Marcino - 04-04-2011, 22:35
Nie można, sprężyny od nivo sa zdecydowanie za słabe - przerabiałem to u siebie. Dodatkowo sprężyna ma inną średnicę na dole, trzeba by od poprzedniego galanta amorek dać (ja tak mam). Nawet specjalne gumy miedzy zwoje niewiele dawały. dopiero dorobiłem sprężyny i jest ok. Łatwiejszym sposobem są przednie sprężyny lub dedykowane. pozdrawiam Marcino Juiceman - 04-04-2011, 22:38
Na sprężynach od Nivo nie można montować zwykłych amorków - jednak gdybyś musiał spróbować to efekt byłby taki jakbyś w ogóle sprężyny nie zamontował. dawidbori - 05-04-2011, 23:53 zakladas sprezyny przednie tylko o jeden zwoj je skroc i jest super przerabialem to jest teraz git sztywniejszy twardszy i drogi sie trzyma michalina27 - 06-04-2011, 12:00
A po kiego cokolwiek przerabiać, kupuje się sprężyny do kombi i już. Ja do amorków kupiłam Monroe, bo tylko takie udało mi się dostać. Tu zresztą była dość zabawna sytuacja bo kazali mi podać numer VIN po czym dostarczyli sprężyny do nivo, później wymienili na normalne. dawidoski13 - 06-04-2011, 20:24 michalina27, tzn po porostu kupiłaś normalne sprężyny i amorki, tak? A wszystko pasuje czy trzeba coś przerabiać itp? michalina27 - 07-04-2011, 00:18
W zasadzie wszystko nowe bo: 1. zwykłe amorki KYB made in Japan 2. sprężyny Monroe 3. zestaw ochronny amortyzatora (odboje + osłony) 4. górne mocowanie(poduchy) całość ok.970 zł nic nie trzeba przerabiać. Wyjmuje się stare nivo i sprężyny, a montuje się nowe i już. dawidoski13 - 07-04-2011, 16:21 O to w takim razie fajnie, że można to tak łatwo zastąpić, 970zł to o wiele korzystniejsza cena od nivo! [ Dodano: 07-04-2011, 16:22 ] A zapomniałem jeszcze zapytać czy podniósł się coś czy stoi normalnie jak na nivo 
Dzwigu - 08-04-2011, 17:10 Ja osobiście przestrzegam wszystkich przed kupowaniem amorków MAGNUM. Chciałem zaoszczędzić i kupiłem ten szmelc.... Naczytałem się, że to niby 2-ga linia KYB na Europę i dlatego są tańsi itp... Teraz po roku jazdy piszczą przeokrutnie i drażnią ucho. Za doświadczeniem idąc z tyłu teraz wsadziłem KYB i Misiaczek leciwy bo leciwy a bryka jak młodzieniaszek ... bez popiskiwania... oczywiście z tyłu 
jafo2 - 10-04-2011, 18:45 Witam ponownie. Zamierzam wreszcie wymienić komplet amorków, mam obniżone auto o 30mm Galant EA2A poliftowe. Teraz pytanie jakie amorki wziąć. Nie chce nic od "pepików". Tokico raczej poza zasięgiem. Jeśli chodzi o KYB to 341141 na przód i 341241 na tył będą pasować? Które da się dostać produkcji Japońskiej? marcinzam - 10-04-2011, 19:38
będą pasować 341241 , i są ponoć produkcji japońskiej, Krzyzak miał montować w czwartek, oraz michalina27 ma już zamontowane Krzyzak - 10-04-2011, 21:06 miałem montować, ale Kibloo miał mi je od Japaneze przywieźć i niestety nie mógł w czwartek - dopiero w tym tyg. będę montować co do Magnum - już pisałem - mi skrzypiały po pół roku, oddałem i dostałem kasę, dołożyłem do KYB Magnum to polskie amortyzatory a nie żadna linia KYB! - z KYB nie mają NIC wspólnego... dawidbori - 10-04-2011, 22:59 ja mam monroy na tyle i chwale juz 1tys km zrobilem i ok i sa tanie fergul11 - 10-04-2011, 23:59 Witam was i zastanawiam się nad waszą awersją do czeskich KYB , czytam ten temat prawie od początku ,ale każdy albo boi się je założyć , albo ma inne i przestrzega przed tymi . Coś około 1.5 roku jeżdżę (żona jeździ) na KYB przód japoński , tył czeski i amorki suche , auto sztywne , nawet za bardzo sztywne ,nic nie piszczy , nie skrzypi i nie stuka/puka . Przyznać muszę że 85% przebiegu to autostrada , skąd się biorą złe opinie o czeskich KYB ? A może na "polskie drogi" są zbyt delikatne ? pozdrawiam was , życzę trafnych wyborów i bezawaryjnej jazdy
Juiceman - 11-04-2011, 01:16 Ja też jeżdżę na czeskich i nie narzekam 
tomrom - 11-04-2011, 08:36 Ja też mam czeskie KYB (przód wymieniony w czerwcu zeszłego roku, tył 2 tygodnie temu) i też nie narzekam |
||||||||||||||||||||
