To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Off Topic - TROCHĘ HUMORU NIE ZASZKODZI

McDoune - 12-10-2006, 20:26

a mnie to bardzo ubawiło 8)
Anonymous - 13-10-2006, 07:43

Pukanie do drzwi. Otwiera pani domu, za progiem żebrak:

- A czego wam trzeba, dobry człowieku?

- Kawałek chleba, szanowna pani, gdyby się znalazł, byłbym nad wyraz

zobowiązany...
> - Ach, dobry człowieku, macie szczęście! Mieliśmy dzisiaj małą > uroczystość

i sporo torta zostało!
> - Ależ! Szanowna pani zbyt łaskawa! Tylko chleba kawałek!
> - Ach, dobry człowieku! To żaden kłopot!

> Pani domu przynosi spory kawał torta i z dumą wręcza go żebrakowi. Ten,

chcąc nie chcąc przyjmuję i pod nosem szepcze:

> - K...! Jak teraz denaturat przez to g#### przesączyć?

> =====
> Przychodzi baba do lekarza z pługiem w plecach a lekarz do niej:

> -Orzesz k####!

> ======
> Kontrola drogowa zatrzymuje blondynkę:
> - Ma Pani gaśnicę?
> - Mam.
> - A trójkącik?
> - Wczoraj zgoliłam.
> =====
> Bawią się kredki z ołówkami. Po imprezce jedna kredka mówi do drugiej:
> - Jestem w ciąży.
> - Z którym?!?!?
> - Chyba z tym bez gumki.
> ====
> Synek podchodzi do taty i pyta:
> - Tato, a co to znaczy HDD Format complete ?
> - To znaczy, ze juz nie żyjesz!
> =====
> Dwóch 80-letnich staruszków spotyka się w parku.
> - Wiesz - mówi jeden - chyba moja żona umarła.
> - Dlaczego tak myślisz? - drugi na to.
> - No niby z seksem jak dawniej, ale mieszkanie nieposprzątane.
> =====
> Do Urzędu Stanu Cywilnego przychodzi Indianin i mówi:
> - Chciałbym zmienić nazwisko.
> - A jak się Pan nazywa?
> - Waleczny Orzeł Spadający z Nieba na Wrogów Uderzający Ich Znienacka.
> - A jak chce się Pan nazywać?
> - Jebudu.
> =====
> Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
> - Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym,

tutaj tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
> - Motocyklista - odpowiada pytany.
> - Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież > mówię,

jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
> - A ch*j ich wie, skąd oni się biorą.
> =====
> Pyt: idzie sobie trzech posłów w długich płaszczach, po czym poznać, że

jeden z nich jest z Samoobrony?
> Odp: jeden ma płaszcz wpuszczony w spodnie.

Anonymous - 13-10-2006, 08:11

Jasio pyta swojego tatę:
-Tato, a co to jest właściwie polityka?
-No cóż, ja przynoszę do domu pieniądze, więc jestem kapitalistą. Twoja mama nimi zarządza, więc jest rządem. Dziadek dba o swoje prawa, więc jest związkiem zawodowym. Nasza pokojówka reprezentuje klasę roboczą. Oboje z mamą o ciebie dbamy, bo jesteś ludnością. A twój młodszy brat, który leży jeszcze w kołysce, jest naszą przyszłością. Rozumiesz?
Jasiu po chwili zastanowienia:
-Chyba muszę się z tym przespać.
Więc idzie spać. W nocy budzi go krzyk młodszego braciszka, który narobił w pieluchę. Idzie więc do mamy, ale nie może jej dobudzić. Postanawia pójść do pokojówki, ale przez uchylone drzwi widzi, jak jego ojciec kocha się z pokojówką, a dziadek ich podgląda. Stwierdza, że nikt go nie wysłucha i wraca do łóżka.
Rano tata pyta Jasia:
-I co, wiesz już co to jest polityka?
-Tak, tato. Kapitalista wykorzystuje klasę roboczą, przy czym związki zawodowe się temu przyglądają a rząd śpi. Ludność jest ignorowana a nasza przyszłość leży w g#####!


:P :P :P :P

akbi - 13-10-2006, 13:04

matecka raaasyja :mrgreen:

prawie jak autobana

prawie jak TIR

prwie jak Disney Land

prawie jak IKEA

prawia jak Outlander

prawia jak L200

prawie jak ... polska pomysłowość :mrgreen:

prawie jak ... kałbojki

Hubeeert - 13-10-2006, 16:56

akbi napisał/a:
matecka raaasyja :mrgreen:

prawie jak autobana


Zdjęcie z Tarchomina - Warszawa

Anonymous - 13-10-2006, 20:14



jawlo - 18-10-2006, 06:53

----------------------------------------------------
- W życiu nie uwierzę, że za komuny na półkach był tylko ocet i olej...
Może w jakichś małych sklepach, ale w Carrefourze????
_____________________________________

- Sąsiedzie, czemu pańska żona tak w nocy płakała? Czyżby pan się z nią źle obszedł?
- Wręcz przeciwnie, obszedłem się bez niej!
_____________________________________

Adam i Ewa spacerują po raju
- Adam, kochasz mnie?
- A co tu robić...
_____________________________________

- Pomyślałem, żeby się ożenić.
- No i co?
- No i nic. Pomyślałem, pomyślałem i mi przeszło.
_____________________________________

Dla mężczyzny rozebrać i nie wydymać, to jak dla kobiety przymierzyć i nie kupić.
_____________________________________

Zlapal wilk zajaca.
- Prosze, prosze wilku, nie zabijaj mnie, zrobie co zechcesz!
- To zrób mi loda!
- Nie umiem!
- Rób loda!!
- Kiedy nie umiem!!
- To rób, jak umiesz!
- Chrup, chrup, chrup
_____________________________________

Jasio kopie dól w ogródku. Zaciekawiony sasiad pyta:

- Co robisz??
- Kopie grób dla mojej zlotej rybki.
- Ale czemu taki duzy?
- Bo jest w twoim pier*****m kocie!
_____________________________________

80-latek chce się kochać z żoną.
- Ale tylko z prezerwatywą - zaznacza żona.
- Przecież w twoim wieku nie grozi Ci ciąża - przekonuje mąż.
- Ale salmonella od starych jaj
_____________________________________

Kawał wędkarski:
- Biorą?
- Nie bardzo...
- Złapał pan coś?
- Jednego.
- I co pan z nim zrobił?
- Wrzuciłem do wody.
- Duży był?
- Taki jak pan i też mnie wk****ł.
_____________________________________

Morze Północne, lodowaty wicher duje jak cholera. Na pokładzie statku stoi dwóch marynarzy.
- W taką pogodę z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki?
- Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę.
- Jakiego nieszczęśliwego wypadku??
- Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem...
_____________________________________

Prosty człowiek, pierwszy raz w szpitalu, operacja, ścisła dieta, kroplówka
trzy dni, potem kleik - dopadł go straszny głód. Wchodzi pielęgniarka i pyta:
- Podać Panu kaczkę?
- O tak, kochaniutka i od ch**a frytek!
_____________________________________

Pasażer taksówki klepnął kierowcę żeby się o coś zapytać. Tamten jak
oparzony podskakuje pod sufit i traci panowanie nad samochodem,
- co pan taki nerwowy - pyta pasażer
- przez 25 lat byłem kierowcą karawanu...
_____________________________________

Anonymous - 18-10-2006, 08:00

kilka dowcipów o Kubicy :mrgreen:

Dlaczego Kubica jechał tak wolno?
- Bo mu się gapowaty niemiecki mechanik w szprychy wkręcił.
* * *

- Dlaczego Kubica tak ślizgał się po torze?
- Bo mu ślepi mechanicy łyse opony założyli.
* * *

- Dlaczego Kubica nie zajął pierwszego miejsca?
- Bo Niemiec nie stać na leki antydepresyjne dla 80 mln obywateli.

Kiedy Kubica będzie najszybszym kierowcą w F1?
- Jak przestaną dawać mu najwolniejszy bolid.
* * *

- Były próby zatrudnienia Polaków w pitstopie. Bardzo szybko zmienili opony, ale w tym samym czasie przebili numery nadwozia i przemalowali bolid.
* * *

- Ile pitstopów musi zrobić Kubica w trakcie wyścigu?
- Tyle żeby nie stanął na podium.
- Dlaczego Polacy nie kradną kół z niemieckich aut?
- Bo opony są na pewno źle dobrane.
* * *

- Kto będzie największym rywalem Kubicy w nadchodzącym sezonie F1?
- Mechanicy BMW-Sauber.
* * *

- Dlaczego Niemcy mają tak kiepskich mechaników?
- Bo od wielu lat zamiast naprawiać samochody sprzedają je do Polski.

Chooper - 18-10-2006, 08:02

typowa klasa w USA:


:arrow:
Angielskie małżeństwo siedzi w salonie.
John pije herbatę przeglądając prasę na kanapie, a Mary dzierga coś siedząc nieopodal kominka. Mary od dłuższego czasu płacze.
Po upływie pół godziny, Mary wciąż płacząc mówi:
- John..., nasza sąsiadka Lucy ma romans.
- Mary..., - odpowiada spokojnie John - To jest jej biznes.
Upływa kolejne pół godziny i Mary wciąż płacząc mówi:
- Ale John, ona ma romans z TOBĄ!
- To mój biznes, Mary.
Po kolejnych dwóch kwadransach Mary:
- Ale John, mi jest tak cholernie przykro!
- To twój biznes, Mary.

:arrow:
Małe miasteczko w Alabamie. Na srodku chodnika leży murzyn z pięcioma kulami w głowie i dziesięcioma w brzuchu i klatce piersiowej. Przechodzi szeryf, pochyla się nad trupem i mamrocze:
- Cholera, dwadziescia lat szeryfowania, ale tak brutalnego samobójstwa jeszcze nie widziałem.

:arrow:
Wchodzi facet do baru i caly czas pod nosem gada
-Tego sie nie da wytlumaczyc...
Podchodzi do barmana, zamawia setke wodki i znowu
-Tego sie nie da wytlumaczyc...
Zamawia druga, trzecia i caly czas jak nakrecony gada do siebie
-Tego sie nie da wytlumaczyc
W koncu barman nie wytrzymal i pyta sie goscia:
-Panie czego sie nie da wytlumaczyc?!?
-poslucha pan. Jestem skromnym rolnikiem. Dzis rano poszedlem jak zwykle wydoic moja krowe. Co tylko do niej od boku podszedlem, to ona mnie jeb przednia lapa. Podrzedlem wiec od tyly i probuje doic, ale ona sprytna byla i mnie kopnela tylnia lapa. To sie wkurzylem, znlazlem kawalek sznurka i odciagnalem jej prawa noge przywiazujac do jakiegos filaru. Znowu probuje doic, ale ona mnie jeb lewa noga w twarz kopnela. To zrobilem to samo co z prawa, tyle ze odciagnalem na lewa strone. Szczesliwy, ze moge sie zabrac do roboty zaczynam doic a ta jak mnie ogonem nie pier****. Wkurzylem sie, szukam jakiegos sznurka, aby jej jeszcze ogon przywiazac. Nic nie znalazlem, to pomyslalem, ze moj pasek wystarczy. Zdejmuje wiec ten nieszczesny pasek... i w tym momencie spadly mi spodnie. Sekunde pozniej do stodoly weszla moja zona... TEGO SIE NIE DA WYTLUMACZYC

josie - 18-10-2006, 22:49

http://www.humor.netbus.pl/s/loituma.html
akbi - 20-10-2006, 16:57

ZAPIS ROZMÓW WARSZAWSKIEJ POLICJI !!!

Niech jakiś wolny radiowóz pojedzie do parku. Lata tam jakaś goła baba. Tylko nie pojedźcie, tak jak ostatnio, wszyscy na raz!!!

****************
Podjedź ul Poselską, tam jakieś dzieciaki rzucają petardy. Wytłumacz im, gdzie mają sobie je wsadzić.

****************
51, jak będziesz wolny, to podjedź do parku. Tam w krzakach jest jakaś para. Podejdź dyskretnie i posłuchaj, czy ta Pani mówi że jej dobrze, czy może krzyczy ratunku.

****************
Jakiejś kobiecie wyrwali dziecko z wózka i bawią się w berka

****************
- Przyślij mi tu grupę, bo na ulicy leży facet i wygląda, że coś mu strzeliło do głowy.
- Co takiego?
- Nie znam się na tym, ale wygląda mi to na dwie kule kaliber 9 mm

****************
- Chciałbym przypomnieć, że nie wolno używać słów przez radiostację!
- To jak mam mówić?

****************
Przed chwilą sprzed komisariatu skradziono radiowóz, oznakowany. Wygląda tak, jak każdy inny.

****************
Jakiś nachlany łasi, samochodom w jeździe przeszkadza. Nadaj mu kierunek.

****************
Jagiellońska 42, mają gwałcić, zdążyła przedzwonić.

****************
- Podjedź tam jest kolizja i winny jest, ale się nie zgadza, chce Policji. Przynajmniej za 500. Zobacz tego Pana i sprawdź czy ma prawo jazdy.
- Pisz: 9 kwietnia, ul Chałubińskiego 1,5 promila, zabrane prawo jazdy i zaraz potem , w maju w Wołominie, 1,1 promila , zabrane drugie prawo jazdy.
- Może ma fabrykę?

****************
- Podaję komunikat za pojazdem: Mercedes pięćsetka, czarny, numer rej xxx11111, tym samochodem porusza się mafia z Wołomina.
- No, no, nie mów tak, oni mają lepszą łączność z nami, niż my ze sobą.

****************
- Kiedy wreszcie dowieziesz zatrzymanego do prokuratury? Tam czekają już 3 godziny!
- Jak tylko pomocnik dowiezie mi benzynę tramwajem.
- Gdzie stoisz?
- Nie wiem, nigdy tu nie byłem.

****************
Przy Belwederskiej jest konkurs na najlepszego policjanta, bodajże z ruchu drogowego, tam są próby kierowania ruchem i korek się robi straszny!

jawlo - 20-10-2006, 21:05

Co było pierwsze? Jajko czy kaczka?
- kaczka a teraz mamy jaja :lol: :twisted:

Rafal_Szczecin - 20-10-2006, 22:29

Siedzi koń i hipopotam na ławce.
Podchodzi żyrafa i mówi:
- Hipopotam, posuń się...
- Nie mogę, bo zwalę konia...

Anonymous - 21-10-2006, 19:58

Anestezjolog przychodzi do pacjenta przed operacją.
- pan prywatnie czy z kasy chorych ?
- z kasy chorych.
- O.K. - aaaaaa aaaaa aaaaa kotki dwa, szaro bure obydwa.............

Wchodzi Jaś do łazienki, gdzie kąpie sie mamusia:
Spoglądając na jej wzgórek pyta:
• Mamusiu co to jest?
• Szczoteczka odpowiada mama.
Jaś na to:
• Ee, tatuś ma lepszą, bo na patyku.
Mama: • a skąd wiesz?
Jaś na to:
• Widziałem jak tata sąsiadce zęby czyścił.

Drogi chłopcze! - mówi Szkot do syna w jego osiemnaste urodziny. - Od dziś będziesz z nami dzielił rodzinne radości i smutki.
- Jestem na to przygotowany, ojcze!
- A więc na początek synu - zapłacisz ostatnią ratę za swój wózek dziecięcy!

W szkole pani kazała narysować dzieciom swoich rodziców. Po chwili podchodzi do małego Jasia i pyta:
-Dlaczego twój tata ma niebieskie włosy?
-Bo nie było łysej kredki.

jawlo - 22-10-2006, 12:03

Wchodzi Nowy Ruski, łysy jak kolano, do salonu fryzjerskiego, woła
fryzjera z gęstą, długą czupryną i dysponuje:
- Tu jest paczka baksów, chcę mieć taką fryzurę jak ty!
Fryzjer popatrzył na kasę, na łysinę NR, w lustro na swoją fryzurę...
- A ch... tam, za takie pieniądze mogę się na łyso ogolić.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group