Nasze Miśki - The Fart - Mała angielska historia motoryzacji by Swinks
swinks_UK - 09-03-2013, 17:55
Dobra skrót skrótów...
1. Problemy z odpaleniem silnika - 1.5 dnia (niedziela i poniedziałek).
Ci co śledzą wątek na CVR4 wiedzą, ze od jesieni narzekałem na kłopoty z odpalaniem siilnika. Po przekręceniu kluczyka w pozycję START nic się nie działo, dopiero kilkukrotne mieszanie w stacyjce odpalało silnik. Tutaj szacun dla deejaya, bo w lecie zwrócił uwagę, że chyba mi stacyjka pada, ale zwaliłem to na skomplikowany alarm/immobilizer, który robi fochy.
No i padło tak, że nie mogliśmy odalić auta w ogóle.
W końcu problem zdiagnozowany: zasilanie cewki na starterze padło, kabel się rozsypał. Nowa stacyjka (plus zamki i kluczyki) i nowy kabel czekają na załozenie.
2. Zagadka - ile razy mozna zakładać rozrząd w 6A13TT w ciągu 2 dni? (poniedziałek, wtorek)
Podpowiedź, oddane do wykonania do lokalnego warsztatu koło rozrządu celem wykonania prawidłowej tarczki od zapłonu, wróciło wadliwie wykonane (tarczka obrócona o 180 stopni), czego od razu nie wychwyciliśmy. Na szczęście zapłon był tak wyprzedzony, że iskra na świecy mijała się totalnie ze sprężaniem.
Właściwe osadzenie tarczki i oznaczenia TDC na kole to kolejne pół dnia stracone.
3. Ofiary w ludziach:
- Paul (psbarham), w niedzielę potknięcie i przgniecenie metalkowa (dość solidna) szafą narzędziową. Zabrany ambulansem, werdykt - uszkodzenie odcinka lędźwiowego kręgosłupa, zabieg w piątek (wczoraj), unieruchomiony do Wielkanocy.
- ja we wtorek, paluch wskazujacy prawej ręki złapany przez rozrzad. Pęknięta jakaś tam kostka. Podrapana ręka. Będzie git za 2 tygodnie.
4. Fart oddaje pięknym za nadobne... (czwartek)
Na sam koniec po uruchomieniu, jazda próbna i... lipa. Tylne turbo pierdzi jak ta lala.
Nie sprawdziliśmy turbin od tego nowego silnika. Skoro silnik jak nówka, to założenie, że turbawki też. Niestety, tylna ma pękniętą obudowę kompresora (zimna strona). Peknięcie jest na flanszy mocujacej rurę od intercoolera.
Podmiana tylnej turbiny na moją "starą" poczeka ze 2 tygodnie aż Paul się będzie mógł ruszać
5. Dodatkowe pomiary.
Zrobiliśmy pomiary kompresji silnika tak by mieć odniesienie na przyszłość. Wygląda tak (w nawiasach wartości w psi):
2. (150) 4. (147) 6. (150)
1. (150) 3. (148) 5. (150)
Daniel (danzul z CVR4) przy grzebce nad Fartem:
swinks_UK - 09-03-2013, 18:00
Bym zapomniał dodać.
Oczywiscie sprawy nabrały szybszego tempa jak pojawił się główny mechanior w środę i już w czwartek Fart był na chodzie...
wookash83 - 09-03-2013, 18:54
"troszkę" tych przygód się uzbierało
danino88 - 09-03-2013, 19:17
i dlatego go chcesz sprzedać ??
swinks_UK - 09-03-2013, 20:15
danino88 napisał/a: | i dlatego go chcesz sprzedać ?? |
Nie.
Powód - marzy mi się silnik, gdzie nie będe musiał rozbierać pół auta by coś zrobić, silnik prosty w konstrukcji, odporny na głupoty, łatwy do grzebania, tani w eksploatacji, czyli... 4G63T
obecnie każda kolejna modyfikacja, grzebka będzie wymagała żmudnej pracy przy silniku, jest pracochłonna, itd. Części drogie, a sama konstrukcja przekombinowana
A efekty niemal żadne. Po prostu ten silnik nadaje się jedynie na kanapowóz.
Matejko - 10-03-2013, 01:15
w matizie mozesz remont przez rure wydechowa zrobic i duzo miejsca pod maska wszedzie reke wsadzisz
danino88 - 10-03-2013, 10:42
Cytat: | Po prostu ten silnik nadaje się jedynie na kanapowóz. |
no dokładnie i to jest piękne w tym aucie
Zielu - 10-03-2013, 16:11
Matejko napisał/a: | w matizie mozesz remont przez rure wydechowa zrobic i duzo miejsca pod maska wszedzie reke wsadzisz |
Ale spróbuj na szybko żarówkę zmienić w lampie..
swinks_UK - 10-03-2013, 19:08
Co do zagadki z punktu 2... odpowiedź brzmi... 17 razy
Turbina podmieniona.
Jeszcze tylko podmiana zamków i stacyjnki oraz nowy kabelek do startera.
Za tydzień już brum, brum...
jkrzysztof80 - 11-03-2013, 22:29
swinks_UK napisał/a: | 1. Problemy z odpaleniem silnika - 1.5 dnia (niedziela i poniedziałek).
Ci co śledzą wątek na CVR4 wiedzą, ze od jesieni narzekałem na kłopoty z odpalaniem siilnika. Po przekręceniu kluczyka w pozycję START nic się nie działo, dopiero kilkukrotne mieszanie w stacyjce odpalało silnik. Tutaj szacun dla deejaya, bo w lecie zwrócił uwagę, że chyba mi stacyjka pada, ale zwaliłem to na skomplikowany alarm/immobilizer, który robi fochy.
No i padło tak, że nie mogliśmy odalić auta w ogóle.
W końcu problem zdiagnozowany: zasilanie cewki na starterze padło, kabel się rozsypał. Nowa stacyjka (plus zamki i kluczyki) i nowy kabel czekają na załozenie. |
Tomek podrzuć więcej informacji albo jakieś foto bo chyba u mnie zaczyna się to samo dziać
swinks_UK - 24-03-2013, 18:08
jkrzysztof80 napisał/a: |
Tomek podrzuć więcej informacji albo jakieś foto bo chyba u mnie zaczyna się to samo dziać |
Kszysiek, na końcu okazało się, ze gniazdo w stacyjce się popsuło. To gniazdo z tyłu stacyjki gdzie wtyczka wchodzi. Styk był nadpalony. Na szczęście sprawne gniazdo z V6 podeszło
Fart juz na chodzie. Prycha i kicha, generalnie ładnie brzmi
Teraz trzeba go podstroić na rolkach, olej ze 2 razy zmienić i inne drobiazgi.
Krzyzak - 25-03-2013, 07:18
swinks_UK napisał/a: | olej ze 2 razy zmienić | masz osłonę silnika? - bo zastanawiam się czy nie ściągać osłony na lato...
ostatnio wymiana oleju trwała 2 godziny - z czego ponad 1.5 to zdjęcie i założenie osłony
swinks_UK - 25-03-2013, 09:55
Krzyzak napisał/a: | swinks_UK napisał/a: | olej ze 2 razy zmienić | masz osłonę silnika? - bo zastanawiam się czy nie ściągać osłony na lato...
ostatnio wymiana oleju trwała 2 godziny - z czego ponad 1.5 to zdjęcie i założenie osłony |
Masz na myśli dolną osłone?
To nie mam, wvr4 na JDM nie było. Zresztą tyle razy coś tam robię, ze nie miałaby sensu.
Krzyzak - 25-03-2013, 10:51
tak, dolną...
w kombi mam jeszcze dolne boczne, które trzeba ściągać przed dolną główną... tam jest dopiero roboty...
Jogurt - 25-03-2013, 20:56
a ja wiem co się stało z silnikiem z Farta, gość do Tomka podobny i po angielskiemu gadają
http://www.youtube.com/watch?v=PXhcRf1dg2k
|
|
|