Nasze Miśki - Czerwony Fuks
mkm - 25-04-2016, 19:19
Nie masz
Żeby się nie pogubić w polisach wszystkie auta mam ubezpieczone w jednej firmie, a ona nie przewiduje AC dla aut starszych.
karolgt - 25-04-2016, 19:35
np PZU pozwala na AC starszych aut, oczywiście jak się ma jednocześnie u nich OC.
szkoda, bo moze by Ci sie udalo cos z AC wykombinowac dodatkowo.
mjsystem - 26-04-2016, 11:40
mkm napisał/a: | Żeby się nie pogubić w polisach wszystkie auta mam ubezpieczone w jednej firmie, a ona nie przewiduje AC dla aut starszych. | Błąd. Spowodowanie szkody jednym autem powoduje utratę zniżki na wszystkich.
karolgt napisał/a: |
szkoda, bo moze by Ci sie udalo cos z AC wykombinowac dodatkowo. | Jak? Skoro auto mkm jest poszkodowane w trakcie postoju?
karolgt - 26-04-2016, 11:46
akurat to czy na postoju czy nie, nie ma najmniejszego znaczenia.
chodziło mi o to, że może by sie udało coś z AC jeszcze odstac, albo zrezygnować z OC na rzecz AC.
raz uzyskałem z AC ok 1300 zł odszkodowania (na Colta) gdy wartość auta była teoretycznie 2400 i na naprawe wystarczyło spokojnie.
mjsystem - 26-04-2016, 11:49
karolgt napisał/a: | albo zrezygnować z OC na rzecz AC | Skoro jest sprawca? To chyba byłoby oszustwo?
karolgt - 26-04-2016, 12:03
dlaczego odrazu oszustwo?
jak zrobisz cos sam, a masz AC, to masz prawo to naprawić z AC, w końcu po coś je płacisz. AC to nie tylko ubezpieczenie od kradziezy.
Normalnie zgłaszasz, opisujesz sytuacje i tyle. Tak to przecież działa.
zwykła sugestia, a i tak nie ma co ciągnąć tematu bo mkm nie ma AC.
mjsystem - 26-04-2016, 12:12
karolgt napisał/a: | Normalnie zgłaszasz, opisujesz sytuacje i tyle. Tak to przecież działa. | No własnie.... opisujesz zgodnie z prawdą sytuację.... a jest i winny zdarzenia...
karolgt napisał/a: | nie ma co ciągnąć tematu bo mkm nie ma AC. | A to też fakt
mkm - 26-04-2016, 13:48
Na razie trwa wymiana mailowa, ale już widzę, że stanowisko się nie zmieni.
Ja dołożę z własnej kieszeni, ale różnicy nie zamierzam odpuszczać.
Dostali "mój" kosztorys - czekam na odpowiedź.
Jest to ostatnia próba polubownego załatwienia tej szkody.
Owczar - 26-04-2016, 14:02
Lepiej szykuj już pozew. Oni liczą na zmęczenie materiału...
Ja bym napisał jeszcze do rzecznika praw ubezpieczonych i potem z jego opinią złożył pozew.
mkm - 26-04-2016, 14:08
Ja już się tym zajmować nie będę.
Chore tylko dla mnie jest to, że przy tak małej kwocie będzie się generować koszty i czas na przeprawę sądową... i to przez postawę TU, która cały czas podkreśla "ekonomiczne uzasadnienie".
Wg. mnie sąd jest "ekonomicznie nieuzasadniony" bo same koszty poboczne kilkukrotnie zwiększą koszt likwidacji...
Owczar - 26-04-2016, 14:18
No to jest chore, ale co zrobisz... Tak samo jak tu nie chcą zapłacić naprawdę rozsądnej kwoty, a znajomy oddał kiedyś insignie 3 letnią do ASO. Urwane koło z zawieszeniem o krawężnik i towarzystwo wypłaciło serwisowi ponad 40k.
Urwana kostka ABS = równa się cała nowa wiązka z tą kostką.
A co jeśli auto ma dla kogoś wartość sentymentalną? Dostał je od kogoś, z kimś mu się kojarzy...
mkm - 26-04-2016, 15:11
Kierowniczka pierwsze CA4A - opisywanego Weterana kupiła w 2001 roku.
Fuks jest drugi.
Niestety wartość sentymentalna jest wartością tylko dla nas
Coś drgnęło.
TU zadzwoniło. Jest światełko w tunelu.
mjsystem - 27-04-2016, 10:54
mkm, likwidator tak wycenia szkodę, żeby TU nie straciło zbyt na odszkodowaniu, ale jego kalkulacja nie może być zbyt niska, aby poszkodowany nie oddał sprawy do sądu, bo koszt przegranej nie wchodzi w rachubę. W tej sytuacji, kiedy TU widzi "twardego" poszkodowanego, woli dopłacić do szkody, niż się sadzić. Do sądu trafiają najczęściej sprawy z góry wygrane dla TU. Im bardziej walczysz, tym więcej ugrasz, ale jest też pewna bariera i nie przeskoczysz jej bez oddania sprawy do sądu, a tu już tylko loteria o wygranej. Na tej zasadzie też działają firmy odwoławcze od odszkodowań.
mkm - 29-04-2016, 20:56
Jest kolejna propozycja.
Wartość auta podniesiona do 2400zł przed szkodą, wypłata do 1800zł.
Uzasadnienie propozycji otwiera kolejne fronty do rozpoczęcia potyczek - okazuje się, że sformułowanie "Wartość czynników podnoszących wartość" jest bardzo elastyczne, ale ja już spasuję.
Kwota mnie zadowala i pokrywa się z moim kosztorysem.
Cofnięcie szkody całkowitej wydaje mi się, że byłoby w zasięgu (im więcej korespondencji tym więcej punktów zaczepienia), ale to już przez sąd.
Tak czy owak dorzucamy drugie tyle i zadbamy, żeby już nikt nie określił stanu Fuksa jako "przeciętny" ...
Tomek - 29-04-2016, 20:59
A wracając do tematu naprawy tylnego pasa niezgodnie ze sztuką.
1. Gdzie jest ta sztuka spisana?
2. Po czym i kto tak stwierdził?
3. Czy faktycznie robione niezgodnie ze sztuką?
4. i czemu?
5. Co konkretnie jest spieprzone?
|
|
|