To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Avan(s)ce Elegancji Juiceman'a czyli 2.5V6 z 2003

eremita - 22-09-2016, 12:53

Tomi89 napisał/a:
eremita napisał/a:
Juiceman napisał/a:
Oklejanie i zmiana koloru?


Lepiej odpuść oklejanie,
Tydzień temu oglądałem kumpla audi rok 2011 które 4lata jeździło oklejone i teraz folia została zdjęta
Po zdjęciu foli do lakierowania połowa samochodu :?
Fakt że kilka miejsc ewidentnie wina oklejających bo tam gdzie cieli folie przejechali po lakierze i w tych miejscach rdza wyszła.


To zależy jaka folia oklejal jak jakaś chinszczyzna to wcale się nie dziwię że połowa auta do malowania, widziałem jak chłopaki w firmie która się tym zajmuje zdzierala właśnie chińska folie w 4 osoby od rana do wieczora prawie 3 dni im to zajęło.
Jak założyłby porządna folie to nic by się z lakierem nie stało ludzie nowki sztuki auta oklejaja całe i mają pewność że z lakierem się nic nie stanie ;-)


Jeden dzień jedna osoba zdzierała,
Od foli i jak jest położona tak jak pisałem w kilku miejscach ponacinali lakier i tam poszła rdza.
Problem jest taki że dasz do zrobienia dużo mogą powiedzieć a swoje mogą zrobić i położyć.
Okaże się jak np. po 4 latach będziesz ściągał :?

Tomi89 - 22-09-2016, 13:00

eremita napisał/a:
Tomi89 napisał/a:
eremita napisał/a:
Juiceman napisał/a:
Oklejanie i zmiana koloru?


Lepiej odpuść oklejanie,
Tydzień temu oglądałem kumpla audi rok 2011 które 4lata jeździło oklejone i teraz folia została zdjęta
Po zdjęciu foli do lakierowania połowa samochodu :?
Fakt że kilka miejsc ewidentnie wina oklejających bo tam gdzie cieli folie przejechali po lakierze i w tych miejscach rdza wyszła.


To zależy jaka folia oklejal jak jakaś chinszczyzna to wcale się nie dziwię że połowa auta do malowania, widziałem jak chłopaki w firmie która się tym zajmuje zdzierala właśnie chińska folie w 4 osoby od rana do wieczora prawie 3 dni im to zajęło.
Jak założyłby porządna folie to nic by się z lakierem nie stało ludzie nowki sztuki auta oklejaja całe i mają pewność że z lakierem się nic nie stanie ;-)


Jeden dzień jedna osoba zdzierała,
Od foli i jak jest położona tak jak pisałem w kilku miejscach ponacinali lakier i tam poszła rdza.
Problem jest taki że dasz do zrobienia dużo mogą powiedzieć a swoje mogą zrobić i położyć.
Okaże się jak np. po 4 latach będziesz ściągał :?


To może dlatego że tylko 4 lata bo w tamtym to dużo więcej i odchodziła z lakierem po kawałeczku :lol:
W profesjonalnej firmie oklejanie całego auta zaczyna się od 3,5k w górę tyle np tam gdzie ja oklejalem dach, lotke i lusterka.
Mają stronę internetowa ze zdjęciami (ubieramysamochody.pl) i konto fb można pooglądać ich prace ;-)

eremita - 22-09-2016, 13:13

Tomi89 napisał/a:
To może dlatego że tylko 4 lata bo w tamtym to dużo więcej i odchodziła z lakierem po kawałeczku

Tu też w paru miejscach poszło z lakierem.

Tomi89 - 22-09-2016, 13:24

eremita napisał/a:
Tomi89 napisał/a:
To może dlatego że tylko 4 lata bo w tamtym to dużo więcej i odchodziła z lakierem po kawałeczku

Tu też w paru miejscach poszło z lakierem.


Gdzieś mam zdjęcia tamtego auta tam to był cyrk praktycznie na całych elementach nie było lakieru :lol: taka super folia i amatorskie oklejanie w garażu przez wlasciciela :roll:

mkm - 22-09-2016, 23:05

To nie jest kwestia folii tylko lakieru :mrgreen:
To się nazywa " przyczepność lakieru" i gro lakierni ma z tym problem :wink:

Druga kwestia to wąż w kieszeni "firm'" - są preparaty do ściągania folii, ale po co je kupować jak można porzeźbić opalarką :roll:

W te kilka dni w kilka osób to Cię w konia zrobili.
kiepską folię (po flotach handlowych), rozklejamy we dwóch około 4h :wink:

Juiceman, jak chcesz oklejać to tylko folie "strukturalne" carbony, alu, maty - gładkie niestety biją po oczach i widać, że to folia z daleka - nawet przy perfekcyjnej aplikacji i perfekcyjnym przygotowaniu podłoża :wink:

Juiceman - 25-09-2016, 20:29

Hugo Fred mi odpisał :

My Brake are Front from Outlander and rear from Evo4
So in Front is 294mm Disk and rear 284mm.
This brake the Galant realy good.

Tj tył z evo 4.

Hugo - 25-09-2016, 20:53

Juiceman napisał/a:
Tj tył z evo 4.
Juiceman napisał/a:
rear 284mm.
Nie wiem jakie są hamulce z tyłu w EVO IV, ale wychodzi na to, że to jest to samo co w VR-4/Legnum i Space Wagonie po 1998 r., czyli 284/20 mm.

Także koleś ma dokładnie takie hamulce jak ja mam teraz w swoim i potwierdzam, że jest jak najbardziej OK, choć wiem, że mam za twarde klocki przednie, więc może być jeszcze lepiej :shock: Nie będę zmieniał tych klocków, bo tarcze są blisko grubości minimalnej, więc w przyszłym roku będzie wymiana tarcz i klocków na Zimmermanny i wtedy to już musi być brzytwa :wink:

Tomi89 - 25-09-2016, 22:10

Hugo napisał/a:
wymiana tarcz i klocków na Zimmermanny


Założyłem niedawno do tarcz Zimmermanna klocki tego samego producenta i przy dohamowywaniu strasznie piszcza :roll:
Ciekawe jak będzie w Twoim przypadku.

vrangsinn - 25-09-2016, 22:44

tez to slyszalem...ponoc na zimmermanach b. dobrze sprawuja sie ferodo...i to beda moje nastepne klocki jak brembowskie dokoncza zywota
Hugo - 25-09-2016, 23:03

Tomi89 napisał/a:
Ciekawe jak będzie w Twoim przypadku.
Właśnie pamiętam, że gdzieś o tym czytałem i w sumie nie jestem do końca zdecydowany na te klocki. Tarcze na 100% będą Zimmermanna.
Hugo - 25-09-2016, 23:05

vrangsinn napisał/a:
ponoc na zimmermanach b. dobrze sprawuja sie ferodo...
A ja ostatnio od gościa w sklepie motoryzacyjnym usłyszałem, że obecnie Ferodo to totalny śmieć robiony w chinach...
tomasek - 25-09-2016, 23:10

Tarcze i klocki Zimmermana na przodzie są ok,nic nie piszczy ale za to bardzo pyli,jeszcze na moich białych felgach to masakra :twisted:
Hugo - 25-09-2016, 23:41

tomasek napisał/a:
Tarcze i klocki Zimmermana na przodzie są ok,nic nie piszczy
Pewnie zależy to też od stanu i kondycji zacisków...

Co do przednich tarcz to Galant VR-4/Legnum, Outlandery I, II i Space Wagon po 98 r. miały tarcze 294/24 mm, a ostatnio znalazłem aukcję tarcz do Outlandera III i ASX, które maja wymiary 294/26 mm, czyli są 2 mm grubsze. Wszystkie wymiary tarcz, oprócz wysokości są identyczne (45,5 mm vs. 45,8 mm). Tarcze 294/26 mm są tylko o 0,3 mm wyższe od tarcz 294/24 mm. Te 0,3 mm na pewno nie będzie powodowało problemów podczas montażu typu brak miejsca w jarzmie, więc będę montował te grubsze tarcze. Cena ta sama co cieńszych tarcz :mrgreen:

Wtedy problem bijących tarcz (choć na oryginalnych hamulcach po II lifcie akurat nie miałem problemów) raczej nie ma prawa występować.

http://allegro.pl/zimmerm...6122956204.html

Trzeba tylko uważać żeby nie kupić kompletu tarcze + klocki do Outlandera III lub ASX, bo miały one zupełnie inne klocki hamulcowe. Trzeba kupić same tarcze, a klocki np. pod Outka I, II lub Space Wagona :wink:

booohal - 26-09-2016, 09:45

Panowie, dobry klocek to ponad połowa sukcesu.
Od kiedy wrzuciłem Galfery 1055 do sedana, zapomniałem, że Galanty mają jakiekolwiek problemy z hamulcami (poza mało czułym servo na przy delikatnym hamowaniu)
Mam tam 276/24 + ww. klocek, wyrzucony korektor, tył standard.
Sporo osób, które od czasu do czasu upalają na torze wrzucają tylko klocki pokroju Galfer, Ferodo DS2500/3000 i śmigają bez większych problemów. Co prawda Gal na takim zestawie nie nadaje się na tor ale hamowanie nawet z dużych prędkości w tej chwili to żaden problem. Aktualne przebiegi Gala to około 30 000km na rok. Sporo po S8 z prędkościami typowymi dla dróg ekspresowych.

Krzyzak - 26-09-2016, 13:52

Ja teraz wrzuciłem do kombi klocki Kavo Parts - to jakiś konfekcjoner części. Sprawują się bardzo dobrze.
Celowo zmieniałem pojedyńczo i testowałem - najpierw tył na Service Parts (wcześniej były TRW, różnicy nie czuć żadnej), teraz przód na Kavo (wcześniej TOKO, jeszcze wcześniej TRW) i też jestem zadowolony.
Mimo, że klocek nowy, to hamuje jak dotarty TOKO...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group