Off Topic - TROCHĘ HUMORU NIE ZASZKODZI
macia - 06-11-2006, 22:36
Facet przychodzi do sex shopu i chce kupić pompowaną lalkę:
- musi być blondynką, co najmniej 180cm wzrostu, pełne usta, niebieskie oczy...
Sprzedawca szuka szuka, w końcu po długich poszukiwaniach i niekończącym się wybrzydzaniu klienta, wybrali odpowiednią kandydatkę. Facet podziękował, zapłacił i wychodząc zapytał:
-Przepraszam, a jaka jest data produkcji?
-styczeń 2005
-Niedobrze.... koziorożec.
Anonymous - 07-11-2006, 12:29
Na parkingu stoi beemka. W pewnym momencie podbiega do niej kolo w dresie, wywala szybę, ładuje się do środka, rwie kable, odpala "na krótko" i z piskiem odjeżdża ! Tak jedzie ale rozgląda się po wnętrzu auta, wali się w łysy łeb i mówi:
- O żesz k***a, to mój!
Spotykają się dwie prostytutki:
- Jak minął dzień ? - pyta jedna
- A c****o. Zgubiłam 100 dolców - odpowiada koleżanka.
- Patrz się ty, a ja o mały włos nie znalazłam 100$.
- Jak to "o mały włos nie znalazłaś"? - pyta zaciekawiona bardzo pierwsza dziewczyna
- Bo wyobraź sobie idę przez Pigalak, patrzę leży sto dolców. Pomyślałam "ale mam szczęście, znalazłam tyle kasy" schyliłam się, żeby je podnieść i... czuję jak zarabiam.
Pewna bardzo ortodoksyjna żydowska rodzina wyemigrowała z Rosji do Stanów Zjednoczonych. Z początku wszystko było fajnie, aż do dnia gdy ich jedyny syn wyprowadził się z domu i przystał do jakiejś młodzieżowej komuny. Chociaż odwiedzał co jakiś czas rodziców, to staruszkowie po pięciu latach stracili całą nadzieję na to, że syn opamięta się i stanie się na powrót bogobojnym Chasydem.
Pewnego dnia...
- Mamo żenię się - wykrzyczał już w progu syn, który niespodziewanie pojawił się w domu.
- Dobrze synu - powiedziała smutno matka i zapytała - Ale ta twoja wybranka to pewnie nie Żydówka?
- Żydówka - odpowiedział młodzieniec
- Chwała Najwyższemu - wzniosła radośnie ręce do Nieba stara matka - Jak się ta piękność nazywa?
- Monica Lewinsky.
Nastała cisza. Po dłuższej chwili staruszka ciężko westchnęła i zapytała:
- Synku, a nie próbowałeś pogodzić się z tym sympatycznym, czarnoskórym chłopcem, z którym żyłeś przez ostatnie dwa lata?
Dwóch przyjaciół, dopiero co po rozwodzie, postanawiają zerwać wszelkie kontakty z kobietami - na zawsze. Postanawiają wyjechać na Alaskę, tak daleko na północ jak tylko się da, by mieć pewność, że nigdy więcej nie spojrzą na baby. Uradzili, postanowili i... wyjechali! Samolot wylądował w Anchorage na Alasce, skąd czekało ich jeszcze około 200 mil psim zaprzęgiem do miejsca przeznaczenia. Weszli do trade-sklepu dla traperów. Mówią krótko do właściciela:
- Jedziemy na północ i chcemy dostać wszystko, co może być potrzebne potrzebne dla dwóch mężczyzn, na cały rok!
Sprzedawca wrzuca worki z wszelkim potrzebnym jedzeniem, amunicją, witaminami. Potem na cały ten stos wrzuca dwie deski, około półtora metra długie, z dziurą pośrodku, oblepioną naokoło futerkiem.
Faceci pytają
- Po co te dechy?
Na to sprzedawca
- Panowie, jedziecie do miejsca bez kobiet, możecie te deski naprawdę potrzebować.
Faceci:
- Nigdy!!!
Sprzedawca:
- Weźcie te deski, tak czy owak. Jeśli ich nie użyjecie, zwrócę wam pieniądze w przyszłym roku.
Następnej wiosny tylko jeden z nich przyjeżdża do trade sklepu. Zamawia zaopatrzenie na kolejny rok. Sprzedawca zauważa:
- W zeszłym roku było was dwóch. Gdzie jest twój partner?
- Zastrzeliłem sk*******
- Dlaczego?!
- Przyłapałem go w łóżku z moją deską!
Nowa nauczycielka geografii przychodzi do klasy na lekcje i mówi:
- Dzisiaj porozmawiamy o tym, co to jest globus.
Klasa na to chórem:
- S*******j, ty stara d******!
Nauczycielka rozpłakała się, wybiegła z klasy i poszła do dyrektora.
- Koleżanko - mówi dyrektor. - Ja pani pokażę, jak należy z nimi
postępować.
Po chwili dyrektor wchodzi do klasy i zaczyna:
- Cześć, małe s*******y!
- Czołem, łysy c***!
- Dzisiaj będzie o tym, jak się zakłada kondoma na globus.
- Na globus? - dziwi się klasa. - A co to jest globus?
- Od tego właśnie zaczniemy....
jawlo - 07-11-2006, 17:13
Do dziś pamiętam mój "pierwszy raz" z kondomem.
Miałem 16 lat albo cos około.
Poszedłem do sklepu kupić paczkę prezerwatyw.
Za lada stała przepiękna kobieta, która najprawdopodobniej wiedziała,ze nie mam doświadczenia w "tych" kwestiach.
Podała mi paczkę i zapytała, czy wiem, jak tego używać.
Szczerze odparłem: nie.
Tak wiec otworzyła paczkę, wyjęła jednego i rozwinęła na kciuku, po czym poleciła sprawdzić, czy jest na miejscu i czy mocno sie trzyma.
Najprawdopodobniej musiałem wyglądać na osobę, która nie do końca zrozumiała to, co powiedziała, wiec rozejrzała sie po sklepie, podeszła do drzwi i zamknęła je.
Chwyciła mnie za rękę i wciągnęła na zaplecze, gdzie zdjęła z siebie bluzkę.
Po chwili zdjęła tez stanik.
Spojrzała na mnie i zapytała: Czy to cię podnieca?
No cóż, byłem tak zaskoczony tym wszystkim, ze tylko kiwnąłem głową.
Wtedy opowiedziała, ze czas nałożyć prezerwatywę.
Kiedy ja nakładałem, ona zrzuciła spódniczkę, zdjęła majteczki i położyła sie na stole.
No dawaj - opowiedziała - nie mamy zbyt wiele czasu.
Tak wiec położyłem sie na niej.
To było cudowne.
Szkoda, ze nie wytrzymałem zbyt długo... PUF, i było po sprawie...
Spojrzała sie na mnie przerażona:"jesteś pewien, ze nałożyłeś prezerwatywę?"
Odpowiedziałem tylko " no pewnie " , i podniosłem kciuk, by jej pokazać...
tomusn - 07-11-2006, 17:23
zawsze reklama
akbi - 07-11-2006, 17:33
Gratuluje Tobie tomusn zapału, w reklamowaniu naszego forum
Chooper - 07-11-2006, 18:05
komputer na Kubie:
więcej tego typu wynalazków na http://www.neatorama.com/case-mod/index.php
Anonymous - 08-11-2006, 11:26
Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda, miała ciągłe kłopoty z jednym z uczniów. Spytała więc:
- Jasiu, o co ci chodzi?
Jasiu odpowiedział:
- Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie, a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!
Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora .
Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi cala sytuację. Nauczyciel powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie, będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej kłopotów. Nauczycielka się zgodziła.
Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu, po czym dyrektor zaczął zadawać pytania.
- Ile jest 3 x 3?
- 9.
- Ile jest 6 x 6?
- 36 .
I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor, uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi .
Dyrektor spojrzał na panią Magdę i powiedział:
- Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy.
Pani Magda spytała,czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań.
Zarówno dyrektor, jak i Jasiu zgodzili się (i wtedy się zaczęło).
Pani Magda spytała:
- Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
- Nogi - po chwili odpowiedział Jasiu.
- Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam?
- Kieszenie.
- Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?
- Kokos.
- Co wchodzi twarde i różowe, a wychodzi miękkie i klejące?
Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko, ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział:
- Guma do żucia.
Pani Magda kontynuowała:
- Co robi mężczyzna - stojąc, kobieta - siedząc, a pies na trzech nogach?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy, ale zanim zdążył się odezwać.. .
- Podaje dłoń.
Jako że Jasiu radził sobie nadzwyczaj dobrze, pani Magda postanowiła zadać mu kilka pytań z serii "kim jestem".
- Wkładasz we mnie drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie.
- Namiot.
- Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Drużba zawsze ma mnie pierwszy.
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty, ale Jasiu odpowiada bez wahania:
- Obrączka ślubna.
- Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze.
- Nos.
- Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem.
- Strzała - odpowiedział Jasiu, po czym dyrektor odetchnął z ulgą i rzekł:
- Wyślijcie Jasia od razu na studia. Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!
Anonymous - 08-11-2006, 17:42
1/Na budowie słychać okrzyk:
- Franek, podaj k***** tą cegłę!
Przechodzący ksiądz zwraca uwagę:
- Może tak delikatniej...
- Dobra - Franek, podaj k***** cegiełkę!
2/Wchodzi pijak na dworzec autobusowy, szuka wolnego miejsca, ale nie ma dużego wyboru, więc siada obok księdza. Ksiądz niezadowolony, bo pijak "wonie" alkoholem, z jednej kieszeni wystaje mu butelka, z drugiej papierosy. Pijak wyjmuje gazetę i czyta. Po chwili zwraca się do księdza z pytaniem:
- Może mi ksiądz powiedzieć co powoduje artretyzm?
Ksiądz pomyślał: no! teraz mu palnę kazanie! - i zaczyna:
- Jeżeli nadużywasz alkoholu, papierosów, prowadzisz życie niemoralne - cudzołożysz, kradniesz, nie szanujesz wartości - to Bóg zsyła artretyzm!
Pijak pokiwał ze zdziwieniem głową, zakrył się gazetą i czyta dalej. Po chwili księdzu głupio się zrobiło, że tak z góry potraktował bliźniego, zaczyna w pojednawczym tonie:
- Przepraszam, wiem że tak nie powinienem, a jak długo pan ma ten artretyzm?
- Kto? Ja? - dziwi się pijak - ja nie mam, właśnie czytam, że papież ma!...
3/Jeszcze TO
Chooper - 08-11-2006, 22:01
Grześku - 09-11-2006, 10:28
Pewnego razu pastuch przepedzal swoje owce z jednego pastwiska na drugie. Nagle, w kłębach kurzu i z rykiem silnika zatrzymalo sie przy nim nowiutkie BMW. Kierwcą byl mlody czlowiek w garniturze Prada, butach Gucciego, okularach Diora itd, itd. Typowy yuppie. Koles wystawil sie przez opuszczana szybkę i pyta:
- Czy jeżeli powiem Ci ile dokladnie masz owiec w stadzie, dasz mi jedna z nich?
Owczarz popatrzył na facia, na swoje stado i odpowiedzial:
- Jasne, czemu nie?
Yuppie zaparkował samochód. Wyciągnął notebook DELL podlaczony do komórki AT&T. Polaczyl sie z internetem, wszedl na strone NASA i za pomocą GPS dokładnie określił swoja pozycje. Podał ja do innego satelity NASA, który zrobił zdjęcie obszaru w wysokiej rozdzielczosci. Mlody człowiek otworzył zdjęcie używając Adobe Photoshop, przekonwertował plik i wysłał go do centrum obrobki zdjec cyfrowych w Hamburgu.
Po kilku sekundach na palmtopa przyszedl mail informujacy go, ze zdjęcie zostało obrobione i podajacy adres, pod ktorym zostaly zmagazynowane dane. Koleś wszedł wiec do bazy danych SQL i sciagnal dane, a następnie nakarmił nimi arkusz Excela wypchany setkami skomplikowanych formułek. Po otrzymaniu wyniku wydrukowal na swojej mini drukarce HP LaserJet pełny 150-stronicowy raport. Podal go pastuchowi i powiedział:
- Masz w stadzie 1586 owiec.
- To prawda - powiedzial owczarz. - Jak przypuszczam, chcesz teraz wybrać sobie jedna z nich?
Stal spokojnie, obserwujac mlodego czlowieka rozgladajacego sie wśród stada, wybierającego zwierzaka, a nastepnie ladujacego go do bagażnika nowiutkiego BMW. Po czym odezwal sie znowu:
- Hej, a jak Ci powiem jaki jest Twoj zawod, to oddasz mi zwierzka?
Yuppie pomyślał przez chwilke, a nastepnie odparł:
- Jasne, czemu nie?
- Jesteś konsultantem - powiedzial pastuch.
- O rany, niesamowite! Jak zgadles?
- Nie musiałem zgadywać - rzekł owczarz. - Zjawiles sie tutaj nie wzywany, żądając zapłaty za odpowiedz, ktora znalem, na pytanie, którego nigdy nie zadawalem. A w dodatku gowno wiesz o mojej robocie. Oddawaj psa!
JCH - 09-11-2006, 12:43
Karol i Hela spędzają powtórny miodowy miesiąc, na uczczenie 40-tej rocznicy ślubu. Lecą sobie do Australii. Nagle głos pilota :
- Drodzy pasażerowie, silniki odmówiły posłuszeństwa. Możemy lądować awaryjnie na wyspie przed nami, ale prawdopodobieństwo że ktoś nas odnajdzie jest równe zeru. Dziękujemy za wyrozumiałość.
Karol drapie sie w głowę i mówi do Heli:
- Kochanie opłaciłaś rachunki za mieszkanie?
- Tak najmilszy, uregulowałam tuz przed wyjazdem.
- A za telefony ?
- Też zapłaciłam najdroższy.
Karol myśli, myśli, myśli...
- A ZUSy nasze popłaciłaś ?
- O Boże, kochanie na śmierć zapomniałam! Och dowalą nam karę!
Karol całuję ja tak jak nie całował od lat 30tu, śmieje się, wrzeszczy jak wariat:
- Przeżyjemy! Znajdą nas! Te sk......ny znajdą nas, nawet na
końcu swiata!
Jackie - 09-11-2006, 17:09
Kandydat na prezydenta Białegostoku....
Nie mogę się jakoś zdobyć na błyskotliwy komentarz.....
Cezar - 09-11-2006, 20:55
Ekipa gangsterow i ich 'wypasiona' fura
cos mu chyba myszka nie dziala
sruba - 09-11-2006, 21:32
JCH napisał/a: | [...] wrzeszczy jak wariat:
- Przeżyjemy! Znajdą nas! Te sk......ny znajdą nas, nawet na
końcu swiata! |
masz za to u mnie duuuuuze piwo
Anonymous - 09-11-2006, 22:35
może nie było, jak było to sorry
|
|
|