Off Topic - Służba w Państwowej Straży Pożarnej
Bzyk_R1 - 08-04-2018, 01:23
Myślę że około 11 będę, przed mszą planuje coś zjeść
Olivia - 08-04-2018, 11:06
Dlaczego musicie gasić wypalanie traw ? Patrząc na pogodę nie zapalają się samoczynnie, więc pewnie ktoś je podpala. Jeżeli robi to z głową to taki obszar znajduje się daleko od wszelkiej maści zabudowań. Więc po co to gasicie ?
U mnie w gospodarstwie wielohektarowym które prowadzi moja mama również wypala się starą trawę - nie na całym obszarze oczywiście, bo jest to niemożliwe - aby przyspieszyć wegetację traw by krowy nie jadły paszy sztucznej i dawały więcej mleka i szybciej rosły.
Bzyk_R1 - 08-04-2018, 15:25
Cytat: | Dlaczego musicie gasić wypalanie traw ? Patrząc na pogodę nie zapalają się samoczynnie, więc pewnie ktoś je podpala. Jeżeli robi to z głową to taki obszar znajduje się daleko od wszelkiej maści zabudowań. Więc po co to gasicie ? |
Zgadza się ludzie celowo podpalają. Słowo klucz "z głową" niestety u nas nie ma zastosowania. Ogień wchodzi do lasu, sadów, na stacje benzynowe, zbliża się do zabudowań i stert ze słomy. Ogólnie wypalanie traw jest przestępstwem i nikt nie przeprowadza kontrolowanego wypalania. Poczytaj tutaj:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Wypalanie_traw
Poza tym wypalając trawę, poprawiasz jedynie efekt wizualny, szybko rośnie nowa zielona trawa, płomień ma negatywne skutki na glebę (w sensie zaburza ekosystem)
Olivia - 11-04-2018, 17:31
Wypalanie traw patrząc na negatyw to jedynie uszczerbek w faunie. Na ogół po wypaleniu jakiegoś areału znajduje się spalone jeże, pisklęta czy myszy polne. Wiadomo że przed wypaleniem obchodzi się teren i płoszy zwierzynę. Ale ofiary zawsze będą. Natomiast do padliny zlatują się drapieżniki więc wynik równania się na ogół znosi - pod tym względem.
Pasące się krowy wolą świeżą trawę. Tą zimową omijają gdy mają do wyboru. Poza tym odpowiednio, czyli kierunkowo wypalając trawy, można pokierować stadem które będzie się pasło na takim kierunku którym chcemy.
Nie mam tak wyrobionego zdania aby twierdzić że wypalanie jest dobre lub złe. Według mnie w Polsce źle to się wykonuje z uwagi na maluteńkie gospodarstwa i brak dbałości o kierunek.
Bzyk_R1 - 29-05-2018, 23:01
Niebawem minie maj jeszcze nie ma połowy roku a tymczasem już 6 ofiar śmiertelnych. Jeżeli tak się utrzyma, to zeszłoroczny bilans 8 osób szybko zostanie przekroczony.
Tymczasem przybywa na drogach anglików z "naszymi" tablicami. Już 3 razy się nabrałem, w pośpiechu szukając otwierania maski po lewej stronie
Maj i czerwiec to miesiące otwartych strażnic. Zabierzcie dzieciaki na wycieczkę, wpadnijcie do Nas na garaż, śmiało pokażcie wszystko, dajcie im ubrać przymierzyć dotknąć wszystkiego. My postaramy się żeby dzieciaki miały mega frajdę.
Ostatnio na ćwiczeniach wypompowałem trochę stawu pompą wysokiej wydajności. Podawałem wodę na odcinek 1200m dwoma liniami o średnicy 110mm. Pompa pompuje 800m3/h czyli 13333l/min ! Pomyślcie, ponad 13 kubików na minutę. Może pompować zanieczyszczenia do 3 cali! Czyli taka rybka która ma mniej niż 76mm wpływa w wirnik i przy odrobinie szczęścia zmienia się w paprykarz dopiero na prądownicy na końcu linii smacznego!
Marcin-Krak - 01-06-2018, 18:29
Bzyk_R1 napisał/a: | Tymczasem przybywa na drogach anglików z "naszymi" tablicami. |
Już dwa razy zdarzyło mi się prawie łapać za telefon (co by po policję dzwonić), że dziecko samochód prowadzi
Mniej śmieszną sprawą jest to, że osoby prowadzące te samochody jednak nie widzą jak należy i z perspektywy rowerzysty miałem już ze 3 niefajne sytuacje. I oczywiście jeszcze pretensje mają
Olivia - 08-06-2018, 18:30
Jak to tak. Przecież na tym forum ktoś się ze mną sprzeczał że kierownica po prawej stronie nie wpływa na prowadzenie auta a poza tym problemy przy rejestracji to ograniczanie jego swobód obywatelskich. A tu nagle jednak wpływa, oj joj
Bzyk_R1 - 11-06-2018, 22:16
Ostatnio taka sytuacja. Młodziutka KIA, kierujący pojazdem 3.0 w wydychanym powietrzu. I mnóstwo szczęścia. Oczywiście jemu nic się nie stało, znieczulenie działało dobrze.
[ Dodano: 27-07-2018, 10:21 ]
Pożary szaleją w Europie, Polska wysyła strażaków na pomoc w innych krajach. U nas natomiast trwa akcja protestacyjna służb mundurowych.
A tymczasem żniwa, płoną zboża, kombajny, scierniska. A w międzyczasie standardowo zdarzają się wypadki.
axim - 26-08-2018, 16:27
edit
Bzyk_R1 - 30-10-2018, 22:09
Mała aktualizacja tematu. Zdaje się że moja jednostka idzie na rekord znowu i poprawimy wynik z 2016. Zostały dwa pełne miesiące do końca roku i zaledwie 70 wyjazdów żeby przeskoczyć liczbę z 2016 roku. Nie ma oczywiście czym się chwalić, lepiej byłoby zmniejszyć bilans ale to nie od nas zależy. Ostatnio katalogowałem zdjęcia z akcji z bieżącego roku i moją uwagę przykuwała ogromna ilość wypadków komunikacyjnych. W 2018 było ich szczególnie dużo. Bardzo dużo osób w ich wyniku poniosło śmierć. Liczby są zatrważające a to tylko jeden powiat. Wygląda na to że ten rodzaj zdarzeń będzie się powtarzał coraz częściej. Niestety wypadków przybywa przynajmniej u nas. Mimo to, jest to jeden z najbardziej ekscytujących i według mnie najciekawszy rodzaj wyjazdów.
A tutaj ostatnie zdarzenie z 28.10
Olivia - 05-11-2018, 19:19
Jaki według Ciebie jest powód wzrostu wypadków ? Czy wpływ na to ma pogoda, złe szkolenie ?
Z rok lub dwa, a może trzy lata temu przeglądałam oficjalne statystyki z krajów Unii. Jednym z krajów wyróżniających się systematycznym spadkiem wypadków była Polska.
Bzyk_R1 - 05-11-2018, 20:49
Olivia, nie można porównywać naszych statystyk bo to zupełnie inna skala. Nawet gdyby u mnie wypadków przybyło 100% to w skali kraju raczej to nie zmieni procentów.
Jakie są powody? Na pewno różne, widzę zależności związane z pogodą (deszczowe dni więcej wypadków) ale też infrastruktura drogowa (stałe miejsca do których jeżdżę), wiek ma też znaczenie. Przeważnie w wypadkach biorą udział młodzi kierowcy. Niestety subskrybując kilka kanałów na yt o tematyce "kamery samochodowe", jak również ucząc pierwszej pomocy w szkole jazdy widzę że szkolenia kierowców to...lipa.
AidsD - 06-11-2018, 14:10
Bzyk_R1 napisał/a: | widzę że szkolenia kierowców to...lipa. |
zgodzę się.
Za moich czasów się mówiło, że szkolenie to uczy tylko parkować z linijkową dokładnością co jest totalną bzdurą a nie uczy zachowania np w trakcie poślizgu czy choćby ruszania pod górę w warunkach ograniczonej przyczepności. Tego trzeba się nauczyć samemu a przeważnie te nauki odbywają się na drodze w warunkach normalnego ruchu i stąd właśnie mamy tyle zdarzeń.
Wyprzedzania też nie uczy się na jazdach.
Bzyk_R1 - 06-11-2018, 17:44
Niestety racja Paweł. Kilka godzin na torze czy płycie poślizgowej to powinien być standard. Powiem Ci że bardzo żałuję że tak daleko mam do torów i nie ćwiczę swojej techniki. Robię bardzo dużo kilometrów rocznie, mam wszystkie kategorie prawka prócz autobusów i czuje że w sytuacji zagrożenia nie zrobiłbym wszystkiego jak trzeba. Niestety potem czytam komentarze w stylu:
Cytat: | a prawko jazdy kat.B mam od 5 lat to już jeździć umiem lepiej niż niejeden tutaj |
...
Bizi78 - 06-11-2018, 18:22
Bzyk_R1 napisał/a: | mam wszystkie kategorie prawka prócz autobusów i czuje że w sytuacji zagrożenia nie zrobiłbym wszystkiego jak trzeba. |
Część na pewno człowiek robi automatycznie, po prostu brak czasu na przemyślenie.
Mnie się kiedyś w drodze na Susiec przydarzyło w Tarnobrzegu zrobić test łosia na skrzyżowaniu z pasażerami na pokładzie.
Szczerze to nie wiem jak to zrobiłem ale ominąłem gościa, straty to tylko przewód elastyczny poszedł bo tak mocno depnąłem po hamplach .
Wiadomo, że wyprowadzanie z poślizgów dobrze jest potrenować na zamkniętym obiekcie .
|
|
|