Nasze nieMiśki ;-) - Mufasa
lobuzek - 22-04-2019, 11:24
mkm napisał/a: | A nowa stylistyka? Wg. mnie bardzo ładna - np. 508-ka Zwłaszcza w topowych wersjach |
Stylistycznie 508 mnie powala. Widziałem na żywo, jest jeszcze lepiej niż na zdjęciach. A 406 coupe to jedno z marzeń motoryzacyjnych, pal sześć, że się psuje. Na pewno mniej niż niemieckie cuda techniki.
Hugo - 22-04-2019, 14:31
jacek11 napisał/a: | Peugeot 406 Coupe | Piękny, choć sedan też jest nadal bardzo ładny.
Krzyzak - 22-04-2019, 19:13
Obejrzałem, akceptowalny. Trochę się zbliżyli do nowego passata, który też jest piękny. Ogólnie grupa vw poszła w dobrym kierunku - jak kiedyś byłem antydresiarzem, tak teraz uważam, że nowy superb czy passat są piękne. Dobre proporcje, wszystko do siebie pasuje, nie wyglądają jakby były ulepione przez upośledzonego 3 latka...
I faktycznie - ta elektronika w środku - to mnie odrzuca. Nie cierpię wyświetlaczy zamiast zegarów. Ma być klasycznie.
lobuzek - 22-04-2019, 20:02
Ja z kolei nie cierpię zegarów kręcących się w przeciwne strony. Trzeba mieć zeza rozbieżnego żeby to ogarnąć. Rozumiem, że dali to Francuzi do 308, ok, zawsze byli dziwni. Ale BMW do nowej trójki?
Olivia - 23-04-2019, 21:19
Świat się zmienia, nie koniecznie na lepsze.
vrangsinn - 01-05-2019, 11:48
miałem okazje tymi peugeotami się przejechać, bierzemy od nich aktualnie flote...fajnie sie nimi jeździ (o ile ktoś lubi "dziadkowe wygode przemieszczanie sie z punku A to punktu B), stylistycznie zewnętrznie są piękne...ale...środek nie powala na kolana...taka subiektywna opinia (ok fotele są super w porównaniu do aut pełnoletnich), silniki nie brzmią wcale (to in minus)...jakby dodali elementy klasyki było by super....
deejay - 27-03-2021, 20:52
Darek czy ten towj Leon jeszcze jeździ? 😉
Krzyzak - 27-03-2021, 22:31
Ostatni raz w styczniu nim jechałem
Pracuję zdalnie - nie mam nawet potrzeby by się gdzieś wybrać...
Ogólnie przez 1.5 roku zrobiłem nim ok. 5 tys km.
jacek11 - 27-03-2021, 22:56
Mijam czasem takiego Leona, i podoba mi się to auto. Jest bardzo poprawny, jeśli chodzi o wygląd.
sruba - 28-03-2021, 20:04
Trochę Darek jestem zdziwiony.
Raz, samym faktem, że kupiłeś VAGinę
Ale dwa - że narzekasz.
Mniej więcej w tym czasie kiedy kupowałeś sobie Leona, ja kupiłem mojej Aśce dwuletnie Polo (tak, ja do teraz jestem przeciwnikiem kupowania nowych). Samochód od pierwszego właściciela, z polskiego salonu (nomen omen - od Plichty), 1.2 TB, 110 KM, 7-mio biegowe DSG. Wersja chyba Highline, czy jakoś tak. W każdym razie ma w zasadzie wszystko co trzeba, pełną elektrykę, tempomat, światła do jazdy dziennej, doświetlanie zakrętów i trochę innych bajerów... W momencie zakupu samochód miał 40 tys. przebiegu, Aśka zrobiła jakieś 20 tys. i... Przepalił się jeden bezpiecznik (od spryskiwaczy, niedawno, jak zima uderzyła, a w zbiorniczku był jeszcze letni płyn), wymieniłem też tylne amortyzatory. Poza tym tylko serwis - przy 50 tys. przebiegu zmieniłem olej w skrzynce, w silniku zmieniam co 10 tys. choć ostatnio tyle rocznie samochód nie robi, więc wymieniam co rok. Nic nie puka, nic nie stuka, nic nie trzeszczy, klima chłodzi okrutnie...
Sam osobiście za Polówką nie przepadam, bo jest dość mały i mnie się do niego niewygodnie wsiada, ale jak już siedzę za fajerą, to prowadzi się go całkiem przyjemnie.
I tak sobie myślę - może trafił Ci się jeden z tych bardziej felernych egzemplarzy ?
PS. Nienawidzę systemu start-stop, niestety nie mogę go wyłączyć na stałe, muszę to robić po każdym odpaleniu samochodu. I to jest wkurzające
Krzyzak - 28-03-2021, 22:36
Tomaszu - nie wiem czy czytałeś i nie wiem czy pisałem - generalnie, w skrócie: auto miało być dla Basi, byliśmy w kilkunastu salonach i próbowaliśmy wielu aut do 100k i Leon rozwalił konkurencję. Cichy, mocny i ładny, świetne audio. Obecnie grupa vw robi ładne auta, czego nie mogę powiedzieć o reszcie. I teraz też uważam, że kupno nowego jest bez sensu, strasznie dużo traci się w pierwszych latach użytkowania...
Jak chcesz SS wyłączyć to na aku masz wtyczkę, rozłącz i jeśli nie przeszkadza ci info na zegarach o jakimś błędzie, to ss nie będzie działał. Druga możliwość to OBD Eleven - wyłączysz softwareowo.
sruba - 29-03-2021, 23:26
Czytałem, że miało być dla Baśki, wyszło dla Ciebie Czy też dla Was.
Niemniej, po przeczytaniu tych kilku stron, wygląda jakby samochód Ci się prawie "rozpadał" i tym jestem zdziwiony, bo ja o swojej (Asicy) Polówce tego powiedzieć nie mogę - a rocznikowo, technologicznie i fabrycznie są blisko siebie
Krzyzak - 30-03-2021, 09:22
Musisz zacytować, bo nie pamiętam już. Zdaje się, że wymieniłem kilka wad, jakie zauważyłem plus te niedomalowane drzwi.
Generalnie jeździłem też w tym czasie Golfem GTI, też nowy i jakość wykonania vw jest jednak lepsza niż Seata. Może to jest klucz
Szyba trzeszczy tylko w wersjach FR, serwisu już nie odwiedzam, bo niby robią a tylko drzwi są coraz bardziej wygięte... a poprawy brak.
Wiele osób to śmieszy, ale Galant mimo wad to świetne auto i poprzeczka oczekiwań jest wysoko postawiona.
Basia jeździ już mazdą tylko, strasznie gówniane auto, ale jej odpowiada z innych powodów.
sruba - 30-03-2021, 22:52
Krzyzak napisał/a: | ...jakość wykonania VW jest jednak lepsza niż Seata... |
Całkiem możliwe. Ja serio, prócz wielkości, na Polo narzekać nie mogę.
Mazdy omijam z daleka.
Przed ostatnim zakupem Toyoty, rozważałem jeszcze Hondę Accord MK VIII. Ale fajny egzemplarz, który znalazłem mi się sprzedał sprzed nosa, innych sensownych w okolicy jakoś nie było i skończyło się na Aurisie. Nie narzekam, jeździ mi się nim bardzo dobrze, jest ekonomiczny i mam doskonały dostęp do potrzebnego know-how.
Powinniśmy po tym całym bajzlu z wirusem zorganizować jakiegoś sentymentalnego spota i ściągnąć jak najwięcej starej wiary. Mogłoby być sympatycznie
Krzyzak - 31-03-2021, 08:06
sruba napisał/a: | Powinniśmy po tym całym bajzlu z wirusem zorganizować jakiegoś sentymentalnego spota i ściągnąć jak najwięcej starej wiary. | na to zawsze się piszę
u mnie bajzlu nie ma, bo nie mam TV, więc pandemia nie istnieje (a tylko zaplanowane prowadzenie wojny z własnymi narodami, nowego rodzaju hybrydowej wojny) za to samego wirusa już zdaje się miałem - 5 dni kaszlu i 3 dni kompletnie bez węchu... po tym ostatnim poznałem, że to było to
z grypą mam gorzej, znacznie gorzej
ciekawe kto jeszcze by się pojawił, bo stara wiara się wykruszyła... mam jeszcze mnóstwo namiarów telefonicznych, ale czy aktualne?
dziś tak ładnie, że chyba zrobię sobie leonem jakąś bezsensowną rundę żeby przepalić trochę paliwa bez sensu; nawet go do prostownika podłączyłem wczoraj...
|
|
|