To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

EVO Ogólne - EVO IX tansze w eksploaacji niz diesel

cns80 - 27-12-2008, 14:37

Czyli pojawia się pytanie :
Lepiej mieć EVO na benzynę stojące pod domem, bo nie ma za co zalać, a wszędzie jeździć Corsą żony, czy lepiej mieć EVO na gaz, jeździć ile się chce i słyszeć że jest się "wieśniakiem" ???
Może ktoś się pokusi o odpowiedź :twisted:

Morfi - 27-12-2008, 14:56

Wole uno narzeczonej jezdzic, niz EVO na GAZ
czarnuch23 - 27-12-2008, 15:12

jesli dostal bym evo na gaz pewne bym z niego kozystal :P ale jesli sam mialbym za niego zaplacic odpuscil bym bo pomimo wielkich przegiegow mysle ze w evo jak pisze sith tyle sie nie siedzi :D
Gdybamy co jesli a moze , rozmowa stoi w punkcie wyjscia... jedyna osoba ktora moz nam udzielic odpowiedzi na pytanie dlaczego jes wlasciciel...i szczerze mowiac tylko jego wypowiedz tutaj odda sens zakladania instalacji.

ROMEL - 27-12-2008, 20:20

A ja tak w celu zakończenia dyskusji, która momentami robi się niesmaczna...

Każdy ma prawo do wszystkiego co jest zgodne z prawem...
Jeśli chodzi o umowną etykę pewnych grup motoryzacyjnych - gaz w sportowym aucie to profanacja itd.... to cóż... on może nie znać tych szczegółów... i zasad...
ale ma prawo do tego typu niewiedzy... a może po prostu, na przekór wszystkiemu przetestował sprawę - zaczęło się coś sypać i sprzedaje...

Tak czy inaczej - jeśli mówimy o EVO... największym problemem w utrzymaniu autka nie jest paliwo.... bardzo mylne podejście...uwierzcie mi....
Jak autko jest nówka... owszem paliwo najbardziej boli... ale po pewnych przebiegach dochodzą:
- tarcze i klocki hamulcowe -(kończą sie zadziwiająco szybko :twisted: )
- dyfry itd... przeniesienie napędu
- sprzęgło
- skrzynka
- silnik..... no akurat na to nie można ponarzekać...

Przemyślcie sprawę... z kalkulatorem w ręku...paliwo to drobiazg w utrzymaniu EVO przy ostrej jeździe - a ciężko inaczej tym autem jeździć - wiem coś o tym...

Proponuję zakończyć dyskusję...

Pozdrawiam

Bartek - 27-12-2008, 22:09

Gaz w tej evci na pewno nie powstał z pobudek ekonomicznych (16000 zł za instalację zwraca się po zalaniu 16000 l gazu zamiast benzyny, co patrząc na przebieg tego auta daje średnią jakieś 100l/100 km) ...... przypuszczam, że za wielu mówiło, że się nie da ;) ....a właściciel zrobił na przekór..... czy coś nie wyszło, czy rzeczywiście się nie da - nie mnie oceniać ;)
pfx - 28-12-2008, 10:29

16 tyś to pewnie w ASO krzyknęli. Sądzę, że spokojnie taką instalację za połowę tego dało by się założyć.
Myślę, że jednak klient ma duże problemy i dlatego sprzedaje. EVO X jeszcze bardziej skoplikowane - 3 sondy lambda. Podejrzewam konieczność emulacji sond, mimo sekwencji, emulacji czujnika ciśnienia paliwa i co ważniejsze, czy się pompa paliwa nie zaciera. Nie chodzi tu o samą jazdę. jak auto jest na benzynę i nie ma bezpośredniego wtrysku paliwa - to i na gazie pojedzie.
Są auta, które znoszą gaz lepiej niż benzynę i są które się psują z powodu gazu - niekoniecznie sam silnik. Są instalacje, które palą cewki zapłonowe, lub niszczą TPS-a itd. Nie wspomnę o sterowniku silnika. Wszystko leży w odpowiedzialności.
Sam jeżdżę dużo i gdyby ktoś dał mi gwarancję na silnik na 2 lata po montażu gazu - Po roku bym ją już odrobił, ciesząc się frajdą z jazdy EVO wyłącznie, pozostałe auta by stały. W poprzednim samochodzie dostałem rękojmię, że gaz nie uszkodzi mi silnika na 2 lata. W tym czasie zrobiłem nim 100 kkm i śmigam nim dalej (EVO w warsztacie). Który gaziarz wpuści sobie taki strup na głowę? Sam też nie wsadzę się na taką minę.

tomekrvf - 28-12-2008, 10:42

pfx napisał/a:
EVO X jeszcze bardziej skoplikowane - 3 sondy lambda.

W Europie są tylko dwie.

Anonymous - 28-12-2008, 12:55

Może teraz ja wstawię swoją opinię na temat zagazowania tego evo.

Bez wątpienia ktoś zrobił eksperyment. Instalacja zamontowana jest pokrótce opisana tutaj.
http://www.gazeo.pl/nowos...?y=&news_id=189

Nie robił tego przypadkowy gaziarz, bo nie "połączyłby" 2-ch. Gdyby miały być przesłanki czysto parametryczne to by wstawił ciekły wtrysk gazu. Daje on duże pole do popisu tunerom. Każdy rodzaj elektroniki, nawet ten najbardziej rozbudowany można obejść. (Tak na marginesie jestem przekonany, że paliwa gazowe to niedaleka przyszłość motoryzacji)
Co chcę podkreślić w tym konkretnym przypadku - jest to ZONK. A to dlatego bo:
zastosował dwa parowniki, zakładając umieszczone poprzecznie do kierunku jazdy. Wszystko fajnie, tylko na ostrych łukach gościowi strasznie różnicuje się ciśnienie na wtryskach. Tym drobiazgiem „leży i kwiczy". Mógł na hamowni pięknie na 340ps zestroić, ale na pierwszym łuku dostaje zadyszki i ma choineczkę na tablicy w postaci check engine ( chyba, że to dobrze wyretuszował ) :-)


Nie chcę zbytnio się rozpisywać, bo ta dyskusja ma charakter nieskończony.

Moje zdanie: ta instalacja w tym aucie jest błędem!! :twisted: ( dla lepszego "zrozumienia" zagorzałym przeciwnikom lpg, nie gaz jest błędem w tym evo tylko konkretnie ten typ instalki)

pfx - 28-12-2008, 14:51

tomekrvf napisał/a:
pfx napisał/a:
EVO X jeszcze bardziej skoplikowane - 3 sondy lambda.

W Europie są tylko dwie.

Tym lepiej. W US manual bodajże widziałem 3, ale nie będę się spierał.
Z tą stabilnością parownika na łukach - pełna zgoda, ale po to stosuje się 2 parowniki, by naprzemiennie je zamontować, by na lewym łuku siła dosikająca membranę w jednym, uwalniała ją w drugim. Oczywiście w sytuacji poprzecznego ustawienia parownika siły podczas hamowania i przyspieszania zawirowują wszystko. Ale są na to sposoby. W silniku GA18De nissana - mam poprzecznie ustawiony reduktor i sprawdzałem - przy przyspieszaniu podnosi mi ciśnienie w listwie, przy hamowaniu obniża go. Wszelkie wachnięcia ciśnienia różnicowego - kolektor - wtryskiwacz regulowane są poprawkami na czas wtrysku gazu. Prawie 100 kkm i mapy mi nie rozjechało nigdy. W silniku turboładowanym na pewno jest trudniej o wystrojenie, ale wszak wolnossaki też mają OBD2, sondy i cały zestaw elektroniki, którą oszukuje sie praktycznie jedynie emulatorem wtrysków. Wtrysk fazy ciekłej jest faktycznie stabilniejszy pod względem ciśnień, ale bardziej awaryjny i droższy w eksploatacji. :?

Anonymous - 28-12-2008, 15:13

pfx napisał/a:
...Wtrysk fazy ciekłej jest faktycznie stabilniejszy pod względem ciśnień, ale bardziej awaryjny i droższy w eksploatacji. :?



Ba, jeszcze powinieneś dodać: równie precyzyjny co wtrysk Pb, zagęszczający masę napełniającą cylindry( schładza ją), bardziej odporny na ogniskowe "bum" w cylindrze. Dlatego uważam, że jest to bardzo przyszłościowe. Sprawy konstrukcyjne są do dopracowania - pole inżynierom. W chwili obecnej nie wiem jaki jest wpływ na modyfikację warstwy wierzchniej w gniazdach zaworowych zastosowanego gazu jako paliwa - z całą pewnością gdzieś w środowisku naukowym było to publikowane, a nie chce się mi teraz szukać. Ale myślę, że to jest tylko niewielkim problemem i na dodatek tylko podczas adaptowania do innego paliwa. Wszelkie uszkodzenia gniazd zaworowych i pow. komory spalana w instalacjach lpg wynikają głównie z nieprecyzyjności spalania z nadmiarem agresywnego tlenu w wysokich temperaturach.

PS. Na zdjęciu tego evo widoczne są 2 listwy wtrysków gazowych - 2 parowniki przeciwległe nic nie uratują bo ciśnienie będzie się różnicować. Wystarczyło zastosować np. patent EASYJET( bezmembranowy reduktor) i by nie miał tego problemu( chociaż z 2-ej strony dalej nie wiadomo co on tam tak naprawdę ma wstawione).

kisian - 28-12-2008, 16:45

Matejko napisał/a:
jaceksu25 napisał/a:
Pod niektórymi sprawami mogę się podpisać, ale ta wyżej zacytowana postawiła mnie w osłupienie - upewnij się, bo troszkę się pomyliłeś.


fakty ... ?

kisian napisał/a:
Instalka jest założona BRC Sequent24, błędy wyskakujące w kompie to właśnie nagrzewanie katalizatora i wyskakują różnie na przykład w czasie spokojnej jazdy po równej drodze itp....


czy twoj ss ma 2 sondy lambda czy 1 ?
jesli 1 to nie ma szans zeby wyskakiwal jakikolwiek blad "katalizatora" - byc moze ta sonda,ktora wymieniles jest zle dobrana do auta


Sondę wymienił serwis...

Hubeeert - 28-12-2008, 20:39

kisian napisał/a:
Sondę wymienił serwis...
To jeszcze o niczym nie świadczy ;-)
Anonymous - 28-12-2008, 20:52

Hubeeert napisał/a:
kisian napisał/a:
Sondę wymienił serwis...
To jeszcze o niczym nie świadczy ;-)


Z całą pewnością poprawia samopoczucie :wink:

pfx - 29-12-2008, 14:55

Kolego - Jaceksu25.
Jeździłeś kiedyś z laptopem wpiętym w instalkę gazową i obserwowałeś ciśnienie?
Ciśnienie to podlega nieustannym wahaniom niezależnie od tego, czy skręcasz, czy nie. Wystarczy dać po bucie na 5 tym biegu przy 2 tys rmp i masz większy spadek ciśnienia niż wejście bokiem w zakręt.
Ważne jest by bezwładność układu kompensowała instalka reagując czasem wtrysku na spadek ciśnienia. Co nie da się dograć pneumatycznie - musi się dać dograć elektronicznie. Od tego jest map sensor by to ciśnienie cały czas zliczał.
Membrana w reduktorze bardziej się kołysze na dziurach, niż na zakrętach. I jest napięta na troszkę mocniejszej sprężynce niż ta od długopisu.
Oczywiście zgadzam się z tobą, że wtrysk fazy ciekłej jest o niebo lepszy od IV generacji, ale sądzę, że na IV generacji też by dało radę.

Anonymous - 29-12-2008, 16:46

pfx napisał/a:
Kolego - Jaceksu25.
Jeździłeś kiedyś z laptopem wpiętym w instalkę gazową i obserwowałeś ciśnienie?
Ciśnienie to podlega nieustannym wahaniom niezależnie od tego, czy skręcasz, czy nie. Wystarczy dać po bucie na 5 tym biegu przy 2 tys rmp i masz większy spadek ciśnienia niż wejście bokiem w zakręt.
Ważne jest by bezwładność układu kompensowała instalka reagując czasem wtrysku na spadek ciśnienia. .

Kolego pfx, skoro już jesteśmy kolegami.
Problem nie pojawi się w samym wejściu w zakręt, ale przy jednoczesnym depnięciu (nawrót)+ doładowanie od wiatraka hehh... - wtedy elektronika nie ma już czym jak to nazwałeś "kompensować", pojawia się dziura.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group