Nasze nieMiśki ;-) - Subaru Outback Boxer Diesel
fj_mike - 20-12-2012, 22:25
JCH napisał/a: | Sam chciałem. Bazując na opiniach ASO Dzierżoniów zmieniłem właśnie na Millersa. |
Ja zdecydowałem się na Millersa po twoim komentarzu nt. Oil-Land. Wcześniej nawet nie wiedziałem, że mam taki wybór w jednym miejscu u siebie w mieście. Oliwa spisuje się rewelacyjnie.
jaceksu79 napisał/a: | to możliwie najlepszy wybór czyj by nie był |
Bardziej mi chodziło o to czy serwis go poleca/taką mają umowę
jaceksu79 - 20-12-2012, 23:58
fj_mike napisał/a: | Bardziej mi chodziło o to czy serwis go poleca/taką mają umowę |
Millers nie prowadzi takiej polityki... Ich produkty są skierowane do wymagających klientów i takich co stawiają na wysoką jakość
JCH - 11-04-2014, 11:58
Jaki tu spokój, nananana..... Nic się nie dzieje, nananana.....
Ostatnie wpisy sprzed ponad roku Zaniedbałem się ale nie było specjalnie o czym pisać
Tak sięgam pamięcią wstecz z pomocą spritmonitora.... w lipcu 2013 przy przebiegu 75 tys. km był oczywiście przegląd i wymiana oleju - dalej na Millersa 5W30 C3.
Dodatkowo wymieniono łącznik stabilizatora (nie pamiętam czy jeden, czy obydwa) w przednim zawieszeniu bo stukało niemiłosiernie Ale jest już OK
W sierpniu OBK był na Zlocie w Kraku ale stał sobie grzecznie na parkingu by nie siać zamieszania wśród pasjonatów marki Mitsu
W styczniu przegląd diagnostyczny - bez uwag.
Jakoś tak teraz wychodzi dużo mniej jazdy, bo nie nabijam tych niepotrzebnych kilometrów "do" i "z" pracy, tak więc teraz dopiero stuknęło 80 tys. km.
Subar przejechał ostatnio 2 tys. (w dwóch rzutach po ok. 1 tys.) - wyjazd na narty, gdzie trochę pojeździł po górskich przełęczach.
Tu mały fragment z podjazdu na Passo Pordoi od strony Cortiny d'Ampezzo. Filmik kręcony był po prostu telefonem położonym na podszybiu więc wygląda to jak wygląda
https://plus.google.com/108549331854820831204/posts/XyunZbgfTmw
Zrobię (tak jak i poprzednio) taką międzyprzeglądową wymianę oleju po ok. 7,5 tys. km a potem następna już przy przeglądzie na 90 tys.
W ten weekend zmiana kół na letnie, muszę zmierzyć ile jest jeszcze bieżnika bo opony wciąż seryjne od nowości Czas będzie na następny rok rozglądać się za nowymi
Bizi78 - 11-04-2014, 20:21
Hołek się trochę gubił na tych zakrętach .
JCH - 11-04-2014, 21:21
Bizi78 napisał/a: | Hołek się trochę gubił na tych zakrętach . | Bo Hołek dyktuje z wyprzedzeniem profesjonalnie, jak w WRC.
W Cortina d'Ampezzo Hołek wymyślił mi taki skrót skrót - a ja głupi dałem się na to nabrać zamiast jechać główną SR48
Nie bardzo chciało mi się zawracać, droga wąska na jeden samochód, robi się coraz bardziej pod górę, jadę na II biegu.... robi się coraz stromiej i nagle Hołek mówi "za 100 m ostro w lewo". Chodzi o ten skręt przy punkcie B (jak powiększysz mapkę to widać, że tam jest prawie nawrotka a w dodatku kompletnie nic nie widać). Zredukowałem na 1-kę i cisnę do góry ..... ale w lewo tam się nie dało skręcić Pojechałem w prawo
Bartekkita - 28-04-2014, 22:12
JCH, czyżbyś we Włoszech uciekł z autostrad? Bo o ile dobrze kojarzę to miałeś jechać do Marilleva?
JCH - 28-04-2014, 22:44
Bartekkita napisał/a: | czyżbyś we Włoszech uciekł z autostrad? Bo o ile dobrze kojarzę to miałeś jechać do Marilleva? | Dobrze kojarzysz, Marilleva
Generalnie nie trawię autostrad - jeśli jest sensowna alternatywa to taką wybieram. A jeśli jest jeszcze ciekawa widokowo droga to już miód na moje serce
Jadę czasem 2x dłużej niż gdyby grzać autostradami ale gdzie mi się spieszy
Bartekkita - 28-04-2014, 23:16
To wrzuć więcej fotek, albo linka do albumu No i cała trasę też możesz zapodać, chętnie popatrzę
JCH - 10-09-2014, 22:07
Jest piątek, 5.09.2014. Jedziemy sobie do Krynicy.....
Brzesko, wjazd od Szczurowej DW-763 czyli ul. Solskiego. Mamy skręcić w prawo w DK-94 w kierunku na Kraków. Jezdnia ma 2 pasy w moim kierunku: lewy tylko do skrętu w lewo, prawy tylko do skrętu w prawo. Na lewym stoi kilka aut w oczekiwaniu na zielone światło. Jadę prawym pasem, z oddali widzę, że mam zielone światło więc jadę....
Włącza się również zielone dla skręcających w lewo więc auta te powoli ruszają. Gdy mijam jedno z nich.... słyszę tylko "łubudubudub" i czuję, że to u mnie
Patrzę w lusterko a tam znika VW Transporter. Zatrzymuję się jeszcze przed skrętem i kiwam na gościa, żeby zjechał za mną w prawo i na chodnik.
Wysiadam.... Efekt taki:
Pytam gościa: "No i co pan zrobił?"
W odpowiedzi słyszę: "Q....a, q.....a, q.....a!"
Po wymianie kilku zdań widzę, że nie dojdziemy do porozumienia więc 997.
Po 20 minutach jest Policja - opis zdarzenia wg jednej i drugiej strony. Spojrzenie na miejsce uszkodzeń i decyzja jest taka: wina kierowcy z VW, mandat i punkty karne.
Standardowo dokumenty, alkomat, itd.
Po ok. 30 minutach kończymy formalności i rozjeżdżamy się każdy w swoją stronę.
Wgniotka załamanie na drzwiach
Załamanie na nadkolu
Wklęśnięcie na błotniku
Felga
Stan jaki jest widać na zdjęciach. Teraz pytanie czy robić to "po bożemu" z OC sprawcy jednak to wymaga wymiany drzwi, wycięcia tylnego błotnika i wstawienia (wspawania) nowego. Czyli jest już ingerencja, której chciałbym uniknąć, bo do tej pory auto nie było "ruszone".
Wymiana i malowanie tylnych drzwi wiążę się z malowaniem powierzchniowym przednich drzwi żeby "zgubić" różnicę w kolorze a tego też chciałbym uniknąć jeśli by się dało
Jeśli ktoś ma jakieś sugestie i uwagi w którą stronę iść z rozwiązaniem problemu to chętnie przyjmę
Sprawca, skubaniec śladu nawet nie miał (no jakieś tam lekkie mazy )
mjsystem - 10-09-2014, 22:18
Jacek, fotki nie wchodzą, tylko VW widać...
JCH - 10-09-2014, 22:46
mjsystem napisał/a: | Jacek, fotki nie wchodzą, tylko VW widać... | Już chyba OK. Ach to udostępnianie w G+....
Bizi78 - 10-09-2014, 22:48
Fotki już są .
Bizi78 - 10-09-2014, 22:50
Nie jestem blacharzem ale kiepsko to wygląda .
mystek - 10-09-2014, 22:52
To na nadkolu (widzę tu rysy jedynie - przestaw mnie jeśli się mylę), to ogarniesz w porządnym studio detailingowym, na Śląsku coś tam powinieneś mieć, mogę zapytać szwagra o jakieś polecane, on ma swoje studio, więc siedzi w temacie.
Co do drzwi, to jakieś grubsze pęknięcie widzę. Może też jeszcze do ogarnięcia, ale nie wydaje mi się, w studio lepiej Ci powiedzą.
No a felga do renowacji.
edit: niestety, dałem szwagrowi fotki i mówi, że zbyt mocno zdarty lakier jest i chyba krzywa blacha. On by się nie podjął tego (przez tą krzywą blachę).
Dopisał jeszcze przed chwilą "nadkole na upartego moze jeszcze bym zrobił, w kilku miejscach trzeba byloby lakieru dac i byłby taki o kamuflaż"
JCH - 10-09-2014, 23:26
Bizi78 napisał/a: | ale kiepsko to wygląda | Rafał, te porysowane, popękane elementy to są nakładki z tworzywa i one jak najbardziej do wymiany.
mystek napisał/a: | że zbyt mocno zdarty lakier jest i chyba krzywa blacha |
Na drzwiach jest "tylko" to wgniecenie (oznaczone czerwonym kółkiem na zdjęciu poniżej) a na błotniku jest wklęśnięcie ale bez żadnego ostrego załamania (czerwone kółko). Stąd moja nadzieja, że blacharz to wyciągnie bez problemu i uratuje ten błotnik.
Żółte kółko - w tym miejscu nic nie ma tylko odbija się cień postaci.
|
|
|