Gunner - 17-03-2010, 01:01
Ten syf ktory zalegal na dnie, po takiej przejazdzce do "sucha" zapewne zmienil miesce pobytu na system paliwowy 
Kiedys ogladalem wypowiedz pewnego inzyniera z Bielska Bialej (fiat). -"Nie dopuszczac do rezerwy,tankowac najczesciej jak sie da"!!!-Tak to ujal. Sam tez tak twierdze.Ale jak ktos lubi....
Ano maja moze i wyzsza temp.spalania,ale ja tylko zauwazylem roznice w ilosci konsumpcji paliwa,jakby cichszej pracy a nie mocy. mitsu00 - 17-03-2010, 10:17
Filtr paliwa nie jest chyba zamontowany w komorze silnika dla szpanu A jeśli dodatkowo jest regularnie opróżniany to jeszcze lepiej.....
sylb - 19-07-2010, 17:10 Oglądałem wczoraj na Discovery „Fifth Gear” gdzie testowali na hamowni moc silnika i tak: Zwykły diesel = 155KM Shell GTL, BP Ultimate = 161 KM Info dla tych co się zastanawiali czy to coś daje, otwarte pozostaje pytanie na temat różnicy zwykłego diesla w UK a w Polsce, to samo tyczy się BP Ultimate. Student - 20-07-2010, 22:59 Ja w zimie zalewam GTL-em i niem mam problemów. Ponadto ten gościu od częstego tankowania to jakiś oszołom a nie mechanik. Rezerwa jest po to aby na niej jeździć. W układzie paliwowym jest filtr paliwa i on nic nie puści jak coś jest w zbiorniku, wymieniamy za 50 zł raz na rok i jest ok. Pytanie co mam tam być: Ludzie nie przesadzajcie , skończyły się czasy zbiorników z Poloneza które już były zardzewiałe w fabryce. Wyjmowałem zbiornik w 8 letniej Cari i nic w nim nie było, czysty. karol_alasz - 21-07-2010, 06:16
Rezerwa,kolego,a raczej sygnalizowanie o jeździe na niskim poziomie paliwa jest po to żeby Ci dać znać co byś w jak najszybszym czasie dotarł na stację paliw i uzupełnił poziom w zbiorniku... I raczej bym odradzał jeżdżenie notorycznie na niej,bo nosił wilk razy kilka...i może sie okazać,że jednak zabrakło do stacji parę kilometrów-a nawet preset metrów!- i dolanie do zapowietrzonego układu paliwowego nawet do pełna może juz nie wystarczyć na odpalenie silnika bez udziału specjalisty z recyrkulatorem... Pozostaje jeszcze kwestia zatarej pompki paliwa jak popracuje sobie na sucho,bo to paliwo ją smaruje... Student - 21-07-2010, 09:59 Oj Karolu , nie wiem jakie masz pojęcie o mechanice ale : - odpowietrzenie układu paliwowego to jest kilka minut bez udziału mechanika i można to zrobić w każdej sytuacji, przynajmniej tak jest w Cari która ma ręczną pompkę przy filtrze, niestety w Outku już jej pożydzili i macie sam filtr. - o zatarciu pompy paliwa nie mam mowy bo jak nie masz paliwa to ona nie pracuje 
Generalnie jestem strasznie wrażliwy na powielanie stereotypów lub informacji zaczerpniętych z koncika z internetowego. Jakiś czas temu przelewałem cały układ paliwowy w Outku bo gościu zamiast ON zalał PB trwało to 2 godziny ze względu na to że robiłem to przez chłodnicę paliwa a nie pod ciśnieniem. karol_alasz - 21-07-2010, 12:34
Sam sobie przeczysz-no to jak, jest łatwo odpowietrzyc układ w Outlanderze czy nie?Bo siedzimy w temacie Outlander a nie Cari czy inne "cacy"... Poza tym wyobraź sobie żonę,narzeczoną czy dziewczynę jak dziarsko sobie odpowietrza ten układ 
O moje pojęcie o mechanice "nie bojsja"-pozwala mi nieźle zarobić (między innymi na Outlanderka).Nie pisałem że nie jest niemożliwe odpowietrzenie układu,bo takie rzeczy dzieją się nagminnie,ale mogą się wcale nie zdarzać jeżeli będziesz tankował kiedy nadejdzie taka konieczność... A w odłączenia pompki zanim zabraknie paliwa (jest przy niej pływak rzeczywiście) można oczywiście przyjąć za pewnik jak to że kupujesz u dealera nowe i bez wad auto Nie rozbierałem tego konkretnego modelu ale w innych z którymi miałem styczność potrafił się pływaczek "zawiesić".Ot i cała filozofia.Wiedza wiedzą a życie życiem.
A skąd Ty czerpiesz swoja niebywałą wiedzę? Z jakiegoż to  koncika ?
Gunner - 21-07-2010, 17:17
No ,a czego sie tam spodziewałes? Parafiny,wody ktora filtr do konca nigdy nie wyłapie? He? A o tym jest mowa .
Moze i oszołom,w TV na niego nie wygladał. Post jest z Marca ,audycja bodajze z lutegoi i jak wiemy były mrozy wiec ma to poniekad sens. mitsu00 - 28-10-2010, 09:54 Wczoraj w drodze powrotnej z Gdańska do Wa-wy Franca chyba pobiła rekord spalania w trasie Ruch byl niewielki, więc prawie całą trasę jechałem z w miarę stałą prędkością na zapiętym tempomacie:
http://www.fotosik.pl/pok...43eef0186c.html sylb - 28-10-2010, 09:59 Mój rekord to 3.9 l/100km na odcinku 15km, jazda na tempomacie 65km/h. I rekord w drugą stronę średnia 14l/100k odcinek 200km, jazda na tempomacie 190 km/h. rezon - 28-10-2010, 10:59
. Ja mam 4,9 na 175km czyli normalna trasa nienormalnie przejechana. Ale fakt - bez tempomatu to trudno wytrzymać taką jazdę. Trasa w kwietniu Rzeszów-Lublin (tankowanie i zasięg po tankowaniu  ) - Rzeszów.   
Wyjazd piątek ok. południa, powrót sobota po 16-tej. Jak widać z powrotem było spokojniej na drodze, bo średnia wyższa, a zużycie niższe. mitsu00 - 28-10-2010, 11:08 Panowie, ale ja nie wloklem się jak jakiś Dziadu tylko leciałem 90-110 km/h. Pozatym cieszę się że silnik 2.2 sie w końcu ułożyl po 91kkm, bo zauwazyłem wyraźny spadek spalania. rezon - 28-10-2010, 11:20
 .
[ Dodano: 28-10-2010, 11:22 ] mitsu00, ten rekord to miałeś na dłubniętym czy fabrycznym? A ja spadek spalania widzę za każdym razem - jak nieco mniej eksploatuję koniki albo jadę z Rzeszowa do Krakowa  Możliwości wyprzedzania niemal żadne.
mitsu00 - 28-10-2010, 11:42
Wszystko pięknie tylko weź pod uwagę że 2.2 generalnie pali więcej niż czołgowóz, dlatego tak mile jestem zaskoczony......
13zbyszek13 - 28-10-2010, 12:29
a gdzie Audi że brykasz MO II , czyżby gorszy komfort jazdy ?
|
||||||||||||||||||||||||||||||
