To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Sport - Inne - KSW - MMA - UFC

karolgt - 28-04-2012, 20:16

dobra dobra. upodli, nie upodli.

sorry ale wkurza mnie taka zbiorowa nagonka na Najmana (a w sumie to kogokolwiek).
Ciekawe czy któryś z Was wie o jego karierze COKOLWIEK innego niż walka z Pudzianem/Saletą i teraz z Koksem.

i jak lubiłem zawsze Koksa, tak niestety, ale to on przed walką gadał głupoty i obrażał Najmana.

W sumie Najman się poddał, też się zdziwiłem że tak szybko, no ale z drugiej strony, jak "siadł" na nim Koks to raczej nie miał szans go podnieść ani odrzucić, to na pewno strasznie silny gość.

I nie bronie go, przegrał - to fakt. Ale robienie z niego "porażki narodowej" za przegranie ~2-3 walk (te przegrane z Saletą to takie troszkę kontrowersyjne) jest grubą przesadą.

DJ Fazi - 28-04-2012, 21:09

Była siła, nie było lipy ;)

Odnośnie Najmana to koleś się tanio sprzedał, nie wierzę że Koksu tak go wystraszył że aż uciekał po oktagonie. Najman ma taki sam udział w promowaniu KSW i MMA Attack jak Pudzianowski, Saleta. Musi być zawsze jakiś "leszcz" który od pupila publiczności przykładne lanie dostanie.

Tu umowa była taka, uciekaj tak żeby do drugiej rundy Koksu dotrwał, a później daj mu się złapać i dostaniesz kilka plomb i sędzia zakończy.

sieegurd - 28-04-2012, 23:09

karolgt napisał/a:
Ciekawe czy któryś z Was wie o jego karierze COKOLWIEK innego niż walka z Pudzianem/Saletą i teraz z Koksem.

Ani w boksie, ani w kickboxingu szału nie zrobił. O MMA już nie powiem :) Showman to on może jest, ale głupio gada i dlatego go nie lubię :) Poza tym przypomina mi z gęby qmpla ze studiów, który nie dał się lubić :P

DJ Fazi napisał/a:
Musi być zawsze jakiś "leszcz" który od pupila publiczności przykładne lanie dostanie.

Gdyby nie było znanych nazwisk, to mało ludzi oglądałoby ten sport :) Reklama dźwignią handlu :)

Krystian99 - 29-04-2012, 10:23

Ja też nie mam wiele do tego gościa no ale po walce nie musiał uciekać, mógł się zachować normalnie a nie laska z pucharem go goniła :twisted:
volve - 29-04-2012, 11:30

karolgt napisał/a:
Ciekawe czy któryś z Was wie o jego karierze COKOLWIEK innego niż walka z Pudzianem/Saletą i teraz z Koksem.


O czym? :shock: Oświeć jakie to on niby miał osiągnięcia, które w jakikolwiek sposób by go wyróżniły na tle innych mało znanych polskich bokserów ?? Czy walczył z kimś znanym i wygrał ??

Ogólnie Najman już od wielu lat robi wiele krzyku i tyle. Za czasów kariery bokserskiej wsławił się występem bodajże w Big Brotherze i tyle. W MMA nic nie osiągnął(poza obrażaniem swoich przeciwników - no może przy Burneice było troszkę ciszej).

karolgt - 29-04-2012, 12:22

żeby było jasne: ja go nie bronie :) ale ogólno polskie nawalanie na kogokolwiek uważam za idiotyzm

Cytat:

1998 – wicemistrz Polski juniorów w kick-boxingu (light contact)
1999 – wicemistrz Polski juniorów w kick-boxingu (light contact)

to nie wiele, ale jednak coś.

W sumie tak się ostatnio zastanawiałem, że on mógłby w sumie bawić się w obijanie kelnerów przez kilka lat. 12 walk w zawodowstwie wygrał, pewnie mógłby i więcej walcząc z kimś słabym.
Ale wybrał inną drogę, zaczął walczyć z osobami typu Pudzianowski i nie oszukujmy się - ale to dzięki tej walce został osobą znaną, a nie jakimś tam Big Brotherem którego wtedy już od 5 lat nikt nie oglądał.
Umiejętności ma średnie/słabe, więc wg mnie miał 2 opcje:
walczyć ze słabymi i mieć z tego mało kasy
albo walczyć z Pudzianowskim/Koksem i dostawać za to duużo kasy.
jak widać, wybrał to 2.

p.s pozatym Najman z reguły swoje honoraria oddaje na cele charytatywne i za to przynajmniej nie powinno się go tak obrażać.

mkm - 29-04-2012, 17:54

karolgt, ale to o to chodzi, żeby po nim jechać po całości. Mało tego jemu najwyrażniej podoba sie ta rola.
W Big brotherze mieliśmy wątek miłosny "wielkiego boksera z wielką gwiazdą", tu mamy role chłopca do bicia co pyskuje przed każdą walką...
Wystąpienie Salety, komentarze "komentujących", zachowanie publiczności, skandowanie niezwykle kulturalnego "pożegnania" - to wszystko szoł...
Nie wiem dlaczego takie jest szczucie i kto to reżyseruje, ale z "gali" na "galę" poziom agresji rośnie... może czekaja na jakiś lincz lub coś w ten deseń?
Co do samej "walki wieczoru" to aż dziwne, że braci Mroczek przy klatce tym razem nie było :mrgreen:

Obywatel - 29-04-2012, 19:25

karolgt napisał/a:
sorry ale wkurza mnie taka zbiorowa nagonka na Najmana (a w sumie to kogokolwiek).

Dokładnie takie same mam odczucia! Mi go wręcz szkoda bo bokserem jest przeciętnym, ale ma ponadprzeciętnego pecha. Mam nadzieję, że jeszcze uda mu się coś wygrać - na przekór buczącemu i gwiżdżącemu motłochowi.

[ Dodano: 29-04-2012, 19:26 ]
mkm napisał/a:
Co do samej "walki wieczoru" to aż dziwne, że braci Mroczek przy klatce tym razem nie było

Jak by tak stanęli w klatce przeciwko sobie, to by dopiero było widowisko :mrgreen:

akbi - 29-04-2012, 20:37

karolgt napisał/a:
to nie wiele, ale jednak coś.

Coś ?????????????? Ciekawy jestem czy ktokolwiek z krytykantów wystąpił chociażby w finale takiej imprezy :lol: Z zdecydowanej większość sportowa kariera tych najgłośniejszych krytykantów sportowców (bez znaczenia na dyscyplinę) zakończyła się na lekcjach WF w ich ostatniej szkole.

Wracając jednak do Najmana, nie zmienia to jednak faktu, że wiele idiotycznych przemówień chyba wali pod publiczkę.

Pomyślmy ... jakby przegrywał walki - tzn wchodził to ringu, i po chwili schodzi pokonany, to po paru walkach już by go nie było, a tak ... ma kilka tysięcy kiboli, którzy o sporcie nie mają żadnego pojęcia ... no ale nie lubią typa za samo zachowanie ... więc co jakiś czas wystąpi jeszcze w ringu, bo jednak swym zachowaniem trochę luda ściągnie :)

mkm - 29-04-2012, 21:16

akbi, tylko gdzie Ci jego kibice czy tam kibole? Z tego co słyszałem w trakcie i zaraz po walce to raczej jego kibiców nie widziałem/słyszałem.
sieegurd - 29-04-2012, 22:05

akbi napisał/a:
Coś ?????????????? Ciekawy jestem czy ktokolwiek z krytykantów wystąpił chociażby w finale takiej imprezy Z zdecydowanej większość sportowa kariera tych najgłośniejszych krytykantów sportowców (bez znaczenia na dyscyplinę) zakończyła się na lekcjach WF w ich ostatniej szkole.

Są krytycy filmowi, którzy nie potrafią gotować :) Są krytycy filmowi, którzy nie nakręcili żadnego filmu :) Mogę więc być krytykiem sportowym, nie uprawiając czynnie sportów walki, lecz przez kilka lat pilnie śledząc ich rozwój w Polsce i na świecie :) Tak więc z moich obserwacji wychodzi, że Najman jest słabiutki i nic tego nie zmieni.

akbi - 29-04-2012, 22:06

mkm, przeczytaj ze zrozumieniem :P
Chodziło mi i takich jego "kibiców" którzy go wygwizdują za samo wyjście z szatni, nie o takich co skandują jego imię.

karolgt - 29-04-2012, 23:57

akbi napisał/a:
karolgt napisał/a:
to nie wiele, ale jednak coś.

Coś ?????????????? Ciekawy jestem czy ktokolwiek z krytykantów wystąpił chociażby w finale takiej imprezy :lol: Z zdecydowanej większość sportowa kariera tych najgłośniejszych krytykantów sportowców (bez znaczenia na dyscyplinę) zakończyła się na lekcjach WF w ich ostatniej szkole.


no właśnie o to mi chodziło.
Nawet co chwile na różnych forach sportowych/bokserskich pojawiają się wpisy typu "I tak żaden z Was nie stanąłby i nie powiedział mu tego prosto w oczy" - i taka jest prawda.

Bokserem jest średnim, ale wypromować się potrafił :)

Zresztą, podobno Najman - Saleta III już podpisane :D
I znowu na wszystkich forach sportowych wątki dotyczące danej gali zdominuje Najman :D

mkm - 30-04-2012, 01:07

akbi, mój błąd :rolleyes: .
Nie interesuję się, aż tak bardzo, więc pomyślałem, że ma mocną grupę kibiców o której nie wiem :wink: .
karolgt napisał/a:
Nawet co chwile na różnych forach sportowych/bokserskich pojawiają się wpisy typu "I tak żaden z Was nie stanąłby i nie powiedział mu tego prosto w oczy" - i taka jest prawda.

No, a jakbym stanął i powiedział to co by to dało?
Dałby sobie chłop wreszcie spokój?
Nie mogę zrozumieć po co tak bardzo eskalować niechęć do człowieka i to nie raz, nie dwa i nie trzy.
Nie rozumiem.
Nie interesuję się szczególnie tego typu galami, ale jedno mogę napisać.
Nie oglądałem tych gali po to, żeby zobaczyć jak Najman obrywa, tylko z ciekawości jak Pudzianowski, a potem Koksu sobie radzą i to nawet nie z przeciwnikiem, a sami ze sobą.
Walki z Saletą, nie rozumiem teraz i zrozumieć nie zamierzam.
Patrząc jednak na zachowanie publiki zaczyna mi to przypominać igranie z ogniem – chyba, że cała ta niechęć jest także mocno reżyserowana.

i9i - 30-04-2012, 08:30

Dopiero teraz obejrzałem walkę i była całkiem przyzwoita, nie było ciągłego parteru, jakaś tam wymiana w stójce, kilka kicków czyli okej. Co do samego Marcina to jest to taka Doda sportów walki: nie mówi mądrze, nie świeci kulturą ale przyciąga ludzi i o to w tym wszystkim chodzi, by ludzie zaczęli się interesować czymkolwiek po za hipermarketami. Miło by było jakby jednak stoczył walkę z Wojtkiem Bartnikiem, który lata świetności ma już dawno za sobą. Poziom byłby wyrównany lecz medialnie bez szału.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group