To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Skandaliczny BĄBEL !!!

RalfPi - 02-03-2012, 07:16

mcrec napisał/a:
To ja się dołączę: 3 dni temu kupiłem Lancera 1.8 sedan ,rok.prod.2008.Podczas oględzin 'przedkupnych' skupiłem się nad tym czy było coś 'dzwonione' czy nie,ekspertyza powłoki lakierniczej ,ścieżka diagnostyczna ,czy wszystkie blachy spasowane,ślady na srubkach ,plastiki, stan pod maską,środek itd.
Kiedyś juz miałem Colta , duuuuuużo póżniej Eclipse'a 1g...Wydawało mi się,że to właściwy wybór ...Teraz moge powiedzieć z całą pewnością -Pogląd o trwałości Misków skończył się chyba z ostatnim Lancerem ,produkowanym do 2007/2008 .Mój 18 letni Eclipse miał w momencie sprzedaży mniej żółtawych nalotów na krawędziach blach niż ten 4 letni Lancer.Oby chociaż mechanicznie był trwały...


Witaj, skoro Lancer taki żółtawy.. to czemu go kupiłeś? Czteroletni samochód a już ma żółty nalot!? Na rynku jest mnóstwo samochodów z dobrymi blachami; jest Mazda, Fiat, Nissan..
PS Ja, co prawda w dwuletnim Lancerze, nie zauważyłem choćby jednej rdzawej niteczki...

berladi - 02-03-2012, 07:22

Witam,Ja zauważyłem rdzawe naloty na elementach zawieszenia,szczególnie z tyłu.
RalfPi - 02-03-2012, 07:37

Pewnie na tłumiku.. Ale to nie jest akurat nic nadzwyczajnego - rok temu przejechałem czarną farbą żaroodporną i jakoś daje radę do tej pory - zrobię fotę to podrzucę.
mjsystem - 02-03-2012, 09:05

berladi napisał/a:
Witam,Ja zauważyłem rdzawe naloty na elementach zawieszenia,szczególnie z tyłu


Czasem te rdzawe naloty na zawieszeniu(tym nie malowanym, nie oksydowanym, nie chromowanym) są po prostu nieszkodliwe i naturalne.

Luk - 02-03-2012, 09:52

Ja rozumiem, że rozmawiamy o rdzawych nalotach na KAROSERII. Zawieszenia to ja nie oglądam, a poza tym tam rdzawy nalot nie szkodzi. :)
mcrec - 05-03-2012, 23:03

Luk napisał''No to moim zdaniem trafiłeś na jakiś felerny egzemplarz, albo był "dzwoniony". Mój też jest z 2008 i nie ma żadnych śladów rdzy...''
Berladi napisał:''Witam,Ja zauważyłem rdzawe naloty na elementach zawieszenia,szczególnie z tyłu.''
WŁAŚNIE O TAKI MI CHODZI!!!
RalfPi napisał:''Witaj, skoro Lancer taki żółtawy.. to czemu go kupiłeś? Czteroletni samochód a już ma żółty nalot!? Na rynku jest mnóstwo samochodów z dobrymi blachami; jest Mazda, Fiat, Nissan.. ''
Mi nie chodzi o blachy...Blachy są póki co nietknięte.Nawet plamki nie ma!!!Ale te wszystkie wsporniczki ,cybanciki ,...w elementach na spodzie karoserii...Tam właśnie jest zółtawy nalot...
Akurat z Mazdą to trafiłeś jak kulą...Proponuje poczytać o ''6-kach'' ,zresztą widuję je w warsztacie ...
Fiaty ...tak można powiedziec ,że pracują na swoją''renomę'' lepszymi blachami niż to było w przeszłości...Lepszym przykładem z dobrymi blachami sa Peugeoty...ale ''ze wszystkich francuskich rzeczy podobno najlepsza jest miłość...''
A czemu Lancer i /znowu/ Mitsubka???-3,5 roku Coltem ,ponad 7 lat Eclipsem....
Najsłabszym punktem w tych autach były tylne nadkola i błotniki...Reszta nie do zajechania...

marek51 - 01-05-2013, 12:21

Witam, chciałbym "pochwalić " się swoim a właściwie żony miskiem kupionym w salonie Firmowym Allianz-Auto[wtedy miał autoryzacje] w Warszawie AL.Jerozolimskie. Lancer sedan 1,5l CY2 kod koloru P26 [czerwony- metalik!!]. Samochodzik jeżdzi dobrze ale na tylnych lewych drzwiach pojawił się wykwit rdzy!!!. W czasie przeglądu w grudniu 2011 roku żona zwróciła uwagę na to przedstawicielowi MMC [w Allianz-Auto] On wpisał przy dacie przeglądu w Pozycji/kod szkody 3/4 11/1 , żona wierząc w uczciwość przedstawiciela Mitsubishi który stwierdził że to właściwie mała plamka ,machnął ręką i sprawa ucichła.
w GRUDNIU 2012roku dowiedzieliśmy się że ALLIANZ-AUTO utracił certyfikat MMC i wtedy umówiliśmy sie na wizytę w serwisie na ul.Połczyńskiej w Auto GT . Tam dowiedzieliśmy się że; "bąbel na drzwiach to rdza i jest wada powłoki lakierniczej" i powinniśmy to załatwić w ramach GWARANCJI. No ale okres gwarancji minął 3.01.2013roku i Oni niestety w ramach gwarancji tego nie mogą, ale proponują żebyśmy skontaktowali się z MMC Warszawa które to może przychylić się do naszej prośby i naprawa wadliwej powłoki lakierniczej będzie mogła być zrobiona na Gwarancji!! . Tak też zrobiliśmy- wymiana pism trwała i ostatnio otrzymaliśmy pismo z MMC z którego wynika cyt:"Nigdzie w dokumentacji nie ma zapisów, że ogniska korozji po raz pierwszy stwierdzono w trakcie przeglądu powłoki lakierniczej w grudniu 2011 roku, jak Pani była uprzejma napisać. Reasumując, nie mamy podstaw do uznania, że ogniska korozji powstały w czasie trwania podstawowej, 3-letniej gwarancji pojazdu." I znów jesteśmy w punkcie zero - rdza jest i wychodzi na to że pojawiła się TYLKO w naszym piśmie bo serwis który widział to w styczniu teraz nie ma podstaw żeby potwierdzić że rdza pojawiła się w 2011 - bo brak zapisów w książce o rdzy!!!. Wychodzi na to że Gwarant zamiast bronić klienta który kupił NOWY a po roku rdzewiejący samochód jest już Tym co zapłacił i teraz jest już tylko intruzem. Ręce opadają. O tym że rdza jest, mam na dowód zdjęcie z 2011 z przed przeglądu!!! . Podpowiedzcie co tu można zrobić .

bastek - 01-05-2013, 14:14

znam 3 osoby z czerwonym miśkiem. jedna ma problem z maską, druga nadkola, trzecia nic, ale się dawno nie widziałem (rok-półtora)
RalfPi - 01-05-2013, 14:37

Jak byłem na 3 przeglądzie to mi Pan serwisant powiedział, że mam nieszczęsny kolor czerwony.. ale mówi, że mój i tak spoko wygląda, bo niektóre to normalnie rozpadają się w oczach - mają 100 odprysków w trzy lata (z tył, z przodu, z boku.. wszędzie).
Myślę, że jest to (ten bąbel) ewidentną wadą fabryczną.
Pisz, walcz, aż do skutku.. Nie tą drogą, to inną.

maniax86 - 02-05-2013, 10:14

RalfPi, z tym kolorem czerwonym coś jest na rzeczy.... mi przy wyborze koloru odradzili od razu w salonie czerwony..... powiedzieli że jest baaaardzo słabiutki ten lakier w porównaniu do innych kolorów
RalfPi - 02-05-2013, 10:31

Powiem Tobie maniax86, że nawet właśnie facet z serwisu do mnie:
"a nie oglądał Pan TVN Turbo? " ... a ja, że nie, a On: "ze trzy razy było o słabym lakierze w tym kolorze" :( Także faktycznie kolor piękny, ale wykonanie słabiutkie...

maniax86 - 02-05-2013, 10:59

RalfPi, ale z tego co mi jeszcze gadał w salonie sprzedawca że mitsu zawsze miało problem z kolorem czerwonym we wcześniejszych generacjach lancera/carismy.... przez jakiś okres czasu podobno nawet było źle tak że kolor czerwony się odbarwiał od słońca... i to w bardzo krótkim czasie od wyjazdu z salonu :shock:
mkm - 02-05-2013, 16:00

maniax86 napisał/a:
RalfPi, ale z tego co mi jeszcze gadał w salonie sprzedawca że mitsu zawsze miało problem z kolorem czerwonym we wcześniejszych generacjach lancera/carismy.... przez jakiś okres czasu podobno nawet było źle tak że kolor czerwony się odbarwiał od słońca... i to w bardzo krótkim czasie od wyjazdu z salonu :shock:

A także wszystkie inne firmy, które stosowały lakier akrylowy i nie po wyjechaniu z salonu tylko po dłuuugiej ekspozycji na słońcu.
Lakiery jednowarstwowe maja to do siebie, że szybko płowieją.
Proces odwracalny zależny old dbałości o lakier.
Mój czerwony (przód, dach i przednie błotniki to oryginalny 20letni jednowarstwowy akryl) wygląda tak:

Lucas123w - 03-05-2013, 21:32

Tylko musisz dodać że zapewne regularnie nakładasz wosk oraz przeprowadzasz wszystkie czynności które przed nałożeniem wosku powinno się robić.

W moim Lancerze w instrukcji jest nawet napisane że podstawą utrzymania dobrego stanu lakieru wymaga co najmniej dwa razy do roku woskowania. W okresie zimowym jak najczęstsze opłukiwanie z soli (można samą wodą na bez-dotyku jak jest dobrej jakości wosk)

Po dwóch latach mam może maks 5 odprysków, które widzę tylko ja i czasami i z tym mam problem.

mjsystem - 03-05-2013, 21:38

Lucas123w napisał/a:
Po dwóch latach mam może maks 5 odprysków, które widzę tylko ja i czasami i z tym mam problem

Rys i tak nie unikniesz :x



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group