To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Chcę Kupić Grandisa - ZAKUP Grandis 2004 , benzyna

RafcioBully - 16-05-2015, 17:05

paj111 napisał/a:
Widziałeś go w tym stanie, bo wydaje mi się, że na zdjęcia tego wszystkiego nie widać.

Naprawdę roboty byłaby kupa i chcąc go później sprzedać byłaby podwójna kupa.
Ciekaw jestem co z rzeczy blacharskich było robione, a czego nie widać?

Zapewne te "obrażenia" były z winy właściciela, bo inaczej zrobiliby to z OC sprawcy.


Tak , widziałem..
Nawet podesłali mi jeszcze zdjęcia tych drzwi.. ale i tak jechałem do Poznania oglądać drugiego.. Jak nie jeździłeś to dodam że sprzęgła koniec, hamulców i wspoma tez nie bangla..
Mierzony miernikiem to dach jeszcze nie grał i któryś bok.

Można by się jeszcze tak długo użalać nad jego stanem.. Ale nie w tym rzecz.
Poznałem tą Panią, bardzo fajna..życzę jej jak najlepiej :) ale auto padlina.


Szukamy dalej :)

paj111 - 16-05-2015, 17:30

Widzę, że to forum ma konkurencję w kupnie Grandisa :lol:

Tak patrzę na oferty i zastanawia mnie jak taka mała Holandia ma samochody z przebiegiem grubo ponad 200tysi, a Niemcy nie?
Mam kumpla w Holandii i może nawet pomógłby mi w kupnie, ale tam ceny są jakoś wyższe i jazda z Holandii to raczej mordęga.
Takie kwiatki znalazłem :wink: :
http://www.gaspedaal.nl/M...=Benzine&srt=pr
Mam też na Litwie, ale zapewne tam trafiają gnioty z zachodu.
Skull wrzucał link:
http://auto.plius.lt/skel...63&model_id=628

Ciężko będzie coś znaleźć za zadawalającą cenę. Mam jechać z kumplem który chce kupić auto i którego szwagier :wink: zna niemiecki. Ale znając życie coś nie wypali. :?

skull - 17-05-2015, 22:08

Kupowałem auta w Niemczech,Belgii,Szwecji i ostatnio na Litwie różnica jest taka: wszędzie są takie same strucle,tylko w przypadku Niemczech,Belgii,Szwecji trzeba najeździć się od jednego auta do drugiego robiąc kupę kilometrów i często jest podobnie jak w Polsce jedziesz i okazuje się na miejscu,że strucel i do tego jeszcze bariera językowa.Na Litwie auta z całej Europy i nawet z USA stoją na kilku dużych placach w nie dużych odległościach od siebie.Jeżeli dysponuje się testerem lakieru i elektroniki można wybrać coś rozsądnego. Problem jest ze zdiagnozowaniem oryginalnego przebiegu i wystrzelonych poduch oszukanych opornikiem.
Marcino - 18-05-2015, 14:28

do poczytania w wolnej chwili dla wszytkic kupujących,
http://www.wykop.pl/link/...wego-handlarza/

skull - 18-05-2015, 23:14

ostatnio w wakacje będąc u kolegi w Niemczech na Bawarii siedząc przy piwku z jego sąsiadem rodowitym Niemcem,pytał się czy w jego Audi A6 B6 można cofnąć licznik bo chciałby go sprzedać :shock: także nie ma już świętości :) Pozostają jeszcze takie kraje jak Szwecja,Dania,Belgia,Holandia gdzie można sprawdzić przebieg na specjalnych stronach internetowych.
Darkoczelli - 18-05-2015, 23:26

http://otomoto.pl/oferta/...z-ID6y5kTt.html


Całkiem ładny
Od handlarza :) )

skull - 19-05-2015, 10:42

Hubeeert napisał/a:
skull napisał/a:
ja wiem o co chodzi,że po wyprasowaniu sworznia gniazdo często rozejdzie się i nowy już ma luz,ale 3-4 spawy i jest git :) przerabiałem już to :wink:

Tego się nie spawa... Wystarczy dobry sworzeń i prasa.

Aj już się czepiasz:) jest dobra prasa a nawet dwie; ) jest dobry sworzeń i raz tak się zdarzyło a widać,że sworzeń już raz był zmieniany, mówisz dla klienta przyłapać sworzeń spawem czy zamawiamy nowy wahacz za około 600zł :) odpowiedź była oczywista: ) nie wszyscy są maniakami i auto traktują tylko jako narzędzie pracy: )

Hubeeert - 19-05-2015, 12:11

skull napisał/a:
mówisz dla klienta przyłapać sworzeń spawem czy zamawiamy nowy wahacz za około 600zł
Nie, mówię inaczej - gniazdo wyrobione, sworzeń (żaden a sprawdzam kilka) luźny, wahacz do wymiany. Pamiętaj, że chodzi tu o bezpieczeństwo osoby, której naprawiam samochód.
skull - 19-05-2015, 13:29

Hubeeert napisał/a:
skull napisał/a:
mówisz dla klienta przyłapać sworzeń spawem czy zamawiamy nowy wahacz za około 600zł
Nie, mówię inaczej - gniazdo wyrobione, sworzeń (żaden a sprawdzam kilka) luźny, wahacz do wymiany. Pamiętaj, że chodzi tu o bezpieczeństwo osoby, której naprawiam samochód.

ja wszystko rozumiem,ale ja żyję w Warmińsko-Mazurskim największe bezrobocie w kraju :) tu każdy grosz na wagę złota,znam już te teksty typu " panie a nie da rady jakoś inaczej,taniej skąd tu kasy na to wziąć " proza życia,ludzie będą ryzykować życiem bo zwyczajnie ich nie stać a do pracy trzeba dojeżdżać na zmiany gdzieś z wioski pod Rosyjską granicą.Tu nie Warszawa :wink: Tu ludzie myślą innymi kategoriami,tu toczy się prawdziwe życie i walka o byt :D Każdy orze jak może :lol: Wiesz a nie chcę być drugim Komorowskim i powiedzieć nie stać cię to zmień pracę albo weź kredyt; )
odbiegliśmy od tematu troszkę :wink:

Hubeeert - 19-05-2015, 15:26

Pamiętaj również o tym, że w samochodzie jadącym z naprzeciwka może być tak "naprawiony" sworzeń i wypiąć się tuz przed tym gdy będzie Cię mijał, ja nie chce mieć nikogo na sumieniu.
robertdg - 19-05-2015, 22:51

skull napisał/a:
panie a nie da rady jakoś inaczej,taniej skąd tu kasy na to wziąć " proza życia,ludzie będą ryzykować życiem bo zwyczajnie ich nie stać a do pracy trzeba dojeżdżać na zmiany gdzieś z wioski pod Rosyjską granicą.Tu nie Warszawa :wink: Tu ludzie myślą innymi kategoriami,tu toczy się prawdziwe życie i walka o byt :D Każdy orze jak może :lol:
Prokurator tylko zaciera rączki, z drugiej strony Grandis to nie auto za 1000zł aby szukać tanich wymówek (popularnych nie tylko u ludzi mało zarabiajacych ale tez i u krezusów - kwestia świadomości), cóż nie każdy zna własciwości spoin zwłaszcza napręzeń występujących na sworzniu który zamiast być ciasno osadzonym w wahaczu jest w niego wsunięty i smarknięty w kilku punktach.
paj111 - 20-05-2015, 15:32

I wracamy do tematu.
Chyba odpuszczę sobie Grandisa. Ceny zabijają lub wystawione są same szroty.
Poszukam czegoś innego za granicą do 2.0l ...no jeśli coś trafiłoby się w kraju godnego uwagi to nie mówię nie. :wink:

gołąb - 20-05-2015, 19:07

czy 24-25 tyś za grandisa 2004/5rok to zabijająca cena...? W Niemczech bez problemu w tej cenie coś znajdziesz. Niestety, ale jak ktoś chce igłę z 16 tysi (z dolnej półki cenowej), to faktycznie ma problem
paj111 - 20-05-2015, 21:12

Dla mnie tak.
Nie sztuką jest kupić sam samochód. Sztuką jest go później utrzymać.

gołąb - 20-05-2015, 21:55

http://allegro.pl/samocho...xt_i[1][1]=2005
Klepnij sobie link (zaznaczone auta z 2004/5r) i popatrz. Auta" konkretniejsze" ," konkretniejszych" marek niestety tak kosztują, Grandis jest bardzo konkretny, wczoraj dzwonił do mnie kumpel z Anglii i mówił że ma za grosze do kupienia takiego jak mój, tyle że ma 300 tyś mil., mało tego jest w stanie ok. Więc o co chodzi z tym utrzymaniem?
Chcesz kupić ten rok za 15 tysi- spoko, kupuj Lagunę, czy Zafirę, albo coś małego...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group