Nasze Miśki - Powrót do przeszłości
jacek11 - 15-01-2022, 10:30
Trzy sztuki wybrałem z moich. Popychacze z Żabki sporo się pomoczyły, więc zakładam, że ewentualne zanieczyszczenia się rozpuściły. Po za tym ich przebieg jest sporo mniejszy, niż tych z Galanta.
Zobaczymy, czy to był dobry wybór. Jak zaczną stukać, to znowu się pokombinuje.
jacek11 - 22-01-2022, 15:39
Kolejny tydzień jazdy za nami. Nadal jest cicho. Szarpania również nie doświadczyliśmy. Czyżby jednak to była wina ECU ?
jacek11 - 25-02-2022, 18:23
Miesiąc po podmianie kompa mogę stwierdzić, że to była przyczyna szarpania.
Po za tym na tablicy ukazało się 350 k km. Wiem doskonale, że to nie jest prawdziwy przebieg tego auta, ale tak pokazuje, więc się nie będę z nim kłócił.
Z usterek. Przepaliła się lewa przednia postojowa żaróweczka, oraz rozszczelnił się wydech.
Tak to jedzie, i spala paliwo.
Całkiem bym zapomniał, Kupiłem używanego Clariona 2din, i teraz jestem zadowolony z dźwięku jaki generuje. nie dogadałem się jeszcze z systemem głośnomówiącym, ale zajmę się tym w wolnej chwili.
jacek11 - 25-02-2022, 20:56
Jednak wydech przegnił. Równiutko na łączeniu rury środkowej z pogrubieniem na wysokości zbiornika paliwa. Spawać chyba już nie ma do czego. Korozja rury jest dość zaawansowana. Natomiast samo pogrubienie, czy też tłumik, jest w super stanie.
Na chwilę obecną pęknięcie zostało profesjonalnie zdrutowane pastą do uszczelniania wydechów. Dokładniej mówiąc, pasta została naniesiona wokoło pęknięcia, na nią jak bandaż przykleiłem pasek pieluchy tetrowej, i znów pasta. Następnie uruchomiłem silnik, i wygrzałem połączenie cieplutkimi spalinkami
W trakcie wygrzewania naniosłem jeszcze cieniutką warstwę pasty. Jak na razie jest cicho.
Nie zdejmowałem wydechu, ponieważ nie mam zapasowych uszczelek, a widzę, że obecne nie są już w najlepszym stanie, i zapewne po demontażu rozsypią się. Auto jest teraz mocno potrzebne, stąd decyzja o próbie sklejenia. Przy okazji przetestuję tę cudowną pastę
Hugo - 26-02-2022, 11:26
Jakiego Clariona 2 din kupiłeś? Też mam i jest spoko.
Tłumiki środkową, te zgrubienia, nie rdzewieją, bo sa z blachy kwasoodpornej.
jacek11 - 26-02-2022, 15:47
Zdaje się, że to jest VX 401. Za 340 zł. mam fajny dźwięk, i możliwość podłączenia kamery cofania. Jestem zadowolony.
Natomiast mam kłopot z kupnem przepalonej rury. Jedynie udało mi się zamówić jedną uszczelkę.
Oczywiście chodzi mi o sklepy stacjonarne. W sieci jeszcze nie szukałem.
Hugo - 26-02-2022, 16:01
Wszystkie uszczelki wydechu są łatwo dostępne. Pomiędzy rurę a tłumik końcowy MB687013: https://allegro.pl/oferta/fischer-uszczelka-tlumika-mitsubishi-11092685245
Pomiędzy rurę a katalizator MB687002: https://allegro.pl/oferta/fischer-uszczelka-tlumika-mitsubishi-10581432563
Clarion VX-401 to widzę jakieś nowsze radyjko, nie miałem styczności. Jak mam starego MAX688 RBT, gra super.
jacek11 - 26-02-2022, 18:36
O widzisz. Dziękuję za linki. Trochę szukania mniej.
jacek11 - 12-03-2022, 22:13
Tłumik został pospawany. Wbrew temu co widziałem podczas oględzin, było tam sporo materiału, który pozwolił na spawanie, i to na dosyć dużym prądzie. Jednak kolejny raz sprawdza się powiedzenie, że japoniec idzie na złom, a wydech z niego do kolejnego auta. Jak do tej pory, wymieniałem tylko plecionki, oraz kryzy. Reszta wydechu jest fabryczna. Nawet kata... Nie będę może pisał tego słowa, bo mi na światłach złodzieje wytną.
Natomiast przednie zawieszenie zaczęło wydawać dźwięki. Czyli coś stuka. Na początku stukało podczas ruchu kierownicą. Już o tym pisałem, i tutaj podejrzewam maglownicę. Brak czasu nie pozwolił mi na wymianę, ale luzu nie ma, więc jest bezpiecznie.
Kilka dni temu zaczęło coś naparzać podczas przejazdu przez szyny. Tutaj obstawiam łączniki stabilizatora. Jak do tej pory, czyli od kupna auta w 2015 roku, nie wymieniałem ich. Czyli mogły się zużyć.
Kolejną awarią która mnie zaczyna mocno denerwować, jest szarpanie silnikiem podczas delikatnego ruszania. Już jakiś czas temu walczyłem z tym tematem, podmieniając poduszki, ale efektu widocznego nie ma. I teraz mam dwa typy. Pierwszy, to sprzęgło, drugi, to skrzynia biegów. W sensie luz na dyferencjale.
Efektu szarpania nie ma, kiedy ruszam z wysokich obrotów. Sprzęgło nie przeciąga, chociaż jest już twarde, i za jakiś czas będzie do wymiany.
Po za tym Galant w tłumiku ma obecne ceny paliw, i spala tyle co zawsze.
Jak dobrze pójdzie, to za kilka tygodni zmiana na letni komplet ogumienia. Chociaż w naszym klimacie to wiosna być dopiero w maju....
Hugo - 13-03-2022, 12:15
Co do stuków to wybij sworznie bananów ze zwrotnic i sprawdź czy nie mają luzu. Sworznie prostych wahaczy przy okazji też sprawdź.
jacek11 - 13-03-2022, 15:35
No racja. Bananów też jeszcze nie wymieniałem. Proste są dosyć świeże, bo prawy przejechał może 10 tysięcy, a lewy jeszcze mniej. Chociaż nigdy nic nie wiadomo.
Marcino - 14-03-2022, 08:49
Hugo napisał/a: | Co do stuków to wybij sworznie bananów ze zwrotnic i sprawdź czy nie mają luzu. |
Też onstawiam banany jak to sie dzieje przy lekkim ruszaniu.
jacek11 - 14-03-2022, 15:45
Przy ruszaniu nie stuka. Stuka podczas przejeżdżania przez tory. Ale to się dzisiaj zweryfikuje mam nadzieję.
jacek11 - 14-03-2022, 21:14
Lewa strona zawieszenia nie ma żadnych luzów. Jedynie cuksy są mocno zmęczone, ale one nie stukają.
Prawdopodobnie znalazłem przyczynę stuków podczas kręcenia kierą. Rzecz, którą już sprawdzałem, i nie budziła zastrzeżeń, po dogłębnej diagnostyce okazała się być niesprawna. Powodem stuków były śruby które mocują magiel do belki. Mimo że nie mogłem ich dokręcić, maglownica przesuwała się, wydając taki dźwięk, podobny do stuknięcia. Śruby wykręciłem, jedna z nich miała dziwnie skaleczony gwint. Na szczęście mam w zapasie takie elementy. Teraz po dokręceniu jest cicho. Najwidoczniej uszkodzona śruba nie była w stanie na tyle mocno dociągnąć maglownicy, że ta się przesuwała. Jutro testy, i będę wiedział czy to aby na pewno to
jacek11 - 26-04-2022, 21:13
Miś ostatnimi czasy troszkę postał na kanale. Nie to, że się coś popsuło, tylko nadszedł czas na wymianę sprzęgła. Wleciało budżetowe sprzęgło Luk, i znowu gej jest poprawny. Przy okazji pogrzebałem przy skrzyni, i jak na razie nie terkocze. Do ideału sporo jej brakuje, ale nie ma wstydu na światłach.
Wymieniłem również tarcze i klocki hamulcowe na przedniej osi. Udało się kupić w starej cenie komplet Bosha, i o dziwo jakość wykonania jest na wysokim poziomie. Skuteczność hamowania również jest większa.
Oczywiście nie obeszło się też bez usterek. Od kilku tygodni po chwilowej ciszy którą zapewniło dokręcenie magla, pojawiły się pojedyńcze stuki. Oczywiście jak to w Galancie nie było łatwo. Rozpięte całe zawieszenie, skutek marny. Nigdzie nie wyczułem luzu. Wyjścia nie było, więc na strzała kupiłem lewego banana, bo sworzeń w nim chodził ciężko, ale były miejsca, gdzie poruszał się trochę lżej. Cukierek w nim też już w stanie mocno zmęczonym, więc i tak trzeba by było coś z tym zrobić.
O dziwo wymiana banana pomogła, i znowu zapanowała cisza. Wahacz firmy Meyle, w środku SH.
Radość jednak nie trwała zbyt długo, bo dzisiaj misiek postanowił szarpnąć sobie kilka razy.
Dwa miesiące spokoju po wymianie ECU. Powoli zaczynam mieć myśli o zmianie pojazdu.
To smutne, ale chyba czas popatrzeć na ogłoszenia, i znaleźć następce...
|
|
|