Nasze Miśki - Powrót do przeszłości
bbandi - 13-03-2023, 16:39
Ostatnio oglądałem na YT jak gościowi robili Subaru z 2007, kompletna blacharka, konserwa zawieszenie itp - koszt 31k tam to ekonomia totalnie nie miała znaczenia, ale subaru dramat blacharski (różne modele robili i było też nie wesoło)
https://www.youtube.com/watch?v=YTppYntfI1A
jacek11 - 13-03-2023, 17:55
No bo tam jakiś cudowny silnik jest. Nie to co 2,0 w moim misiu.
robertdg - 13-03-2023, 20:04
bbandi napisał/a: | Ostatnio oglądałem na YT jak gościowi robili Subaru z 2007, kompletna blacharka, konserwa zawieszenie itp - koszt 31k tam to ekonomia totalnie nie miała znaczenia, ale subaru dramat blacharski (różne modele robili i było też nie wesoło)
https://www.youtube.com/watch?v=YTppYntfI1A |
Ekhm, sceptycznie patrze na takie coś, bo pojecie komletna blacharka, a to co zostało pokazane na filmie jest sprzeczne. Ok, wypiaskowali, wypodkładowali, wymalowali, ale były tam elementy które nalezalo całkowicie otworzyc, bo widac po wypiaskowaniu jak poddal sie materiał. Chcesz zobaczyć sztuke blacharstwa, odwiedz kanał #TOTALSCHADE, absolutnie nie uważam aby nazywanie tej roboty jako kompletna blacharka było pojeciem wlasciwym, narobili sie, podratowali co mogli, lata eksploatacji zweryfikuja kolejne miejsca które sie rozsypią.
Blacha jak gnije to nie gnije tylko po zewnetrznej stronie ale po wewnetrznej również, w szczególnosci wszelkie łaczenia blach i warstwy blach sa mocno newralgiczne.
Hugo - 14-03-2023, 08:29
Niezły dramacik to Subaru.
Marcino - 14-03-2023, 11:41
jacek11 napisał/a: | Sam pomysł ratowania galanta przed złomowaniem jest nie do końca ekonomiczny. Ale dobrze mi się nim jeździ, i moja morda pasuje do tego auta. |
Znam to. Zawsze sie zastnawiasz jak długo. Ja po mojej reanimacji w 2018r moge powiedziec ze udanie. Ok sa prkingowe uszkodzenia i obicia na lakierze, ale blacharsko sie trzyma, choś jak Robert pisał na łączeniach blach wyjdzie, tak jak u mnie gdzie kielicha nie otwierałem całkowicie. Puki silnik zdrowy to jest ochota, ale jak wsiadziesz w coś nowszego cichszego to sie zastanawiasz czy warto tyle lat ....
jacek11 - 06-08-2023, 22:32
Wracając do zasadności pakowania kasy w stare auto, to ja nie za bardzo widzę.
Dlatego kilka miesięcy wcześniej miś dostał nowe popychacze, następnie zostały zakupione przeguby wewnętrzne za niemałą kasę, a całkiem niedawno następne graty przywiozłem ze Świątyni Galanta
Może coś o przegubach wewnętrznych napiszę. Nie jest to łatwy temat, ponieważ ten typ przegubu robi tylko Febest. Przedlift potrzebuje przegub 25 zębów, i 23 na półosi. Kilka dni musiałem na nie poczekać, i oczywiście nie obyło się bez problemów z montażem. Kłopot był z wciśnięciem łożysk na półoś. W oryginale bez problemu można ten element zdjąć, i założyć. Oczywiście Febest musiał zrobić po swojemu.
Po kilkugodzinnym mierzeniu, oglądaniu, sprawdzaniu co można wykombinować, przeguby razem z półosiami trafiły do warsztatu ślusarskiego, gdzie za pomocą prasy zostały brutalnie wciśnięte.
Mam tylko nadzieję, że osłony gumowe które otrzymałem w komplecie pożyją trochę, bo założenie następnych nie będzie proste
Krzyzak - 07-08-2023, 08:00
jacek11 napisał/a: | Oczywiście Febest musiał zrobić po swojemu. | też oddałem wewnętrzny febesta do E32 bo u mnie było odwrotnie - krzyżak był za luźny i za cienki - niemal obracał się na wielowypuście półosi i przesuwał na boki o jakieś 5mm
wydaje mi się, że do EA jeszcze NTY produkuje
Hugo - 07-08-2023, 08:29
Krzyzak, nty robi przeguby wewnętrzne do EA, ale do poliftów, czyli na 27, a nie 25 zębów do skrzyni.
jacek11 - 07-08-2023, 17:10
Tak. NTY nie ma w ofercie przegubów do przedlifta, a przynajmniej nie udało mi się u nich tego znaleźć.
Na pewno teraz auto jest cichsze na wyższych prędkościach. Czasem tylko wpadnie w dziwny rezonans, ale to zapewne coś z zaciskiem się dzieje.
Natomiast NIE POLECAM górnych wahaczy przedniego zawieszenia firmy TRW. Kilka miesięcy temu montowałem, i już jeden z nich ma duży luz na sworzniu. Kilka tysięcy kilometrów, to zdecydowanie za mało. Drugi z nich, działa poprawnie, więc to jest loteria, co przyjedzie w pudełku.
jacek11 - 02-10-2023, 16:27
Przy przebiegu 366500 km. wymieniony został rozrząd. Rolki SKF, paski Conti, i Gates. Uszczelniacze Corteco. Pasek główny był w bardzo dobrym stanie, rolki również jeszcze spoko. Natomiast pasek balansu ma już oznaki przebiegu. Nie pamiętam jakiej był firmy, ale główny na sto procent Mitsuboshi.
Pod koniec sierpnia, wymieniona została skrzynia biegów, z manualnej, na automatyczną. Przy tej okazji Miś dostał nową chłodnicę płynu. Skrzynka działa fajnie, ale są też problemy z ustawieniem konwertera.
Okazuje się, że automat potrzebuje innej tulei centrującej, niż ma manual. Jest to element trudny do zdobycia. Na tę chwilę, ustawiłem konwerter za pomocą suwmiarki, oraz szczelinomierza, ale to chyba nie jest do końca dobre rozwiązanie.
Po za tym, po ok. 30k kilometrów poddał się prawy prosty wahacz firmy Meyle. Już nie wiem co mam kupić.
Miś dostał też prezent w postaci kiery od Nardi. Taki drobny gift, na poprawę wizerunku tego szarego wnętrza
Marcino - 03-10-2023, 08:58
jacek11 napisał/a: | kazuje się, że automat potrzebuje innej tulei centrującej, niż ma manual. Jest to element trudny do zdobycia. Na tę chwilę, ustawiłem konwerter za pomocą suwmiarki, oraz szczelinomierza, ale to chyba nie jest do końca dobre rozwiązanie. |
Może cos dorobić trzeba... albo wydrukować w 3D tulejke
jacek11 - 03-10-2023, 15:49
Jak bym miał na wzór, to bez problemu chłop by mi to dotoczył. A tak to strzelanie w ciemno.
Na razie jeździmy. Jak pęknie drugi zabierak, to auto na złom.
Hugo - 03-10-2023, 18:52
jacek11, tamten koleś co brał ode mnie silnik niestety mnie olał, nie odezwał się.
jacek11 - 03-10-2023, 19:44
Hugo, Tak właśnie myślałem. Trudno. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Już przestałem się tym przejmować.
robertdg - 09-10-2023, 19:59
jacek11, tlueja centrująca czop hydrokinetyka na wale korbowym kosztuje/kosztowała 25zł
z amayamy 60zł z wysyłka
|
|
|