Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Nalepki "uwaga dziecko" - po kiego?
Autor Wiadomość
Fido__
[Usunięty]

Wysłany: 14-11-2005, 10:24   Nalepki "uwaga dziecko" - po kiego?

Od jakiegoś czasu się zastanawiam. Ludzie sobie nalepiają takie nalepki "wiozę dziecko", albo "uwaga dziecko", ale nie mam pojęcia po co. Przy pierwszym dziecku też sobie nalepiłem i z perspektywy czasu to chyba był taki rodzaj dumy, że jestem ojcem, albo coś podobnego. Bo patrzę teraz, w większości tych aut z nalepkami dzieci nie jeżdżą - może przy niedzieli do supermarketu. Jaki jest sens nalepiania tych nalepek? Czy ktoś jakiś widzi?
 
 
luk_szc 
Mitsumaniak
mitsumaniak


Auto: Carisma GDI '99 EXE
Dołączył: 16 Maj 2005
Posty: 1056
Skąd: się biorą dzieci ???
Wysłany: 14-11-2005, 10:29   

Czymś trzeba zalepić perforacje nadwozia :D A tak serio to chyba tylko pokazać dumę , że ma się dziecko bo kto w dzisiejszych czasach patrzy na zielone listki , czy też "dziecko w samochodzie" i wiezie świnia dziecko bez pasów i fotelika .
_________________
Luk Carisma Automat 1,8 GDI EXE

Mitsumaniaki QR-Code:


 
 
TNT 
Mitsumaniak


Auto: Toyota AYGO
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 980
Skąd: Białystok
Wysłany: 14-11-2005, 12:05   

Dziecko to symbol luksusu nie kazdego na nie stac. Wiec jak juz mozesz sobie pozwolic na dziecko to i na nalepke. :D
_________________
Zmieniają się auta ale klub zostanie zawsze ten sam - MITSUMANIAKI.Carisma-TNT
Eclipse-TNT
Hania-TNT
Pomóż komuś Ty, ktoś pomoże Tobie - Mitsumaniaki Assistance
 
 
 
gregorbu
[Usunięty]

Wysłany: 14-11-2005, 12:22   

Gdyby jeszcze ta dbalosc o prezentacje obecnosci dziecka w samochodzie szla w parze z bezpieczenstwem przewozonych dzieci oraz bezpieczna jazda i kultura jazdy kierujacego...
 
 
Robert Bryl
[Usunięty]

Wysłany: 14-11-2005, 13:14   Re: Nalepki "uwaga dziecko" - po kiego?

Fido__ napisał/a:
Od jakiegoś czasu się zastanawiam. Ludzie sobie nalepiają takie nalepki "wiozę dziecko", albo "uwaga dziecko", ale nie mam pojęcia po co. Przy pierwszym dziecku też sobie nalepiłem i z perspektywy czasu to chyba był taki rodzaj dumy, że jestem ojcem, albo coś podobnego.


No, nie tylko dumy. Przy okazji narodzin dziecka się robi dużo czynności magicznych aby dziecku (i sobie przy okazji) dogodzić :-) No i jak człowiek zaopatrzy się we wszystkie napewno niezbedne gadżety (pamiętam, że żona na fali artykułów w prasie kazała nam się zaopatrzyć w czujnik oddechu, który to potem czujnik opędził na zasadzie pożyczania chyba z 6 dzieci całego koleżeństwa), to i czemu nie naklejka??? Niektórzy zaś wykonują wyłącznie czynności magiczne - vide ci co nalepiają naklejkę (bo tania) a fotelika już nie montują (bo niezbyt tani) wierząc magicznie, ze w ten sposób może jednak ochronią dzieciaka :-)

A tak BTW to czemu właściwie ludzie naklejają na auta całe mnóstwo różnorakich naklejek??? Toż to też jest jakaś tam magia...

Pzdrw.
 
 
Fido__
[Usunięty]

Wysłany: 14-11-2005, 13:34   Re: Nalepki "uwaga dziecko" - po kiego?

Robert Bryl napisał/a:

A tak BTW to czemu właściwie ludzie naklejają na auta całe mnóstwo różnorakich naklejek??? Toż to też jest jakaś tam magia...

Pzdrw.


Dobra uwaga. Gdyby ludzie byli równie gorliwi w przestrzeganiu dekalogu, jak gorliwie naklejają rybkę, to świat byłby piękny
 
 
Kofi 
moderator mitsumaniak
Michał


Auto: Galant EA3W
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 1242
Skąd: Warszawa
Wysłany: 14-11-2005, 14:18   

Jak mojemu kuzynowi urodzil sie syn to nakleil na tylna szybe taka naklejke. zapytalem po co. Odpowiedzial, ze moze dzieki temu jakis idiota pedzacy za nim, po zobaczeniu naklejki zwolni. Zauwazcie, ze najtragiczniejsze wypadki o ktorych sie mowi w TV sa wlasnie z udzialem dzieci. Uwazam, ze to dobry pomysl i jedyna sluszna naklejka (po Mitsumaniakach), ktora moze rozproszyc uwage.
_________________
"Mądrze jest skierować swój gniew na problem - nie na ludzi, skupić swoją energię na rozwiązaniach, nie wymówkach."
- William Arthur Ward
 
 
 
Robert Bryl
[Usunięty]

Wysłany: 14-11-2005, 15:55   

Kofi napisał/a:
Zauwazcie, ze najtragiczniejsze wypadki o ktorych sie mowi w TV sa wlasnie z udzialem dzieci.


To jest po prostu skutkiem względności skali tragizmu... W odczuciu społecznym, skutecznie popieranym przez media, rozjechanie na śmierć 84 letniej staruszki, czy też zdrowego chłopa w wieku lat 37 jest mniej tragiczne od zabicia wskutek czołówki 6 miesięcznego berbecia alibo 6 letniego dzieciaka. A jak tych dzieciaków jest kilka to już w ogóle...

Pzdrw.
 
 
Chooper 
Mitsumaniak


Auto: MZR 2.0 DOHC
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 4814
Skąd: Łódź
Wysłany: 14-11-2005, 20:43   

Robert Bryl napisał/a:
rozjechanie na śmierć 84 letniej staruszki,


za to powinna być nagroda od ZUSu :mrgreen:
 
 
 
Moominek 
Mitsumaniak


Auto: Outlander II 2.0 benz. Intense
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 24 Mar 2005
Posty: 999
Skąd: Legionowo
Wysłany: 15-11-2005, 17:09   

Idea naklejki IMHO była słuszna. Natomiast jak to w życiu bywa, praktyka nie idzie w parze z teorią. Pamiętam, jak to żonka kazała mi na tylną szybę miśka nakleić takowąż :) No jak to???? Na mojego nowiutkiego miśka???? ;) Nakleiłem razem z forumową :)
W naszym kraju taka naklejka nie ma jednak prawa bytu, bo:
1. Nikt na nia nie zwraca uwagi,
2. A jak juz zwroci, to maly blad takiego z naklejka i juz obrzucanie blotem, ze baran z dziecmi, a jezdzic nie potrafi, itp. itd.,
3. A takiego z naklejka to mozna smyrgnac, bo z dziecmi i tak nie podskoczy,
4. i cala gama innych przykladów...

...naklejka odpadla sama ;) forumowa sie jeszcze trzyma ;)
 
 
 
Hubeeert 
Mitsumaniak
na urlopie

Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 17695
Skąd: Warszawa
Wysłany: 16-11-2005, 09:59   

Moominek napisał/a:
naklejka odpadla sama

się nie dziwię przy 170km/h tez bym odpadł :wink:
_________________

Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...

.
 
 
arturro
[Usunięty]

Wysłany: 16-11-2005, 10:12   

hmm ja osobiscie jesli widze auto z nalepka baby on board (angielskojezyczne sa chyba najbardziej popularne) to odruchowo zachwuje wiekszy odstep (wiadomo dziecko moze znacznie wplynac na zachowanie kierowcy), ulatwiam takiemu pojazdowi wlaczanie sie do ruchu itd., itp.
uwazam ze taka nalepka jest jak najbardziej sluszna, podobnie jak zielony listek ktory zajezdza mi droge i zamiast go zbluzgac usmiecham sie jak zobacze koniczynke.
 
 
Fido__
[Usunięty]

Wysłany: 16-11-2005, 11:28   

arturro napisał/a:
hmm ja osobiscie jesli widze auto z nalepka baby on board (angielskojezyczne sa chyba najbardziej popularne) to odruchowo zachwuje wiekszy odstep (wiadomo dziecko moze znacznie wplynac na zachowanie kierowcy), ulatwiam takiemu pojazdowi wlaczanie sie do ruchu itd., itp.
uwazam ze taka nalepka jest jak najbardziej sluszna, podobnie jak zielony listek ktory zajezdza mi droge i zamiast go zbluzgac usmiecham sie jak zobacze koniczynke.


Pewnie też bym tak robił, gdyby nie to, że większość ludzi nalepia to sobie na samochodach służbowych, w których dziecko pojawia się może w weekendy. W dodatku ich jazda odbiega częstokroć od przyzwoitości, więc traktuję ich zupełnie tak samo jak innych. Bez wyróżnień.
 
 
gregorbu
[Usunięty]

Wysłany: 16-11-2005, 11:49   

Fido__ napisał/a:
Pewnie też bym tak robił, gdyby nie to, że większość ludzi nalepia to sobie na samochodach służbowych, w których dziecko pojawia się może w weekendy. W dodatku ich jazda odbiega częstokroć od przyzwoitości.

Dokladnie to mialem na mysli, piszac swojego poprzedniego posta!
Moj znajomy na ten przyklad umieszcza zawieszke "baby on board" jedynie wowczas, gdy wiezie swojego synka. Gdy jezdzi sam, wymontowuje fotelik i zdejmuje zawieszke.
 
 
piotras 
Forumowicz


Auto: Nissan Pathfinder LE 2,5 dCi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Kwi 2005
Posty: 392
Skąd: Warszawa
Wysłany: 16-11-2005, 14:40   

Chooper napisał/a:
Robert Bryl napisał/a:
rozjechanie na śmierć 84 letniej staruszki,


za to powinna być nagroda od ZUSu :mrgreen:


ZUS - Zakład Utylizacji Starców

A tak do tematu to raczej cięzko jest naklejać i odklejac przez cały czas nalepke (jak są ciemne szyby to takiej przyklejanej na przyssawke raczej sie nie da założyc bo jej nie widać). Mi takie rzeczy raczej mało przeszkadzaja bo szczerze jak jade to nie patrze co kto ma na klejone z boku czy z tyłu samochodu - chyba że samochód jest niebieski i ma naklejony napis "POLICJA". Raczej patrze na to kto w środku jedzie i jak widze jakieś dziecko to odopuszczem sobie niebezpieczne manewry.
_________________
Colt CJ0 1.6 GLX '97
Maciek Wisławski Edition :)
sprzedany 16.06.2008 :(


Nissan Pathfinder 2,5 dCi po lekkim sofcie 210,8 KM - 467,4 Nm
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.