| 
		Piszczący pasek alternatora | 
   
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
   
            
      
         
		 krzysieg  		  
		 
         Forumowicz
  
  
                  Auto: Colt CJ1A 00'r. 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 24 razy Dołączył: 18 Lut 2011 Posty: 575 Skąd: Jelenia góra 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 09-12-2019, 19:21   Piszczący pasek alternatora
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Witam
 
 
Pasek wymieniony rok temu ,Bando Japan.
 
Jak jest zimno, mokro to popisuje kilka kilkanaście
 
minut i rozgrzeje się przestaje .
 
Trochę podciągnołem jest ok 10mm luzu,ale niewiele pomogło.
 
Wymieniłbym koło pasowe alternatora ale oryginał kosztuje 
 
600zł a zamienników raczej nie ma .
 
Wyniał ktoś koło pasowe lub alternator , piszczą wam paski ?
 
 
 
 
alternator | 
             
						
				_________________
 
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 plecho1  		  
		 
         Mitsumaniak
  
                  Auto: NX300h 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 09-12-2019, 19:27   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Możliwe że kliny na kole są już wyrobione i pasek zagłębia się do końca i opiera się na wierzchołkach klinów koła. Prostym i tanim rozwiązaniem zamiast wymiany koła pasowego jest delikatne stoczenie wierzchołków klinów wyrobionego koła, robiłem tak w Carismie 1.6. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 krzysieg  		  
		 
         Forumowicz
  
  
                  Auto: Colt CJ1A 00'r. 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 24 razy Dołączył: 18 Lut 2011 Posty: 575 Skąd: Jelenia góra 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 10-12-2019, 17:37   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Musiałbym je zanieść do jakiegoś warsztatu który ma tokarkę i stoczyć o jakieś 1 mm ?
 
Nakrętkę na kole  można odkręcić blokując je w imadle (coś podłożyć ) i kluczem udarowym ?
 
Koło pasowe było drogie że wolałeś stoczyć niż wymienić ? | 
             
						
				_________________
 
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 plecho1  		  
		 
         Mitsumaniak
  
                  Auto: NX300h 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 10-12-2019, 17:53   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Mam tokarkę, miałem czas i przy okazji wymiany rozrządu rozebrałem wszystko i z ciekawości podtoczyłem. Po tej operacji nie było potrzeby co chwila podciągać paska alternatora. Najszybciej zużywa się koło alternatora bo ma małą powierzchnię więc najczęściej to na nim pasek się ślizga. Zamiast tokarki można użyć drobnego pilnika, nie będzie może idealnie ale efekt powinien być podobny. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 krzysieg  		  
		 
         Forumowicz
  
  
                  Auto: Colt CJ1A 00'r. 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 24 razy Dołączył: 18 Lut 2011 Posty: 575 Skąd: Jelenia góra 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 10-12-2019, 21:15   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Koło nie jest w najlepszym stanie bo nawet małym kluczem nastawnym chwytam za nakrętkę i  mogę je obrucić przy mocno 
 
naciągniętym pasku bez użycia dużej siły , trochę lepiej powinno trzymać nie ślizgać się.
 
Sam alternator jest niby sprawny , zazwyczaj mam 
 
ładowanie 14,1-14,4 V
 
nigdy nie zapaliła się kontrolka ale czasem ładowanie spada stopniowo do 12,5V i zaraz rośnie z powrotem .
 
Mam voltomierz wpięty w gniazdo zapalniczki ,tak się dzieje od dawna odkąd mam to auto .
 
Jak już zdemontuje alternator to chciałbym go rozebrać i przejrzeć. | 
             
						
				_________________
 
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 plecho1  		  
		 
         Mitsumaniak
  
                  Auto: NX300h 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 10-12-2019, 21:52   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Jak możesz tak łatwo przekręcić za koło to na 100% jest mocno zużyte, normalnie powinieneś tak obrócić silnikiem. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 krzysieg  		  
		 
         Forumowicz
  
  
                  Auto: Colt CJ1A 00'r. 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 24 razy Dołączył: 18 Lut 2011 Posty: 575 Skąd: Jelenia góra 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 27-12-2019, 17:10   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               plecho1
 
 
Alternator zdemontowany .
 
Jutro sprubuje odkręcić koło pasowe .
 
Mam nasadkę 24, klucz elektryczny udarowy (nie za mocny -marketowy)
 
stół z imadłem .
 
Jak zablokowałeś koło aby odkręcić nakrętkę ?
 
Gwint jest prawy ?
 
 
Sam alternator bym jeszcze przejrzał przy okazji  po odkręceniu koła .
 
Sprawdził styki ,przeczyścił , sprawdził szczotki komutator , łożyska itp .
 
Głownie chodzi o to że jeśli jest coś na wykończeniu to wymienić to zanim całkiem padnie .
 
 
Nie rozbierałem jeszcze alternatora , ale chyba sobie
 
 poradzę -serwisowałem elektronarzędzia , znam podstawy napraw silników elektr.
 
Ale wskazówki na co zwrócić uwagę będą cenne    | 
             
						
				_________________
 
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Krzyzak  		  
		 
         moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM
  
  
                  Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2, UU 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 652 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24487 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 27-12-2019, 19:47   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               zgodnie z instrukcją możesz wirnik zamontować w imadło - tak podaje serwisówka, jest pokazane, gdzie łapać
 
udar nie jest potrzebny - ja odkręcam długim kluczem, jak do kół | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 plecho1  		  
		 
         Mitsumaniak
  
                  Auto: NX300h 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 27-12-2019, 21:17   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Klucz udarowy powinien sobie poradzić, przeważnie  nie potrzeba żadnego imadła czy innego zablokowania. Wirnik ma taką masę że klucz udarowy daje radę bez wkręcania w imadło.
 
Oczywiście warto sprawdzi łożyska, szczotki i komutator, łożyska najczęściej wymagają dołożenia smaru. Szczotki mogą wymagać wymiany a komutator, jeśli szczotki jeszcze były OK, przeważnie jest w dobrym stanie. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Krzyzak  		  
		 
         moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM
  
  
                  Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2, UU 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 652 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24487 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-12-2019, 16:11   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Nie wiem jak sensownie dołożyć smaru do łożysk 2RS - skoro ktoś chce zdjąć górną obudowę, to pewnie będzie zmieniał duże łożysko - ono jest dużo tańsze od tylnego, kilkanaście PLN za koyo, więc nie ma się co zastanawiać, tylko zmienić. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 krzysieg  		  
		 
         Forumowicz
  
  
                  Auto: Colt CJ1A 00'r. 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 24 razy Dołączył: 18 Lut 2011 Posty: 575 Skąd: Jelenia góra 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-12-2019, 20:36   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Wracając do wyciągania alternatora , nakrętka na głównej śrubie mocującej  była nie dokręcona .
 
Połączenie alternatora z masą było dość słabe -
 
ciemna powierzchnia na stykach alternatora i silnika .
 
Alternator rozkręcony , niestety rozpoławiając 
 
podważałem z obu stron stojana(nie wiem po co) i nie mogę teraz go dobrze dopasować że względu na sztywny drut uzwojeń łączący stojan z prostownikiem , dobrze że nic się nie urwało .
 
Wylutuje, złoże przylutuje z powrotem jak mówi serwisówka .
 
Można przeczyścić styki do masy regulatora i prostownika .
 
Szczotki i komutator w dobrym stanie , łożyska także przynajmniej cicho się obracają i nie wyczuwam luzu , ewentualnie te duże można wymienić skoro jest tanie .
 
Koło pasowe delikatnie przeszlifowałem pilnikiem wzdłuż rowków, optycznie kliny się troszkę poszerzyły. | 
             
						
				_________________
 
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 plecho1  		  
		 
         Mitsumaniak
  
                  Auto: NX300h 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-12-2019, 20:37   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Masz 100% racji tylko jak przeważnie rozbierałem swoje sprzęty najczęściej był weekend i na poniedziałek, a nawet na niedzielę bo trzeba było wtedy wracać, auto musiało być sprawne więc najlepszym rozwiązaniem było nasmarowanie bo nowego łożyska w tym czasie nigdzie bym nie dostał. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Krzyzak  		  
		 
         moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM
  
  
                  Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2, UU 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 652 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24487 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 29-12-2019, 14:56   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | krzysieg napisał/a: | 	 		  | nakrętka na głównej śrubie mocującej była nie dokręcona | 	  to miałeś dużą szansę na świecącą kontrolkę ładowania, bo właśnie główna śruba przekazuje do niego masę | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 krzysieg  		  
		 
         Forumowicz
  
  
                  Auto: Colt CJ1A 00'r. 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 24 razy Dołączył: 18 Lut 2011 Posty: 575 Skąd: Jelenia góra 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 29-12-2019, 17:09   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Lutownicą transformatorową nie jestem w stanie wylutować ,twardy lut ,nie można dobrze podgrzać w żaden sposób,czyszcząc grot dodając kalafonię..
 
Cynę z fiolki roztapia bez problemu .
 
Kiedyś cyna była chyba z dodatkiem ołowiu.
 
Chce rozlutować to mikropalnikiem,lutownica nie rozlutuje z 3 stron jednocześnie musiałbym bardzo mocno grzać większą lutownicą kolbową.
 
Kupiłem właśnie w Castoramie wadliwy :/ | 
             
						
				_________________
 
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Krzyzak  		  
		 
         moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM
  
  
                  Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2, UU 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 652 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24487 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 29-12-2019, 21:22   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | ja dałem radę, trafo 100W i poszło - tylko trzeba grzać dość długo i odsysać jak już zacznie się topić | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      | 
         
       |