 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Rondo ??? |
Autor |
Wiadomość |
luk_szc
Mitsumaniak mitsumaniak

Auto: Carisma GDI '99 EXE
Dołączył: 16 Maj 2005 Posty: 1056 Skąd: się biorą dzieci ???
|
Wysłany: 31-05-2006, 23:34 Rondo ???
|
|
|
Jak to jest - jak objeżdżam rondo o 270 [stopni] na zewnętrznym pasie i mam włączony kierunkowskaz w lewo to wszyscy przede mną włączający się do ruchu wpychają się ,a jak nie mam włączonego kierunku to czekają ?? |
_________________ Luk Carisma Automat 1,8 GDI EXE
Mitsumaniaki QR-Code:

 |
|
|
|
 |
Gaper [Usunięty]
|
Wysłany: 31-05-2006, 23:45
|
|
|
Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale moja opinia jest taka:
1) Dlaczego skręcając w lewo jedziesz po zewnętrznym pasie?
2) Może myślą, że chcesz wjechać na wewnętrzny pas (czego zresztą nie wolno).
3) Z tego co pamiętam z kursu na prawko, to już nie ma obowiązku włączania lewego kierunku przy wjeździe na rondo. TRZEBA natomiast wrzucać prawy przy zjeździe.
4) Jest jeszcze sprawa, czy rondo ma światła, pasy ruchu, czy nie. Jak są światła to one sterują ruchem, a znaki drogowe (informujące o tym, że skrzyżowanie to rondo) mają niższy priorytet. Wtedy Ci co mają zielone mają pierwszeństwo przed Tobą (mimo, że jesteś na rondzie), ale to chyba nie o to chodzi.
Tak czy inaczej moja rada jest taka, żebyś nie wrzucał tego lewego kierunku na rondzie. |
|
|
|
 |
Karwoś
Mitsumaniak
Auto: Ford C-Max Hybrid 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Maj 2005 Posty: 1446 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 01-06-2006, 07:05
|
|
|
Gaper napisał/a: | Tak czy inaczej moja rada jest taka, żebyś nie wrzucał tego lewego kierunku na rondzie. |
otóż to - kierunek wrzuca się ale tylko prawy przed zjazdem. Przywłączonym lewym tak naprawdę nie wiadomo o co chodzi. |
_________________ Lancer 2,0 '04 Automat. - już u nowego właściciela
Czas może na Space Stara dla żony? |
|
|
|
 |
Chooper
Mitsumaniak

Auto: MZR 2.0 DOHC
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 4814 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 01-06-2006, 08:11
|
|
|
może jestem zgryźliwy, ale powiem, że taki topic już był. I znowu pojawia się pytanie, czy nie mozna scalać dwóch topiców? albo chociaż tak jak było dawno temu, przenosić posty z jednego do drugiego. |
_________________ MZR 2.0 DOHC (2005) LF-DE 110 KW
Mini Cooper R55s - 1.6T - 120 KW |
|
|
|
 |
eMBe [Usunięty]
|
Wysłany: 01-06-2006, 09:40
|
|
|
Może założyc temat o rozstrzyganiu wątpliwości nt przepisów, nie tylko na rondach. Sam mam taką wątpliwość:
droga dwupasmowa, klient zawraca, niestety nie da się zawrócić na pas wewnętrzny, trzeba zjechać na zewnętrzny (prawy). Zawracanie na skrzyżowaniu, z drogi podporzadkowanej wjeżdża w prawo drugi klient na prawy pas drogi głównej. Jednocześnie nie mogą tego zrobić, bo będzie bum. Który ma pierwszeństwo? Często się z tym spotykam jako pierwszy i drugi klient i widzę, że reakcje są 50:50 więc zgłupiałem, wg mnie ten co zawraca ma pierwszeństwo bo jest na głównej, ale 50% interpretuje to, że ja skręcam w prawo (z podporzadkowanej), więc mam pierwszeństwo. Jak to powinno być? |
|
|
|
 |
luk_szc
Mitsumaniak mitsumaniak

Auto: Carisma GDI '99 EXE
Dołączył: 16 Maj 2005 Posty: 1056 Skąd: się biorą dzieci ???
|
Wysłany: 01-06-2006, 10:14
|
|
|
Wiem , że kiedyś taki był - ale z drugiej strony chcę uzyskać odpowiedź na swoje pytanie a nie na kilka pozostałych nie związanych z moim pytaniem .
Zazwyczaj robię tak jak napisaliście czyli daję sygnał przy zjeździe z ronda i jest OK lecz coś mnie podkusiło ze dwa razy i dałem tylko krótki sygnał , że kontynuję jazdę po okręgu i od razu dwa autka się pchają przed moją maskę . |
_________________ Luk Carisma Automat 1,8 GDI EXE
Mitsumaniaki QR-Code:

 |
|
|
|
 |
Alek [Usunięty]
|
Wysłany: 01-06-2006, 11:43
|
|
|
Problem z rondem (formalnie: skrzyżowaniem z ruchem okrężnym) jest taki, że w jego przypadku nie ma opracowanych szczegółowych przepisów ruchu. Stąd trzeba na jego potrzeby interpretować przepisy ogólne, a takich interpretacji może być sporo. Tak więc każdy policaj, czy egzaminator może mieć własne podejście do tematu.
Polecam taki WĄTEK Z FORUM POLICYJNEGO , w którym temat został szeroko i dogłebnie omówiony.
A w temacie wątku: większość interpretacji zaleca używanie lewego kierunku tylko gdy zmienia się pas ruchu. Osobiście też tak twierdzę, ale jednocześnie uważam (za co na forum MMC byłem kiedyś zgromiony), że użycie lewego kierunku przy objeżdżaniu ronda (prawym pasem) bardzo pomaga w uniknięciu kolizji, bo siroty które próbują zjechać z ronda z pasa wewnętrznego (czy środkowego) bez ustąpienia nam, być może ten kierunkowskaz zauważą i POMYŚLĄ zanim w nas wjadą. |
|
|
|
 |
cyklista
Mitsumaniak

Auto: Space Star 1,6 Comfort
Dołączył: 26 Sty 2006 Posty: 216 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 01-06-2006, 13:14
|
|
|
Co do ronda:
- kto nie rozumie jak sie na nim zachować to niech sobie narysuje na kartce rondo a potem rozetnie kartke tak zeby dalo sie to rondo rozwinąc w linie prostą i jak wtedy spojrzy to zobaczy wyraznie ze rondo to ulica jednokierunkowa gdzie z prawej strony sa wjazdy z ulic jednokierunkowych i zjazdy w ulice jednokierunkowe (chyba ze to rondo mini to wjazdy i zjazdy beda z ulic dwukierunkowych)
Z tego jasno wyniknie ze:
- jak wjezdza to moze jechac tylko w prawo wiec właczenie kierunku lewego oznaczlo by cheć jazdy pod prąd (więc moze nie dać zadnego kierunkowskazu bo jego tor jazdy jest wymuszony przez geometrie jezdni lub dac kierunek prawy bo skreca na skrzyzowaniu w prawo (ale tego lepiej nie robic bo moze to byc zinterpretowane jako zjazd w prawo na najblizszym zjezdzie)),
- jak jedzie po rondzie to wlaczenie kierunkowskazu lewego oznacza cheć wjazdu na pas lewy (bardziej wewnetrzny) lub chęc zaparkowania na wysepce srodkowej (i pewnie z tego wynika ze jak ktos jadac lewym pasem właczy prawy kierunek to przed niego wjezdzaja inne samochody prawidlowo mniemając ze on zmieni pas i zostawi wolny ten na który chcą wjechać)
- jak nie włacza zadnego kierunkowskazu to oznacza ze jedzie ciągle po swoim pasie ruchu i dlatego nikt mu przed maske nie wjezdza by nie wymuszac pierszenstwa (czyli objezdza rondo wokoło jednym pasem bo jego pas ruchu skreca caly czas w lewo bo tak wynika z geometrii drogi)
- jak właczy prawy kierunkowskaz to oznacza ze albo zmienia pas na prawy (bardziej zewnetrzny) albo skreca na najblizszym skrzyzowaniu w prawo (czyli zjezdza z ronda najblizszym zjazdem)
Co do postu Gapera: 1.dlaczego piszesz ze on skreca w lewo? - on jedzie prosto po jezdni która ma łuk, 2.dlaczego piszesz ze nie wolno komus wjechac na wewnetrzy pas? - zwykłą zmiana pasa na ulicy jednokierunkowejz pasa prawego na lewy (oczywiscie musi ustapic pierwszensta osobom juz jadacym pasem na który ma zamiar wjechać, 3.tu sie zgadzam kto wlaczy kierunkowskaz w lewo wjezdzajac na rondo zakomuniukuje ze che jechac pod prad, i oczywiscie zjezdzajac musi wrzucic prawy kierunek tak jak na kazdym skrzyzowaniu gdzie skreca w prawo, 4. tutaj tez sprawa jasna jak na kazdym skrzyzowaniu, gdzie sa swiatla i oznaczone pasy ruchu
Co do zwracania: osoba zawracajaca ma ustapic pierszenstwa wszystkim pojazdom i moze taki manwr wykonac tylko jesli nie spowoduje nim zagrozenia, osoba wyjezdzajaca w prawo z podporzadkowanej ma przepuscic tylko tych jadacych z lewej strony drogą z pierszenstwem i osoba zawracajaca nie ma pierszenstwa bo ma obowiazek przepuscic wszystkich i to ze byla wczesniej na drodze z pierszenstwem nie daje jej automatycznie pierszenstwa po zawroceniu tak jak i ta wjezdzajaca w podporzadkowanej i skrecajaca w lewo na główną nie nabywa pierszenstwa przed tymi którzy skrecaja z naprzeciwka w prawo (jak dla mnie niech zawracajacy zachowuje sie tak jakby wyjechał z drogi podporzadkowanej (naprzeciwko tego co skreca w prawo) i skrecał w lewo i wtedy tez przepisy mówią jasno ze musi przepuscic tego skrecajacego w prawo)
Co do postu Alka: niepotrzebne sa zadne dodatkowe przepisy bo rondo nie jest zadnym specjalnym tworem a zwykla ulica jednokierunkowa, która sobie powoli zakreca i sie zapętla. Ale ja tez czasem migne kierunkowskazem lewym (jak ktos jedzie obok mnie z lewej) zeby dac znac temu z lewej strony ze jednak nie zjedzam tylko jade dalej po rondzie (łamie w ten sposób przepisy ale zyskuje bezpieczenstwo
I zwracam od razu uwage ze osoba jadąca po rondzie nie ma pierszenstwa przed wjezdzajacymi i musi ustepowac kazdemu kto wjezdza z prawej strony, chyba ze znaki mówią inaczej. Dlatego tez każde rondo jest obstawione znakami ustąpienia pierszenstwa na kazdym wjezdzie. Ale zwracam jeszcze raz uwage ze jak przed wjazdem na rondo nie ma trójkącika (lub stopu) to pierszenstwo ma ten wjezdzajacy na rondo.
A taka głupota powstała bo skopiowalismy przepisy o pierszenstwie z prawej strony z Angli a zasade ruchu prawostronnego z Francji - a niestety rondo i regula prawej ręki ma sens tylko przy ruchu lewostronnym (bo po piersze kierowca przepuszcza zawsze tych z prawej strony i ich dobrze widzi bo tej strony ma kierownice i nie zerka poprzez miejsce pasazera, a i jadac po rondzie to on ma pierszenstwo)
Rozpisalem sie duzo ale tak raz na rok trzeba tłumaczyc lopatologicznie co to jest rondo. |
|
|
|
 |
Alek [Usunięty]
|
Wysłany: 01-06-2006, 13:29
|
|
|
cyklista napisał/a: | Co do ronda:
- kto nie rozumie jak sie na nim zachować to niech sobie narysuje na kartce rondo a potem rozetnie kartke tak zeby dalo sie to rondo rozwinąc w linie prostą i jak wtedy spojrzy to zobaczy wyraznie ze rondo to ulica jednokierunkowa gdzie z prawej strony sa wjazdy z ulic jednokierunkowych i zjazdy w ulice jednokierunkowe
| To według mnie najsensowniejsza forma, według której nalezy się na rondzie zachowywać.
cyklista napisał/a: | - jak wjezdza to moze jechac tylko w prawo wiec właczenie kierunku lewego oznaczlo by cheć jazdy pod prąd (więc moze nie dać zadnego kierunkowskazu bo jego tor jazdy jest wymuszony przez geometrie jezdni lub dac kierunek prawy bo skreca na skrzyzowaniu w prawo (ale tego lepiej nie robic bo moze to byc zinterpretowane jako zjazd w prawo na najblizszym zjezdzie)) | Jeśli już uznajemy rondo za "nieskończenie długą drogę jednokierunkową", to jasne że przy wjeździe powinnismy użyć prawego kierunku.
cyklista napisał/a: | - niepotrzebne sa zadne dodatkowe przepisy bo rondo nie jest zadnym specjalnym tworem a zwykla ulica jednokierunkowa, która sobie powoli zakreca i sie zapętla. | Przeczytaj dyskusję w podanym przeze mnie linku, a zobaczysz że sprawa nie jest wcale taka jednoznaczna. Na przykład czy objeżdżanie ronda prawym pasem to przepisowa jazda prawą stroną, czy utrudnianie ruchu innym (bo inni nie mogą łatwo wjechać na rondo i z niego zjechać).
cyklista napisał/a: | - raz na rok trzeba tłumaczyc lopatologicznie co to jest rondo. | A biorąc pod uwagę że nie każde rondo jest skrzyżowaniem z ruchem okrężnym, to nawet dwa razy do roku. |
|
|
|
 |
luk_szc
Mitsumaniak mitsumaniak

Auto: Carisma GDI '99 EXE
Dołączył: 16 Maj 2005 Posty: 1056 Skąd: się biorą dzieci ???
|
Wysłany: 01-06-2006, 15:30
|
|
|
Alek napisał/a: | być może ten kierunkowskaz zauważą i POMYŚLĄ zanim w nas wjadą. |
I tu jest właśnie problem - jak go zobaczyli to natychmiast ruszyli z obu dojeżdzających pasów prosto przed maskę - jakbym nie hamował to kolizja gotowa . |
_________________ Luk Carisma Automat 1,8 GDI EXE
Mitsumaniaki QR-Code:

 |
|
|
|
 |
Alek [Usunięty]
|
Wysłany: 01-06-2006, 15:37
|
|
|
Dziwne! Z mojego doświadczenia wynika, że na kogoś kto sobie objeżdża rondo z włączonym lewym kierunkiem patrzą jak na wariata lub na gościa, który nie zna przepisów - i w sumie o to chodzi, bo zachowują się z nim jak ze zgniłym jajkiem, czyli ostrożnie: omijanie szerokim łukiem, znaczne ograniczenie zaufania itp.
Widać ludzie różne są! |
|
|
|
 |
Karwoś
Mitsumaniak
Auto: Ford C-Max Hybrid 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Maj 2005 Posty: 1446 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 01-06-2006, 21:28
|
|
|
Wjeżdzając na rondo nie daje się żadnych kierunków bo i po co - wiadomo w którym kierunku będziemy jechać, zjeżdzając trzeba dać ten kierunek. Ale na boga po co dawać lewy kierunek (prócz sytuacji zmiana pasa na ten bardziej zewnętrzny) - jak jedziemy swoim pasem to dawanie kiedunkowskazu i objeżdzanie ronda tylko wprowadza w błąd. |
_________________ Lancer 2,0 '04 Automat. - już u nowego właściciela
Czas może na Space Stara dla żony? |
|
|
|
 |
Alek [Usunięty]
|
Wysłany: 01-06-2006, 21:54
|
|
|
Karwoś napisał/a: | Wjeżdzając na rondo nie daje się żadnych kierunków bo i po co - wiadomo w którym kierunku będziemy jechać |
Kierunek przy skręcaniu włącza się wtedy gdy istnieje FIZYCZNA (a nie PRAWNA) możliwość jazdy inną DROGĄ PUBLICZNĄ niż wskazuje to nasz kierunkowskaz. Przykładem może być choćby skrzyżowanie "T", do którego dojeżdżamy "od dołu", a ulica poprzeczna jest jednokierunkowa.
Ale i tak te wszystkie rozważania o kant d... możemy sobie potłuc, bo policjanci mogą mieć własną interpretację (każdy inną). Dopóki nie będzie szczegółowych przepisów trzeba jeździć na czuja i mieć oczy naokoło głowy, by wyczuć innych. |
|
|
|
 |
zulu [Usunięty]
|
Wysłany: 01-06-2006, 22:19
|
|
|
Alek napisał/a: | cyklista napisał/a:
Co do ronda:
- kto nie rozumie jak sie na nim zachować to niech sobie narysuje na kartce rondo a potem rozetnie kartke tak zeby dalo sie to rondo rozwinąc w linie prostą i jak wtedy spojrzy to zobaczy wyraznie ze rondo to ulica jednokierunkowa gdzie z prawej strony sa wjazdy z ulic jednokierunkowych i zjazdy w ulice jednokierunkowe
To według mnie najsensowniejsza forma, według której nalezy się na rondzie zachowywać. |
Faktyczne, ale z małym wyjątkiem: nie wyjaśnia czy mogę celowo jechać po rondzie wiecej niż 360 stopni, czyli wiecej niż jedno pełne okrążenie (musiałem 2 razy taki cwaniacko-warszawski numer zrobic, jak na 2 pasmowym dojeździe do ronda nie dali mi sie wepchnąć na prawy pas). |
|
|
|
 |
Karwoś
Mitsumaniak
Auto: Ford C-Max Hybrid 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Maj 2005 Posty: 1446 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 01-06-2006, 22:23
|
|
|
Ja tam na policjantów niepatrze jak jeżdzę po ulicach - jak wjeżdzam na rondo nie daje kierunków, jedynie jak zjeżdzam to daję
Alek napisał/a: | Przykładem może być choćby skrzyżowanie "T", do którego dojeżdżamy "od dołu", a ulica poprzeczna jest jednokierunkowa. |
A tu się nie zgodzę - jak podjeżdzam do takiej drogi to nie wiem w którą stronę jest taka jenokierunkowa - co najwyżej może byc nakaz jazdy np. w prawo albo w lewo ale to całkiem nie znaczy że taka droga jest ednokierunkowa.
W przypadku ronda nie ma tej nieścisłości - ruch odbywa się zawsze w jednym kierunku. |
_________________ Lancer 2,0 '04 Automat. - już u nowego właściciela
Czas może na Space Stara dla żony? |
|
|
|
 |
|
|