sam. osobowy vs. TIR |
Autor |
Wiadomość |
Chooper
Mitsumaniak

Auto: MZR 2.0 DOHC
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 4814 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 15-08-2006, 15:31 sam. osobowy vs. TIR
|
|
|
znalazłem coś takiego....
nie twierdzę, że kierowcy tirów są bez winy, ale uważajmy na drodze, zwłaszcza w dłuższych podróżach. Może wartałoby unikać jazdy pomiędzy dwoma tirowcami. Pamiętajmy też, że wciskając się pomiędzy dwa takie, zmniejszamy im dystans, a oni mają znacznie dłuższą drogę hamiowania, i w przypadku nagłego hamowania efekty są jakie są...
jak widać siła jest ogromna
tu jeszcze przykład z Wrocławia:
tu jednak na szczęście nikogo w oplu nie było w momencie zdarzenia |
_________________ MZR 2.0 DOHC (2005) LF-DE 110 KW
Mini Cooper R55s - 1.6T - 120 KW |
|
|
|
 |
qbartx [Usunięty]
|
Wysłany: 15-08-2006, 15:38
|
|
|
Hmm....z osobistych doswiadczen... W pewna niedziele w zeszlym roku jak zwykle mialem jechac z bratem na gielde w Slomczynie. Na moje szczescie nie pojechalem. Kierowca tira zasnal i w momencie kiedy moj brat stanal na koncu korka on(w juz stojacego) uderzyl przy 80km/h. Z Toyoty Tercel zrobil sie na dlugosc maluch a ja do teraz dziekuje ze jestem takim leniem i nie chcialo mi sie wstac (Jechaly 2 osoby a ja mialem siedziec jak zwykle z tylu) Nawet gdzies powinienem miec jakies fotki... |
|
|
|
 |
JCH
Mitsumaniak Forumowa Opozycja

Auto: OBK 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Maj 2005 Posty: 8078 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 15-08-2006, 19:52 Osobowy vs. TIR
|
|
|
Jadąc w ten dlugi weekend nad morze widziałem Fiata Sienę - z kompletne sprasowanym bagażnikiem. Po prostu samochód kończył się na linii tylnej szyby - musiał dostać w zadek właśnie od jakiegoś ciężarowego ewentualnie dostawczaka.
Wracając pierwszy raz widziałem jak ciężarowy zamiata przyczepą po całej szerokości drogi - droga Siewierz - Tarnowskie Góry (Hubert - pewnie znasz tę drogę), jest mokro, pada deszcz jadę za ciężarowym z przyczepą, który jak na teren zabudowany jedzie dość zdrowo ok. 80 km/h więc nie wyprzedzam. W pewnym momencie kierowca wykonał jakiś nagły ruch kierownicą, omijał coś lub wyskoczył z kolein i dopiero jakby po chwili zaczęło się. Przyczepa dosłownie zamiatała po całej szerokości drogi łącznie z poboczami. I tak ze 6 chyba razy. Czekałem tylko kiedy ta przyczepa "zakantuje" i wtedy cały ten zestaw skończyłby gdzieś w rowie - a w tym miejscu to praktycznie domy przy samej drodze. Nie wiem nawet czy facet nie pokosił jakichś słupków przy drodze. W końcu wyprowadził.
Gdyby coś jechało z przeciwka to .... masakra. Na szczęście wszystko działo się o 2:00 w nocy. Mrugnął potem prawym kierunkiem więc polecieliśmy dalej ale facet chyba miał ciepło.
W zasadzie to jak ktoś ma pecha i jest mu pisane to po prostu nie ma szans. |
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"
MSS 1.9 DI-D --> OBK 2.0 i DL-650
 |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 15-08-2006, 19:56
|
|
|
Znam tą drogę - dziurawa, koleiny ale i tak lepsza ta niż jechać przez Koziegłowy. |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24334 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 15-08-2006, 20:05
|
|
|
Z moich doświadczeń, to często TIRowcy są pomocni na drodze. ALE jak zwykle znajdą się czarne owce. Trasa Elbląg-Malbork, tuż za Elblągiem - same zakręty (więcej niż 60 km/h to proszenie się o wyrzucenie siłą odśrodkową), dwie ciągłe linie, sznur aut, ja za TIRem a ten nagle się za wyprzedzanie wziął. Nie - nie malucha, nawet nie trabanta itp. - tylko drugiego TIRa. Wracałem wtedy ze Świętej Lipki i pamiętam, jak się modliłem, żeby nikt z naprzeciwka nie jechał...
Albo trasa Poznań - Wrocłał. Pędzi TIR, wyprzedza mnie (jadę 110) i pruje oddalając się. Dzwonię po policję informując o sytuacji i miejscu zdarzenia, przez następne 50 km żadnego patrolu.
1-ka między Gdańskiem i Tczewem. TIR gubi czerwoną wstążkę na wystających rurach. Trąbię i mrugam światłami - nic, przyśpiesza. Przez szyberdach pokazuję imitując machanie flagą, że mu coś odpadło - nic. Próbuję wyprzedzić - przyśpiesza.
Ostatnio TIRowcy się zrobili chamscy - daję kierunek, wyprzedzam, a ten przyśpiesza - jakby przepisów nie znał...
Duży może więcej. |
|
|
|
 |
Maryjon
Forumowicz
Auto: MSR99 2.0 Colt1.3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Maj 2005 Posty: 201 Skąd: W-wa (Ostrowiec Św.)
|
Wysłany: 18-08-2006, 12:59 Re: Osobowy vs. TIR
|
|
|
JCH napisał/a: | W pewnym momencie kierowca wykonał jakiś nagły ruch kierownicą, omijał coś lub wyskoczył z kolein i dopiero jakby po chwili zaczęło się. Przyczepa dosłownie zamiatała po całej szerokości drogi łącznie z poboczami. I tak ze 6 chyba razy. |
Standardowy manewr żeby "duży" zobaczył w lusterkach co mu sie za ogonem ciągnie.
A że mamy koleinki to rzuca.
Dużo jeżdzę po kraju i za najgorszą pod tym względem uważam 2. Tam ciężarowcy, najczęściej ze wschodnich krajów nie zwracają uwagi na nic. Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, wyprzedzanie sznurka TIR-ów niezważając na zakręty (prawdopodobnie na CB sprawdzaja trasę) jest normą. Ale to wszystko nic. Widziałem wyprzedzające TIR'y po drugiej stronie dłuższych wysepek rozdzielajacych pasy jezdni i krzyżówki.sic!
Mam teorię na to, że coraz gorzej jeżdżą na naszych drogach. Przeciez wszyscy najlepsi juz dawno pracuja za granicą. Pozostali w Polsce tylko ci, co prawko C zdobyli w wojsku i teraz się przekwalifikowali, i ci co jeżdzą od kilku miesięcy. Jedni i drudzy doświadczenia nie mają za grosz. Najlepszym przykładem są kierowcy tzw "żwirek" z firmy ROMANO.
Żeby przejechac przez Warszawę ustawiają się przed wjazdem na poboczach i czekają na doswiadczonego który konwój poprowadzi. Za to po wyjeździe z W-wy to on fifarafa. Zasuwa 110 i ma wszystko gdzieś.
Oczywiscie są też normalni, ale ich jest coraz mniej. Coraz żadziej "duży" błysnie małemu prawym kierunkiem. Szkoda... |
_________________ Pozdro
M.
MSR 2.0 1999
Colt 1.3 2000
Było
Lancer 1.5 GLi 1991 |
|
|
|
 |
dylson [Usunięty]
|
Wysłany: 19-08-2006, 10:24
|
|
|
Sporo jezdze i kilka rzy widzialem "niezle" akcje. To ze tir wyjezdza nam przed nosem na lewy pas to zadna nowosc i juz sie przyzwyczailem Ostatnio mialem akcje jak tir rowerzystemijal. Pech chcial ze z naprzeciwka ja jechalem Mignol mi dlugimi(nie wiem po co) i zaczol wyprzedzac Oczywiscie musialem uciekac i tylko czekalem jak do rowu wjade. Jakos udalo sie na szczescie uniknac tego. Jak na cb zwrocilem mu uwage to nawet przepraszam nie powiedzial |
|
|
|
 |
roch_27
moderator Nutrix Bi-Turbo

Auto: Arteon Shooting Brake R
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Paź 2005 Posty: 2581 Skąd: POznań
|
Wysłany: 19-08-2006, 10:54
|
|
|
Jakby mi tak zrobił to wierz mi, że bym się za nim zawrócił i ....
Po moich przejściach z Jelczem z przyczepą, gdzie niestety przez takiego barana mój wcześniejszy misiek (Lancer) został rozwalony mam takie a nie inne podejście.
pozdro |
_________________ Legnum VR-4 Type S Twin Turbo - 26.01.12r - accident
ARMA PACIS FULCRA - Broń dźwignią pokoju
 |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 19-08-2006, 10:56
|
|
|
roch_27, mi sie już nie chce wracać do każdego barana... |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
roch_27
moderator Nutrix Bi-Turbo

Auto: Arteon Shooting Brake R
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Paź 2005 Posty: 2581 Skąd: POznań
|
Wysłany: 19-08-2006, 11:04
|
|
|
W sumie jak jeżdzę z żonką i synem to już też daję sobie spokój, ale jak sam i mnie już naprawdę wkurzy to zdarza się, że zawracam
pozdro |
_________________ Legnum VR-4 Type S Twin Turbo - 26.01.12r - accident
ARMA PACIS FULCRA - Broń dźwignią pokoju
 |
|
|
|
 |
gigant87
Mitsumaniak

Auto: BMW 3GT
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Gru 2005 Posty: 1877 Skąd: OOL & DW
|
Wysłany: 19-08-2006, 12:01
|
|
|
roch_27 a co Ci to daje poza stratą czasu? jak zawrócisz i dogonisz to co robisz?
jakoś sam nie widze sensu w takim działaniu, ale niech kazdy robi jak chce gorzej jak się kiedyś wrócisz, zwrócisz komuś uwage i wpie***l dostaniesz...
moje zdanie jest takie, że nie ma sensu, kierowcą nie moga kierować emocje, osobiscie do takich sytuacji staram się podchodzić z dystansem... |
|
|
|
 |
qbartx [Usunięty]
|
Wysłany: 19-08-2006, 12:15
|
|
|
Ja tylko sie zastanawiam co robicie jak juz za takim powiedzmy tirem zawrocicie... oprocz tego ze to strata czasu i paliwa ze o nerwach nie wspomne to to nie ma sensu. Nie sadze zeby on sie tym zbytnio przejal bo pewnie zyjac z jedzenia tirami juz zdazyl sie przyzwyczaic i nie robi mu to zbytniej roznicy. Moze by sie nauczyli tirowcy jakby dostali za to porzadny mandacik zakazdym razem... |
|
|
|
 |
JCH
Mitsumaniak Forumowa Opozycja

Auto: OBK 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Maj 2005 Posty: 8078 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 19-08-2006, 12:55
|
|
|
Cytat: | To ze tir wyjezdza nam przed nosem... |
Cytat: | Moze by sie nauczyli tirowcy... | Zaczynamy najeżdżać na TIR-owców a to chyba nie w tym rzecz. Patrząc statystycznie wszystkie te przypadki częściej zdarzają się z udziałem kierowców osobówek. TIR-y są po prostu bardziej zauważalne i niestety ewentualne wypadki z ich udziałem bardziej tragiczne w skutkach
Ostatnimi czasy widzę, że mało który samochód osobowy zjeżdża na prawy, "wolniejszy" pas. Trzeba objeżdżać z prawej. TIR na 99% zawsze zjedzie jak ma miejsce (nie mówię o poboczu bo to sprawa dyskusyjna). |
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"
MSS 1.9 DI-D --> OBK 2.0 i DL-650
 |
|
|
|
 |
borecki [Usunięty]
|
Wysłany: 19-08-2006, 13:13
|
|
|
Nie generalizujmy, pozwole sobie wykorzystac powiedzenie Bartka- kierowcy nie dziela sie na osobowych i TIRowcow tylko na madrych i glupich i tak jest wszedzie. Ja osobiscie spotkalem sie z wieloma i jednymi i drugimi. Niektorzy wogole nie zjezdzaja a czasem zdarzalo mi sie (jak jeszcze jezdzilem bez CB), ze jechalem w nocy a TIR mi zjezdza daje znak do wyprzedzania i jeszcze swieci dlugimi podczas gdy go wyprzedzam zebym lepiej widzial.
JCH co do jazdy 'po angielsku' polskich kierowcow to ja sie nie bede wypowiadal bo mi sie juz codziennie krew w zylach burzy |
|
|
|
 |
gigant87
Mitsumaniak

Auto: BMW 3GT
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Gru 2005 Posty: 1877 Skąd: OOL & DW
|
Wysłany: 19-08-2006, 13:22
|
|
|
trzeba przyznać, że tirowcy robią zdecydowanie więcej km, sa lepszymi kierowcami, potrafią sie zachować na drodze, choć fakt, ze nie wszyscy, ale wiadomo, ze w każdej grupie znajdą się jakies czarne owce, takich przypadków chamskiego zachowania procentowo wcale nie jest dużo, nie można zapominać, ze TIRow na polskich (i nie tylko) drogach jest cała masa |
_________________ Była:Mitsubishi Carisma '96 1.6 automat HTB
Obecnie: F34 |
|
|
|
 |
|