[II 2.2 DID] DZIWNY DŹWIĘK NA WOLNYCH OBROTACH I WYŁĄCZANIU |
Autor |
Wiadomość |
lukasz.szczecin
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander II 2,2 HDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Lis 2009 Posty: 17 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 29-11-2009, 22:43 [II 2.2 DID] DZIWNY DŹWIĘK NA WOLNYCH OBROTACH I WYŁĄCZANIU
|
|
|
Panowie czy spotkaliście sie w swoich egzemparzach z takim dosc nietypowym dźwiękiem trudnym do opisania. Wystepuje on na wolnych obrotach. Pojawil mi sie przy ok. 8000km.
Najpierw byl cichy ale zaczyna sie nasilać. Dźwięk przypomina jakby grajacego świerszcza lub metaliczne dzwonienie (jakby jakies delikatne metalowe pręciki uderzały w siebie). W serwisie najpierw przez 15 minut mowili że nic nie słyszą a pozniej stwierdzili że tak ma być. Niestety teraz to juz każdy znajomy jak gdzieś podjeżdzam to pierwsze co pyta to: co tak halasuje. Dźwięk ten jest bardzo dobrze słyszalny po wylaczeniu silnika. Motor milknie a ten "pisk, skrzypienie" słyszalne jest jeszcze przez ok 2 sek. Dodam jeszcze tylko że jest to na cieplym silniku. Pomóżcie -- i proszę nie piszcie że mi ASO pomoze |
|
|
|
 |
Roger Wilco
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander II 2.2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Kwi 2009 Posty: 5 Skąd: ślask
|
Wysłany: 30-11-2009, 15:14
|
|
|
Mam dokładnie to samo, zaczęło się przy ok. 5000 km. Bardzo dziwny dzwięk, jakby cichutki gwizd po wyłączeniu silnika. Co to może być ? |
|
|
|
 |
nordik
Nowy Forumowicz
Auto: outlander instyle 2.2/2008
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 12 Lis 2009 Posty: 8 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: 30-11-2009, 18:59
|
|
|
U mnie jest dokładnie tak samo.Dzieje sie tak przy wyłączeniu ciepłego silnika,chociaż nieraz wcale nie musi być rozgrzany./ 25 tkm/.Byłem w ASO ,przy mnie gość odpalił nowego 2.2 w salonie i po wyłączeniu było to samo świerszczenie, tak więc chyba ten silnik tak już ma |
_________________ nordik |
|
|
|
 |
sibkods
Forumowicz
Auto: Outlander II 2.0 DiD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Sie 2009 Posty: 181 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 30-11-2009, 20:42
|
|
|
Taki cichy gwizd też słychać po wyłączeniu silnika 2.0 |
|
|
|
 |
tomekrvf
Forumowicz

Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2309 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 30-11-2009, 21:24
|
|
|
Panowie, po wyłączeniu zapłonu jeszcze przez pewein czas zasilane są niektóre elementy układu wtryskowego. W Waszym przypadku odgłos pochodzi z elektronicznej przepustnicy. |
_________________
 |
|
|
|
 |
lukasz.szczecin
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander II 2,2 HDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Lis 2009 Posty: 17 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 01-12-2009, 00:29
|
|
|
ok Tomek rozumiem, że te silniki w ogole wydają wiele dziwnych odgłosów podczas pracy i po jej zakończeniu ale ten jest wybitnie wkurzajacy głownie podczas pracy na biegu jałowym (nie wnikam juz w niego przy wyłączaniu silnika). Odglos takiego jakby dzwonienia jakiś metalowych pręcików o siebie. Moze nie potrzebnie lącze ze soba te dwa dźwięki. Wydaje mi się jednak że są jakąś pochodna siebie.
[ Dodano: 01-12-2009, 00:39 ]
Aha jeszcze jedna sprawa. Niechciałbym wyjsc na jakiegos przewrażliwionego słuchowo ale drażni mnie bardzo jeszcze jeden dźwięk. Dotyczy on juz tylko jedynie motoru 2,2. Jest to takie terkotanie przy gwaltownym wcisnieciu gazu i zaczyna się w granicach 3000 obr/min a konczy przy 4000 obrotach. Niestety panowie z mojego Aso mi nie pomogli bo po prostu nie znali opowiedzi na moje pytanie...stwierdzili po pol godziny jazdy że to specyfika pracy turbiny !!!??? Na szczęście dowiedzialem się od jednego mechanika z serwisu Peugeta że one tak maja i wynika to z glośnej pracy jakiegos zaworu odpowiedzialnego za zubożanie mieszanki przy gwaltownym przyspieszaniu (patrz: ratowanie planety, ekologia i tym podobne sprawy). Czy prawie wszystko co złe w autach musi się z tym faktem mieszac?? .... pytanie oczywiście retoryczne. |
|
|
|
 |
tcic
Forumowicz
Auto: Outlander 2.2 DID Intense PLUS
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Lis 2009 Posty: 38 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 01-12-2009, 10:31
|
|
|
Witam,
potwierdzam ten dziwięk w moim 2.2 HDI, ale w moim odczuciu:
1. Trwa on nawet dłużej niż 2 sek po wyłączeniu silnia
2. Mam ten efekt od nowości, ale przyznam, iż mi nie przeszkadza
3. Miałem poprzedniu Peugeot 607 2.2HDI i miałem to samo, więc nie zwróciłem uwagi na ten efekt w kategorii "niepokojących efektów"
4. U mnie dzwięk jest na tyle cichy, iż na biegu jałowym nie da się go praktycznie usłyszeć, nie mówiąc o przeszkadzaniu i nie odbiega standardem od P607. |
|
|
|
 |
lukasz.szczecin
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander II 2,2 HDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Lis 2009 Posty: 17 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 01-12-2009, 22:31
|
|
|
Czyli u mnie jest cos nie tak, albo cały czas rozmawiamy o roznych dźwiękach. Szkoda że na forum nie można zamiescic plików audio
Wasze odpowiedzi utwierdzają mnie tylko w moim przekonaniu , że coś jest zepsute.
Po pierwsze zaczelo sie dopiero przy 10 tys. km po drugie wszyscy zwracaja uwagę na to dzwonienie, po trzecie Wy sie z czymś takim u siebie nie spotkaliscie. No dobre i to. |
_________________
 |
|
|
|
 |
tomekrvf
Forumowicz

Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2309 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 01-12-2009, 23:52
|
|
|
lukasz.szczecin napisał/a: | Odglos takiego jakby dzwonienia jakiś metalowych pręcików o siebie. Moze nie potrzebnie lącze ze soba te dwa dźwięki. |
Zgadza się - to nie są te same dźwięki.
lukasz.szczecin napisał/a: | Jest to takie terkotanie przy gwaltownym wcisnieciu gazu i zaczyna się w granicach 3000 obr/min a konczy przy 4000 obrotach. |
Odpowiedź jest prosta i banalna. Zależnie od obiążenia silnika i obrotów, układ wtryskowy podaje 2, 1 lub 0 wtrysków pilotażowych. Jak wiadomo, wtryski pilotażowe mają za zadanie "zmiękczyć" prace silnika na gnojówkę - nie ma wtrysków pilotażowych to robi się głośniej. Poniżej masz tabelę w jakich warunkach występują 2,1 lub 0 wtryski pilotażowe.
Oś Y - dawka paliwa
Oś X - obroty
 |
_________________
 |
|
|
|
 |
lukasz.szczecin
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander II 2,2 HDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Lis 2009 Posty: 17 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 02-12-2009, 21:41
|
|
|
No to mnie zaskoczyles Tomek. Wyjasnienie ciekawe i dosc prawdopodobne. W życiu by mi do głowy nie przyszlo że spalanie przy zerowym wtrysku pilotażowym może wydawac aż tak "terkoczący, metaliczny" dżwięk, ...no ale mozliwe.
Mam jeszcze tylko tylko taka uwagę, że odrobine żle zrozumiales moją wypowiedz. Nie łączylem tego dzwonienia z tym terkotaniem, tylko z tym dźwiekiem elektronicznej przepustnicy.
Podsumowywując ten rozdzial: dzisiaj bylem kolejny raz w ASO i dodając do tego jeszcze info od Tomkarvf twierdzę że: terkotac moze przy ostrym dawaniu w dechę (zerowy wtrysk pilotażowy), piszczec, skrzypiec po wylączeniu też (przepustnica) ale dlaczego dzwoni mi rozgrzany silnik na biegu jalowym dalej nie rozumiem. ASO tez
Powiedzieli mi dzisiaj że dzwonili do jakiegos specjalisty od tego silnika w swojej centrali i powiedzial im że ten typ tak ma i że nic sie z tym nie da zrobic. Pytanie - to dlaczego Wy czegos takiego nie macie????????? Powiedzieli mi, że to dzwonią wtryski bo glowica jest inaczej osadzona niz w tym samym motorze zastosowanym w C-Crosser.
Powiedźcie mi jak mam mam wyegzekwowac swoje bo juz nie mam sil. Czlowiek ktory przyjmowal mi dzisiaj auto do serwisu tez doskonale slyszal ten dźwięk i dziwil sie co to moze być. Dżwięk jest nierownomierny, niemiarowy, zmienia nasilenie i charakter. Jak dla mnie nie ma nic wspolnego z pracą wtryskiwaczy.
Dźwięk przypomina takie dzwonienie szklaneczek zaworowych momentami przechodzace w cos a`la rysowanie talerza widelcem. Jest dobrze slyszalne .
Mam sie poddać i przyjąc wyjasnienia serwisu??? Podpowiedzcie. |
_________________
 |
|
|
|
 |
jaceksu25 [Usunięty]
|
Wysłany: 02-12-2009, 22:07
|
|
|
lukasz.szczecin, moja propozycja - zmień olej
PS. no chyba, że plastikowy dolot...... |
Ostatnio zmieniony przez jaceksu25 02-12-2009, 22:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
mitsu00
Mitsumaniak
Auto: VOLVO XC70 AWD '13
Kraj/Country: Sweden
Pomógł: 34 razy Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 4355 Skąd: Sztokholm, Szwecja
|
Wysłany: 02-12-2009, 22:08
|
|
|
Ja bym na twoim miejscu zajrzał też do najbliższego serwisu w Reichu. Tam jeździ o wiele więcej 2.2 więc może i serwisy mogą/znają się lepiej na tym silniku niż amatorzy w PL.
Pozdr.
[ Dodano: 02-12-2009, 22:11 ]
Odnośnie oleju: jeżdżę od nowości na Shell Helix Ultra Extra 5W30 i nic mi nie puka, gra, zgrzyta ani nie dzwoni w silniku. A przejechałem już 70 tys. km. Może przetestuj go również u siebie
Pozdr. |
_________________ Pozdrawiam
Dominik |
|
|
|
 |
tomekrvf
Forumowicz

Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2309 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 02-12-2009, 22:17
|
|
|
lukasz.szczecin napisał/a: | Pytanie - to dlaczego Wy czegos takiego nie macie????????? |
Może niektórzy nie zwracają uwagi na takie dźwięki? Moim zdaniem wszystko jest OK w Twoim samochodzie. Słyszałem kilka razy 2.2 DID i chyba domyślam sie o jaki dźwięk Ci chodzi. Moim zdaniem to właśnie odgłos pracujących wtryskiwaczy. A że się zmienia to może to świadczyć o np. pracy układu EGR (zmiana otwarcia zaworu). Układ wtryskowy dostosowuje się do zmieniających się warunków pracy silnika korygując dawkę paliwa stąd zmieniający się odgłos pracy wtryskiwaczy.
Łukasz, zacznij się cieszyć autem |
_________________
 |
|
|
|
 |
jaceksu25 [Usunięty]
|
Wysłany: 02-12-2009, 22:44
|
|
|
Człowiek cieszy się z samochodu tylko w 2-ch przypadkach:
1. Przy zakupie
2. Przy sprzedaży |
|
|
|
 |
lukasz.szczecin
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander II 2,2 HDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Lis 2009 Posty: 17 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 03-12-2009, 19:04
|
|
|
Dobre chłopaki chyba skorzystam z Waszej rady. W moim serwisie mam już ksywkę "muzyk" . A z tym niemieckim serwisem to mam pytanko czy na gwarancji robia polskie auta za darmo? Do Niemiec mam żabi skok. |
_________________
 |
|
|
|
 |
|