[CA1A 1.3] Znów padł aparat zapłonowy - zwykły pech ? |
Autor |
Wiadomość |
ozzy89
Forumowicz

Auto: Honda Accord CH6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 192 Skąd: Paczyna
|
Wysłany: 24-08-2010, 21:08 [CA1A 1.3] Znów padł aparat zapłonowy - zwykły pech ?
|
|
|
Wymieniłem w kwietniu aparat na zakupiony od Yakuzy S.C. Dziś znów zaczął mi gasnąć. Nawet dokładnie w tym samym miejscu (po przejechaniu 15 km). Jutro go wysyłam, bo oczywiście jest na gwarancji i mają stwierdzić co w nim padło. Czy to zwykły pech, czy może coś w moim Miśku doprowadza do awarii aparatu ? |
|
|
|
 |
tttwm
Mitsumaniak Niepoważny
Auto: CA4A 1.6 16V 1993 r. GLXI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 352 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 27-08-2010, 09:14
|
|
|
To co przyczynia się do smierci aparatu to - stare świece, stare przewody (przebicia na przewodach). Zła przerwa na świecy też może źle wpływać na aparat -- jeśli masz LPG to powinna być mniejsza (8-9 mm), ale sam gaz raczej nie zabił by go w 4 miesiące.
Generalnie powiedz czy masz instalację LPG. Kiedy wymieniałeś przewody i świece (ile km temu).
Powiedz mi czemu stwierdzasz że padł Ci aparat?? Opisz jak wygląda cała awaria, bo rozumiem że po 15 km samochód gaśnie, ale czy potem odpala, po jakim czasie?? po jakich zabiegach z twojej strony. Czy długość pracy samochodu między awariami jest zbliżona do siebie.
Napisz coś więcej. Oczywiście może to być pech że tak się stało, może to nie być aparat. |
_________________
Chcesz skrytykowac gaz - przeczytaj!!!! |
|
|
|
 |
ozzy89
Forumowicz

Auto: Honda Accord CH6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 192 Skąd: Paczyna
|
Wysłany: 27-08-2010, 19:24
|
|
|
Nie mam LPG. Świece wymieniałem tydzień przed ostatnią wymianą aparatu. Przerwa powinna być dobra, ale sprawdzę jeszcze raz. Przewody myśle, że są ok, mają może 30 tys km, ale przebicia nie stwierdziłem. Stwierdzam, że to aparat, bo objawy są identyczne jak ostatnio. Nawet zatrzymuję się w tych samych miejscach. Odpala po 15 minutach. Ostatnio przed samą wymianą to nawet po 45 minutach. Nie było iskry na świecach. Tak długość pracy samochodu między awariami jest taka sama, bo jeżdżę co dziennie do pracy 22 km w jedną stronę i w drodze do pracy zwykle padało. Na krótszych odcinkach rzadziej. Po wymianie aparatu problem nie występował. |
|
|
|
 |
tttwm
Mitsumaniak Niepoważny
Auto: CA4A 1.6 16V 1993 r. GLXI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 352 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 30-08-2010, 08:36
|
|
|
U mnie było bardzo podobnie. Co do śmierci aparatu. Świece zabijają go bardzo powoli. To że wymieniłes je tydzień przed awarią nie musi znaczyć że jego śmierć nie jest powodem złych świec. Skoro nie masz lpg to fabryczna przerwa na świecach powinna być ok.
Przykro mi ale oprócz zaniebania użytkownika (czywli świece, przewody) nie mam pomysłu co mogło go zabić. Może pech. |
_________________
Chcesz skrytykowac gaz - przeczytaj!!!! |
|
|
|
 |
ozzy89
Forumowicz

Auto: Honda Accord CH6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 192 Skąd: Paczyna
|
Wysłany: 03-09-2010, 21:58
|
|
|
dziś listonosz przyniósł mi paczkę, założyłem aparat i Colt bardzo ładnie chodził, po regulacji TPS-a nawet równiuteńko. Jednak po małej przejażdżce i zostawieniu go na biegu jałowym zgasł i nie zapalił przez godzinę. Jutro wykręcam ECU, bo dziś już było za ciemno. Jeśli wymiana kondensatorów nie pomoże, to będę bardzo zły. Po raz kolejny trzeba będzie liczyć się z kosztami dojazdów do pracy, bo pewnie znów auto będzie stało prawie dwa tygodnie + koszty wysyłki. zaczynam mieć mieszane odczucia co do firmy YAKUZA S.C.
Zna ktoś dobrego elektronika w Gliwicach, Zabrzu lub okolicach ? |
|
|
|
 |
londolut
jradmin Colt

Auto: FK2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 150 razy Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 8958 Skąd: skątowni
|
Wysłany: 03-09-2010, 23:29
|
|
|
ozzy89 napisał/a: | Zna ktoś dobrego elektronika w Gliwicach, Zabrzu lub okolicach ? | Co potrzebujesz zrobić? |
_________________ Colt CA0 1.3 GLi `95
Turbofrytkownicom mówimy nie
 |
|
|
|
 |
ozzy89
Forumowicz

Auto: Honda Accord CH6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 192 Skąd: Paczyna
|
Wysłany: 04-09-2010, 17:54
|
|
|
wymianę kondensatorów, bo są dosyć spuchnięte, ale udało mi się znaleźć fachowca niedaleko oby po tym Colt już nie gasł... |
|
|
|
 |
londolut
jradmin Colt

Auto: FK2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 150 razy Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 8958 Skąd: skątowni
|
Wysłany: 04-09-2010, 18:54
|
|
|
Jak chcesz to wyślij do mnie ECU to ci to zrobię za frajer O resztę pytaj na PW. |
_________________ Colt CA0 1.3 GLi `95
Turbofrytkownicom mówimy nie
 |
|
|
|
 |
ozzy89
Forumowicz

Auto: Honda Accord CH6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 192 Skąd: Paczyna
|
Wysłany: 07-09-2010, 23:19
|
|
|
Dziś założyłem z ECU, odpaliłem Colta, żeby się ładnie zresetował. Po 20 minutach zdechł. Nawet wentylator nie zdążył się włączyć. Jak widać aparatowi udało się na tyle zagrzać, by padł. Prąd do aparatu dochodzi. Iskry brak. Jutro go znów pakuję i wysyłam do Yakuzy S.C. Patrząc na przypadek mój i innego forumowicza z tą firmą zaczynam podejrzewać, że nic oni w naszych aparatach tak naprawdę nie robią. Może mają to głęboko gdzieś, że przez ich niekompetencję mam spory problem by się dostać do pracy i uczciwie zarabiać pieniądze. |
|
|
|
 |
tttwm
Mitsumaniak Niepoważny
Auto: CA4A 1.6 16V 1993 r. GLXI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 352 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 08-09-2010, 08:38
|
|
|
ozzy może kup używany aparat, kasa ta sama lub mniejsza ( na allegro). Ja kupiłem używke i chodzi. |
_________________
Chcesz skrytykowac gaz - przeczytaj!!!! |
|
|
|
 |
ozzy89
Forumowicz

Auto: Honda Accord CH6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 192 Skąd: Paczyna
|
Wysłany: 17-09-2010, 00:39
|
|
|
ten, który mam aktualnie jest po regeneracji, a że ma gwarancję, to wymagam by była spełniona. Tym bardziej, że zrobiłem na nim kilka tys. km. Jednak z czasem może się zastanowię nad poszukaniem używki np. z rozbitego Colta. Gdybym jeszcze miał od kogoś pożyczyć sprawny aparat, żeby wykluczyć inne przyczyny, to na pewno szybciej to wszystko by poszło...
EDIT: Dziś wreszcie dotarł do mnie sprawny aparat. Okazało się, że wcześniej panowie w firmie YAKUZA S.C. niezbyt dokładnie wykonywali sprawdzenie mojego aparatu. Nie rozgrzewali go wystarczająco, więc nie mogli znaleźć usterki i uważali, że jest sprawny. Nie udało mi się dowiedzieć co takiego wymienili. Na szczęście nie musiałem ponosić kosztów drugiej wysyłki. Ogólnie nie jestem zadowolony z traktowania mnie przez tą firmę w ramach gwarancji. Przez 3 tygodnie samochód stał w garażu, a ja musiałem ponosić koszty dojazdów do pracy naszym beznadziejnym PKP + jeszcze przesiadka na autobus KZK GOP, bo oni nie potrafili dokładnie sprawdzić aparatu...
Najważniejsze, że Colt jak na razie nie gaśnie |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24321 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 17-09-2010, 07:01
|
|
|
nie miej im za złe - nawet pieczenie chleba nie zawsze się udaje a co mówić o skomplikowanym układzie elektronicznym...
pomyśl, czy nigdy w swojej pracy nie popełniłeś błędu |
|
|
|
 |
ozzy89
Forumowicz

Auto: Honda Accord CH6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 192 Skąd: Paczyna
|
Wysłany: 01-10-2010, 00:03
|
|
|
Przyznaję, popełniłem błąd i to nie raz ale właściwe rozgrzanie aparatu chyba nie byłoby zbyt wymagające. Po prostu zajęłoby nieco więcej czasu, ale chyba komuś nie chciało się go poświęcać, bo to w końcu naprawa gwarancyjna - za darmo. Tym bardziej, że opisałem im objawy.
EDIT: po paru dniach normalnej jazdy Colt znów zgasł. Iskry brak, prąd do aparatu dochodzi. Teraz zacznę walkę o zwrot pieniędzy ze strony Yakuzy S.C. skoro nie potrafią dobrze wykonać naprawy.
EDIT2: jednak zgodziłem się na kolejną naprawę. Tym razem aparat wysłałem razem z formularzem reklamacji, gdzie mają napisać co zrobili.
EDIT3: dziś dostałem aparat z wymienionym modułem na nowy. Zamontowałem go i silnik póki co pracuje jak dla mnie idealnie. Mam nadzieję, że nie będzie już sprawiał problemu do końca mojej przygody z tym Coltem. Jednak firma Yakuza S.C. wiele straciła w moich oczach. Po raz drugi nie kupiłbym u nich części mimo, że dają gwarancję. Szkoda mi nerwów i rachunków za telefon. |
|
|
|
 |
puntspusy
Forumowicz

Auto: CBO SuperCharger i CSO
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 505 Skąd: dokąd
|
Wysłany: 13-10-2010, 07:14
|
|
|
takie pytanie, co oni ci z tym aparatem robili wczesniej skoro dopiero teraz wymienili ci modul ? |
|
|
|
 |
ozzy89
Forumowicz

Auto: Honda Accord CH6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 192 Skąd: Paczyna
|
Wysłany: 13-10-2010, 23:51
|
|
|
Sam nie wiem. Przez telefon mówili tylko "usterka została usunięta". Więcej nie udało mi się wyciągnąć. Podejrzewam, że próbowali naprawiać stary moduł, więc skoro to dało mizerny efekt, to w końcu wymienili na nowy. Szkoda, że tak późno... |
|
|
|
 |
|