Dziwny problem-skrzynia czy może sprzęgło. |
Autor |
Wiadomość |
ElPitero
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer 1,6 2004
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 13-11-2010, 21:33 Dziwny problem-skrzynia czy może sprzęgło.
|
|
|
Witam! Jestem nowy na forum -więc na początku chcę pozdrowić wszystkich Współtowarzyszy Niedoli . Auto wybrałem ze względów finansowych(wcześniej CIVIC -bardzo TAK-no cóż jednak brak kasy robi swoje). Mój Misiek jest z 2004/2005 ,nie jest to jak na razie zły samochód -jednak ze względu na jego udział w niewielkim "dzwonie" oraz kiepskie i niestaranne "wyklepanie" muszę teraz pacyfikować wiele problemów. Mój problem: gdy próbuję szybko wystartować po puszczeniu sprzęgła z okolic lewego koła wydobywa się dziwny hałas -dziwny chrobot , trudny do opisania hałas jakby coś miało się zaraz rozsypać.Hałas występuje też na dwójce po ostrym dodaniu gazu. Na trójce już mniej -potem prawie zanika. Nasila się podczas skrętu w prawo. Wtedy występuje zawsze jeśli tylko dodam przy skręcaniu gazu-nawet lekko. Nie jest to przegub bo wymieniłem półoś .Nic się nie zmieniło. Na wyższych biegach tak. około 3 tys. obrotów gdy naciskam pedał gazu jest takie ciche grrrrrrrrrrrr. jak odpuszczam podobnie -samochód nie zdązy nawet zareagować .Czyli takie grrrrrrr-grrrrrrr (wciskam-odpuszczam). Co to może być bo tracę wiarę w japońską technologię;). |
|
|
|
 |
lapass
Mitsumaniak
Auto: Space Star 1,3 '01
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 20 razy Dołączył: 04 Cze 2009 Posty: 265 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 16-11-2010, 12:35
|
|
|
jeśli hałas występuje po puszczeniu sprzęgła, to raczej nie jest wina sprzęgła.
winy szukałbym w skrzyni biegów (lewa strona auta) - być może mechanizm różnicowy. wskazywałoby na to nasilanie się przy skręcie (jeśli jesteś pewny, że to nie przeguby).
czy "niewielki dzwon" naruszył koła (zwłaszcza lewe)? często po uderzeniu w koło od strony skrzyni pojawiają się usterki (bywa, że dopiero po jakimś czasie). |
|
|
|
 |
ElPitero
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer 1,6 2004
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 16-11-2010, 12:53
|
|
|
Dzięki za zainteresowanie tematem! Jeśli chodzi o wypadek to jak twierdzi były właściciel samochód wpadł lewym kołem w dziurę. Przeciwko np. uszkodzeniu łożyska koła przemawia fakt że podczas jazdy gdy nie "gazuję" to jest zupełnie cicho. Ja osobiście stawiałem na przegub.... i po wymianie zmartwiłem się trochę. Nic zupełnie się nie zmieniło. Jeśli to skrzynia to klops. Tam przecież nie da się wymienić tych łożysk bez rozbierania obudowy.
Poza tym wiem że skrzynia biegów to słaby punkt japońców... jak się już ruszy to
dopiero się zacznie . Już chyba lepiej kupić używkę - choć to też loteria.. Czy skrzynia mogła ucierpieć podczas wypadku -jeśli sama nie została uderzona ? Swoją drogą w naszym pięknym kraju kupienie sprawnego auta z drugiej ręki to jak wygrana w totka. No chyba że się ma rentgena w oczach i wiedzę mistrza mechaniki |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 16-11-2010, 21:14
|
|
|
ElPitero - bardzo pesymistycznie podchodzisz do wielu rzeczy. Może trochę pozytywnego myślenia? A jakiś spec (mechanik) nie ma swojej torii? |
|
|
|
 |
lapass
Mitsumaniak
Auto: Space Star 1,3 '01
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 20 razy Dołączył: 04 Cze 2009 Posty: 265 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 17-11-2010, 08:18
|
|
|
ElPitero napisał/a: | Czy skrzynia mogła ucierpieć podczas wypadku -jeśli sama nie została uderzona ? |
Jak najbardziej mogła ucierpieć. Właściwie uderzenie w skrzynię (obudowę) jest 'najlepszym' wypadkiem. nawet gdyby pękła obudowa, to wymienia się ją i po krzyku. Natomiast przy uderzeniach przenoszonych przez półoś to już różnie...
Parę lat temu miałem taki 'przypadek': uderzyłem autem na skręconych kołach w krawężnik (bokiem felgi). Felga zgięła się w pół i skończyło się to właśnie uszkodzeniem mechanizmu różnicowego - huczał w trakcie jazdy (im szybciej, tym głośniej). Nie wiem dokładnie, co w nim się zepsuło - jakieś łożysko czy te jego koła. Pocieszę Cię, że auto jeszcze dobre 2 lata tak jeździło i nic się nie działo (w sensie nie pogarszało) .
A żeby mnie też nie nazwano pesymistą , również polecę oględziny mechanika. |
|
|
|
 |
ElPitero
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer 1,6 2004
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 17-11-2010, 10:47
|
|
|
Jak tu być optymistą jeśli sprzedający-pośrednik-zaklina się że samochód "igła" że wrócę i postawię mu flaszkę z wdzięczności. A tu -już po fakcie wychodzą różne "drobiazgi" . Wiem że powiecie "widziały gały co brały" , ale przecież nie każdy jest mechanikiem samochodowym lub blacharzem który jak spojrzy to od razu wszystko widzi.
Co do wizyty w warsztacie to byłem i to w dwóch. Dlatego między innymi ta wymiana półosi.
Nikt nie wie co to może być -to znaczy podejrzewają tyle różnych rzeczy że czeka mnie wymiana połowy samochodu. W końcu się trafi.
Dlatego moje pytanie na forum. Bo przecież objawy dosyć oczywiste- a kto ma wiedzieć lepiej niż inni użytkownicy tego samego modelu-może komuś też się coś takiego przydarzyło. |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 17-11-2010, 14:37
|
|
|
ElPitero napisał/a: | Jak tu być optymistą jeśli sprzedający-pośrednik-zaklina się że samochód "igła" że wrócę i postawię mu flaszkę z wdzięczności. A tu -już po fakcie wychodzą różne "drobiazgi" . Wiem że powiecie "widziały gały co brały" , ale przecież nie każdy jest mechanikiem samochodowym lub blacharzem który jak spojrzy to od razu wszystko widzi. |
Czemu? Bardziej mi chodziło o jakieś pesymistyczne podejście do rozbierania skrzyni czy ogólnie japońskiej technologii jak nie ukrywasz że auto po prostu jest po uszkodzeniu... Przecież jak niemca uszkodzisz to też będziesz się rozwodził nad paściatą niemimecką technologią? A co do zakupu oczywiście nie każdy jest mechaniko-blacharzo-wyrocznią ale przed zakupem warto chociaż do takiego podjechać.
Wydaje mi się też że jeśli faktycznie będzie to skrzynia czy coś w jej obudowie (np. mechanizm różnicowy) to używki nie są zbyt drogie... A na skrzynię w 1,6 nikt jeszcze na forum nie narzekał. |
|
|
|
 |
ElPitero
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer 1,6 2004
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 17-11-2010, 15:42
|
|
|
To o japońskiej technologii to było napisane półżartem . A z pochopnym kupnem to tak już jest że jak się długo szuka i nagle trafi coś "na oko" fajnego to wyłącza się rozum. W dodatku jak się jeszcze jedzie sto kilkadziesiąt kilosów na oglądnięcie.
Właśnie sprawdziłem ofertę allegro i faktycznie można tanio skrzynię kupić.
Inaczej niż w ASO gdzie ceny są z kosmosu.
Tak się zastanawiam czy teraz nie wziąść się za łożysko koła i co tam jeszcze wymyślą a skrzynię zostawić na koniec...
[ Dodano: 22-11-2010, 10:43 ]
No to już na 90% wiem. Dzwoniłem do mechanika od skrzyń biegów i po opisaniu problemu powiedział że to typowe objawy padniętych łożysk. Prawdopodobnie jest wynik uderzenia kołem lub w koło-nie wiem do końca jak to było . Innego powodu tak szybkiego zużycia skrzyni nie widzę -auto ma udokumentowane 90 tys. przebiegu i sprawia wrażenie - w prowadzeniu-prawie nowego... Koszt całkowity naprawy mojej skrzyni-max 1200zł.
Tylko tak sobie myślę czy nie kupić używki i nie grzebać .Na allegro można trafić dosyć tanio
z "teoretycznie " mniejszym przebiegiem z młodszego auta. CO RADZICIE?? |
|
|
|
 |
.TM
Mitsumaniak

Auto: Lancer 4G18
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Lip 2008 Posty: 298 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 27-10-2011, 14:03
|
|
|
Czy wyskakujące sporadycznie biegi (1-ka przy ruszaniu i 3-ka przy redukcji) mogą wskazywać na fakt, że coś dzieje się ze skrzynią biegów? Ostatnio (wczoraj) dosłownie wybiło mi 1-kę przy ruszaniu.
Czy wymiana oleju w skrzyni w czymś pomoże (nie pamiętam kiedy był zmieniany) i czy stary olej może mieć wpływ na płynność pracy skrzyni - mam na myśli płynność ruchu drążka przy przełożeniach? |
|
|
|
 |
adnot
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Lancer Wagon
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Paź 2011 Posty: 51 Skąd: Lędziny
|
Wysłany: 27-10-2011, 15:42
|
|
|
Głowa do góry. Ja swojego miśka szukałem ponad pół roku - przejechałem cały ten Nasz Kochany kraj. Jeździłem ze znajomym mechanikiem z serwisu Mitsubishi - ma ,jak to nazywacie, rentgen w oku - opłacało się , bo trafiłem w końcu Lancera w cudownym stanie zarówno wizualnym jak i technicznym. Oczywiście na początku wyskoczyłem dodatkowo z 6 tyś , aby kupić nowe gumy i wymienić wszystkie paski , paseczki , filtry , płyny, oleje itd. , bo nie ufam tym pieczątką w książce. Fakt - faktem , podczas tych podróży za Lancelotem ,każdy zaklinał się , że to IGŁA , CUD MALINA - DZIKIE WĘŻE - gorzej było jak już powiedziałem : "To mój znajomy mechanik z serwisu Mitsu , go teraz zobaczy...." - szkoda gadać - najgorsze jest to ,że ludzie wciskają taki ciemnogród.
TM - Tak , olej ma wpływ na płynność ruchu drążka. Olej powinno się zmieniać co 40 tyś , ma to duży wpływ na żywotność skrzyni. Najlepiej , aby przy wymianie , magnesem zebrali Ci ewentualne drobinki metalu, który mógł się ukruszyć podczas eksploatacji. |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 27-10-2011, 17:40
|
|
|
adnot napisał/a: | Olej powinno się zmieniać co 40 tyś |
????? |
|
|
|
 |
jaceksu79
Forumowicz

Auto: actyon sports
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Lip 2011 Posty: 850 Skąd: Augustów
|
Wysłany: 27-10-2011, 18:12
|
|
|
przyłączam się do:
|
|
|
|
 |
adnot
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Lancer Wagon
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Paź 2011 Posty: 51 Skąd: Lędziny
|
Wysłany: 27-10-2011, 20:06
|
|
|
Tak mi doradzili w serwisie. Rozumie Wasze zdziwienie , moje też było , ponieważ producent nie przewiduje wymiany ( i to większość ) . Ja się trzymam tego co mi doradzono w serwisie, tym bardziej , że wchodzą 2l i jest to koszt ok. 100 zł. |
|
|
|
 |
Color
Forumowicz

Auto: Lancer Kombi 1.6 Inv
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Mar 2011 Posty: 41 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 27-10-2011, 20:33
|
|
|
adnot napisał/a: | Tak mi doradzili w serwisie. Rozumie Wasze zdziwienie , moje też było , ponieważ producent nie przewiduje wymiany ( i to większość ) . Ja się trzymam tego co mi doradzono w serwisie, tym bardziej , że wchodzą 2l i jest to koszt ok. 100 zł. |
No cóż, zdziwienie zrozumiałe, no bo 40 tys. km i ingerencja (jakby nie było) w skrzynię?
Na pewno nie zaszkodzi, ale czy pomoże?
Trochę OT: rzeczywiście ceny w ASO to totalny kosmos. Od 15 lat pracuję w handlu. W firmie, w której pracuję jest też serwis (elektronarzędzia). Naprawdę niewiele mnie potrafi zaskoczyć cenowo, ale jak się dowiedziałem, że boczna przednia listwa drzwiowa (kilkanaście cm plastiku) kosztuje prawie 500 zł to stwierdziłem, że jeszcze dużo w życiu muszę zrozumieć
Przecież gdyby kosztowła nawet 150 zł (o 100 zł za dużo) to machnąłbym ręką i zamówiłbym. |
|
|
|
 |
bcn
Forumowicz Save the SOHC

Auto: Lancer CS0 2007
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 11 Lip 2011 Posty: 71 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 28-10-2011, 07:39
|
|
|
a propos cen - dokladka przednia do ralliarta - jakby nie bylo kawalek abs-u - 1900 zl moim drugim autem jest civic eu7 - honda ma bardzo drogie czesci oemowe, ale to co sie dzieje w polskim mitsu to juz niezrozumiale przegiecie.
a co do oleju - nie zgadzam sie, ze nie nalezy go wymieniac w ogole, ale co 40kkm to lekka przesada; zwykle oliwe w skrzyni sie zmienia mniej wiecej tak jak rozrzad (po ok 90-100kkm) - tak przynajmniej zmienialem w civicu. |
_________________ 2007 Lancer CS3 | 2001 Civic EU7
 |
|
|
|
 |
|