[CY3A 1.8] SKRZYPIĄCY PEDAŁ SPRZĘGŁA |
Autor |
Wiadomość |
tomaszekk7
Forumowicz
Auto: Lancer sedan 1,8
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 03 Lut 2009 Posty: 204 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 15-01-2012, 20:03 [CY3A 1.8] SKRZYPIĄCY PEDAŁ SPRZĘGŁA
|
|
|
Od pewnego czasu ok. 20 tyś km temu zgłaszałem do serwisu skrzypienie pedału sprzęgła, które dośc głośno było słychać wewnątrz samochodu. W serwisie smarowali mi sprężynę wewn. samochodu, miałem sprawdzany siłownik i problem jak był dalej to nie zniknął. W pewnym momencie pojawił się jeszcze jeden problem ze sprzęgłem- zaczął twardnąć pedał sprzęgła podczas długiej jazdy i niemiłosiernie zgrzypięć w trakcie wciskania. Po 7-miu wizytach w jednym serwisie stwierdziłem , że należy zmienić serwis. Pojechałem do drugiego i jeden z problemów a mianowicie skrzypienie pedału sprzęgła wew. samochodu zostało szybko zdiagnozowane. Okazało się , że za ten dźwięk odpowiada przewód metalowy koło serwa układu hamulcowego. W trakcie jak wciskałem pedał sprzęgła było ocieranie.
Drugi problem twardnienie pedału sprzęgła i również odgłosy ocierania jakby gumy o gumę ( tylko odgłosy te dochodziły z komory silnika)został zdiagnozowany bliżej skrzyni biegów ( kilka wizyt). Okazało się , że należy wymienić siłownik centralny sprzęgła.[/b] Teraz po wymianie jest OK. |
_________________ Tom |
|
|
|
 |
todomki
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Lancer 2009
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Sty 2009 Posty: 11 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 24-01-2012, 23:33
|
|
|
Bardzo przydatny post.
Mam to samo, jutro dzwonie do serwisu i umowie sie na wizytę.
Swoja drogą ciekawe ile razy ja będę musiał odwiedzić serwis żeby pozbyć się problemu.
Pozdrawiam
Tomek |
|
|
|
 |
Cichy_WN
Mitsumaniak .:: NETOLIN ::.

Auto: Lancer X 1.5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 31 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 29-03-2012, 18:15
|
|
|
Czy ten przewód metalowy koło serwa jest widoczny (dostępny) z którejś strony?
Jako, że mam auto po gwarancji to dzisiaj sam smarowałem wszystkie ruchome elementy pedału sprzęgła (od kabiny) i nic to nie dało.
Może jakieś fot z podpowiedzią? |
_________________ Jadę, jadę, trasą lecę..
 |
|
|
|
 |
kowmar
Nowy Forumowicz
Auto: lancer
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 6 Skąd: w-wa
|
Wysłany: 17-06-2012, 19:38
|
|
|
No i dzisiaj to się stało...jadę sobie spokojnie, wciskam pedał sprzęgła i nagle to słyszę...skrzypnięcie. Z pewną dozą niepewności wciskam znowu i znowu i znowu skrzypienie nie przechodzi...kolejna irytująca usterka po radiu, skrzypieniu kolumny kierowniczej, stukaniem zamka schowka, stukaniem wydechu itp., która coraz bardziej zaczyna mnie utwierdzać, że to raczej nie był najrozsądniejszy zakup. Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie i co powie mój ulubiony serwis, w którym pojęcie gwarancja jest zupełnie obce... |
|
|
|
 |
Lucas123w
Mitsumaniak

Auto: Lancer 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 11 razy Dołączył: 20 Mar 2012 Posty: 977 Skąd: Rumia
|
Wysłany: 17-06-2012, 21:42
|
|
|
Zakup dobry tylko ulice do dupy. Dzisiaj miałem zaszczyt przejechać 20 km po nowiusieńkim idealnym asfalcie i byłem w szoku jak jest cicho w środku. Po tych 20 km powróciłem do zapierdzielonej polskiej rzeczywistości i ulica w szwajcarski ser. Ten samochód jest produkowany z myślą o jeździe po cywilizowanych ulicach a niestety Polska jest jeszcze w czarnej du....ie, nawet nowe odcinki autostrad pozostawiają dużo do życzenia.
Moje zdanie jest takie jak ktoś chce żeby nic nie telepało trzeba sobie kupić miękkiego francuza, samochód płynie przez polskie dziury ale w zakrętach trzyma się jak stara kanapa. |
|
|
|
 |
Karwoś
Mitsumaniak
Auto: Ford C-Max Hybrid 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 14 Maj 2005 Posty: 1446 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 17-06-2012, 22:13
|
|
|
A lancer 2004 z usa nie skrzypi nawet na tych polskich drogach - nawet tuleje amorków przestaly piszczeć moze to po prostu na polskę produkują badziew - a może bardziej dyplomatycznie - z mniejszą starannoscią bo to przecież blok wschodni. |
_________________ Lancer 2,0 '04 Automat. - już u nowego właściciela
Czas może na Space Stara dla żony? |
|
|
|
 |
Uwex
The Hitman :-)

Auto: Lancer Sportback 1.8; Colt 1.3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Sty 2009 Posty: 3274 Skąd: okolice W-wia Śl.
|
Wysłany: 18-06-2012, 08:34
|
|
|
Karwoś napisał/a: | A lancer 2004 ..... |
a mnie się wydaje, że 8 lat temu nieco mniej do powiedzenia mieli księgowi. |
_________________
 |
|
|
|
 |
SkyLuke
Forumowicz
Auto: Lancer SB 1.8 Invite '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Gru 2009 Posty: 42 Skąd: Warszawa/Rzeszów
|
Wysłany: 18-06-2012, 10:02
|
|
|
No nie przesadzajcie. Mnie na przykład póki co nic nie skrzypi ani nie telepie. A wady w pojedynczych egzemplarzach zdarzały się zawsze i zdarzają się w każdej marce, nawet w tych z tzw. segmentu premium. |
|
|
|
 |
RYBOSTWOR
Nowy Forumowicz
Auto: lancer CY0 INVITE 1.8
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 29 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 18-06-2012, 17:01
|
|
|
No niestety, obecne auta to chłam, mogę coś o tym napisać bo mam trzy z różnych okresów ostatniej dekady. I tak Nissan Patrol GR z 2001, Honda Jazz 1,4 z 2004 i Lancer 1,8 z 2008. Przebiegi to Patrol: 160kkm, Honda: 100kkm, Lancer: 40kkm i na tle pozostałych wygląda fatalnie, zarówno pod względem rudej jak i mechanicznie. W Hondzie dopiero teraz wymieniłem tarcze hamulcowe z przodu, na podwoziu i elementach zawieszenia śladowo występuje ruda i to tylko na elementach zawieszenia natomiast lancer ma tylna belkę do malowania, już miał wymienione łożysko w skrzyni biegów-bo wyła jedynka, dodatkowo wymieniana była przepustnica-bo się przycinała, tarcze hamulcowe trzy razy były szlifowane –bo się krzywiły (w końcu wymieniłem sam), a teraz mam brzęczenie w silniku i to po gwarancji. Aby być w ocenie sprawiedliwym, to oczywiście w Patrolu przepaliło się denko tłoka ale zrobili to na gwarancji, a w hondzie siadły łożyska w tylnych piastach tak około 60kkm tez zrobili to na gwarancji. Ale Lancer w porównaniu do Hondy i Patrola wypada nie najlepiej pod względem jakości. Popatrzcie, przecież relatywnie samochód kosztuje tyle samo co dekadę temu, a ma o wiele więcej systemów bezpieczeństwa, które przecież kosztują (opracowanie, wdrożenie, testy) i nie jest to produkcja na tak masową skalę, jak komputerów czy telefonów, więc uzasadnienie że są tanie odpada. Gdzieś trzeba zaoszczędzić, po silnikach TFSI koncernu ludowego już chyba wiadomo gdzie i na kogo te koszty zostały przerzucone…
PS
Nie wybrażam sobie, abyśmy jeździli 13 letnimi lancerami, nie da rady! |
_________________ Nic na siłę, tylko młotkiem! |
|
|
|
 |
Lucas123w
Mitsumaniak

Auto: Lancer 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 11 razy Dołączył: 20 Mar 2012 Posty: 977 Skąd: Rumia
|
Wysłany: 18-06-2012, 18:18
|
|
|
Szczególnie z tą tylną belką, nie da rady jeździć
O tarczach już było w innym temacie że fabryczne nie są pierwszej jakości a co do rdzy na podwoziu i zawieszeniu to czepianie się. Przez 13 lat nawet jak by miało rdzewieć dzień i noc i tak nic się nie stanie ciężkiego.
Ps. Kolega ma chyba innego Lancera takiego z Chin z belką skrętną.
Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
RYBOSTWOR
Nowy Forumowicz
Auto: lancer CY0 INVITE 1.8
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 29 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 18-06-2012, 20:37
|
|
|
Obnażyłeś swoją niewiedzę, zderzak tylny mocowany jest do wzmocnienia, które nazywane jest belką, czasem nieprawidłowo pasem-ale pas nie jest elementem wytrzymałościowym struktury, a belka tak. Proszę podjedź na jakiś podnośnik lub kanał i obejrzyj swoje auto pod spodem, ja mam kanał w garażu więc wiem jak to fatalnie wygląda. Zresztą podczas przeglądu można to zrobić na SKP na stację na która jeżdżę diagnosta pozwala wejść do kanału i mówi jakie ma uwagi. Ba zresztą weź podnośnik i zdejmij koło z przodu, zobaczysz pewnie zapocone końcówki łącznika stabilizatora i korozje na wachaczu, ale ty masz wyjątkowego Lancera jak Delorean DMC-12
PZDR |
_________________ Nic na siłę, tylko młotkiem! |
|
|
|
 |
Lucas123w
Mitsumaniak

Auto: Lancer 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 11 razy Dołączył: 20 Mar 2012 Posty: 977 Skąd: Rumia
|
Wysłany: 18-06-2012, 21:02
|
|
|
Takimi pierdołami jak rdza na podwoziu, belce zderzaka czy też na tłumiku nie robi na mnie wrażenia. Na pewno nie mam zamiaru nad tym płakać bo nijak to wpływa na wytrzymałość. W którymś temacie też była poruszana kwestia rdzy podwozia.
Jak to komuś naprawdę przeszkadza to zawsze można sobie podjechać na konserwacje dodatkową ale wg. mnie kasa w błoto.
Podczas wymiany opon z zimowyc na letnie nic nie zauważyłem. Może mam szczęście i tak jak RYBOSTWOR pisze mam Delorean DMC-12 |
|
|
|
 |
komar80
Nowy Forumowicz
Auto: lancer 1.8 GS4 / Colt 1.6glx
Kraj/Country: UK
Dołączył: 06 Maj 2012 Posty: 18 Skąd: BARKING
|
Wysłany: 19-06-2012, 08:30
|
|
|
RYBOSTWOR napisał/a: | . I tak Nissan Patrol GR z 2001, Honda Jazz 1,4 z 2004 i Lancer 1,8 z 2008 |
Widze ze masz podobny gust. Właśnie wymienilem Honde Jazz 1.4 z 2004 na Lancera 1.8 z 2008. Honda byla porządnie zrobiona, nigdy nic się nie zepsuło. Miejmy nadzieje ze z Mitsu bedzie podobnie. |
_________________
 |
|
|
|
 |
rsspeed
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer Sedan 1.8 Invite '08
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 20 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 20-06-2012, 15:35 ...
|
|
|
Wcześniej miałem lancerka z 98 to skrzypiało trochę sprzęgło, psiknęło się trochę wd-40 od strony kabiny i przy silniku i było git. Ogólnie było fajne i miękkie nóżka nie bolała, a przy non stop wachlowaniu w korku to ma zaletę. W moim nowym lancelocie 08 sprzęgło trochę już jest twardsze i też coś trochę jakby zaczyna skrzypieć. Ale ogólnie po 3 miechach użytkowania to jest raczej oki, ale jak tak patrzę trochę z boku to nie wyobrażam sobie porównania z starym miśkiem jak następca będzie miał te 14 lat, tak na moje oko ten nowy nie ma szans... |
_________________ rsspeed
 |
|
|
|
 |
Mika
Forumowicz
Auto: Lancer 1.6 Inform 2010
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Mar 2012 Posty: 88 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 28-06-2012, 19:16
|
|
|
Macie jakieś nowe wnioski dot. tematu ?
Przy wciskaniu sprzęgła od stanu spoczynku do około połowy głębokości słyszę skrzypienie. Od połowy do podłogi już chodzi cichusieńko. Przy puszczaniu jest to samo. Od połowy do puszczonego skrzypi ?
To pewnie ocieranie o ten przewód metalowy ? Da się to jakoś samemu poprawić czy trzeba z tym koniecznie do serwisu ?
[ Dodano: 28-06-2012, 19:18 ]
Tomaszekk7, ten siłownik centralny sprzęgła to przy jakim przebiegu się zepsuł ?
pozdro |
|
|
|
 |
|