Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

bastek · Wysłany: 04-11-2010, 21:59 **jak działa licznik średniego zużycia?**

witam
zastanawiam się jaki jest algorytm liczenia sredniego zużycia paliwa, czy zasięgu.
np. dziś. po przejechaniu ok. 30 km, średnia na komp. 6,2 . wyprzediłem 3 TIRY ruskie , z redukcją na 3-ci bieg - średnie spalanie skoczyło do 6,8. wydaje mi się, że trochę dużo....
3 km dalej (na komp. spadło do 6,7) mam górkę, na której wrzucam luz i dojeżdżam do wsi (ter. zabudowany) - jakieś 1,5 km na luzie - spalnie spadło do 6,1...
wydaje mi się, że są za duże wachania w górę, potem bardzo szybko spada w dół...

inna sytuacja - po przejechaniu 180 km wyprzedzam kilka samochodów osobowych na raz (może 3-4 takich niedzielnych kierowców), bez redukcji, jadąc max. 100-110 km/godz - wzrasta z 5,8 na 6,1, by po kilkunastu km normalnej jazdy wrócić na 5,8....

i drugi licznik - zasięg - jeszcze lepiej. dziś np. po przejechaniu 40 km średnie spalanie stabilne do końca drogi - 6-5,9 l/100 km. a przewidywany zasięg - 300 km. ale wyjazd z łopiennika (teren zabudowany)- ok. 1 km ostro pod górę, 0,5km lekko pod górę - na szczycie zasięg 270 km (potem wzrósł do tych 300 km). nota bene przy wyjeżdżaniu z lublina(początek drogi), spalanie ok. 10 l/100 km i zasięg -280 km.... tak jakby do zasięgu brane było pod uwagę chwilowe spalanie? ile nacisnąłem pedał?
(ilość benzyny w baku cały czas bez zmian - jeżdżę na gazie)

gzesiolek · Wysłany: 04-11-2010, 22:58

bastek1, mozliwe ze czujnik ilosci paliwa jest zalezny od tego czy jedziesz pod gorke i z gorki i wtedy tez rzutuje na wyniki

jac · Wysłany: 04-11-2010, 23:23

Wg mnie wszystko to jest ze soba powiazane, tzn. na krotkich odcinkach (a tak do 50km) spalanie chwilowe = spalanie srednie i jest oczywiscie odwrotnie-proporcjonalne do zasiegu. Byla juz o tym mowa w ktoryms z postow gdzie pisalem i jesli dobrze pamietam dyskutowalem o tym z kolega jaca71. Mowilem wowczas ze w poprzednim swoim aucie (toyce avensis) ustawienie na komputerze sredniego spalania mialem tak dlugo az go recznie nie wyzerowalem. Dla jednych ustawienia w lancerze to plus dla innych to minus, wg mnie funkcja sredniego spalania ktora zeruje sie po 4 godzinach postoju jest zla poniewaz przy normalnej jezdzie po miescie nie ma szans na rzetelne okreslenie sredniego spalania (mowiac srednie mam na mysli np. na jednym baku!!). Druga sprawa to wskazania, w chwili obecnej mam najechane 13 tysi i jezdzac codziennie do pracy (10km) wskazanie srednie pokazuje na poczatku 11l a pod biurem 9,4 - dalej liczac pod dystrybutorem nigdy jeszcze nie przekroczylem 9l a zazwyczaj jest 8,7 - 8,9 :idea:

Dlatego tez uwazam ze wskazanie te sa z zasady bledne.

Druga sprawa to zasieg. tutaj akurat musze bronic softu lancera bo funkcja ta jest dynamiczna i taka ma byc - zalezy od naszego stylu jazdy.
Poniewaz nie moglem jej zmienic wiec nauczylem sie ja lubic :mrgreen:

i tak wiem ze przy normalnej codziennej jezdzie pierwsza polowa zbiornika pokonam ok 330km a na drugiej do zaswiecenia sie pierwszej ksiegowej powinienem zrobic okolo 230km - na stacji wlewam 50l i jade dalej :wink:

bastek · Wysłany: 05-11-2010, 00:11

jaca71 · Wysłany: 05-11-2010, 00:35

bastek · Wysłany: 05-11-2010, 07:16

jaca71 · Wysłany: 05-11-2010, 07:25

bastek · Wysłany: 05-11-2010, 08:51

Silverrr · Wysłany: 05-11-2010, 14:05

Ja gdy tylko mogę to schodzę to najniższej możliwej średniej. Jeśli przejadę tak cały zbiornik to wskazania zasięgu są zazwyczaj prawidłowe, z różnicą 10-20km. Przeważnie, gdy jeżdżę to średnią mam 7-7,5

EDIT: tankuję zawsze do połowy (~22 litry + pozostałość) i też przejeżdżam około 300-330 km.

bastek · Wysłany: 06-11-2010, 20:11

jaca71 · Wysłany: 06-11-2010, 23:37

bastek1, Ja nie literat tylko techniczny. Dlatego nie potrafię opisać jak działa licznik spalania, ale zdecydowanie dobrze go czuje i dla mnie jest jak najbardziej logiczny.

To nie jest tak, że wahania zależą od stylu jazdy. One zależą od wartości na jakiej ustaliło się średnie spalanie. Jeśli na niskim poziomie to lanie wiadrem benzyny do silnika odbiega mocno od średniego i widoczny skok spalania. Gdy średnie ustali się wysoko to różnica wtedy jest mała i nie odbija się na wskazaniu.

Digger

W sensie -może wyjasnię - nie tylko biorący pod uwagę aktualny przejazd , ale powiedzmy całą jazdę przez 3 miesiące - np aż do skasowania wskazania . Miałem coś takiego w poprzednim aucie - po prostu jak chciałem akurat sprawdzić sobie spalanie na trasie 200 km kasowałem i jechałem , a jak nie chciałem to jeździłem miasto i krótkie trasy przez 2 msc i cały czas miałem taką zsumowaną średnią . Niedawno kupiłem auto i praktycznie nim nie jeżdżę (mimo tego że strasznie mi się podoba

bo mam z roboty swojego - test driverem jest żona a ona poprostu jeździ nie zastanawiając się nad szczegółami . Ale tak mnie ten temat zastanowił - to jak jest w tym misku ?

jaca71 · Wysłany: 03-12-2010, 11:44

W sensie o jakim mówisz to jest - zwie się toto manualny licznik czy jakoś tak. Żeby go wyciągnąć przed oczy musisz się zatrzymać, zaciągnąć ręczny i wejść w setup. I tam wybrać MANUAL. Ale po pierwszym wyłączeniu silnika ten tryb chowa się znowu.

gzesiolek · Wysłany: 03-12-2010, 12:24

Tylko, ze jest jeden licznik manual i brak czasem tego, zeby miec jeden od nowosci, a jeden od reseta...

u mnie zresetowali mi przy przegladzie i tak do przegladu pokazywal 7,0l/100km dla 18,5k km
teraz od przegladu pokazuje 7,1-7,2 (jest na granicy bo po jednej trasie pokazuje 1, a po drugim dniu w sniegu i korkach juz 2) dla ponad 13k km... w motostacie wychodzi mi ponizej 7, wiec trzeba przyjac ze licznik zawyza o ok. 0,1l/100km :mrgreen:

Digger · Wysłany: 03-12-2010, 12:53

Dzieki Panowie za odpowiedzi - w tak zwanym międzyczasie znalazłem podobny watek na forum i poczytałem sobie nieco :rolleyes:

/ juz wiem , jest inaczej ale niekoniecznie tak źle jak mi się wydawało, da się sprawdzić w dłuzszych odcinkach czasu spalanie a o to chodziło :mrgreen:

/ pozdrawiam