Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[gregorbu]

Od dziś jestem jeszcze bardziej ZA włączaniem świateł w słoneczne dni. Włączenie świateł przez pewnego kierowcę być może uratowało mi dziś zdrowie bądź nawet życie.
Oto, co mi się przytrafiło. Jechałem dwupasmówką od Zakrętu w stronę Warszawy. Ok. 18.30, bardzo silne słońce świecące prosto w oczy. Wskutek oślepiającego słońca widać jedynie jezdnę. Po prawej stronie las i żwirowe pobocze, tworzące jedynie ciemny cień, graniczący z szosą. Jechałem prawym pasem, prędkość 70 (wyjątkowo niska, jak na tę trasę). Nagle przed moim nosem pojawiły się czerwone światła i duży, ciemny cień. Szybkie odbicie w lewo (moje szczęście, że lewy pas był pusty) i udało mi się uniknąć zaparkowania w tyle naczepy TIR-a. Co się stało? Otóż na tym (niewidocznym dla mnie wskutek tak silnie oślepiającego słońca) żwirowym poboczu stała ciężarówka, która nagle wyjechała z pobocza i wjechała na mój pas. Kierowca nie włączył kierunkowskazu - po prostu wyjechał z "ciemności". Na szczęście w momencie, gdy znalazł się na moim pasie, włączył światła mijania - w przeciwnym razie być może za późno byłoby jakąkolwiek reakcję.

Od dziś jestem jeszcze bardziej ZA włączaniem świateł w słoneczne dni. Włączenie świateł przez pewnego kierowcę być może uratowało mi dziś zdrowie bądź nawet życie.
Oto, co mi się przytrafiło. Jechałem dwupasmówką od Zakrętu w stronę Warszawy. Ok. 18.30, bardzo silne słońce świecące prosto w oczy. Wskutek oślepiającego słońca widać jedynie jezdnę. Po prawej stronie las i żwirowe pobocze, tworzące jedynie ciemny cień, graniczący z szosą. Jechałem prawym pasem, prędkość 70 (wyjątkowo niska, jak na tę trasę). Nagle przed moim nosem pojawiły się czerwone światła i duży, ciemny cień. Szybkie odbicie w lewo (moje szczęście, że lewy pas był pusty) i udało mi się uniknąć zaparkowania w tyle naczepy TIR-a. Co się stało? Otóż na tym (niewidocznym dla mnie wskutek tak silnie oślepiającego słońca) żwirowym poboczu stała ciężarówka, która nagle wyjechała z pobocza i wjechała na mój pas. Kierowca nie włączył kierunkowskazu - po prostu wyjechał z "ciemności". Na szczęście w momencie, gdy znalazł się na moim pasie, włączył światła mijania - w przeciwnym razie być może za późno byłoby jakąkolwiek reakcję.

[TommiCrazy]

hejka, mam pytanko do posiadaczy najlepiej galantow no chyba ze ktos inny sie orientuje , moj gal się obrazil i wogole niechce uzywac swiateł postojowych, a swiatlo deski rozdzielczej tez się nieswieci, co moglo nawalic bo wszystkie bezpieczniki wyglądają na dobre, przeciwmgielne z tyłu tez sie niezaswieca :/ normalne swiatla drogowe i długie działąją oraz kierunki :/

[josie]

TommiCrazy, sprawdź czy "nogi" przekaźnika się nie zasyfiły i czy przekaźnik "pstryka" przy włączaniu postojowych.

[arturro]

pamietajcie ze od dzis na swiatlach

pamietajcie ze od dzis na swiatlach

[Meteo]

oj cos czuje ze ciezko bedzie sie przestawic na jazde na swiatlach :/ ale dzisiaj pamietalem

oj cos czuje ze ciezko bedzie sie przestawic na jazde na swiatlach :/ ale dzisiaj pamietalem

[jawlo]

Ja cały rok jeżdże na światłach. Przeżyłem kilka trudnych sytuacji z niewidocznymi (nieoświetlonymi) obiektami na drodze na szczęście kończyło się to tylko podniesionym ciśnieniem i k*****i. Polecam każdemu jazde na światłach przez cały rok.

[Smoczka]

Jestem z tych jeżdżacych na światłach cały rok przez 24h /dobę, szczególnie poza terenem zabudowanym i jestem gorącą zwolenniczką takiego odgórnego nakazu, bo bez tego wielu uważa, że pomiędzy 01.03 a 01.10. światła nie obowiązują od wschodu do zachodu słońca niezaleznie od istniejących warunków na drodze. Ani mgła, ani deszcz nie są takich w stanie pobudzić do myślenia.
Od dziś daję sobie prawo przypominania o tym obowiązku wszystkim spotkanym po drodze "ślepakom".

Jestem z tych jeżdżacych na światłach cały rok przez 24h /dobę, szczególnie poza terenem zabudowanym i jestem gorącą zwolenniczką takiego odgórnego nakazu, bo bez tego wielu uważa, że pomiędzy 01.03 a 01.10. światła nie obowiązują od wschodu do zachodu słońca niezaleznie od istniejących warunków na drodze. Ani mgła, ani deszcz nie są takich w stanie pobudzić do myślenia.
Od dziś daję sobie prawo przypominania o tym obowiązku wszystkim spotkanym po drodze "ślepakom".

[JCH]

[Moominek]

Oj Jacku, Jacku!!

[arturro]

jest temat o slusznosci przepisu czy jezdzimy na swiatlach caly rok czy tez nie ale poki co dzis mozna juz bez swiatel.
wiec jak w temacie

jest temat o slusznosci przepisu czy jezdzimy na swiatlach caly rok czy tez nie ale poki co dzis mozna juz bez swiatel.
wiec jak w temacie

[michal_g84]

[arturro]

czeka ale jeszcze nie obowiazuje, wiec jak narazie mozna jezdzic bez swiatel.
cos dzis slyszalem ze jesli ustawa przejdzie to bedzie ona obowiazywac od 1 kwietnia lub jesli im cos nie wyjdzie to pewnie od polowy roku np. tak jak rok temu w czechach od 1 lipca.

czeka ale jeszcze nie obowiazuje, wiec jak narazie mozna jezdzic bez swiatel.
cos dzis slyszalem ze jesli ustawa przejdzie to bedzie ona obowiazywac od 1 kwietnia lub jesli im cos nie wyjdzie to pewnie od polowy roku np. tak jak rok temu w czechach od 1 lipca.

[dager]

[karol]

[gg66]