Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Układ chlodzenia awaria w trasie - potrzebna diagnoza
Autor Wiadomość
Artur.W 
Nowy Forumowicz

Auto: L200 '2007
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 10
Skąd: Rawicz
Wysłany: 22-12-2017, 22:22   

A tak z ciekawości to miałeś nową mapę wgraną ?
bo fabrycznie montowany chip mitsu miał wadliwą mapę powodującą przegrzewanie się na 4 tłoku.
U mnie skończyło się to dziurą w tłoku i kapitalką silnika.
zresztą ten chip nie działa cały czas - te pseudo 168kucy masz tylko chwilowo - teraz już nie pamiętam dokładnie ale jak miałem dłuższą rozmowę z serwisem mitsu to wyszło że ten chip podbija moc w ograniczonym zakresie powyżej xxxx obrotów i przez określony czas.

A i druga sprawa - sprawdzałeś czy jest drożny ten wężyk od podciśnienia w pokrywie zaworów - jak dobrze pamiętam to nawet akcja serwisowa była z tym związana
_________________
--
L200
 
 
Jachu73 
Nowy Forumowicz

Auto: L200 136KM 07r RALLIART
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 22
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 23-12-2017, 10:06   

bees napisał/a:
Witaj Jachu. Mam pytanie dotyczące początku Twojego tematu - czy problem z grzaniem silnika minął po wymianie uszczelki pod głowicą?


Tak, teraz nie ma problemu z grzaniem się auta.

[ Dodano: 23-12-2017, 10:29 ]
Artur.W napisał/a:
A tak z ciekawości to miałeś nową mapę wgraną ?
bo fabrycznie montowany chip mitsu miał wadliwą mapę powodującą przegrzewanie się na 4 tłoku.
U mnie skończyło się to dziurą w tłoku i kapitalką silnika.
zresztą ten chip nie działa cały czas - te pseudo 168kucy masz tylko chwilowo - teraz już nie pamiętam dokładnie ale jak miałem dłuższą rozmowę z serwisem mitsu to wyszło że ten chip podbija moc w ograniczonym zakresie powyżej xxxx obrotów i przez określony czas.

A i druga sprawa - sprawdzałeś czy jest drożny ten wężyk od podciśnienia w pokrywie zaworów - jak dobrze pamiętam to nawet akcja serwisowa była z tym związana


Auto kupiłem z chipem od 1 właściciela, szczerze mówiąc nie wiem nic o wgranej mapie, on nic nie wspominał. Nie sprawdzałem go też na hamowni nigdy wcześniej, dla mnie teraz ma po prostu mniej mocy niż miał przed wyjazdem i nie sądzę żeby to była wina chipa bo jak wspomniałem teraz go odpiąłem i nic się nie zmieniło co by wskazywało że nie za wiele dawał od dawna. Nie mam porównania pomiędzy autem z przed wyjazdu z chipem i bez niestety.

Poza tym miałem ostatnio długą rozmowę z gościem z Vtech-u na temat tego chipa i on twierdził że ten chip nie za wiele dawał wtedy kiedy był wciskany nowym posiadaczom L200 przez dealera. Kiedyś mieli ponoć taką historię że przyjechało na hamownię kilka nowych L200 z chipami i właściciele wzywali serwis Mitsu żeby pokazać wyniki z hamowni; serwis mętnie zeznawał po czym zawinął wszystkie auta do siebie ponoć na sprawdzanie, ale mniejsza o to, chipem chyba nie powinienem zaprzątać sobie głowy ...

Co do MAP sensora to faktycznie kiedyś miałem takie zdarzenie że spadła moc i check się zapalił na obwodnicy i okazało się że zapchany był kruciec w kolektorze do którego ten wężyk jest podpięty; po przeczyszczeniu wszystko wróciło do normy. Błąd map sensora trzeba było skasować.

Teraz jak twierdzili goście od chiptuningu był błąd map sensora i zanim go hamowali wymienili go na jakiś zastępczy. Twierdzili że znaleźli odpowiednik za grosze, wstawili i działa. Dziwiłem się trochę (spora oszczędność 800zł) dlatego jak odłaczyłem tego chipa to jeszcze dla sprawdzenia założyłem ten orginalny - auto dopaliło bez problemu ale po kilku km przy stromej górce jak mu depnąłem zapalił się znowu check wieć jednak mówili prawdę że MAP sensor jest uszkodzony. Zamieniłem z powrotem na ten ichni i działa normalnie.

Ale moc jest nadal mniejsza niż przed wymianą UPG
 
 
bees 
Nowy Forumowicz

Auto: Pajero Sport 2,5 td.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Wrz 2012
Posty: 26
Skąd: k/Wrocław
Wysłany: 23-12-2017, 13:09   

Dzięki za odp. Opisywałem mój problem pod tym linkiem:
https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=102724
Jak do tej pory niczego sensownego się nie dowiedziałem. Może Twój opis to będzie to?
Pozdrawiam
 
 
zbyszekm2 
Forumowicz


Auto: Pajero 3,2 DiD Long
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 211 razy
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 4635
Skąd: Bytów
Wysłany: 30-12-2017, 11:23   

Jachu73 napisał/a:
Historii mojej eLki ciąg dalszy ...

... na pewnym dość stromym podjeździe, temperatura jak zwykle szła powoli do góry i w pewnym momencie na nawrocie po zaboksowaniu kołami na miękkim podłożu zapaliła się kontrolka "check engine" i zaczął migać nr biegu (automat) Znałem to z wcześniejszych przypadków: to oznaczało błąd skrzyni. Niestety tu zakończyła się nasza dalsza podróż; w trybie awaryjnym dojechałem do warsztatu w Tiranie.
Diagnoza auta: sprawdzili wszystko co sugerowałem zgodnie z opiniami osób z którymi rozmawiałem: termostat OK, chłodnica czysta, wisko spina dobrze - TO USZCZELKA POD GŁOWICĄ - najgorsza z opcji niestety. Zleciłem naprawę czekając 4 dni w hotelu. Nowa uszczelka + planowanie - auto do odbioru niestety błąd skrzyni nie chce się skasować tzn po skasowaniu wraca Błąd P0760 Shift Solenoid 'C' Malfunction
Possible causes:
Low transmission fluid level
Dirty transmission fluid
Faulty shift solenoid 'C' valve
Shift solenoid 'C' valve harness or connectors
Shift solenoid 'C' valve circuit is open or shorted

I tu ten warsztat poległ, skrzynia cały czas w trybie awaryjnym :-(
Wróciłem do Polski samolotem a auto powierzyłem zaprzyjaźnionemu Albańczykowi który po wizycie w 3 warsztatach które też sprawy nie ogarnęły w czwartym naprawił i przyjechał do Polski moim autem odstawiając mi go pod dom :-)

Ale to nie koniec przygód, auto po powrocie jest zupełnie inne, silnik niby chodzi normalnie ale ma widocznie mniej mocy. Pojechałem lokalnie do TEDER4x4 tam zrobili przegląd po albańczykach: źle ustawione zawory i trochę partaniny w dokręcaniu śrubek i mocowaniu elementów. Głowicy nie ściągali bo stwierdzili że silnik chodzi normalnie. Mocy z przed wyjazdu jednak nadal nie ma.
Pojechałem na hamownie z ciekawości żeby mieć jakiś punkt odniesienia. Wynik 108KM ! Spore zaskoczenie, auto nominalnie 136KM + chip Ralliart ponoć 168KM a tu 108 real.
Panowie od hamowni twierdzą że ten chip nie działa w ogóle. OK tylko teraz pytanie czy nie działał już wcześniej i problem jest gdzieś w złożeniu silnika przez albańczyków?
Dodatkowo w komputerze wychodzi błąd map sensora. Wymieniają mi go na szybko na jakiś zamiennik i działa - błąd nie wyskakuje. Ale mocy dalej brak.

Tracę już powoli cierpliwość do eLżbiety, wpakowałem w nią sporo kasy żeby z niej zrobić rodzinną wyprawówkę; zawieszenie, wyciągarka, szpej wszelaki; w zeszłym roku kompletny rozrząd + pompa u Zbyszka w Parchowie, wszystko chodziło jak w zegarku a tu taka Albania pokonała Mitsubishi. Niby sprawa nie do przewidzenia, UPG zdarza się w tych silnikach ale czy to że się tak grzał wpłynęło na skrzynię? Nie wiem nawet dokładnie co zrobili by ten błąd skrzyni wyeliminować, ponoć coś z przewodami i komputerem (ale żadnej części nie wymienili choć przez chwilę twierdzili że to TCM Transmission Computer Module)

Reasumując auto wróciło z działającą normalnie skrzynią i wymienioną uszczelką pod głowicą ale nie ma mocy tak jak przed wyjazdem. Sam z siebie odpiąłem/zdemontowałem chipa i nic się nie zmieniło (moc nie spadła jeszcze bardziej) co by sugerowało że chip nie działał od dawna i problem tkwi gdzieś indziej.

Jak sądzicie czy powinienem zrzucić jeszcze raz głowicę i sprawdzić jak oni to zrobili? Czy dobrze ustawili rozrząd? czy gdyby coś źle ustawili byłby spadek mocy? Wzrosło mi spalanie też o 2-3 litry.

Czy silnik można jakoś pomierzyć?

Spra3wdz wtryskiwacze.
_________________
pajero Long, 3,2 DiD, najlepsze:)
 
 
 
Maciek123 
Nowy Forumowicz

Auto: l200 2.5 4wd 2008
Kraj/Country: UK
Dołączył: 28 Lip 2017
Posty: 12
Skąd: Coventry
Wysłany: 15-01-2018, 12:52   

Albańczycy chyba z tego co widać nie znali się na robocie.Ja w swojej wymienilem pompe wody pozniej termostat a na koncu chlodnice i po wymianie wszystkich rzeczy wyszlo na tescie ze uszczelka.Odstawilem auto do warsztatu stalo chyba z 3 tyg moze wiecej (w tym ponad tydz choroby majstra) Odebralem i poki co zrobilem okolo 500 mil i chodzi lepiej niz przed naprawa.Dodam tylko ze wymienilem olej filtry rozrzad przy okazji.Oddajac powiedzial zebym za jakis czas przyjechal na regulacje zaworow.
Pojezdze i zobacze czy jest dobrze zrobione.Uszczelke kazalem mu zalozyc wzmacniana z serwisu orginal powiedzial ze wzial warstwowa bo mieli albo parciane albo warstwowe i tez sie okaze czy bedzie auto chodzilo.
Zapytam sie go czy ma jakis pomosl na Twoje auto i dam znac jesli cos bedzie wiedzial
 
 
Jachu73 
Nowy Forumowicz

Auto: L200 136KM 07r RALLIART
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 22
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 15-01-2018, 17:01   

Maciek123 napisał/a:
Albańczycy chyba z tego co widać nie znali się na robocie.Ja w swojej wymienilem pompe wody pozniej termostat a na koncu chlodnice i po wymianie wszystkich rzeczy wyszlo na tescie ze uszczelka.Odstawilem auto do warsztatu stalo chyba z 3 tyg moze wiecej (w tym ponad tydz choroby majstra) Odebralem i poki co zrobilem okolo 500 mil i chodzi lepiej niz przed naprawa.Dodam tylko ze wymienilem olej filtry rozrzad przy okazji.Oddajac powiedzial zebym za jakis czas przyjechal na regulacje zaworow.
Pojezdze i zobacze czy jest dobrze zrobione.Uszczelke kazalem mu zalozyc wzmacniana z serwisu orginal powiedzial ze wzial warstwowa bo mieli albo parciane albo warstwowe i tez sie okaze czy bedzie auto chodzilo.
Zapytam sie go czy ma jakiś pomosl na Twoje auto i dam znac jesli cos bedzie wiedzial


Trudno powiedzieć czy się nie znali, w sumie zdiagnozowali właściwie od razu że to UPG. To jak zrobili to już jest zagadka. W przyszłym tygodniu wstawiam do kolejnego mechanika, tym razem osoba która na pewno powie mi prawdę i nie będzie ściemniać. Sprawdzi wtryski jak sugeruje Zbyszek, sprawdzi rozrząd i zawory; zobaczy co tam z tym czujnikiem.
Co jeszcze ma sprawdzić? Jakieś pomysły co mogło spowodować spadek mocy i wzrost spalania?

Zapytaj tego swojego mechanika, z góry dzięki.
 
 
Maciek123 
Nowy Forumowicz

Auto: l200 2.5 4wd 2008
Kraj/Country: UK
Dołączył: 28 Lip 2017
Posty: 12
Skąd: Coventry
Wysłany: 17-01-2018, 13:51   

Powiem Ci że u mnie spalanie tez wzroslo po remoncie ale nie odbija sie to na mocy bo tak jak pisalem auto jest jakby to powiedziec mniej toporne silnik ladnie pracuje poki co ale co do spalania to poszlo wedlug mnie ( nie sprawdzilem jeszcze dokladnie ) okolo 2l wiecej.Wtryski z tego co wiem to trzeba recznie regulowac wiec sprawdzic na pewno nie zaszkodzi.
 
 
zbyszekm2 
Forumowicz


Auto: Pajero 3,2 DiD Long
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 211 razy
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 4635
Skąd: Bytów
Wysłany: 18-01-2018, 12:57   

Wtryski zostały wgrane? Dawka początkowa ustawiona? Ustawione dotryski?
_________________
pajero Long, 3,2 DiD, najlepsze:)
 
 
 
Maciek123 
Nowy Forumowicz

Auto: l200 2.5 4wd 2008
Kraj/Country: UK
Dołączył: 28 Lip 2017
Posty: 12
Skąd: Coventry
Wysłany: 05-02-2018, 13:01   

Odgrzeje trochę temat.U mnie po przejechaniu 2 tys mil pewnego ranka cos walnęło pod maską przy odpalaniu i poszedł biały dym z rury wydechowej i utrzymywał sie przez chwile a póżniej znika.Od momentu wymiany uszczelki pod głowicą musiałem dolać troche plynu chlodniczego łacznie możę trochę wiecej niz pół litra ale wcześniej nie dymił na biało.parę dni przed tym zacząl mieć lekkie problemy z odpalaniem tzn musiał chwile zakrecić żeby wystartować.
Kolejna rzecz to wydaje mi sie że płynu ubywa kied załaczam klime nawet na chwile to jakby zaraz po tym zaraz sie robil ubytek.
Odstawiłem do warsztatu i powiedział mi że albo gdzies jest jakis wyciek plynu albo poszla uszczelka znowu co dla mnie jest bardzo dziwne.Macie może jakieś pomysły ? dym utrzymuje się przez jakieś 5 min póżniej znika.W płynie pojawil sie straszny syf mehcanik mowil ze to pozostalosc po wymianie uszczelki i ze go przepłucze
 
 
Jachu73 
Nowy Forumowicz

Auto: L200 136KM 07r RALLIART
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 22
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 09-02-2018, 20:40   

zbyszekm2 napisał/a:
Wtryski zostały wgrane? Dawka początkowa ustawiona? Ustawione dotryski?


Panie Zbyszku, tego nie wiem. Czy w momencie wymiany UPG albańczyki powinni wgrywać wtryski i zrobić to o czym Pan wspomina?

Na chwilę obecną mechanik ustalił że w komputerze pojawiał się błąd doładowania turbiny; czyli to na co wcześniej wskazywali goście od hamowni (tuningu) z tym że oni obwiniali MAP Sensor. Mój mechanik zauważył taki wężyk który wychodzi z zaworu turbiny a na nim pierścień z dziurką tak jakby dodatkowe upuszczenie ciśnienia. Pytanie co to jest, czy to jest orginał z fabryki czy jakiś patent i po co mógł być wstawiony. Po wymianie na wężyk szczelny - bez otworu nie pojawia się żaden błąd auto zachowuje się znacznie lepiej.
Jaka jest zależność między doładowaniem turbo a wtryskami?

 
 
zbyszekm2 
Forumowicz


Auto: Pajero 3,2 DiD Long
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 211 razy
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 4635
Skąd: Bytów
Wysłany: 14-02-2018, 08:33   

Ta zwężka to oryginał.
Map sensor może za to odpowiadać też.
Przy wymianie wtrysków zawsze trzeba je wgrać i ustawić dawki.
_________________
pajero Long, 3,2 DiD, najlepsze:)
 
 
 
Jachu73 
Nowy Forumowicz

Auto: L200 136KM 07r RALLIART
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 22
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 15-02-2018, 19:38   

zbyszekm2 napisał/a:
Ta zwężka to oryginał.

znalazłem na forum taki wątek:
https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=90402&postdays=0&postorder=asc&start=15
Wynika z niego że ten mój wężyk jest wynikiem akcji serwisowej czyli wymiany wężyka na "z dziurką" oraz nowego softu. Tak się zastanawiam czy przypadkiem "albańczyki" nie wgrali mi starego softu żeby wykasować ten błąd skrzyni. Od momentu powrotu auto osłabło, więcej paliło i potem wyrzuciło błąd przeładowania. Teraz jak wymieniłem ten wężyk na "bez dziurki" samochód trochę odżył ale czy to nie jest to co powinno być. Co Pan o tym sądzi? Może powinienem pojechać do ASO żeby sprawdzili jaki mam soft?


zbyszekm2 napisał/a:
Przy wymianie wtrysków zawsze trzeba je wgrać i ustawić dawki.

przy wymianie ok a czy przy demontaży też? wtryski u mnie nie były wymieniane; czy przy wymianie uszczelki pod głowicą powinno się robić to o czym Pan pisze?
 
 
Stasinek 
Nowy Forumowicz

Auto: L 200
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lut 2018
Posty: 1
Skąd: znysy
Wysłany: 16-02-2018, 09:16   napędy w l200

Proszę o pomoc nie działa napęd na przód miga zielona lampka a powinna świecić ciągle ktoś może zna przyczynę
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.