 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Kochajmy Bezdroża - w maju 2008 II Zlot !!! |
Autor |
Wiadomość |
jakublad [Usunięty]
|
Wysłany: 01-11-2007, 00:43
|
|
|
Podsumowując, było fajowo. Już czekamy na kolejny zlot z "cyklu" Kochajmy Bezdroża. |
|
|
|
 |
Gene
Mitsumaniak shoot & destroy

Auto: Pajero Sport Dakar '06
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Lis 2006 Posty: 3775 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 02-11-2007, 14:09
|
|
|
Zostalem wywolany do tablicy wiec nie pozostaje mi nic innego jak sie obszerniej wypowiedziec. Zaczne od tego, ze wreszcie ktos zwiazany z Mitsubishi zorganizowal impreze przeznaczona dla uzytkownikow aut fabrycznych. To jest spory plus i kolejny powod dla ktorego warto szykowac sie na nastepne zloty.
Od poczatku stawiam swoje i samochodu bezpieczenstwo na pierwszym miejscu.
Nie jestem zwolennikiem niszczenia i katowania samochodow w terenie. Duzo wieksza frajde sprawia mi dotarcie do celu trasa, ktora jest trudna ale bezpieczna i nie prowadzi do uszkodzenia wozu. Mowiac w prost samochody z salonu nie nadaja sie do ekstremalnego off-road'u za to wspaniale sprawdzaja sie w turystyce terenowej. Taki wlasnie byl nasz wyjazd.
Sporo jazdy, duzo w terenie, lekkie i ciezsze proby oraz przygodowy charakter imprezy to jest to co lubie. Ktos powie, ze to lipa i liczy sie wyzwanie, walka i taki wyjazd to nie jest prawdziwy off-road. Moze i tak ale gwarantuje, ze bedziemy moze ciut mniej zemocjonowani ale wrocimy calo do domu.
Tak wiec jestem goracym zwolennikiem wypraw, wycieczek i przygodowego jezdzenia naszymi co by nie mowic bulwarowymi terenowkami.
Piatek:
400 km dojazdowki do Rytra. Pogoda iscie zimowa. Temperatura powietrza bliska zeru, snieg, desz, wiatr i szybko zapadajace ciemnosci. Pierwsze 100 km do Radomia masakra. Przebudowy, remonty i wszedzie korki. Potem juz jakos poszlo.
Lecz na oponach terenowych nie odwazylem sie jechac szybko w taka pogode.
Wieczorem meldujemy sie w bazie (hotel Perla Poludnia). Pierwsze powitania i rozmowy. Moj pilot (zona Monika) szybko zasypia a ja jeszcze ide na kolacje.
Pogoda sie poprawia jest zimno ale sucho.
Sobota:
Piekna biala aura wita nas rano. Totalny szok, sliczna zima. Sniadanie, odprawa i...
Organizatorzy szybko weryfikuja plan gry i dostosowuja trase do panujacych warunkow. Jedziemy. Snieg, mgly i dzika przyroda. Przypominaja mi sie czasy harcerskie. Biwaki i wypady w gory. Caly las oddycha. Do obiadu zwiedzamy okoliczne bezdroza i miejsca kultu religijnego. Pogoda sie poprawia i sniegu ubywa. Po obiedzie w hotelowej restauracji najwazniejsze zadania; odwiedzamy legedarna juz postac "Babcie Nowakowa" oraz tuz przed zmrokiem wyruszamy na Cyrle.
Zaczyna sie robic coraz trudniej. Zasniezone przecinki i waskie szlaki sprawiaja kierowcom coraz wieksze trudnosci. Podjaz do samego schroniska jest bardzo emocjonujacy. Ciepla herbata, grzane piwo i smaczne ciasto to nagroda dla wytrwalych zalog. Powrot do hotelu juz w calkowitych ciemnosciach. Trudne wyzwanie. Kolumna jednak calo i bezpiecznie dociera do bazy.
Wieczorem bardzo mila kolacja polaczona z tancami. Tak, nawet ja przez chwile pokiwalem sie na parkiecie. Potem w kameralnej atmosferze rozpoczynaja sie pierwsze opowiesci i wspomnienia z wyjazdu.
Niedziela:
Pogoda zafundowala nam dwa w jednym czyli z zimowej soboty pozostalo tylko wspomnienie. Mamy to czego sie spodziewalismy piekna zlota jesien w gorach.
Po sniadaniu jedziemy na miejsce niedzielnych zmagan, "tor" terenowym. Dzieki uprzejmosci MMC mozemy sprawdzic mozliwosci nowej "Pojarki" i "Elki". Nastepuje zamiana rol. Monika prowadzi a ja jako prawy. Sprawnosciowe przejazdy sa milym i atrakcyjnym zwienczeniem zlotu. Swoje umiejetnosci z duzym powodzeniem prezentuja panie. Wczesnym popoludniem odwiedzamy sredniowieczne ruiny warowni w okolicach Rytra. Wracajac spelniamy swoj obywatelski obowiazek i w miejscowej komisji wyborczej oddajemy swoje glosy. Obiad i uroczyste zakonczenie "rajdu". Sa nagrody, mile upominki i serdeczne pozdrowienia. Zalogi powoli zaczynaja szykowac sie do drogi. My wyruszamy kolo 15 i do Warszawy trafiamy jeszcze przed ogloszeniem wynikow wyborow.
Moge z cala odpowiedzialnoscia polecic taka forme spedzania czasu wszystkim tym dla ktorych posiadanie auta terenowego nie wiaze sie z lansem tylko z przygoda. Ja juz nie moge sie doczekac nastepnego wyjazdu choc w teren jezdze przy okazji innych imprez. Poznalem bardziej Pajero. Wiem na co moge sobie pozwolic a co jest juz zbednym ryzykiem. Sport jest solida konstrukcja i ma nadzwyczaj dobre osiagi w terenie. Biorac pod uwage jego naped, konstrukcje, mase i wymiary jestem bardzo zadowolony z jego mozliwosci. To autko robi w terenie.
Mysle, ze sprawa jest rozwojowa. Chcialbym przekuc swoje doswiadczenie i odczucia w cos wiecej niz sporadyczne wyjazdy. Sa plany i pomysl na stworzenie klubu, ktory bedzie zrzeszal ludzi podobnie myslacych o przygodowym off-road'zie i posiadajacych terenowe samochody marki Mitsubishi.
troche naszych zdjec: http://picasaweb.google.c...RYTRO2007?pli=1 |
_________________ C'est La Vie suckers
 |
|
|
|
 |
ERNEST_SZCZECIN [Usunięty]
|
Wysłany: 03-11-2007, 18:59
|
|
|
impreza godna pozazdroszczenia,fajne fotki,rewelacyjne terenówki tylko szkoda ze tak daleko od Szczecina |
|
|
|
 |
Gene
Mitsumaniak shoot & destroy

Auto: Pajero Sport Dakar '06
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Lis 2006 Posty: 3775 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 07-11-2007, 08:27
|
|
|
Do Szczecina lub jak kto woli ze Szczecina jest wszedzie daleko. Taki to juz urok lokalizacji. No moze nad morze nie jest az tak daleko choc na Hel juz trzeba pare godzin jechac. Wiem jak to jest bo mialem okazje pare razy zawitac do Twojego miasta. Tak czy siak zachecam do uczestnictwa w tego typu lajtowych rajdach. Samochody fabryczne nadaja sie idealnie do tego typu off-road'u a i emocji jest sporo.
Tak wiec warto przemeczyc sie i dojechac nawet w najodleglejsze zakatki naszego kraju. Ja bardzo lubie jezdzic wiec nawet odcinek dojazdowy jest juz frajda.
Pozdrawiam |
_________________ C'est La Vie suckers
 |
|
|
|
 |
qbaq [Usunięty]
|
Wysłany: 27-11-2007, 22:46
|
|
|
ale superowskie zdjecia. kiedy planujecie nastepna impre tego typu? |
|
|
|
 |
Gene
Mitsumaniak shoot & destroy

Auto: Pajero Sport Dakar '06
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Lis 2006 Posty: 3775 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 28-11-2007, 10:19
|
|
|
Mysle, ze wczsna wiosna to najbardziej prawdopodobny termin. Wiecej szczegolow znajdziesz na: http://www.kochajmybezdroza.pl/ |
_________________ C'est La Vie suckers
 |
|
|
|
 |
qbaq [Usunięty]
|
Wysłany: 29-11-2007, 22:08
|
|
|
ok dzieki,
bede sledzil temat i sprobuje zorganizowac wolne i przyjechac do polski,
to jest to co chcialbym robic swoim bykiem
pozdro |
|
|
|
 |
Gene
Mitsumaniak shoot & destroy

Auto: Pajero Sport Dakar '06
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Lis 2006 Posty: 3775 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 30-11-2007, 11:05
|
|
|
|
_________________ C'est La Vie suckers
 |
|
|
|
 |
bezdroza [Usunięty]
|
Wysłany: 10-12-2007, 21:07
|
|
|
Przygotowaliśmy program II zlotu, Klubu Kochajmy Bezdroża, 09 -11 maj, szczegóły na stronie.
Zapraszamy
Grupa Kochajmy Bezdroża.
- |
|
|
|
 |
|
|