Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Bartek · Wysłany: 27-03-2006, 13:26

Otoz:
Stanley robi swietne cienkoscienne nasadki, jednak za grube do GDi.

Pro nasadki do swiec maja silny magnes wewnatrz, wiec wyjecie swiecy nie stanowi problemu, a dluga przedluzka wystaje z kanalu na jakies 3 cm

.....

AdamS - w 4g63 sohc wykrecisz swiece dowolna nasadka bez zadnego stresu......byle przyzwiota, zeby nie pekla na pierwszej

Hubeeert · Wysłany: 27-03-2006, 13:58

Nasadki bez magnesu mają w środku gumowy pierścień którym świecę można spokojnie wyciągnąć... Przynajmniej powinny mieć...

adams12 · Wysłany: 27-03-2006, 14:00

Maciek · Wysłany: 28-03-2006, 20:50

Świece wymienione na takie same NGK BPR6ES też made in Japan ale jest jedno co je różni to 4 symbolowy napis na samej nakrętce tj tej czesci za którą sie przykręca. Na starych było M1ZC a na nowych M1XB może ktoś wie o co chodzi?
A tak na marginesie co jeśli to nie świeca była uszkodzona nie przewody NW.
Co dalej sprawdzać czy to co daje prąd (cewka) lub to co rozdziela (palec?) moze nie dawać na 1 gar?

[ Dodano: 30-03-2006, 21:16 ]
Widze ze nikt nie wie co to za oznaczenia ale co do świec ich wymiana pomogła o tyle ze chyba troche silnik równiej działa. Dziś rano znów prawdopodobnie nie palił na 1 gar może problem nie jest z ukł elektrycznym (zapłon swiece kable) tylko z czymś w silniku np tłok albo pierścień. Objaw krutkotrwały po minucie czy dwuch silnik przestaje sie ksztusić jakby coś trzymało tłok i zaczyna pracować poprawnie.
POMOCY :!:

Marcino · Wysłany: 06-04-2006, 08:51

Witam
Powracam do tematu, gdzieś było o zielonych świeach w carismie GDI. Ja wczoraj wykreciełm swoje zwykłym kluczem rurkowym za 10zł. I co sie okzało...
Stojac przed samochodem zaczałem od lewej, pierwsze dwie były lekko mokre od oleju tzn ostania bardziej, na swiecach był czarny nalot. Kolejne dwie były już suche, tez miały czarny nalot. Nie były za bardzo obklejone nagarem.Ogólnie ich stan wizualny z zewnatrz nie był najlepszy, takie lekoo skorodowane, ogólnie nieładne. Przerwa na kazdej wynosiła około 0,65mm. Wkreciłem je ponownie w odwrotnej kolejności tzn pozamiaeniałem kazda w inny cylinder. Zastanwaiam sie dlaczego 2 pierwsze były mokre od oleju??? Czy sa już zajechane i przepuszczaja cisnienie?
czyżby nie byłu wymienione?Obecnie mam 125 tyś km i sam nie wiem co dalej z tym zrobić.Nie mam problmów z odpaleniem, tylko z falującymi obrotami, silnik nie chodzi tak ładnie jak wczesniej ale to moze być wina paliwa jak widomo. Szkoda ze nie miałem aparatu, bo byłoby jasniej..
Prtoszę o wszelkie sugestie.
Pozdrawiam
PS. Dodam ze świece to NGK IR IZFR6B (made in japan)

Student · Wysłany: 06-04-2006, 09:41

Świece powinny być wymienione przy 90tyś razem z rozrzadem ale pewnie nikt tego nie zrobił bo świeczki to 300zł. Co do oleju to się nie wypowiadam bo są lepsi fachowcy na forum.