 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Ecodriving/Extreme a zdrowie miśka |
Autor |
Wiadomość |
tomekrvf
Forumowicz

Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2309 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 23-05-2009, 13:21
|
|
|
LEWY napisał/a: | turbo chyba jest chłodzone olejem a nie płynem chłodniczym poprawcie jak źle mówie. |
Wszystkie japońskie Mitsu mają turbinę dodatkowo chłodzoną płynem chłodzącym. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Luk
Forumowicz
Auto: Lancer Sportback 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 26 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1733 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 23-05-2009, 13:48
|
|
|
LEWY napisał/a: | albo BROŃ BOŻE NA SSANIU!!. |
Sorry, ale jakoś nie wyobrażam sobie czekania 5-10 min aż się rozgrzeje (no chyba, że w zimie jak w tym czasie odśnieżam), bo do roboty mam 20 min. jazdy. Moim zdaniem jak jest na ssaniu, to nie powinno się kręcić za wysoko (myśle, ze tak do 4000), ale jechać normalnie to chyba można! Poza tym ja z kolei słyszałem, że takie odpalenie silnika bez jazdy, to zabójstwo dla nie chłodzonego katalizatora
Nigdy nie czekałem aż się rozgrzeje, a moja stara Astra przejechała 180000 i silnik podobno jak nowy... (blachy za to gorzej)
Tak że nie popadajmy w paranoję, samochód jest tak zaprojektowany, by jeździł w miarę różnych warunkach i ma pewne marginesy bezpieczeństwa założone podczas projektowania. A że silnik wytrzyma 400000 zamiast 600000? Wcześniej rozleci się reszta. |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 23-05-2009, 13:52
|
|
|
Ale po to się leje oleje 5WXX żeby zimne dobrze smarowały silnik. Ja w zimie co prawda pierwsze odpalam potem odśnieżam ale robię to tylko po to żeby się szybciej wnętrze zagrzało. Przestrzegam tylko założenie ża jak jest zimy to powyżej 3-3,5 nie kręcę i lekko wciskam gaz. To są wolno ssaki więc nie przesadzajmy gorzej jest z turbiną... |
|
|
|
 |
bastek
Mitsumaniak kaktusiarz
Auto: Superb,SpaceStar,LS400,SC430,J
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Lut 2009 Posty: 5468 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 23-05-2009, 21:29
|
|
|
jaca71 napisał/a: | Jeśli zrozumie się że najmniejsze spalanie podczas rozpędzania jest przy wciśniętym gazie na maksa (niektórzy twierdzą że wystarczy 3/4) i w okolicy momentu max (w lancerze od 2500 do 6000rpm a optimum okolice 4000) a największe przyspieszenie samochód ma w okolicy mocy maksymalnej (czyli około 6000rpm) to już zaczyna robić się jasno i widno. Jest to ciężkie do przełamania bo do lat wciskano nam że gaz należy tylko muskać. |
to i ja dwa słowa. moje obserwacje. 70 km/godz na 4-ce mniej pali niż 70 na 5-tce. ale przy 3500 obr. na 5-tym biegu złopie paliwko ostro, a 2500 (czyli koło 90-100 km/godz.) malutko....
najmniejsze spalanie jakie osiągnąłem (5,3 l/100) jadąc prawie 100 km w nocy na granicy 80-90 równo nic nie wyprzedzając |
_________________ pozdr,
bastek
auta: nissan almera 2000-2013, Nissan Micra 2012-2029 Mitsubishi lancer 2009-2016 Toyota avensis 2015-2018 Cb125f 2016- 2020, Mitsubishi space star 2018-, Lexus LS400 2018-, Superb 2019-, Junak m12 2020-, Lexus sc430 2021- |
Ostatnio zmieniony przez bastek 23-05-2009, 22:54, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Cezarito
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Lancer 1.8 SB '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 127 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: 23-05-2009, 22:48
|
|
|
Coś ciężko jest przyjąć to co piszecie Panowie.
Być może taka jest charakterystyka Lancera, nie wiem, nie jeździłem nim jeszcze, ale jak dotychczas, udało mi się zaobserwować na innych używanych przeze mnie autach coś zupełnie innego.
Po pierwsze, prawdą jest "zasada" 3/4 gazu. Chyba w każdym aucie jest tak, że tak naprawdę samochód reaguje na pierwsze 3/4 położenia pedału przyśpieszenia, pozostała 1/4 nie robi mu już różnicy, samochód nie reaguje na dalsze przyciskanie.
Co do obrotów, to... no nie wiem, nie dosiadałem pojazdu posiadającego komputerek pokładowy, ale nie mogę uwierzyć, że auto na około 4 tysiącach obrotów weźmie mniej paliwa, niż na powiedzmy około 2. Ja przeważnie zmieniam bieg przy 2,2 - 2,5 tyś. obrotów, a do jazdy staram się tak dobrać bieg, aby obroty trzymały się około 1,5 - 2,0.
Logika nawet podpowiada, że im więcej obrotów na minutę, tym silnik większą wykonuję pracę, no a jak zwykło się tu mawiać, silnik ten nie pracuje na powietrze.
Co do pozostałych reguł trzeba się zgodzić, nie ma sensu ostre gazowanie od świateł do świateł i późniejsze hamowanie, zarówno dla zużycia paliwa jak i klocków, tarcz, jak też lepiej jest obserwować sytuację na drodze paręset metrów przed sobą, aby móc szybciej reagować, hamować silnikiem, nie jeździć na luzie, bo wtedy samochód spala więcej.
W miarę dynamicznie przyśpieszać do prędkości "podróżnej" a później trzymać się na niższych obrotach.
Ale oczywiście niewykluczone jest, że w Lancerze jest zupełnie inaczej i wszystko co napisałem powyżej, jest wierutną bzdurą, w takim przypadku przepraszam, że w ogóle zabrałem głos... |
|
|
|
 |
gzesiolek
Forumowicz

Auto: Mazda 6 GJ 2.5 AT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2698 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 23-05-2009, 23:04
|
|
|
Cezarito, tak silnik spali wiecej jak masz przez rowny okres czasu 4k rpm niz jak masz w tym czasie 2k rpm i tu nikt nie bedzie sie klocil...
ale jaca71 pisal o czyms innym...
ze mniej spali jak sie szybko rozpedzisz do danej predkosci i jedziesz rowno, czyli np. 30sek 4k rpm i pozniej rowno 2k rpm dla utrzymania predkosci...
niz jak sie dlugo powoli rozpedzasz na polgazie jadac np. przez pare minut 2,5-3,5k rpm...
ogolnie tu sie zgadzam, z moich doswiadczen wynika, ze najbardziej eco jest stala jazda, czyli minimalizowanie czasu przyspieszania i maksymalizacja jazdy na minimalnym gazie... plus wyobraznia i przewidywanie tak by ograniczac niepotrzebne zrywy i hamowania i na motostacie mam na nowym Lancerze 1,5 najmniejsze srednie spalanie i to mimo ze 1/3 przebiegu w korkach w Krakowie...
Cezarito napisał/a: | do jazdy staram się tak dobrać bieg, aby obroty trzymały się około 1,5 - 2,0 |
To chyba nie na japonskim benzyniaku bo na takowym 1,5k rpm to poza wyhamowywaniem to dla niego meczarnia |
_________________ Był: Mitsubishi Lancer 1.5 MT Invite 2008
Jest: Mazda 6 2.5 AT SkyPassion Kombi FL 2015

 |
|
|
|
 |
Cezarito
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Lancer 1.8 SB '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 127 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: 23-05-2009, 23:13
|
|
|
[/quote]To chyba nie na japonskim benzyniaku bo na takowym 1,5k rpm to poza wyhamowywaniem to dla niego meczarnia [/quote]
No i proszę, człowiek całe życie się uczy Dobrze wiedzieć na przyszłość, jak odbiorę Lancelota, coby go od nowości nie zadusić.
No a co do tych obrotów to widocznie źle zrozumiałem, tak samo napisałem wyżej, dynamicznie przyśpieszyć i trzymać się tego już bez żyłowania.
Dzięki za objaśnienie, widocznie pora już późna i ja już nie tego.. |
|
|
|
 |
bastek
Mitsumaniak kaktusiarz
Auto: Superb,SpaceStar,LS400,SC430,J
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Lut 2009 Posty: 5468 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 24-05-2009, 20:00
|
|
|
witam, znów po testach
dziś na trasie - rozgrzany silnik, pusta droga. najpierw przez 5 km 80 km/godz na 5-tce, ponad 2000 obr/min - zużycie 5,8. pedał gazu średnio wciśnięty
potem 5 km też 80/godz, ale na 4-ce - pedał gazu "muskany", obroty poniżej 3000 - średnio 5,2 l/100 km (wg komputera)
potem test (ale kilkaset metrów) wyzerowny komputer po rozpędzeniu - 50-60 km/godz, ale na 2-gim biegu. pedał ledwo-ledwo muskany po rozpędzeniu - wyszło mi 4,3 l/100 km....
do tej pory nie miałem komputera w autach. byłem pewien, że te graniczne szybkości (np. 80 km na 4-ce i 5-tce; czy 60 km/godz na 3-ce i 4-ce) - ekonomiczniej będzie na wyższym biegu. a tu nie....
lepiej mieć wyższe obroty, ale pedał mniej wciśnięty?
i pytanie mnie nachodzi - jak jest wyskalowany licznik zużycia chwilowego - ten paseczek? ja mam 0, po środku 10, na końcu 20 - ale bez jednostek
o tak
0----------10----------20...
czy to w litrach/100 km?
jeśli tak, to potwierdza się to, co napisałem. dla 50 km/godz na drugim biegu pasek ledwo co się rusza......(tak 1/3 pomiędzy 0 i 10), a 50 km/godz na 4-ce sporo powyżej 10....
w poniedziałek następny test. 100km/godz, ale na 4-tym biegu równo. zobaczymy co powie komputer |
_________________ pozdr,
bastek
auta: nissan almera 2000-2013, Nissan Micra 2012-2029 Mitsubishi lancer 2009-2016 Toyota avensis 2015-2018 Cb125f 2016- 2020, Mitsubishi space star 2018-, Lexus LS400 2018-, Superb 2019-, Junak m12 2020-, Lexus sc430 2021- |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 24-05-2009, 20:19
|
|
|
A to ciekawe bo myślałem że 80 to już na piątce jest ekonomiczniej... Ale na pewno jest tak że to bardziej zależy od wciśnięcia gazu (znaczy lepsze wyższe obroty jeśli pedał gazu jest mniej wciśnięty) dla żywotności silnika a jak widać także dla ekonomii. |
|
|
|
 |
jaca71
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy Dołączył: 01 Wrz 2008 Posty: 4696 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 24-05-2009, 20:44
|
|
|
@bastek1:
Coś mi to dziwnie wygląda. Nie bardzo rozumiem dlaczego na piątce wciskasz gaz - "średnio wciśnięty" a na czwórce "muskany". Muskaj na obu a jeśli chcesz przyspieszyć od 70 czy też 80 to zredukuj do III i ogień.
I co do kompa - to jest tzw. ekonomizer i jest to w L/100km. Nie wiem, może ja mam popsuty ale przy 60km/h na V nie przekracza mi okolic 5l/100km i nie mam potrzeby wciskania gazu.
BTW. Przełącz sobie np. wskazania na kilometry na litrze To jest fajniejsze... |
|
|
|
 |
Cezarito
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Lancer 1.8 SB '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 127 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: 24-05-2009, 21:07
|
|
|
No po prostu jestem w przenajcięższym szoku i chyba dopóki sam nie sprawdzę to nie uwierzę.... |
|
|
|
 |
bastek
Mitsumaniak kaktusiarz
Auto: Superb,SpaceStar,LS400,SC430,J
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Lut 2009 Posty: 5468 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 24-05-2009, 21:14
|
|
|
jaca71 napisał/a: | @bastek1:
Coś mi to dziwnie wygląda. Nie bardzo rozumiem dlaczego na piątce wciskasz gaz - "średnio wciśnięty" a na czwórce "muskany". Muskaj na obu a jeśli chcesz przyspieszyć od 70 czy też 80 to zredukuj do III i ogień.
I co do kompa - to jest tzw. ekonomizer i jest to w L/100km. Nie wiem, może ja mam popsuty ale przy 60km/h na V nie przekracza mi okolic 5l/100km i nie mam potrzeby wciskania gazu.
BTW. Przełącz sobie np. wskazania na kilometry na litrze To jest fajniejsze... |
co do ostatniego - wiem
jak "muskam" przy 70 na 5-tce to nie jedzie (zwalnia) trzeba depnąć tak na oko do połowy, i spalanie rośnie..... na 4-ce trzeba słabiej wciskać. te 80km/.godz to jakby granica. powyżej jest ekonomiczniej na 5-tce niż na 4-ce
[ Dodano: 26-05-2009, 20:00 ]
witam
test na 3000-3200 obrotów na 4-ce (ok. 90-95 km/godz) równo ne ekspresówce - 4,9-5.0 l/100km (rano 4,8 -ale ruch mniejszy, powrót 5,1)
następny dzień te 90-95km/godz na 5-tce tj. 2500-2750 obrotów. zużycie takie samo,
moje wnioski. do 80-90 km lepiej na 4-ce. powyżej lepiej na 5-tce. a najważniejsze -równa jazda ("normalnie" jak jadę raz szybciej raz wolniej, coś wyprzedzę to mam 5,6-5,8)
i równa jazda nie daje żadnej frajdy.... w sumie litr dziennie (przrelicznik np. pół paczki papierosów, któych nie palę czy jedno piwo zamiast 2 wieczorem) mogę spalić, i mieć tę frajdę z jazdy
ale.
na 4-ce głośniej w środku. i bardziej korci depnąć, bo zbiera się super. trudniej się upilnować. |
_________________ pozdr,
bastek
auta: nissan almera 2000-2013, Nissan Micra 2012-2029 Mitsubishi lancer 2009-2016 Toyota avensis 2015-2018 Cb125f 2016- 2020, Mitsubishi space star 2018-, Lexus LS400 2018-, Superb 2019-, Junak m12 2020-, Lexus sc430 2021- |
|
|
|
 |
Bastek77 [Usunięty]
|
Wysłany: 28-05-2009, 16:38
|
|
|
Wracajac do grzania silnika na postoju, jest to o tyle niebezpieczne dla silnika, gdyz bez obciazenia silnik ma slabe cisnienie oleju i tu zaczyna sie problem,ktory trwa dluzej niz samo rozprowadzenie oleju podczas zimnego startu. Dlatego, odpalasz i ruszasz, oczywiscie delikatnie max3tys obrotow:) |
|
|
|
 |
tomekrvf
Forumowicz

Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2309 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 28-05-2009, 19:19
|
|
|
Bastek77 napisał/a: | Wracajac do grzania silnika na postoju, jest to o tyle niebezpieczne dla silnika, gdyz bez obciazenia silnik ma slabe cisnienie oleju |
Ciśnienie oleju nie wtywarza "obciążenie silnika" ale pompa olejowa. Zapewniam Ciebie że ciśnienie oleju po zimnym rozruchu jest jak najbardziej OK. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Bastek77 [Usunięty]
|
Wysłany: 28-05-2009, 19:35
|
|
|
Zgadza sie, ze pompa, ale cisnienie zmienia sie wraz ze zmiana predkosci obrotowej silnika, czyz nie? |
|
|
|
 |
|
|