Outlander vs Forester |
Autor |
Wiadomość |
sylb
Forumowicz

Auto: OUTLANDER 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Maj 2009 Posty: 593 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 16-02-2010, 19:44
|
|
|
toomyem napisał/a: | Witam.
Powiedzcie, jak w takim teście z rolkami (link) zachowałby się OII? Podjedzie na samą górę czy nie? Tzn. mając poślizg na przedniej osi przekaże moment na tylną? I na odwrót?
|
Stawiam, że jak VW. |
|
|
|
 |
MariuszSz
Forumowicz
Auto: OULANDER II 2.0DID Int+ 2008
Dołączył: 30 Lis 2008 Posty: 72 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 16-02-2010, 19:45
|
|
|
Bez problemu wjedziesz. Ja mam właśnie taką sytuację. Kostka do garażu pod górkę dosyć stromo, ślisko i outek wjeżdża bez problemu. wszystkie moje poprzednie 4x4 wjeżdżały. MIałem różnicę jak klika lat temu w samochodzie do regeneracji poszedł wał przedni, wypałdo akurat zimą. jeżdziłem przez tydzień tylko z napędem na tył. Samochód mial 220 KM więc dynamika super, ale do garażu miałem kłopot z wjechaniem bo się ślizgał i tył się zsuwał na bok. A wał uszkodziłem kręcąc bączki. Jednak 220 KM na skręcie i ruszanie z dużą mocą potrafi nawet wal ukręcić.
Powiem więcej Outek jest idelany na zimę. Ja przecieram drogi u siebie w lesie. Wczoraj rano odwiozłem dziecko do przedszkola i było miejsce gdzie musiałem wyłączyc elektronikę ale przejechałem. Chwilę po mnie ugrzązł tam ML. Faktem jest że podstawa to dobre opony na drugim miejscu wysokie zawieszenie i 4x4.
[ Dodano: 16-02-2010, 20:03 ]
dla mnie ten filmik jest niewiarygodny. Podjazd do mnie do garażu jest mniej więcej tak nachylony lub nawet bardziej. Obecnie dzięki opadom sniegu w miejscu gdzie porusza się brama ogrodzeniowa powstała 10 cm koleina. samochód stoi pod kątem, przednie koła są w poślizgu (choć nie takim jak na rolkach) a tylne w koleinie i Outek wjeżdza bez najmniejszego problemu. NIe chce mi się wierzyć aby CRV miała taki problem. Co do passata to jest on na haldexie a to wielkie g... Poprzedni był na Torsionie czyli rozwiązaniu stosowanym w Audi, tylko, że niemieccy księgowi w okularach ze zlotymi oprawkami przygotowali oszczędności.
Subaru szczyci się rozwiązaniem, które jest generalnie bardzo proste i opiera się na klasycznym napędzie. Wał korbowy, skrzynia biegów i wal napędowy w jednej linii. Podobnie jest chyba w BMW z napędem na 4 koła. Oni słyną z silników wzdłużnych i napędu na tylną oś lub 4x4. |
|
|
|
 |
toomyem [Usunięty]
|
Wysłany: 16-02-2010, 22:22
|
|
|
sylb napisał/a: | Stawiam, że jak VW. |
MariuszSz napisał/a: | Bez problemu wjedziesz. Ja mam właśnie taką sytuację. Kostka do garażu pod górkę dosyć stromo, ślisko i outek wjeżdża bez problemu. |
Doświadczenia Mariusza zdają się potwierdzać przypuszczenia sylb'a. Na filmie widać, że VW podjeżdża przy uślizgu osi przedniej. Czyli spod domu bym outlanderem wyjechał Dzięki za odpowiedzi. |
|
|
|
 |
Jackie
Mitsumaniak Dealer Mitsumaniak

Auto: Eclipse Cross PHEV
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 3600 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 16-02-2010, 22:35
|
|
|
Ech...no jak na zamówienie Dzisiejsza sytuacja pod domem (dla przypomnienia - nie odśnieżam, nigdy, nie chce mi się ) Kilka dni jeździłem Outlanderem i dziś przyszła kryska bo zakopałem samochód po osie. Trzeba było się z łopatą przeprosić (opony nowe, zimowe, Blizzaki czy tak jakoś). Co ciekawe moja mama wjechała w to samo miejsce Imprezą i nawet nie musiała walczyć. Jak wjechałem Foresterem - również bez biedy. Więc opinię podtrzymuję - w trudne warunki Subaru, na trasę i lekkie "błocko" Misiek
Pozdrawiam
P.S. Dziś po raz pierwszy poczułem masę Outlandera, wpadł w zaspę tak, że aż huczało |
_________________ Jackie
Evolution never ends...
http://wybieramaso.pl/ |
|
|
|
 |
sylb
Forumowicz

Auto: OUTLANDER 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Maj 2009 Posty: 593 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 17-02-2010, 00:30
|
|
|
Idea działania Haldexa jest dokładnie taka sam jak mechanizmu z O2 i się to świetnie sprawuje w warunkach drogowych nikt tego nie projektował do jazdy w 60cm kopnym sniegu. |
|
|
|
 |
toomyem [Usunięty]
|
Wysłany: 17-02-2010, 09:24
|
|
|
Jackie napisał/a: | Ech...no jak na zamówienie (...) |
sylb napisał/a: | Idea działania Haldexa jest dokładnie taka sam jak mechanizmu z O2 |
Czyli jednak nie jest tak różowo. Niestety wynika na to, że wcale nie potrzeba kopnego śniegu. Wystarczy podjazd pod górę z oblodzonym kawałkiem po drodze. I to może okazać się poważnym utrudnieniem dla niektórych pojazdów "4x4" (w sumie to powinno być chyba 2+2 ). |
|
|
|
 |
sylb
Forumowicz

Auto: OUTLANDER 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Maj 2009 Posty: 593 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 17-02-2010, 09:58
|
|
|
Chciałbym przypomnieć opisywany kiedyś przypadek na forum, ktoś tak pechowo wjechał na polane z mokrą trawa, że ślizgały mu się po przekątnej koła tj. prawe przednie i lewe tylnie.
Ja zaryzykowałby stwierdzenie, że napęd jest 1+1 ale to strasznie brzmi marketingowo. |
|
|
|
 |
JCH
Mitsumaniak Forumowa Opozycja

Auto: OBK 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 101 razy Dołączył: 23 Maj 2005 Posty: 8078 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 17-02-2010, 11:29
|
|
|
sylb napisał/a: | Idea działania Haldexa jest dokładnie taka sam jak mechanizmu z O2 | W trybie AUTO.
W trybie LOCK tył zapięty jest od razu - w którymś temacie tłumaczył to Jackie.
Czy O2 wyjechałby na takiej rampie
Przy uślizgu jednej z osi uważam, że powinien. Natomiast gdy ślisko będzie miał pod trzema kółkami to przypuszczam, że już nie. Ale tylko przypuszczam
[ Dodano: 17-02-2010, 11:31 ]
Jackie napisał/a: | Kilka dni jeździłem Outlanderem i dziś przyszła kryska bo zakopałem samochód po osie. Trzeba było się z łopatą przeprosić | problemem był prześwit czy trakcja? A w zasadzie jej brak |
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"
MSS 1.9 DI-D --> OBK 2.0 i DL-650
 |
|
|
|
 |
Jackie
Mitsumaniak Dealer Mitsumaniak

Auto: Eclipse Cross PHEV
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 3600 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 17-02-2010, 12:50
|
|
|
JCH napisał/a: | problemem był prześwit czy trakcja? A w zasadzie jej brak |
Najpierw trakcja a potem już prześwit
JCH napisał/a: | Natomiast gdy ślisko będzie miał pod trzema kółkami to przypuszczam, że już nie. Ale tylko przypuszczam
|
Ale słusznie przypuszczasz
Pozdrawiam |
_________________ Jackie
Evolution never ends...
http://wybieramaso.pl/ |
|
|
|
 |
markyz [Usunięty]
|
Wysłany: 17-02-2010, 15:00
|
|
|
Jestem troszkę zaskoczony tym co pisze Jackie bo moje dotychczasowe doświadczenia z Outkiem w jeżdzie poza drogami lub w głębszym śniegu są jak najbardziej pozytywne. Sam napęd uważam że się sprawdza dość dobrze - problem jak dla mnie jest kiepskie zabezpieczenie podwozia outka przed uszkodzeniami (mój przypadek dwukrotnego rozwalenia pojemnika DPF) i nie mówie tu o żadnym hardcore'ze. Z analizy danych o napędzie wynika że w trudniejszym terenie ważne jest:
1. wolna jazda na pierwszym bięgu (do 15km/h outek przekazuje wiecej mocy na tylną oś - chyba taka predkosc widnieje w dokumentacji)
2. odpowiednio wcześnie załączony AWD Lock
3. wyłączony system ASC
4. Nie pozwolić na zawieszenie autka - szybciej zrezygnować z boksowania
5. unikania jazdy na półsprzęgle (dlatego pkt 1. wolna jazda)
Bynajmniej nie twierdze że Outek jest lepszy od Forka - nie znam Subaru wcale.
pozdr |
|
|
|
 |
Jackie
Mitsumaniak Dealer Mitsumaniak

Auto: Eclipse Cross PHEV
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 3600 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 17-02-2010, 15:39
|
|
|
markyz napisał/a: | estem troszkę zaskoczony tym co pisze Jackie bo moje dotychczasowe doświadczenia z Outkiem w jeżdzie poza drogami lub w głębszym śniegu są jak najbardziej pozytywne. |
I słusznie Ja nie napisałem, że jest źle - jest gorzej niż w Foresterze w warunkach metr i ponad śniegu SAWD dało radę AWC - nie Nic więcej nic mniej
Pozdrawiam |
_________________ Jackie
Evolution never ends...
http://wybieramaso.pl/ |
|
|
|
 |
MariuszSz
Forumowicz
Auto: OULANDER II 2.0DID Int+ 2008
Dołączył: 30 Lis 2008 Posty: 72 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 17-02-2010, 16:01
|
|
|
Przy metrowym śniegu to duże znaczenie ma masa samochodu. Rozumiem, że nie jest to metr świeżego śniegu tylko ułożony warstwami. Warstwy spodnie są zwykle bardziej ubite i zmrożone więc dopóki się w nie nie "wgryziesz" to jedziesz. Jak pisałem, w poniedziałek jechałem przecinką przez las jako pierwszy i w jednym miejscu miałem problem ale przejechałem. Chwilę potem w tym miejscu utknął nowy ML. Prawdopodobnie jego problemem była większa masa, wgryzł się głębiej i zawiesił. Może miał też szerszy rozstaw kół i nie mieścił się w moich koleinach a wtedy musiało go rzucać i obracać od kierunku jazdy. Po południu w podobnych warunkach jechałem Suzuki SX4 mojej zony, ugrzązłem wydawało się że było bez szans. Do tego jeszcze samochód w automacie więc trudniej nim bujać. Wisiałem na podwoziu a jednak wyjechałem. Ci co widzieli ślady po walce nie wierzyli że SX4 z tego wyjechało bez pomocy z zewnątrz. Tu sukcesem zapewne tez była niska masa i dobre opony. Co do braku przyczepności po przekątnej to bez blokady mechanizmu różnicowego nie wyjedziesz. Na każdej osi kręcą się te koła które mają lżej.
[ Dodano: 17-02-2010, 16:17 ]
sylb napisał/a: | Idea działania Haldexa jest dokładnie taka sam jak mechanizmu z O2 |
Generalna idea działania wszystkich napędów "dołączanych" jest podobna, ale nie jest taka sama. Poszczególne rozwiązania bardzo różnią się w szczegółach a przez to ich skutecznosć tez jest różna. Haldex ma już kilka generacji, ale oparty jest o 100% przenoszenia momentu na przednią oś i jedynie chwilowego dołączania osi tylnej. W outku jest inaczej w położeniu Locku przy niskich prędkościach na tylną oś przenoszona jest stale duża część napędu. W opcji Auto również tak jest ale mocy na tył jest mniej. Haldex jest dużo gorszy od rozwiązania stosowanego w Outku. Haldex jest tez dużo gorszy niż stosowany w modelach audi tego samego koncernu czyli Torsen. Każdy kto jeździł np A4 2.0T 4x4 i nowym paskiem 4motion wie jak dużo dzieli te systemu. Audi zachowuje się jak samochód ze stałym napedem 4x4, w pasku moment dołączenia i wyłączenia tylnej osi jest odczuwalny i bywają zaskoczenia. Również poprzednia generacja paska miała Torsena i było dużo lepiej.
tu trochę informacji o Haldexie
http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=943 |
|
|
|
 |
sylb
Forumowicz

Auto: OUTLANDER 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Maj 2009 Posty: 593 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 17-02-2010, 17:44
|
|
|
O2 ma Luck, bo taka była koncepcja projektantów, jak zwiększysz wstępnie ciśnienie w układzie haldex-a to będzie działało to dokładnie jak Luck z O2.
Co do torsena, jestem na etapie czytania teorii, ale zdaje mi się, że autor tamtego opisu namieszał, bo olej wiskotyczny w torlenie to nie występuje. |
|
|
|
 |
Pawmitsu
Forumowicz
Auto: Outlander 1 2004 r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Lis 2009 Posty: 210 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 17-02-2010, 17:56
|
|
|
Klasyczny Torsen ma dwie przekładnie ślimakowe, które sa połączone ze sobą kołami walcowymi. Stosunek przekazywanego momentu przy poslizgach moze nawet wynoscic 75 : 25 %. Normalnie jest bodajze 50 na 50. |
_________________ Mój taki
 |
|
|
|
 |
jaceksu25 [Usunięty]
|
Wysłany: 17-02-2010, 18:58
|
|
|
nigdy nie ma 50:50 |
|
|
|
 |
|