Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[krzychu]

[Karwoś]

Ja jeżdzę automatami i tam przy znikomych oporach i przy stalej predkosci włącza 4 bieg- nizależnie czy jadę 50 czy 150 - ale wystarczy że delikatnie chce przyspieszyć to przy 50 od razu redukuje do 3 lub 2 - zależenie od mocy z jaką wciskam gaz. Poza tym przy puszczonym gazie przy 120 spala 0 - czasami tylko jakieś spalanie wskoczy - ale jak prędkość zejdzie do 30 (plus minus) to spalanie wskakuje do 3.5 co najmniej - czasami więcej. Najlepiej szybko osiągnąć prędkosć docelową i ją utrzymywać i wykorzystywać naturalne spadki terenu do puszczenia gazu - ale tak żeby nie jechać zabką - od 100 do 60 i tak falować. Dlatego na tempomacie samochód spali zawsze troche wiecej niż wprawna noga wprawionego kierowcy - tempomat nigdy nie "puści"gazu - no może jak z wielkiej góry zacznie samochód się toczyć.

[Strumyck]

Witam.

Moje spostrzeżenia co do spalania Lancera są takie, najekonomiczniej do 3tyś obrotów aczkolwiek dopiero powyżej 4 zaczyna sie prawdziwe spalanie.
2.0 jest silnikiem bardzo elastycznym i zakres obrotów, jak pisaliście wcześniej od 1500, przy oczywiście nie obciażonej jeździe (prosta droga, z górki, sam kierowca itp) jest mozliwy i ekonomiczny.

W praktyce zdaża mi sie schodzić poniżej 2 tys własnie w powyższych warunkach i na pewno silnik na tym nie cierpi a spalanie jest o niebo niższe.
Ale też trzeba pamietać że powinno sie jeździć na szerokim zakresie obrotów przynajmniej raz na kiedyś.

Wierzcie mi że mało który silnik diesla potrafi być tak elastyczny jak benzyna 2.0 w Lancerze. Mam do czynienia z wieloma autami ponieważ zajmuje sie importem samochodów zza zachodniej granicy i z przyjemnością wsiadam do lancera i zapominam o ciągłym wahlowaniu biegami.

Zimą np kiedy to warunki drogowe rzadziej pozwalają na dynamiczną jazde spalanie zmniejsza mi sie o około 1l/100km co sie przekłada na jakieś 70 km wiecej na jednym baku LPG.
Prędkość do 110 można uznać za rozsądną i realną bo co to za jazda 80 czy 90 po expresówce jak później poza nią nadrabiamy żeby nadgonić stracony czas.

[Mitsumarek]

w moim 1,6 którego mam rok stwierdzam, że zima to zawsze 10-10,5 na 100km w lecie 9litrów,(90%miasto) starałem się zejść do 500km w mieście ale nie potrafię
pewnie też jest to kwestia opon bo na lato mam yokohamy c drive które super ciche nie są ale pięknie trzymają sie . a jeżeli ma to jakieś znaczenie jeździ na 5w50 mobilu

a w trasie to auto to masakra... wolę wziąć drugie auto bo w tym mnie krew zalewa (głośno i dużo pali)

[.TM]

a ja robię 500 km na jednym baku (również >90% miasto) czyli ok. 8 litrów, też letnie Yokohamy C Drive, a na zimę mam Nokian WR G2. porównując lato i zimę to nieznacznie większe spalanie w zimę. jeśli chodzi o trasę - w zeszłym roku 2500 km Polska-Niemcy Niemcy-Polska na 4 pełnych bakach (połowa ostatniego została po powrocie do domu), prędkości w Niemczech powyżej 140 km/h przy 4 osobach i pełnym bagażniku. komfort jazdy w trasie względnie słaby ze względu na hałas, ale na spalanie w trasie nie narzekam 6 - 6,5 litra.

[krzychu]

Mówicie że te C.Drive to głośne są? A przyczepność dobra?

[.TM]

głośne są dopiero przy wyższych prędkościach (powyżej 100 km/h) a przyczepność jak dla mnie ok, ale przy 100 km/h nie wchodzę w zakręty (mam standardowy rozmiar felg i opon).

podejrzewam że przy wyższych prędkościach więcej hałasuje silnik niż opony.

[mike_l]

Auto mam od stycznia staram sie lać do pełna i wychodzi mniej więcej 550 - 580 km na zbiorniku, 80 % trasa, 20 % miasto, prędkość max 100-120 km/h, mnie to bardzo satysfakcjonuje

[conrad]

Podróżowanie po Trójmieście, poza godzinami szczytu, znając objazdy, chcąć ominąc korki, przewidując sytuacje (hamowanie silnikiem itp), klimatyzacja często włączona: 43L - 550 km = 7.8l/100km.
Poza miastem, na trasie 90-120 km/h (2200-3200 obr/min) około 6-6,5L/100km

[Mitsumarek]

C drive (ja mam jeszcze AC01 teraz są AC02) może sa minimalnie głośniejsze na trasie ale nie chcę innych opon:) żeby zapiszczały przy starcie a nawet mocnym hamowaniu trzeba chcieć:) nie miałem tak dobrych opon a uwielbiam temat opon wałkować - w końcu bez gumy nie jedziemy:) wybierać jakieś opony "fuel saver" zamiast dobrych gum to głupota dla mnie- zawsze jest coś kosztem czegoś ja wolę przyczepność.

a co do spalania w mieście to muszę popracować chociaż nie ukrywam lubię dźwięk tego biednego 1,6 na wyższych obrotach

[krzychu]

A jakie mieliście fabrycznie w 1,6? W 2.0 Jest Yokohama Advan Sport A460 (niby topowa klasa opon). Tak się zastanawiałem nad S.Drive ale niby są głośniejsze od C.Drive. Myślałem też o Toyo T1R. Kiedyś na allegro były nówki od Mazdy (gość kupił w zimie i w zimie ją rozbił - opony zostały) 205/50/16 Advan Sport tylko chyba A11 czy jakoś tak.... No ale nie nie zdecydowałem.

Chciał bym żeby było dobre, ale ciche. Szukałem też takie co mają więcej mięsa na zewnętrznej ściance (np. Continetal ale tam sporo negatywnych opinii można poczytać) bo zauważyłem że przy szybkim traktowaniu na winklach tą cześć opony trochę konsumuje Lancer.

[Mitsumarek]

u mnie fabrycznie były bridgestone turanza 195 60 15 . Bez porówniania chociaż pewnie jakby obydwa komplety były nowe to inna bajka. Ja osobiście zmieniam gumy co 4-5 lat nawet jak się nadają jeszcze... jednak dużo tracą właściwości z wiekiem ( a na używki zawsze się chętny znajdzie ;p)

[ Dodano: 18-02-2011, 10:57 ]
aha c drive nie ma szelenie duzo mięsa na bokach to mówię od razu:)

[jaca71]