płukanka silnika - czy zalecacie? |
Autor |
Wiadomość |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 15-07-2010, 12:58
|
|
|
Nie lej płukanki i syntetyka bo ci wypali dziury w uszczelkach i w misce i wtedy to już tylko olej maszynowy pomoże
Już tyle osób na tym forum poruszało podobne tematy i u nikogo nic negatywnego się nie stało, sam zreszyą też zrobiłem płukanie i zalałem syntetyk i jestem zadowolony, silnik teraz ciszej pracuje. |
|
|
|
 |
Havoc
Mitsumaniak

Auto: Carisma II 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 304 Skąd: Bedford, UK
|
Wysłany: 15-07-2010, 13:36
|
|
|
ZNaczy jak konkretnie nie lać? Nie płukać silnika jeżeli mam zalany 5W tak? Ale jak jest 10W to już można i nawet warto wypłukać rozumiem? Wlać płukankę, spuścić i zalać nowy olej, już 5W?
Przymierzam się do odświeżenia silniczka i to wydawałby się dobry krok ;] |
_________________ Obecnie: Carisma 1.6 '03
Odprawione ze służby: Galant EA2W 97' wściekły bordowy
Skasowana: Honda Concerto D16Z2 1.6 16V 93'
Był: Colt CA0 1.6 16V '92 x2
Był: Lancer 1.5 12V 4G15 C62A '90
 |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 15-07-2010, 13:47
|
|
|
Płukanka nic nie zaszkodzi a jedynie rozpuści zalegający w silniku syf. Możesz wypłukać przy każdym oleju czy 5w czy 10w. Proponuję tylko zrobić mały teścik, Przed zastosowaniem płukanki proponuję spuścić trochę oleju by po zastosowaniy płukanki można było porównać jego stan, czy płukanka rzeczywiście coś rozpuściła. Ja tak zrobiłem i to co spuściłem po płukaniu było zupełnie czarne a przed olej miał ciemny kolor. |
|
|
|
 |
Havoc
Mitsumaniak

Auto: Carisma II 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 304 Skąd: Bedford, UK
|
Wysłany: 15-07-2010, 14:12
|
|
|
Czyli okey, tak jak wyczytałem z wcześniejszych postów.
W związku z powyższym to tego zdania nie rozumiem tylko
"Nie lej płukanki i syntetyka bo ci wypali dziury w uszczelkach"
To trzeba na coś uważać czy zrobić tak jak mówisz, sprawdzić sobie wygląd oleju, zalać czyściciela i później zmienić olej ? A właśnie, nie stać mnie raczej na eksploatację 5W i też nie widzę sensu, motor ma powyżej 300k więc raczej 10W wystarczy. Nie ma rozumiem przeciwskazań żadnych? |
_________________ Obecnie: Carisma 1.6 '03
Odprawione ze służby: Galant EA2W 97' wściekły bordowy
Skasowana: Honda Concerto D16Z2 1.6 16V 93'
Był: Colt CA0 1.6 16V '92 x2
Był: Lancer 1.5 12V 4G15 C62A '90
 |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 15-07-2010, 20:21
|
|
|
Na końcu tego zdania była buźka, napisałem je z przekąsem. Z tym sprawdzeniem to tylko dla Ciebie żebyś zobaczył czy płukanka naprawdę coś wymyła w twoim silniku. Ja na syntetyk przeszedłem przy 165tys km i jeśli Ci oleju nie bierze to możesz przejść na syntetyk, zawsze to lepszy olej od półsyntetyku i napewno nie zaszkodzi. |
|
|
|
 |
Havoc
Mitsumaniak

Auto: Carisma II 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 304 Skąd: Bedford, UK
|
Wysłany: 16-07-2010, 08:56
|
|
|
No to już jasne Myślałem że to tylko złowieszcza buźka odnośnie lania maszynowego
I tak, wiem że sprawdzenie dla mnie Na tym też mi zależy żeby znać efekt a nie "łykać placebo" ;]
Zrobi się niedługo operację |
_________________ Obecnie: Carisma 1.6 '03
Odprawione ze służby: Galant EA2W 97' wściekły bordowy
Skasowana: Honda Concerto D16Z2 1.6 16V 93'
Był: Colt CA0 1.6 16V '92 x2
Był: Lancer 1.5 12V 4G15 C62A '90
 |
|
|
|
 |
Sticker
Mitsumaniak
Auto: Galant 2.5 V6 kombi 97
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 11 Gru 2009 Posty: 227 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 16-07-2010, 12:13
|
|
|
Ja płukałem silnik przy przebiegu blisko 300tyś. Zmiana na syntetyk. Żadnych niepokojących zmian nie zauważyłem. Jedyne co to olej jest dłuższy czas czysty, bo świeży olej nie łapie brudów wypłukanych przy spuszczeniu. Ja zastosowałem płukankę Valvoline i olej przy spuszczaniu był widocznie rozrzedzony i czarny jak smoła. |
|
|
|
 |
Havoc
Mitsumaniak

Auto: Carisma II 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 304 Skąd: Bedford, UK
|
Wysłany: 03-10-2010, 10:38
|
|
|
Silnik wypłukany Choć nie było dużo czasu i miałem problem z wentylatorem, więc zrobiłem akurat wedle instrukcji, zaczynał się już przegrzewać silnik. Przy następnej wymianie dłużej go potrzymam na tej płukance.
Jak na razie chyba nic nie pije, ale:
**Wlałem za dużo oleju, może mi się to jakoś czkawką odbić? Na bagnecie poziom jest tak z 1cm wyżej niż max. |
_________________ Obecnie: Carisma 1.6 '03
Odprawione ze służby: Galant EA2W 97' wściekły bordowy
Skasowana: Honda Concerto D16Z2 1.6 16V 93'
Był: Colt CA0 1.6 16V '92 x2
Był: Lancer 1.5 12V 4G15 C62A '90
 |
|
|
|
 |
darkmapet
Nowy Forumowicz

Auto: Carisma sedan 1.6 97r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 12 Lis 2010 Posty: 14 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: 24-11-2010, 17:40
|
|
|
Ciśnienie oleju może ci rozwalić uszczelniacze tak że ja proponuje jak najszybciej spuścić trochę oleju(oczywiście bez paniki) i przy obserwować jak wygląda stan na bagnecie.Dlatego ja przy wymianie oleju nigdy się nie spieszę tylko leje po troszeczku, czekam ,sprawdzam ,leje dalej.Pozdro |
|
|
|
 |
Arturro-86
Mitsumaniak
Auto: Galant EA2A 97' + LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 473 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 07-12-2010, 18:05
|
|
|
plecho1 napisał/a: | Najlepszym sposobem aby zobaczyć jak działa płukanka jest zalanie silnika nowym olejem następnie zalanie płukanki oczywiście zgodnie z instrukcją a następnie spuszczenie wszystkiego. Ja prawie tak zrobiłem,zmieniłem olej po około 4tys km, przed samym zalaniem płukanki spuściłem trochę oleju aby sprawdzić jak wygląda, był prawie jak nowy a po zastosowaniu płukanki całkiem czarny. Więc raczej działa no chyba że wchodzi z olejem w jakąś reakcję chemiczną, dla ściemy i stąd ten czarny kolor. |
Do mnie właśnie dzisiaj przyszła płukanka LM Engine Flush i na dniach zamierzam wymienić olej. Kupione wszystko z wyjątkiem filtra oleju, ale to mogę dostać na miejscu (resztę zamawiałem na Allegro).
Co do tego spuszczania oleju - spuszczałeś przed wymianą tylko po to, by porównać kolor Czy spuściłeś po to, żeby po zalaniu płukanki poziom "mieszaniny" w silniku nie przekraczał poziomu "MAX" na bagnecie
Bo ja chcę właśnie odpuścić sobie trochę oleju (ok. 200ml) i wlać w to miejsce tyle samo płukanki,bo 300ml przewidziane jest na 6l oleju, więc na ok. 4 litry oleju wychodzi mi ~200ml czy dobrze rozumuję, jeśli chcę tak zrobić ). Jeszcze mały "dylemacik" - jeśli odkręcę korek i będę chciał spuścić te 200ml oleju, to mogę mieć problem, żeby go później wkręcić ("walcząc" z naporem wylewającego się oleju) |
|
|
|
 |
Havoc
Mitsumaniak

Auto: Carisma II 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 304 Skąd: Bedford, UK
|
Wysłany: 07-12-2010, 20:05
|
|
|
Raczej nie, nie musisz zresztą go do końca odkręcąć. Wypływ tego oleju to czysta grawitacja, żadne ciśnieniowe sprawy, wiec powinno się bez trudu dokręcić.
Zrób tak jak piszesz, wygląda na dobry "plan" Ale ja bym wlał cała płukankę i tak ;] |
_________________ Obecnie: Carisma 1.6 '03
Odprawione ze służby: Galant EA2W 97' wściekły bordowy
Skasowana: Honda Concerto D16Z2 1.6 16V 93'
Był: Colt CA0 1.6 16V '92 x2
Był: Lancer 1.5 12V 4G15 C62A '90
 |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 07-12-2010, 22:26
|
|
|
Ja to zrobiłem tylko dla sprawdzenia jak zadziała płukanka. Przy takiej ilości płukanki nie musisz nic upuszczać, nic się nie stanie a na pewno w tak krótkim czasie i to jeszcze przy obrotach na biegu jałowym. Ta płukanka wystarcza na max 6l oleju więc na te około 4l możesz z powodzeniem wlać całość pojemnika, lepiej podziała. |
|
|
|
 |
Arturro-86
Mitsumaniak
Auto: Galant EA2A 97' + LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 473 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 16-12-2010, 18:29
|
|
|
plecho1 napisał/a: | Ja to zrobiłem tylko dla sprawdzenia jak zadziała płukanka. Przy takiej ilości płukanki nie musisz nic upuszczać, nic się nie stanie a na pewno w tak krótkim czasie i to jeszcze przy obrotach na biegu jałowym. Ta płukanka wystarcza na max 6l oleju więc na te około 4l możesz z powodzeniem wlać całość pojemnika, lepiej podziała. |
Kurcze, boję się tego tak wlać całość - cuchnie od tego troszkę - w zasadzie rzadkie to jak woda... boję się, czy nie rozrzedzi mi to na tyle oleju, że później będe miał problemy z panewkami itd.
I takie pytanie - obecnie dość zimna pora roku... płukankę będę wlewał do ciepłego silnika - ale jak to z taką cieczą - będzie ona pewnie sporo zimniejsza od elementów silnika
Jak to na forum BMW wyczytałem - nie dolewa się oleju do gorącego silnika, więc rozumiem, że analogicznie jest z płukanką... czy powinienem ją jakoś ogrzać, czy wlać ją do zimnego silnika
I tak samo z olejem - przydałoby się, aby był w miarę ciepły, kiedy bedę go wlewał do pustego już silnika Czy może po tym czasie silnik zdąży się już odpowiednio schłodzić (tak ok. godzinki bym chciał to z silnika spuszczać, żeby sobie "odkapało" ) |
|
|
|
 |
Radowan
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Sport
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 362 Skąd: Jelenia Góra/MRO
|
Wysłany: 16-12-2010, 22:01
|
|
|
Jezu... człowieku. Wlej i wypłucz. Nic się nie stanie.
Trzęsiesz się tak nad tym, jakby nie wiem czyje życie od tego zależało.
Lejesz środek ogrzany do temperatury pokojowej i to wystarczy.
Zalewasz do gorącego i na pracującym silniku czekasz kilkanaście minut.
I potem zlewasz gorący.
Musi śmierdzieć, bo to skoncentrowane środki myjące.
Jak rozrzedzi olej (chociaż gorący i tak jest rzadki) to tylko na plus, bo rozpuści osady wciekając w mniejsze zakamarki.
Nie stresuj się tylko działaj.
Jeżeli jakakolwiek nieszczelność nastąpi potem, to tylko dlatego że silnik już był nieszczelny a płukanka tylko rozpuściła zator.
ODWAGI chłopie !!!! |
|
|
|
 |
Arturro-86
Mitsumaniak
Auto: Galant EA2A 97' + LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 473 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 16-12-2010, 22:07
|
|
|
Radowan napisał/a: | Jezu... człowieku. Wlej i wypłucz. Nic się nie stanie.
Trzęsiesz się tak nad tym, jakby nie wiem czyje życie od tego zależało.
Lejesz środek ogrzany do temperatury pokojowej i to wystarczy.
Zalewasz do gorącego i na pracującym silniku czekasz kilkanaście minut.
I potem zlewasz gorący.
Musi śmierdzieć, bo to skoncentrowane środki myjące.
Jak rozrzedzi olej (chociaż gorący i tak jest rzadki) to tylko na plus, bo rozpuści osady wciekając w mniejsze zakamarki.
Nie stresuj się tylko działaj.
Jeżeli jakakolwiek nieszczelność nastąpi potem, to tylko dlatego że silnik już był nieszczelny a płukanka tylko rozpuściła zator.
ODWAGI chłopie !!!! |
Ok, tylko mogłeś trochę mniej "krzyczeć" - poprostu wolałem się upewnić, bo od tego ten dział chyba jest
Cytat: | Trzęsiesz się tak nad tym, jakby nie wiem czyje życie od tego zależało. |
A wierz lub nie - zależy, przynajmniej silnika... na forum BMW czytałem, że ludziom od nagłego szoku termicznego (przez wlanie zimnego oleju do gorącego silnika) pękały głowice
Ale dość dywagacji, lepiej działać
Może za bardzo się o wszystko wypytuję, bo już dawno mogłem to wymienić
Pochwalę się po robocie |
|
|
|
 |
|