 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Coś stuka przy hamowaniu |
Autor |
Wiadomość |
Morox
Forumowicz

Auto: Pajero 3.2 DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Gru 2008 Posty: 51 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: 16-05-2010, 21:35
|
|
|
watcher79 napisał/a: | No nic ... bede musiał poczekać aż stukanie zacznie się pojawiać co każde hamowanie. Wtedy - o ile nie będzie za późno - po podniesieniu auta i kręceniu kołem oraz hamowaniu może coś się więcej uda zdiagnozować... Napiszcie jeszcze przy okazji czy 500 za wymianę sworzni przednich górnych to dużo (sworznie 320 + 180 robocizna) ?
Ja czuję się mocno naciągnięty tym bardziej że przed wymianą miało wszystko zamknąć się w 270 zl
Morox... Napisz jeszcze jaka obudowa i czy stuki u Ciebie występowały nieregularnie ? |
Glownie to mnie zastanawia
watcher79 napisał/a: |
[ Dodano: 16-05-2010, 15:23 ]
Dodam jeszcze że podczas jazdy po wertepach coś się telepie. Ten odgłos słyszeli mechanicy i to ich utwierdziło tylko w przekonaniu że to klocki hałasują. |
Juz pisze jak to wygladalo w moim przypadku ... (Napewno nie byl to szum klockow jakis tarcie tylko czysty stukot 2 elementow) przy hamowaniu dokladnie dochodzilo do stukow nie bylo to jedno stukniecie lecz 2-3 przy jednym hamowaniu pierwsze mocniejsze kolejne juz delikatniejsze. Kiedy pirwszy raz to uslyszalem nie bylo to az tak bardzo nasilone i wyczuwlane na podlodze po jakim czasie wszystkie te objawy sie nasilily dokladnie dochodzily z prawej strony i byly regularne nasilajace sie i tu wlasnie rozni te 2 przypadki a chodzi mi o ta wieksza metalowa obudowe
 |
_________________ Nie wiem czy starczy jedno dobre słowo,
Aby odrodzić się i żyć na nowo.
Na zgliszczach, które płoną wybuduję nowy dom.
Otworzę okno w nim i głośno puszczę to... |
|
|
|
 |
watcher79
Mitsumaniak

Auto: Pajero 3,2 DID V78
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 227 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 16-05-2010, 22:14
|
|
|
Dzięki za fotki... ale co stukało o tę obudowę ? A może ona sama o ramę waliła ? Tylko dlaczego stukała tylko przy hamowaniu ? W moim przypadku auto może praktycznie ledwie się toczyć a jak już stuknie to stukot jest równie głośny. To tak jakby coś się naprężało i w pewnym momencie odpuszczało uderzając w inny element. |
_________________ Pajero '01 - 3,2 DID, automat (V78)
Galant '98 - 2,5 V6 24V, EA5A - SPRZEDANY
 |
|
|
|
 |
Sabol
Nowy Forumowicz
Auto: Pajero DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Kwi 2010 Posty: 13 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 17-05-2010, 17:47
|
|
|
Witam, ja mam podobny problem, do szału mnie to doprowadza , klocki rozbierałem z 10 razy i kiszka, zamówiłem nowe blaszki, zobaczę czy pomoże, stwierdzono u mnie, ze mam za luźny zacisk prawy tył, a konkretnie zużyte śruby pływające jarzma, dałem nowe, bo więcej dałem dotoczyć, aby nie było, że jest wyklepany otwór w jarzmie, dalej stuka, byłem w serwisie i tam mi powiedzieli, że może to być wina pneumatycznego wspomagania hamulców ( podobno jest to element pneumatyczno mechaniczny, w którym pracuje sprężyna i to ona hałasuje ze względu na zużycie , czarna puszka za silnikiem z lewej strony), hmmm cóż, przynajmniej coś powiedzieli. Dajcie halo, jak się wyjaśni, bo u mnie dodatkowo doszedł głuchy dźwięk ( jakby ktoś po dnie garnka walił ) słyszalny podczas jazdy po niewielkich wybojach, stawiam tym razem na coś z zawieszenia przód, ale ... |
|
|
|
 |
HANSOLOOO
Nowy Forumowicz
Auto: PAJERO 3,2 DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Maj 2010 Posty: 15 Skąd: L...ko
|
Wysłany: 17-06-2010, 13:57 Stukało
|
|
|
Panowie mialem podobny problem.Swego czasu wymienilem olej w moim Miśku (oczywiscie sam jako niedoszły były mistrz mechaniki) .Krótko po wymianie cos zaczeło stukać podczas hamowania.Stuk głuchy metaliczny bardzo nieprzyjemny. Pojechałem więc do kolegi który posiada warsztat i lepszy słuch zdiagnozować przyczynę.Padło najpierw na swożeń (wyeliminowano po gruntownym badaniu zawieszenia),nastepnie obadano zaciski,dalej nic.
Wykonanno test hamowania na długim kanale (kolega w środku ja za fajerą)i dalej skończyły się pomysły. Oczywiście jako starzy wyjadacze z dziedziny mechaniki zdjęcie osłon zostawiliśmy na koniec testu. Okazalo się że tłumik na wysokości poczatku kabiny pasażerskiej posiada obejmę która raczyła sobie przerdzewieć i pukać w trakcie hamowania....
Po zespawaniu i założeniu na miejsce (20 min) napawam się ciszą przy hamowaniu.....Pozdrawiam wszystkich szukających |
|
|
|
 |
|
|