Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[wojmi1]

To to jest tak bezobrazy wrozenie z fusow --- moze odrobina moralu--- lepiej samemu sie ubrudzic cos urwac i zrozumiec, niz wspierac magikow- tym bardziej ze auto jeszcze jezdzi....... a w warszawie i okolicy
jest sporo mitsumaniakow
A co do zjazdu do gazownika to nie jest glupie - bo zazwyczaj do niego trafiaja rozne przypadki
Wymien te swiece to tylko 50-60 zl zanik iskry co by to nie znaczylo bedziesz mial jak masz przebicie na swiecach lub kablach ewentualnie cewce brak umasowienia silnika podobnie w starszych ukladach zaplonowych byl mechaniczny przyspieszacz zaplonu dzialal na pocisnieniu zreszta powinnes sprawdzic uklad podcisnienia wszystkie przewody.
Inna propozycja znalesc warsztat ktory ma analizator z oscyloskopem tak by moc zobaczyc wszystkie przebiegi . Katalizator jak ci sie przytka bedziesz mial podobny objaw.
Tak sobie mysle to chlopaki w warsztacie musieli ci cis namieszac bo haslo zanik iskry przy wyzszych obrotach jest tak ogolne ze rownie dobrze mozna miec problem z wtryskami .....
Pozdrawiam i powodzenia

[komuso]

Sprawdź czujnik położenia wału. Czasami jest on uszkodzony mimo, że w programie serwisowym jest wszystko ok. Czasami wystarczy zbliżyć go bardziej do wieńca. Może być też uszczerbiony delikatnie wieniec z którego on zczytuje obroty i wtedy będzie głupiał. Powodów może być dużo i tutaj można tylko o tym teoretyzować.

[grzes23]

Słuchajcie! Wróciła mi wiara w miska,bo okazało się ,że powodem awari był kabelek,który się nadpalił(gdzieś w wiązce-przegroda-k.komputera/) Tak jak radziliście nie moduły,sterowniki itp. tylko taka głupota ! .Zasugerowałem to w warsztacie,bo kolega z pomocy drogowej miał taki przypadek w jakimś aucie:jakiś kabelek przy małym poborze prądu(mocy)przewodził normalnie,ale gdy był duży pobór prądu(mocy) wtedy połączenie było przerywane.Gość na tyle uczciwy,ze się do tego przyznał,ale kasy żadnej mi nie oddał(koszt był 800,-)to sądziłem,że trochę za dużo-tyle,że mam nowy moduł,kopułkę,przewody WN. Ale 5 tygodni byłem bez auta ! Pozdrawiam

Słuchajcie! Wróciła mi wiara w miska,bo okazało się ,że powodem awari był kabelek,który się nadpalił(gdzieś w wiązce-przegroda-k.komputera/) Tak jak radziliście nie moduły,sterowniki itp. tylko taka głupota ! .Zasugerowałem to w warsztacie,bo kolega z pomocy drogowej miał taki przypadek w jakimś aucie:jakiś kabelek przy małym poborze prądu(mocy)przewodził normalnie,ale gdy był duży pobór prądu(mocy) wtedy połączenie było przerywane.Gość na tyle uczciwy,ze się do tego przyznał,ale kasy żadnej mi nie oddał(koszt był 800,-)to sądziłem,że trochę za dużo-tyle,że mam nowy moduł,kopułkę,przewody WN. Ale 5 tygodni byłem bez auta ! Pozdrawiam