[galant 93, 2.0 16v] mocno stukajace zawory, slaby silnik |
Autor |
Wiadomość |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21954 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 29-07-2011, 00:31
|
|
|
tpodsiadlo napisał/a: | czyli jak bede zakladal nowy pasek to musze napiac go troche lzej niz mi sie wydaje a reszte juz zalatwi ten napinacz tak? | Coś takiego, ale szczerze nie wiem do końca. Rozrząd w 4G63 SOHC jest jak dla mnie chory. |
|
|
|
 |
wojtas
Mitsumaniak

Auto: Sigmy, Zaćmienie i Kociak
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 34 razy Dołączył: 28 Lis 2008 Posty: 3560 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: 29-07-2011, 09:17
|
|
|
Rolkę napinacza dokręcasz bardzo delikatnie tak by nie miała luzu. Luzujesz napinacz (wyciągasz zabezpieczenie), robisz dwa pełne cykle silnika obracając śrubą na wale. Sprawdzasz czy wszystko jest na znakach. Dociągasz rolkę napinacza. |
_________________ ..
Każdy ma prawo się mylić, i tylko ten co nic nie robi nie popełnia błędów.
[F16A 12V M/T 92'][F07W 24V A/T 93'][D53A 24V GTS M/T 03'][V97W 24V GLS A/T 15'] |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24339 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 29-07-2011, 10:12
|
|
|
panowie - nie wprowadzajcie kolegi w błąd - instrukcja serwisowa w dziale download i wszystko będzie jasne
kluczem jest prześwit na napinaczu - by mieścił się w normie (3.8-4.5 mm) i nic więcej |
|
|
|
 |
tpodsiadlo
Forumowicz

Auto: Galant V 2.0 V6-24 a/t
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 430 Skąd: sokolow mlp
|
Wysłany: 02-01-2012, 17:13
|
|
|
Dlugo mi zeszlo ale w koncu troche czasu znalazlem...
w zwiazku z tym ze ubilem polowe zaworow wymienilem juz wszystkie. wszystkie prowadnice i wiadomo: uszczelki.
galant ozyl ale to juz jakos nie to auto co przedtem. nie trzyma obrotow. raz ma mniejsze raz wieksze. czasem zgasnie.
Czyscilem przepustnice. wymienilem czujnik temperatury.
Cos pomoglo i jedno i drugie ale nadal nie jest tak jak powinno. rano jak jest zimny ma prawie 2000 a jak sie zagrzeje to po zdjeciu nogi z gazu spada nawet ponizej 500. Potelepie chwile i wejdzie na te 850.
I jakos ponizej 2500 obrotow nie idzie nim plynnie jechac. lekkie tykniecie w gaz i wyrywa do przodu cofne noge pol cm to znow hamuje.
ogolnie po remoncie glowicy wydaje sie troche mocniejszy ale juz kultura pracy to nie grzeszy...
aha i nie wlacza mi sie wentylator. Jak zdejme wtyczke z czujnika to chodzi ale jak zaloze to sie nie wlaczy a plyn zaczyna gotowac. Czujnik kupilem nowy. mial ktos taki problem? |
_________________ To nic ze mam stare auto. czesci do niego sa tak drogie jak do nowych
========================= |
|
|
|
 |
Kamil_Ziomek
Mitsumaniak
Auto: EA2A 1998
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 20 Lip 2010 Posty: 648 Skąd: Żyraków
|
Wysłany: 02-01-2012, 17:49
|
|
|
A węże przypadkiem nie robią się twarde? Jaką masz temperaturę na zegarach? Jeśli jest normalna a masz wrażenie że płyn gotuje to źle dokręcona głowica. |
_________________ Nie sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika.
 |
|
|
|
 |
tpodsiadlo
Forumowicz

Auto: Galant V 2.0 V6-24 a/t
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 430 Skąd: sokolow mlp
|
Wysłany: 04-01-2012, 10:02
|
|
|
Nie no gdyby dmuchalo spod uszczelki to wywalaloby wode a jest dobrze nie ucieka nic. tyle ze nie wlacza sie wentylator. plyn owszem gotuje ale dopiero po dlygim postoju. w czasie jazdy rzadko kiedy wskazowka przekracza polowe no chyba ze go gdzies tam przycisne. zmienilem termostat i nic. jeszcze zmienie korek chlodnicy bo czasami nie trzyma cisnienia.
Auto jest na sekwencji i teraz jak sie zagrzeje to po przelaczeniu na benzyne czasami zapala sie check. na zimno nic sie nie dzieje i jak chodzi non stop na benzynie tez nie swieci. tylko po przelaczeniu z gazu. Bledow nie wywala wiec obstawilem ze to wina tego iz z gazu na benzyna nie przelacza sie od razu tylko co ok 2 sekundy kazdy cylinder osobno. |
_________________ To nic ze mam stare auto. czesci do niego sa tak drogie jak do nowych
========================= |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 04-01-2012, 10:23
|
|
|
Podstawa to sprawdzić błędy. A z tymi nierównymi obrotami jeśli to wyszło dopiero po remoncie, to może coś jest nie dokładnie złożone, może być jakaś nieszczelność na dolocie, może egr. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24339 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 04-01-2012, 10:34
|
|
|
tpodsiadlo napisał/a: | gdyby dmuchalo spod uszczelki to wywalaloby wode |
ale wiesz, że uszczelka może się przepalić w wielu miejscach? niekoniecznie jest to droga kanał wodny - otoczenie |
|
|
|
 |
tpodsiadlo
Forumowicz

Auto: Galant V 2.0 V6-24 a/t
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 430 Skąd: sokolow mlp
|
Wysłany: 07-01-2012, 06:56
|
|
|
Przepalic w takim miejscu gdzie piszesz sie nie da z dwoch powodow. Po pierwsze brak wysokiej temperatury po drugie brak cisnienia. Najwieksze cisnienie jest na cylindrach i zawsze przepala sie tam. 80% dmucha w kanal wodny wtedy wywala wode, czasami z jednego cylindra na drugi ale wtedy silnik nie pracuje rowno i na tych dwoch cylindrach bedzie spadek kompresji. Nie slyszalem o przedmuchu do kanalu olejowego ani bezposrednio na zewnatrz. Zaswyczaj olejowe sa tulejowane a na zewnatrz po prostu za daleka droga.
Byc moze kiedys komus sie takie cos przytrafilo ale to pewnie z niechlujnego dokrecenia glowicy.
Glowica byla planowana w renomowanym zakladzie. Dokrecalem ja sam czterokrotnie. Sruby zostaly stare ale kazda na swoim miejscu. Nie sadze aby przyczyna lezala po stronie glowicy.
Sam osobiscie obstawiam albo ktorys czujnik moze zasniedzialy wtyk albo komputer. Czy on po zresetowaniu nie kalibruje sie przez jakis czas tak jak np w oplach?
I jeszcze jedno. Jak zdejme wtyk z czujnika temperatury tego przy termostacie to wlacza sie wentylator i spadaja obroty silnika. I wtedy chodzi ladnie rowno. Z tym ze wentylator chodzi non stop. Spadek obrotow nie jest spowodowany obciazeniem alternatora bo po odlaczeniu wentylatora tez obroty sa nizsze. Czujnik mam nowy. Na starym bylo to samo z tym ze spadek obrotow byl mniej widoczny.
Czy moze to byc spowodowane blednym odczytem temperatury? |
_________________ To nic ze mam stare auto. czesci do niego sa tak drogie jak do nowych
========================= |
|
|
|
 |
|