Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

rezon · Wysłany: 17-09-2013, 16:51

Jak Ci najbardziej pasuje - to szukaj ze skórą. Nie ma co dyskutować o upodobaniach

pardziak · Wysłany: 18-09-2013, 08:32

dokładnie jeden lubi córkę drugi teściową...

ale wracając do tematu... od nośnie tego płockiego może jest ktoś z okolic kto zna auto, oglądał ewentualnie może podjechać i wstępnie je ocenić ... bo nie chcę jechać jak się okaże że auto to totalny gruz

13zbyszek13 · Wysłany: 19-09-2013, 11:02

pardziak · Wysłany: 19-09-2013, 12:06

miałem służobową renatę

co by nie było uważam że francuzi i tak się mocno poprawili jeżeli chodzi o bezawaryjność...

co do tego płockiego to przebieg ponad 220 tys... salon polski... ponoć bezywypadek ... można sprawdzić w dowolnym salonie miśka... ponoc wszystko wymieniane zgodnie z zaleceniami serwisu

i teraz pytanie bo przebieg na disla i rocznik wydaje się realny... czy bać się go ... i co może mnie spotkać przy takim nalocie ?!

rezon · Wysłany: 19-09-2013, 12:33

220kkm - co było robione? Turbina? EGR? świece żarowe? sprzęgło? dwumasa? To niekoniecznie są zalecenia serwisu. Dużo ma przejechane czyli raczej mało awaryjny był. Równie dobrze może przejechać bez awarii kolejne 220kkm jak i 220km

No i kwestia jeszcze zawieszenia - czy nie ma luzów na gumkach, nie są zużyte amortyzatory. Ale to pierwsza lepsza SKP może sprawdzić

pardziak · Wysłany: 19-09-2013, 13:20

przez tel nie chcą mi vinu podać bo żeby drugie takie auto w polsce nie latało ...ale turbina, sprzęgło i dwumasa około 20 tysiecy temuy wymienone w ASO ponoć są faktury ... świece 60 tysi temu... jeżeli to by się potwierdziło to może jednak godne uwagi ? co myślicie ?

to też pytanie gdzie w płocku sprawdzić auto walić do ASO ? czy może znacie może jakiś mega dobry i dokładny warsztat ?!

tomko · Wysłany: 19-09-2013, 13:33

pardziak · Wysłany: 19-09-2013, 13:52

vin dadzą ale na miejscu ... a mi się nie chce turlać takiego kawału ... chociaż jak powiedziałem panu że auto może być gruzem to mało mnie nie pobił przez telefon...chociaż jak zacząłem go temeperować to się opanował ... dlatego potrzebny ktoś z płocka co by podjechał pod komis i zerknął... stawiam flaszkę

rezon · Wysłany: 19-09-2013, 14:24

pardziak · Wysłany: 19-09-2013, 14:28

o ile są prawdziwe ... a nie koleś pali głupa ... może go luknę w sobotę! komis w necie ma fatalną opinię

lexus · Wysłany: 19-09-2013, 15:41

Daj se spokój z tym autem szukaj od prywatnego właściciela 220 tyś to dwa razy tyle co w normalnym przebiegu ,auto przelatane ,będziesz mial koszty jak nic ,a jak sprowadzony to może i razy dwa. vin ci nic nie da bez właściciela auta.a auto to nie tylko śilnik

pardziak · Wysłany: 19-09-2013, 16:08

auto krajowe ... nie no chyba po vinie to mi dadzą info odnośnie auta... generalnie jak dotąd żadne aso nie miało z tym problemu żeby dać historię napraw... no przebieg nie mały to fakt i to mnie z lekka przeraża...ja się absolutnie nie napalam, jak cokolwiek będzie nie tak to go odpuszczam ... a nawet jak pojadę to z dwoma kolegami co by na 3 pary oczu go sprawdzać...

rezon · Wysłany: 19-09-2013, 16:26

Porównując byłego mojego Outka ze 155kkm przebiegu używanego służbowo oraz Outka znajomego z 70kkm przebiegu użytkowanego prywatnie - w życiu nie kupiłbym od niego. U mnie głównie trasy 200-300km, często 600km w jednym dniu jazda z różnymi prędkościami, raczej ciężka noga. Przy takiej eksploatacji samochód musi być w pełni sprawny, bo nikomu się nie uśmiecha laweta 200km. Walnięta jedna świeca żarowa - wymiana kompletu. Pasek rozrządu - wymiana razem z rolkami i pompą wody, a nie tylko paska jak ostatnio czytałem na forum. Do każdego tankowania Castrol TDA, aby przynajmniej psychologicznie czyścić wtryski i turbinę - czy faktycznie czyścił nie wiem

. Efekt - przy sprzedaży z nie miał żadnych oznak zużycia turbiny, wad ukrytych, luzów w zawiasie, itp. Znajomy - trasy głównie 2-3km, czasami 50, dwa razy w roku więcej niż 50km. Jazda ekonomiczna 80-90 na 6. Efekt - szarpanie w czasie jazdy, problemy z turbiną, EGR, przepustnicą. Jak mu radzę, żeby od czasu do czasu wlał sobie to TDA, przegonił te 50km ale na 4, to mu szkoda paliwa. 2kzł wpuścił w naprawy i tego mu nie szkoda.
Na pewno nie zamieniłbym swojego mimo, że miał 2x większy przebieg - może dlatego patrzę trochę inaczej. Jeździ się od przeglądu do przeglądu, jak się odstawia samochód to ma być zrobione wszystko tak, aby do kolejnego przejechał bez problemów.

pardziak · Wysłany: 19-09-2013, 21:28

dlatego wolę realne 220 tysia niż skręcone 170 ...chyba zrobię tak przejadę się luknę wrócę do domu prześpię się z tym ... i na zimną głowę kupię albo nie

bonito · Wysłany: 20-09-2013, 10:01 **Przebieg**

Zgadzam się z rezonem, duży przebieg nie musi oznaczać koniecznie kłopotów, ja mam przy 240 tys. wymienione: sprzęgło, dwumas, skrzynię, głowicę i turbosprężarkę + zużyte elementy zawieszenia, szybę, fotel kierowcy i parę innych drobiazgów. Jeżeli ktoś kupi auto w którym te wszystkie elementy padną za chwilę to będzie musiał zainwestować jakieś 20-25 tys. złotych.

bonito