Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[CY3A 1.8] Spalone tłoki/pierścienie, proszę o poradę
Autor Wiadomość
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 13-10-2014, 20:26   

karol203 napisał/a:

Co do LPG to mój gazownik widząc to, twierdzi, że jest to absolutne nie możliwe tym bardziej, że mam dodatkowe smarowanie. Ale wiece jak jest ...


Które podobno nic nie daje, a jedynie pozwala wyciągnąć dodatkowe zł od klientów...

karol203 napisał/a:
Mam hydrauliczną kasacje luzów zaworowych a popychacze są ok.


E, że co masz?

defi000 napisał/a:

za duża dawka LPG ??


Zalanie paliwem czy LPG jest dużo bardziej bezpieczne niż za uboga mieszanka bo wtedy właśnie EGT (gazy wylotowe) rosną ponad normalne i dopuszczalne wartości.

Dziwna sprawa. Może jakiś dziwny olej (może warto by to sprawdzić, jakieś badanie czy coś?) albo jednak zbyt uboga mieszanka gazowa. Nie były montowane jakieś emulatory sondy lambda przy instalacji gazowej? Warto aby jakiś inny gazownik na to popatrzył... Auto nie paliło jakoś wyjątkowo mało tego gazu?
 
 
karol203 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer, 1,8 mivec, 2008
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Paź 2014
Posty: 10
Skąd: Luzino
Wysłany: 13-10-2014, 20:45   

defi000 napisał/a:
możne za wcześnie przełączał się z BP na LPG ??
za duża dawka LPG ??
albo zły lubrykator ??

ja mam LPG od nowego i przejechane 101 tys i żadnych problemów


Przełącza się po przejechaniu ok 1,5km na zimnym silniku oczywiście.
lubryfikator ESGI LUBRYFIKATOR VALVE SAVER
 
 
JCH 
Mitsumaniak
Forumowa Opozycja


Auto: OBK 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 101 razy
Dołączył: 23 Maj 2005
Posty: 8078
Skąd: Bytom
Wysłany: 13-10-2014, 21:03   

defi000 napisał/a:
za duża dawka LPG ??
Odwrotnie. Za mała. Wszędzie wszyscy przestrzegają, że oszczędzanie na LPG to proszenie się o kłopoty. Ale:
karol203 napisał/a:
Miasto 11-13l/100km
Poza 9l/100km
nie wygląda na jakoś super mało.

Może ten olej.... :dontknow:
_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"

MSS 1.9 DI-D --> OBK 2.0 i DL-650
 
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 13-10-2014, 21:05   

Zła regulacja lpg raczej mogła by doprowadzić do uszkodzenia głowicy a dokładniej do wypalenia zaworów lub gniazd zaworowych. Może faktyczne lubryfikacja do tego się przyczyniła, może ten układ podawał zbyt dużo tego w ogóle niepotrzebnego silnikowi płynu. Kiedyś na LPG-Forum czytałem o zalepieniu się kolektora ssącego tym świństwem.
 
 
karol20 
Forumowicz

Auto: lancer sportback 1,8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 66
Skąd: Wodzisław Śląski
  Wysłany: 13-10-2014, 21:44   

Cytat:
Mam hydrauliczną kasacje luzów zaworowych a popychacze są ok.
. Kto ci takich bzdur nagadał ???
Niestety masz szklanki które trzeba wymieniać na inne rozmiary po koło 40 tys. km . Pisze niestety bo sam to muszę robić .
Instalując LPG w tym silniku trzeba być tego świadomym .
Proponuję żebyś zapoznał się z działem o LPG w silnikach 1,8 .
Co do twojego spalania wydaje się OK . Mój średnio spala 9,5 L LPG . Nie mam ciężkiej nogi . Jak znajdziesz przyczynę twojego zmartwienia napisz to na forum .
 
 
KsiadzRobak 
Forumowicz

Auto: Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 20 razy
Dołączył: 04 Wrz 2014
Posty: 1029
Skąd: ecki
Wysłany: 13-10-2014, 21:59   

Wg mnie góra silnika ewidentnie przegrzana. Pierścienie zazwyczaj właśnie w takich sytuacjach się zapiekają. I bez problemu chodzą w cylindrze :) - tylko mało kulturalnie.
Olej Castrol w PL jest beznadziejnej jakości, jednak nie sądzę, aby tak szybko zniszczył auto. Gazu też bym nie winił.
Nie wygląda to wszystko na regułę w tym silniku - prędzej zwyczajnie auto było trefne.
PS. nie wiem co to lubrykator, więc niestety powyższe rozważania mogą nie być do końca pewne.
 
 
karol203 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer, 1,8 mivec, 2008
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Paź 2014
Posty: 10
Skąd: Luzino
Wysłany: 13-10-2014, 22:20   

Z lubryfikacją rzeczywiście różnie piszą, ale ją mam i często sprawdzałem ilość podawanego płynu żeby nie było za dużo albo za mało. Średnio 6 kropelek na min.

Szklanki szklankami, pewnie masz racje, silnik mam rozłożony więc się przyjrzę.

Tylko cały czas problem w takiej dewastacji pierścieni, może przegrzana góra silnika tylko co jest powodem? Od wymiany oleju do powyższych problemów minęło jakiś 3tyśkm więc co to musiałby być za olej!!!

Co do trefnego auta aż mi się wierzyć nie chce.
 
 
rysiul 
Mitsumaniak


Auto: wstyd powiedzieć
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 244
Skąd: Wrocław
Wysłany: 13-10-2014, 22:40   

Oleje Castrola są podrabiane, być może trafiłeś właśnie taki.
Słyszałem o jednym przypadku kiedy silnik zaliczył zgon po jeździe na takim oleju.
 
 
 
defi000 
Nowy Forumowicz
DEFI

Auto: lancer sportback 1.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 09 Lip 2014
Posty: 9
Skąd: tarnów
Wysłany: 14-10-2014, 07:15   

Ja wymieniałem szklanki (12 sztuk 4 dało sie zamienic miejscami) w swoim mitsubishi w serwisie bo sie zmniejszyły luzy na nich i gość z serwisu powiedział ze jak luzy sie zmniejsza to silnik ciszej chodzi i jest mocniejszy ale może mieć problemy z uruchomieniem aż w końcu sie nie uruchomi. Ale sytuacja jest bardziej niebezpieczna gdy sie powiększają te luzy bo mogą uszkodzić silnik.
przy jedzie na benzynie powinno sie robić regulacje (książka serwisowa) co 100tys km ale z gazem powinno sie sprawdzać luzy co 20 - 40 tys (koszt uszczelki i śrub). I moze własnie te luzy doprowadziły do tego stanu.
 
 
KsiadzRobak 
Forumowicz

Auto: Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 20 razy
Dołączył: 04 Wrz 2014
Posty: 1029
Skąd: ecki
Wysłany: 14-10-2014, 08:07   

defi000 napisał/a:
jak luzy sie zmniejsza to silnik ciszej chodzi i jest mocniejszy
mniejsze luzy = podparte zawory = uciekająca kompresja = silnik słabszy
to tak na logikę :)

karol203 napisał/a:
może przegrzana góra silnika tylko co jest powodem?
zator w układzie chłodzenia? źle ustawiona instalacja gazowa - to najprędzej powoduje przegrzanie; jak wiadomo lpg szybciej wykańcza układ zapłonowy a źle ustawiony najszybciej spali uszczelkę głowicy
 
 
pablo diablo 
Forumowicz


Auto: Galant 2.0 Gls Lancer 1.8 DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 643
Skąd: Nowy Sacz
Wysłany: 14-10-2014, 08:43   

problem jest duży bo mimo że zrobisz remont to sytuacja może wrócić najlepiej by było by po remoncie całą instalacje LPg zaserwisował dobry warsztat.
Ja obstawiam właśnie złą instalacje LPg za powód twoich problemów. Ale ile fachowców tyle opinii.
Czasem i w twoim przypadku Lpg to żadne oszczędności. Jak jedziesz nie dużo a z tego wynika odpuść sobie lpg. To sie wraca dopiero po konkretnych przebiegach.
_________________
pablo diablo
 
 
 
karol203 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer, 1,8 mivec, 2008
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Paź 2014
Posty: 10
Skąd: Luzino
Wysłany: 14-10-2014, 09:57   

pablo diablo napisał/a:
problem jest duży bo mimo że zrobisz remont to sytuacja może wrócić najlepiej by było by po remoncie całą instalacje LPg zaserwisował dobry warsztat.
Ja obstawiam właśnie złą instalacje LPg za powód twoich problemów. Ale ile fachowców tyle opinii.
Czasem i w twoim przypadku Lpg to żadne oszczędności. Jak jedziesz nie dużo a z tego wynika odpuść sobie lpg. To sie wraca dopiero po konkretnych przebiegach.


Tak problem jest poważny bo wciąż nie ma jednoznacznej przyczyny, wolałbym go zrobić i pojeździć bo to dobre auto. Nie chciałbym bym go sprzedawać i zrobić komuś przykry prezent.

Instalacje oczywiście dam przejrzeć do innego warsztatu.
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 14-10-2014, 11:13   

Samo LPG nie mogło doprowadzić do takiego uszkodzenia, możliwe, że przegrzanie silnik do tego się przyczyniło ale do takiego przegrzania mogła by doprowadzić jedynie niesamowita bezmyślność. Bo albo padł termostat i kierowca nie zwracał uwagi na wskaźnik temperatury albo uciekł płyn chłodniczy po jakimś natychmiastowym i raczej niemożliwym w tak młodym aucie uszkodzeniu układu chłodzenia albo płyn uciekał powoli przez jakieś nieszczelne połączenie np. przy reduktorze ale wtedy najprawdopodobniej zapowietrzył by się reduktor i silnik przestał by pracować na LPG. Jednak przy tego typu awariach występują pewne objawy które powinien zauważyć nawet średnio inteligentny kierowca a tu raczej stało się to bezobjawowo więc raczej LPG nie miało na to wpływu.
Autami z LPG jeżdżę od 2000 roku, jednym wraz z ojcem na LPG II generacji przejechaliśmy 200 tys km i nigdy w żadnym z naszych aut czy nawet z innymi mi znanymi autami z LPG nie spotkałem się z taką awarią jedynie w jednym aucie z powodu złaj regulacji wypalił sie zawór na jednym cylindrze.
 
 
mjsystem 
Forumowicz

Auto: ...
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 27 razy
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 11637
Skąd: ...
Wysłany: 14-10-2014, 12:02   

plecho1 napisał/a:
nie spotkałem się z taką awarią jedynie w jednym aucie z powodu złaj regulacji wypalił sie zawór na jednym cylindrze.

Dlatego ja dalej optuję za olejem. Jedyną alternatywą jest wada konstrukcyjno-materiałowa danego egzemplarza silnika.
 
 
KsiadzRobak 
Forumowicz

Auto: Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 20 razy
Dołączył: 04 Wrz 2014
Posty: 1029
Skąd: ecki
Wysłany: 14-10-2014, 12:50   

plecho1 napisał/a:
przy tego typu awariach występują pewne objawy które powinien zauważyć nawet średnio inteligentny kierowca
cóż :roll: - siostra kolegi przejechała 30 km z zaciągniętym ręcznym hamulcem
uszczelka głowicy przepalona, silnik przegrzany :)

plecho1 napisał/a:
uciekł płyn chłodniczy po jakimś natychmiastowym i raczej niemożliwym w tak młodym aucie
kiedyś firma znajomego zmieniała flotę i kupowali fabie tdi to 2 szt się sypnęły na samym początku z czego w 1sztuce coś pękło, wylał się płyn, padło turbo itd. po przejechaniu niecałych 100 km od salonu
nie była to jedyna wpadka koncernu z volfsburga, więc teraz kupują fordy
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.