Przesunięty przez: Gene 28-01-2009, 11:12 |
[II 2.0 DID] Outlander II - chiptuning bez utraty gwarancji |
Autor |
Wiadomość |
tomekrvf
Forumowicz

Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2309 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 25-07-2009, 19:26
|
|
|
Hubeeert napisał/a: | Tyle, że jak tu już wielokrotnie podkreślano - oznacza koniec gwarancji na silnik skrzynię itd. |
Pod warunkiem że użytkownik samochodu jest uczciwy i kiedy wystąpi usterka silnika itp. to przyzna się że ma wgraną mapę.
Może należy zrobić ankietę skierowaną do ludzi którzy mają wgrane mapy w 2.0DID - Czy przyznam się że mam wgraną mapę jak mi padnie silnik? |
_________________
 |
|
|
|
 |
rezon
Mitsumaniak
Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Lip 2008 Posty: 4689 Skąd: RZ
|
Wysłany: 26-07-2009, 12:28
|
|
|
Master's napisał/a: | Jeśli ktośjeździ ostro ....tak jak ja to klocki starczają na 25tyś. Znam ludzi co robia na klocka 100tyś | ale te 100kkm to chyba nie w Outku II
tomekrvf napisał/a: | Może należy zrobić ankietę skierowaną do ludzi którzy mają wgrane mapy w 2.0DID | równie dobrze można zrobić ankietę skierowaną do ASO - czy usterka silnika (np. pompa oleu) nie związana z mapą będzie usunięta na gwarancji pomimo wgranej mapy - czyli test na uczciwość w drugą stronę. Czytając opisy bojów niektórych użytkowników z ASO na gwarancji można zacząć mieć wątpliwości o uczciwości również niektórych ASO. Człowiek jest tylko człowiekiem - nie ważne po której stronie lady się znajduje. Nb. na wgranie mapy na razie czekam, aż będę miał bliżej końca gwarancji, nawet nad wygłuszeniem wnętrza się zastanawiam, czy nie moze być powodem do odmowy ew. naprawy gwarancyjnej np. radia czy zestawu wskaźników. |
_________________ był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC  |
|
|
|
 |
jarekN
Mitsumaniak
Auto: outlander II 2.0 instyle
Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 31 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 26-07-2009, 13:46
|
|
|
mam pytanko do np hubeeerta czy w angli też pojawiają się złe opinie o boxach ralliart?
może w UK jest inna procedura montarzu boxów a tamtejsi technicy zostali uzbrojeni w więkrzą wiedze na temat np dostrajania boxów do konkretnego auta
według mnie firma RALLIART by nie sygnowała badziewia, może problem jest błachy, bo w sumie nie słyszałem o negatywnych opiniach z poza polski. |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 26-07-2009, 13:50
|
|
|
jarekN ponieważ nie szukałem tu na Forach opinii na temat Outlandera i boxa Ralliart to nie wiem.
Poszukam w wolnej chwili. |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
tomekrvf
Forumowicz

Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2309 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 26-07-2009, 22:48
|
|
|
rezon napisał/a: | czy usterka silnika (np. pompa oleu) nie związana z mapą będzie usunięta na gwarancji pomimo wgranej mapy |
Jak sam napisałeś ta usterka nie ma związku z mapą więc nie powino być problemu. |
_________________
 |
|
|
|
 |
jarekN
Mitsumaniak
Auto: outlander II 2.0 instyle
Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 31 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 28-07-2009, 20:29
|
|
|
prawdopodobnie każde wgranie mapy powoduje całkowitą utrate gwarancji, byc może nawet na powłoke lakierniczą w końcu samochod ma w sposub zasadniczy zmienione parametry i co za ttym idzie wszystkie części mechaniczne i karoseryjne są narażone na działanie sił więkrzych niż założone przez producenta. |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 28-07-2009, 22:22
|
|
|
jarekN sarkazm jest tu nie tyle niepotrzebny co zbędny. Nikt nie każe przecież nikomu kupować samochodu z tak słabym silnikiem.
Producent udziela gwarancji na samochód o określonych parametrach. Modyfikując te parametry zmieniasz nie tylko moc ale również zmieniasz/modyfikujesz dane z karty homologacji samochodu. Zastanawiam się dlaczego w Europie jednym z pytań do ustalenia stawki ubezpieczeniowej jest to czy samochód ma jakiekolwiek zmiany w tym tuning silnika a stawki szybują w górę po odpowiedzi twierdzącej. Kłamstwo jest zweryfikować łatwo a w wypadku kłamstwa ubezpieczalnia ma pełne prawo odmowy wypłaty odszkodowania. Dodatkowo w krajach jak Szwecja i chyba Niemcy nie można zwiększać mocy silnika o więcej niż 30%. Co jest w przypadku Badania Technicznego corocznie potwierdzane na hamowni. Pojazdy o większej mocy silnika nie mają szans na rejestrację/przejście Badań Technicznych.
Zastanawiam się dlaczego w Polsce oszustwo jest czymś normalnym i godnym pochwały, cwaniactwo otoczone kultem a naciągnięcie dilera/importera rodzajem sportu?
Panowie - temat się wyczerpał bo ileż razy można powtarzać - nie ma możliwości zachować gwarancję MMC na silnik i podzespoły przeniesienia napędu (w tym również sprzęgło) po wgraniu innego/zmodyfikowanego przez tunera programu do komputera sterującego silnikiem.
Czy to naprawde tak trudno zrozumieć?
Żeby jasne było dla wszystkich to co powiedziałem powyżej dodam od siebie, że lata mi koło nosa kto i jaki ma program w swoim samochodzie, jak bardzo zmodyfikowany i gdzie go robił. Numery tunerów podawane przez Klientów tychże mogą się na Forum pajawiać, podobnie jak opisy wrażeń.
Jednak kolejny przypadek Outlandera II DI-D z padniętym sprzęgłem po tym jak silnik wzmocniono chipem, którego to właściciel w ASO nagle stracił pamięć i usiłował wymusić wymianę zniszczonego sprzęgła na gwarancji zostanie dokładnie i personalnie opisany. Był już taki jeden. Niestety.
Bawmy się, ale za swoje pieniądze Panowie. |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
Master's
Nowy Forumowicz
Auto: Seat
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Lip 2009 Posty: 4 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 29-07-2009, 09:43
|
|
|
Jak nie wiadomo o co chodzi to napewno chodzi o pieniadze. Za pieniadze mozna wszystko załatwić, takze ciche przyzwolenie ASO na robienie modyfikacji. Nazywa sie to współpraca. W MMC oczywiście króluje RallyArt, chociaż robie softy dla jednego z dealerów i nasza współpraca układa sie dobrze. Jeżeli Dealer widzi możliwośc zarobienia kilku złotych na kliencie...to czemu nie. Odbywa się to tak że trafia do mnie auto...czasami nowe, prosto z lawety, bez tablic bo klient sobie zyczy przy odbiorze ze ma byc lekko wzmocnione. Ja wystawiam fakture Dealerowi. W nosie mam ile Dealer na tym zarabia...ale słyszałem że dużo. Wtedy takie auto objęte jest gwarancją. ASO oczywiście bazuje na zaufaniu do mnie ze nic tam nie poknoce w sofcie i wszystko bedzie poprawnie funkcjonować. Dealer nie zyczy sobie problemów z samochodem i klientem więc i modyfikacja musi być dobrze dopracowana.
Ja łykam kase od Dealera, dealer od klienta ze swoim zarobkiem, klient jest zadowolony ze ma mocniejsze auto i wszyscy jesteśmy uśmiechnięci.
Tak że mozna to wszysto jakoś pogodzić, jeśli jest to robione oficjalnie i z głową. Gorzej jak klient na własną ręke zmodyfikuje sobie auto w stodole, potem mu cos pierdyknie i chce wyegzekwowac w ramach gwarancji ...naprawę. Dealer wtedy prześwietla auto z ukierunkowaniem na chiptuning. W ASO innych marek aut ....jeśli zachodzi podejrzenie że awaria nastąpiła przez niewłaściwy chiptuning....przyjeźdża od importera technik servisowy z odpowiednim sprzętem i auto idzie do expertyzy. Jesli klient idzie na udry to nie dość że zabiora mu gwarancję to jeszcze za to wszystko obciążą go kosztami
pzdr |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 29-07-2009, 12:09
|
|
|
Master's napisał/a: | W ASO innych marek aut ....jeśli zachodzi podejrzenie że awaria nastąpiła przez niewłaściwy chiptuning....przyjeźdża od importera technik servisowy z odpowiednim sprzętem i auto idzie do expertyzy. Jesli klient idzie na udry to nie dość że zabiora mu gwarancję to jeszcze za to wszystko obciążą go kosztami | Nie tylko innych, Marek. Własnie o to chodzi. Ten temat na Forum jest o tyle niebezpieczny, że stwarza wrażenie, że chip jest och i ach i fajny i tani i wogóle cool. Sam wiesz ile razy gdy właściciel przesadzi z chipem konsekwencje tego próbuje się przerzucać na importera. A tam nie siedzą idioci - potrafią dodać 2+2.
Jest dokładnie tak jak mówisz. Master's napisał/a: | ASO oczywiście bazuje na zaufaniu do mnie ze nic tam nie poknoce w sofcie i wszystko bedzie poprawnie funkcjonować. Dealer nie zyczy sobie problemów z samochodem i klientem więc i modyfikacja musi być dobrze dopracowana. | Nie tylko ASO ma zaufanie do Ciebie - ja również, moi znajomi, którym Cie polecałem też. Jednak to nie o zaufanie chodzi a o ewentualne koszty ewentualnej awarii i to kto je pokryje. Importer/ASO biorą pieniądze ale dają gwarancję. Pieniądze większe niż tuner to prawda. Master's napisał/a: | Jak nie wiadomo o co chodzi to napewno chodzi o pieniadze. | Dokładnie tak. Za gwarancję trzeba zapłacić. |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
jarekN
Mitsumaniak
Auto: outlander II 2.0 instyle
Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 31 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 30-07-2009, 13:44
|
|
|
HUBEEERT to nie był sarkazm po prostu albo jest gwarancja albo jej nie ma
własciciel samochodu nie decyduje o tym na co ma gwarancje a na co nie bo sobie wgrał mape i według niego nie ma to wpływu na wszystkie podzespoły samochodu |
|
|
|
 |
TuneFORCE
Nowy Forumowicz
Auto: passat
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Sie 2009 Posty: 6 Skąd: wałbrzych/trondheim
|
Wysłany: 06-08-2009, 13:18
|
|
|
Hubeeert trochę przewrażliwiony jestes na temat chiptuningu - nie wiem może u jakiegos Józka w stodole kiedyś auto robiłeś i dlatego tak jest...
Tuning elektroniczny jest wszedzie dozwolony, ja mieszkam w Norwegii tutaj możesz lagenie bez żadnych opłat podnieść moc samochodu o max 15% a w autach zarejestrowanych 10lat możesz robić co ci sie podoba tylko auto musi przejść przegląd...
Nie ma kraju bardziej ,,szurnietego'' pod tym względem niz Norwegia, więcej niz 15% też możesz zrobić ale wtedy trzeba już jakiś podatek zapłacić - i wiec albo nie 90% norwegów nie płaci go!
Program zrobiony z głową+kumaty kierownik który nie żydzi żeby olej zamiast po 15tys wymienić po 12 czy nawet 10tyś i auto smiga jak ta lala.
W mojej starej octavi 90konnej (1998r) po przebiegu 170tyś zrobiłem modyfikacje na 162KM/347Nm, jeździłem 2lata, zrobiłem 100tys km i auto nadal smiga u innego właściciela - a ma nalatane prawie 300tys km!
Chcesz to Ci wyśle wykresy i namiary na właściciela jak nie wierzysz.
Nie przesadzaj tez tak że w Polsce to jedno wielkie oszustwo na każdym kroku - jest gorzej niz gdzie indziej ale kazdy kombinuje - mieszkam w kraju gdzie za przekroczenie V dopuszczalnej o 36KM/h prawko tracisz i bulisz 1500euro - a ludzie jakoś przekraczają prędkość - oczywiście nie tak mocno jak w PL ale też....dużo by pisać... |
_________________ www.tdi-chiptuning.pl |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06-08-2009, 14:42
|
|
|
TuneFORCE program robiłem u Mastersa więc jednak nie w stodole.
Jednak chodziło mi o cos zupełnie innego - kwestie związane z gwarancją udzielaną przez producenta samochodu. To Gwarant określa na jakich warunkach (zgodnych z prawem) udziela gwarancji a w przypadku omawianym w tym wątku - gwarancja jest udzielana na silnik sterowany przez komputer z programem FABRYCZNYM. Modyfikacja programu = utrata gwarancji i nawet w Norwegii nie jest inaczej |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
TuneFORCE
Nowy Forumowicz
Auto: passat
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Sie 2009 Posty: 6 Skąd: wałbrzych/trondheim
|
Wysłany: 06-08-2009, 14:56
|
|
|
co do samej gwarancji/jej warunków wszędzie jest tak samo ale wszędzie ludzie ,,modzą'' nowe auta i w razie problemów wracają do serii, kasują licznik programowań itp. |
_________________ www.tdi-chiptuning.pl |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 07-08-2009, 14:40
|
|
|
TuneFORCE TuneFORCE napisał/a: | Nie przesadzaj tez tak że w Polsce to jedno wielkie oszustwo na każdym kroku |
TuneFORCE napisał/a: | co do samej gwarancji/jej warunków wszędzie jest tak samo ale wszędzie ludzie ,,modzą'' nowe auta i w razie problemów wracają do serii, kasują licznik programowań itp. |
co to ma wspólnego nie tylko ze zgodnością z prawem ale również z uczciwością? |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
TuneFORCE
Nowy Forumowicz
Auto: passat
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Sie 2009 Posty: 6 Skąd: wałbrzych/trondheim
|
Wysłany: 07-08-2009, 14:56
|
|
|
Hubeeert napisał/a: | TuneFORCE TuneFORCE napisał/a: | Nie przesadzaj tez tak że w Polsce to jedno wielkie oszustwo na każdym kroku |
TuneFORCE napisał/a: | co do samej gwarancji/jej warunków wszędzie jest tak samo ale wszędzie ludzie ,,modzą'' nowe auta i w razie problemów wracają do serii, kasują licznik programowań itp. |
co to ma wspólnego nie tylko ze zgodnością z prawem ale również z uczciwością? |
Czytaj uważnie co piszę a nie za słówka mnie łapiesz
Chodziło mi o to ze nie tylko w Polsce ale wszędzie ludzie w ten sposób oszukują - wg Ciebie tylko Polacy to kombinatorzy
pozdr |
_________________ www.tdi-chiptuning.pl |
Ostatnio zmieniony przez TuneFORCE 07-08-2009, 15:07, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
|