 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[CA1A 1.3] Kupiłem Colta i po 2 dniach problemy się zaczęły |
Autor |
Wiadomość |
Ficu865 [Usunięty]
|
Wysłany: 19-04-2007, 12:48
|
|
|
Levyspor weź pod uwagę to że tydzień temu za 50pln wlałeś więcej litrów niż teraz:)
wskazówką paliwa się nie sugeruj japońce tak mają że nigdy dokłądnie nie pokaże ile masz w baku. Pewnie już się przestraszyłeś że zanim rezerwa się zaświeci to wskazówka już na czewonym polu dużo pod ostatnią krechą - u mnie tak właśnie jest.
A dokładne spalanie można łatwo mierzyć używając sprit monitora. Kliknij w napis "dokumentacja" pod moim podpisem. |
|
|
|
 |
PiotrekSL4
Mitsumaniak

Auto: Cari 1.6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 01 Lut 2007 Posty: 347 Skąd: Tomaszów Maz.
|
Wysłany: 19-04-2007, 17:10
|
|
|
Wiec tak. Chyba poslucham rady Krzyzaka i hipolu lal nie bede, spuszcze stary olej i kupie 2 litry nowego ( kiedys radzil mi Drexlon II/III). A jesli bede chcial jakis dobry i niedrogi to jaki polecacie i jakie parametry ma miec?? A jaeli chodzi o spalanie w moim lancerku to czytajcie niedowiarki!!! Ja mam gazoline i daleko do pracy wiec co tydzien robie ok 400 km i tankuje do pelna. robie ok 400 i do pelna ... i tak w kolko. Tankuje tylko na sprawdzonych stacjach ORlenu i BP. Dzisiaj wlalem 30 litrow i zrobilem 370 km . Wiec spalanie wyszlo 8.1 litra. I tak wychodzi mi prawie zawsze. raz nawet na trasie spalanie spadlo UWAGA do 7.4 litra gazu. Silnik ma przejechane 248000 km i co wy na to??? ( oczywiscie nie mule auta 90 km/h tylko tak 100- 120 to jade. Pozdrawiam
[ Dodano: 19-04-2007, 17:21 ]
Albo to byl Synchroshift. musze zajrzec na jego stronke |
_________________ Wspomnienie...
 |
|
|
|
 |
Levyspor [Usunięty]
|
Wysłany: 19-04-2007, 17:32
|
|
|
Po wypłacie zrobię mu test z zatankowaniem do pełna i po przejechanu 200 km znów do pełna. Mam lipę bo do pracy dojeżdżam od domu 38 km, z powrotem mam podobnie albo i nawet troszkę dalej. Jadę z Łodzi, przejeżdżam przez całe miasto jadąc z południa na połnoc, potem przez cały Zgierz i dalej 12 km trasą do Ozorkowa. Cieżko to chyba nazwać jazdą w cyklu mieszanym bo na tej trasie (Krajowa 1) też często są korki - zwłaszcza w drodze powrotnej. Wieczorem jadę po moją dziewczynę do pracy (więc robię jeszcze około 12-14 km) , mając auto od 10 dni codziennie przejeżdzam między 80-120 km. Powinienem zmienić pasek rozrządu chyba tak pro-forma, bo nie wiem kiedy był zmieniany, aktualnie przebieg mam 146 500 km, chyba zbankrutuje - powinienem jeszcze się moim miśkiem pod komuter podłączyć i sprawdzić parę rzeczy oraz sondę. Podobno przeróbka na gaz w przypadku Miśqów Coltów to nie jest wskazane posunięcie. Sprawdzałem też poziom oleju w skrzyni i jest ok, aczkolwiek mechanik powiedział - ze powinienem go wymienić bo jest rzadki co oznacza przepracowany, a kumpel mówi inaczej - że przepracowany olej jest gęsty - jak to z tym w końcu jest? Dwójka wchodzi mi ze stukiem, zwłaszcza na dzień dobry jak auto jest zimne - zanim nie rozgrzeję silnika to stuk słychać barzo wyrażnie, później jest wyczuwany w postaci tego że dwója wchodzi z większym oporem niż inne biegi. Co to oznacza, że biegi się chaczą ??? Pozdrawiam i dziękuję za wypowiedzi. Jak znacie jakiś dobry warsztat co się zna na Coltach w Łodzi albo mechanika godnego polecenia to też się nie obrażę jak mi zarekomendujecie. |
|
|
|
 |
Ficu865 [Usunięty]
|
Wysłany: 19-04-2007, 17:46
|
|
|
Levyspor napisał/a: | Dwójka wchodzi mi ze stukiem, zwłaszcza na dzień dobry jak auto jest zimne - zanim nie rozgrzeję silnika to stuk słychać barzo wyrażnie, później jest wyczuwany w postaci tego że dwója wchodzi z większym oporem niż inne biegi. |
U mnie jest tak samo i myślę że jest to spowodowane starym olejem w skrzyni. Też powinienem wymienić.
Tak czytam Twoje wypociny i naprawdę podoba mi się Twe rozumowanie jeśli chodzi o miśka. Nie chcesz od razu go obklejać spojlerami, zakładać neonów i wiadro zamiast wydechu, tylko działasz tak aby misiek był w super stanie:) Oby tak dalej |
|
|
|
 |
markus78 [Usunięty]
|
Wysłany: 19-04-2007, 18:06
|
|
|
Hugo napisał/a: | Kuczan napisał/a:
CO ??
Co co? W Mitsubishi pompa paliwa podaje paliwko po przekręceniu kluczyka (w np. VW po otawarciu drzwi kierowcy) i choćby z tego jednego powodu trzeba czekać aż Check Engine zgaśnie i dopiero odpalać auto. U mnie jest tak, że gdy nie poczekam aż zgasnie CE to silnik musi 2 razy więcej obrócić aby zapalić. Gdy czekam i zgaśnie wtedy raz obróci i już śmiga. |
A u mnie nie ma żadnego znaczenia czy czekam czy nie (kiedyś czekałem, teraz mi się nie chce). Zawsze pali "na pół tyka"
BTW: A co mówi na ten temat instrukcja? |
|
|
|
 |
debillos [Usunięty]
|
Wysłany: 19-04-2007, 18:12
|
|
|
Jezeli chodzi a zapomniany juz watek czyli mulenie sie autka to przerabiałem to u siebie i okazało sie ze sie katalizator rozsypał i wydech nie był drozny:) |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21954 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 19-04-2007, 21:31
|
|
|
markus78 napisał/a: | BTW: A co mówi na ten temat instrukcja? | Nie wiem, ale wiem co mówi Krzyzak. A on tutaj jest jak instrukcja |
|
|
|
 |
Levyspor [Usunięty]
|
Wysłany: 19-04-2007, 21:59
|
|
|
Miśkowe Ziomki, w czasie jazdy na chwilę zapalił mi się dzisiaj CHECK ENGINE - po raz pierwszy w czasie jazdy !!! Palił się około 5 sekund, czy powinienem zacząć się bać o serce mego Misia ??? |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24335 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 19-04-2007, 22:11
|
|
|
sprawdz bledy dioda - jak bezpiecznik nie powoduje odciecia zasilania (czyli jak nie jest spalony), to ECU bledy pamieta
albo podjedz do 3miasta, to go zdiagnozuje |
|
|
|
 |
drozek [Usunięty]
|
Wysłany: 19-04-2007, 22:13
|
|
|
Witajcie!
Dolacze sie do tematu mulenia, otoz zauwazylem,ze na niskich obrotach czasem samochod jes t mulowaty, szczegolnie jak jest mokro to czuc gdy jest zimny. Jest tak,ze przy stalym wychyleniu pedalu gazu chwile jedzie lepiejm chwile gorzej. Kable WN bede wymienial tak na wszelki wypadek moze jak mokro jest to maja przebicia.
Ale jest jeszcze jedna sprawa, obie sondy (przed i za katalizatorem) wskazuja te same wyniki, wykres jest identyczny. Wspomnieliscie cos o katalizatorze, czy moge miec cos z nim nie tak? Wkoncu sonda za katalizatorem powinna dawac staly wykres.
Dodam,ze samochod pali w miare duzo, okolo 10litrow.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
Levyspor [Usunięty]
|
Wysłany: 19-04-2007, 22:19
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | sprawdz bledy dioda - jak bezpiecznik nie powoduje odciecia zasilania (czyli jak nie jest spalony), to ECU bledy pamieta
albo podjedz do 3miasta, to go zdiagnozuje |
Wiesz co, to nie jest głupi pomysł !!! z tego co wykminiłem to jesteś chodząco-jeżdżącą instrukcją do Colta, a ja mam w planach w ciągu miesiąca na jakieś 3 dni zawitać nad polskie Morze, więc mógłbym zawitać do Twojego serwisu !!! Myśle, że dojedzie Mój Miś z Łodzi
[ Dodano: 13-05-2007, 15:51 ]
Historii ciąg dalszy. Mojego Colta mam dokładnie 33 dni, przy jego zakupie na liczniku przebiegu było 145 250 km, a w dniu dzisiejszym jest 149 100 km. Dużo jeżdżę z 2 powodów. Pierwszy z nich - daleko do pracy (dokładnie 38 km w jedną stronę) Drugi z powodów to frajda jaką sprawia mi jeżdżenie - dziś równo mija 2 miesiące od wydania mi prawa jazdy. Ale przejdźmy do rzeczy.
Tak sobie czytałem forum i zaciekawił mnie temat o olejach silnikowych, że bywa iż Castrola potrafi ubywać, a Mobila o tej samej sprecyfikacjji nie itp. Coś mnie tknęło abym sprawdził poziom oleju w moim silniku... i co?!?! BAGNET SUCHY JAK PIEPRZ !!! Gdy kupowałem auto powiedziano mi, że siedzi w nim LOTOS 10W-40 i nie bierze ani grama oleju !!! Zapytałem znajomego mechanika co sądzi o lotosie bo chcę wymienić pro forma olej - a on mi na to, że Lotos jest poza wszelką specyfikacją - że to najzwyczajniej shit !!! Polecił mi Castrola, Elfa i Mobil 1. Kupiłem Castrola Magnatec 10W-40 (A3/B3) w pojemniku 4 L, wymieniłem filtry i olej i wszysko grało, było to przy przebiegu 145 400 km. Potem tydzień później sprawdziłem poziom oleju (po jakimś 1000 km) i rzeczywiście - ani grama wydawał się nie brać. Odpuściłem wiec sobie sprawdzanie oleju aż do dzisaj. Musiałem dolać mu około 1 Litra aby było na miarce pomiędzy min a max !!! Czy to normalne że robię niecałe 4 000 km i tracę 1 litr oleju ??? Czy może powinienem uznać, że licznik był kręcony i przyjąć przebieg 200 000 i przejść na mineralny ??? Czy może mieć wpływ na branie oleju pęknięty kolektor wydechowy ???
Pomóżcie !!! |
|
|
|
 |
|
|