 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
4 MitsuManiakowe Szkolenie Jazdy 30.01.2021 ! |
Autor |
Wiadomość |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 02-02-2021, 13:22
|
|
|
Kolega w tym BMW miał "pełne ręce roboty".
Zresztą co się mi przynajmniej rzucało w oczy kombiki też miały sporo do roboty za kierownicą? |
|
|
|
 |
MichciuGT
Mitsumaniak
Auto: Galant Kombi 6A13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Kwi 2014 Posty: 1012 Skąd: Marki
|
Wysłany: 02-02-2021, 19:46
|
|
|
Nie przesadzajmy, czarny Lancer nie był przecież w kombi , a też trochę odstawał od ekipy, w sumie dla mnie trochę dziwne że pomiędzy jednym Lancerem (srebrnym), a drugim (czarnym) była tak duża różnica.
Ja w swoim galancie w kombi zauważyłem że jeśli tył zaczyna się ślizgać i nie skontruje się szybko, to tył przejmuje prowadzenie przez co może auto sunąć bokiem, była też sytuacja jak wjechałem za szybko w slalom z górki, to czułem jak auto ślizgało się przy każdym zakręcie przodem, ledwo udało mi się ominąć słupki. |
_________________ 2020 - Czarny Galant Avance 2.5l
2019-2019 sprzedana Czerwona Yamaha YZF-R125
Bordowa Poliftowa Carisma 1.8 GDI
Są trzy wersje: moja, wasza i ta prawdziwa
Życie jest ładne póki nie dotyka się go. |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 02-02-2021, 23:17
|
|
|
MichciuGT napisał/a: | Nie przesadzajmy, czarny Lancer nie był przecież w kombi , a też trochę odstawał od ekipy, w sumie dla mnie trochę dziwne że pomiędzy jednym Lancerem (srebrnym), a drugim (czarnym) była tak duża różnica. |
Źle mnie zrozumiałeś. Nie chodziło o odstawanie (w końcu po to tam pojechaliśmy, nie każdy musi być mistrzem kierownicy) tylko rzucało się w oczy, że tyłki latały dużo bardziej więc trzeba było dużo więcej i szybciej kręcić kierownicą. A duża różnica... Myślę że głównym czynnikiem były jednak opony.
MichciuGT napisał/a: | Ja w swoim galancie w kombi zauważyłem że jeśli tył zaczyna się ślizgać i nie skontruje się szybko, to tył przejmuje prowadzenie przez co może auto sunąć bokiem, była też sytuacja jak wjechałem za szybko w slalom z górki, to czułem jak auto ślizgało się przy każdym zakręcie przodem, ledwo udało mi się ominąć słupki. |
No jak za szybko na początku to potem jest więcej walki. Mnie dopiero na ostatnim okrążeniu udało się zwolnić do tak absurdalnie niskiej prędkości że mnie nie wyniosło z tego środkowego zakrętu w lewo co tam nie było przyczepności. Co sobie o tym pomyślę to mam banan na twarzy. Za każdym razem "no teraz to już na pewno będzie dobrze" cyk brak przyczepności i suniemy bezradnie na zewnętrzną ESP (nie da się wyłączyć tylko trakcję którą i tak jest chyba tylko uśpiona bardziej), ABS te sprawy pedał już w samej górze twardy i dopiero na tarce a niekiedy już na żwirku zaczyna skręcać.... Pamiętne słowa instruktora: "no i jak się tak stanie na drodze to masakra"... Ale to co elektronika robiła na hamowaniu do zakrętu (ustawiając auto trochę bokiem co widać nawet chyba na filmiku że tam na hamulcach trochę stawia auto bokiem) to byłem pod wielkim wrażeniem. Instruktor mówił, że to chodzi o balans masy ale moim zdaniem to jednak EBD chyba tak działa. Za to tylny napęd się nie dołączał jak mocno skręcałem kierownicą przez co nawrotki były jak w ośce co mnie totalnie rozczarowało |
|
|
|
 |
MichciuGT
Mitsumaniak
Auto: Galant Kombi 6A13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Kwi 2014 Posty: 1012 Skąd: Marki
|
Wysłany: 03-02-2021, 00:05
|
|
|
Przepraszam, też nie chciałbym nikogo urazić, masz rację, przyjechaliśmy się szkolić, a nie bić rekordy i sprawdzać kto jest lepszy.
Opony mogły zrobić sporą różnicę, choć sam jechałem z tyłu chyba na 11-letnich i z przodu na 6-letnich z jeszcze wysokim bieżnikiem, moim zdaniem zachowywały się dobrze, choć mam w planach odnowić w tym roku felgi i założyć nowe opony.
Nie jestem pewny o który zakręt chodzi, czy na pełnym torze w pierwszym kierunku zakręt w lewo tam gdzie robiliśmy pierwsze zadanie i po zawróceniu i przejechaniu łuku skręcaliśmy w prawo.
Czy może na przejeździe toru w drugim kierunku łuk który był po zjechaniu z góry? albo jeszcze inny? bo dla mnie część zakrętów była bardziej śliska, i mnie wynosiło, a inne zakręty były przewidywalne i jechałem tak jak planowałem
taka ciekawostka, na mapach google można zobaczyć tor z widoku człowieka (street view) |
_________________ 2020 - Czarny Galant Avance 2.5l
2019-2019 sprzedana Czerwona Yamaha YZF-R125
Bordowa Poliftowa Carisma 1.8 GDI
Są trzy wersje: moja, wasza i ta prawdziwa
Życie jest ładne póki nie dotyka się go. |
|
|
|
 |
tościk
Forumowicz

Auto: '20 Yukio 1.2T
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Gru 2017 Posty: 622 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: 03-02-2021, 08:09
|
|
|
krzychu napisał/a: | Zresztą co się mi przynajmniej rzucało w oczy kombiki też miały sporo do roboty za kierownicą? |
Kombiak znaczy ciężki tył. Ciężki tył znaczy większą masę w tym miejscu. Na moją pokrętną logikę łatwiej o poślizg przy źle wykonanym manewrze. A ponieważ w momencie rozpoczęcia poślizgu masz większą bezwładną masę do opanowania, to i reakcja musi być szybsza i bardziej w punkt. |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 03-02-2021, 08:10
|
|
|
Ostatnie przejazdy na torze. Pierwsze był łuk w prawo koło opon (tam ładnie można było właśnie balansem masy przejść z podsterowności w nadsterowność i wyjść gazem), potem w dół i w lewo (środkowa część toru). No i z tej góry była dobra przyczepność a w momencie jak się zaczynał zakręt znikała (z pewnością to był lód z przesypką śnieżną). To było dla mnie jedyne miejsce które zawsze przestrzeliłem, wystarczyło około 20km/h i w zakręcie nic się już nie dało zrobić tylko tarka/żwirek. Nawet jak hamowałem dużo wcześniej to wydawało się, że zaraz się zatrzymam odpuszczam hamulec i znowu to samo... Strasznie zdradliwe miejsce. W innych miejscach przyczepność była bardzo przewidywalna i nawet spore przegięcie powodowało tylko gorszy wyjazd z zakrętu.
tościk - zdecydowanie, zdziwiło że w praktyce to aż taka różnica.
Ps. Swoją drogą to uczucie kiedy skręcasz kierownicą, auto nie chce słuchać, w odpowiedni sposób redukujesz gaz, w odpowiednim momencie pyk w hamulec (masa na przednie koła) auto się ustawia jak chcesz, przechodzi blisko opon i but w podłogę gdzie wychodzi z lekką nadsterownością przy sporej prędkości. Dobry humor na cały nadchodzący tydzień
Instruktorzy pierwsza klasa zachęcali do "jazdy z sercem" można się było sporo dowiedzieć. Np. dowiedziałem się, że to jak hamuje w ruchu ulicznym to hamowanie degresywne, wytłumaczyli fajnie że optymalny tor przejazdu zależy w dużym stopniu od mocy samochodu... |
|
|
|
 |
Firebee
admin mitsumaniak

Auto: A160, Space Gear,
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 4107 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: 03-02-2021, 23:32
|
|
|
Dziękuję wszystkim za obecność i dobrą zabawę!
Fotek trochę porobiłem, myślę, że każdemu coś strzeliłem, ale potrzebuję czasu na obróbkę.
Będę systematycznie wrzucał. Jak ktoś może dorzucić te, co są na fejsie to będzie super..
Staram się być wszędzie, ale nie daję po prostu fizycznie rady.
Szkolenie wg mnie na duży plus. Szkoda, że tak mało chętnych, ale Ci co chcieli to byli
Sam też troszkę pojeździłem, więc w końcu miałem też trochę frajdy.
Też mnie zastanawia, czemu tak ta BMW piątka słabo szła.. mimo wszystko nie doszukiwałbym się tu braku zdolności jazdy kierowcy, opony niby roczne (ale DAYTON), kontrole włączone i sprawne, ciekawi mnie mocno, czego tam brakowało... W porównaniu do mojej mitsu siódemki niebo a ziemia :/
Żałuję trochę, że za bardzo chciałem sobie wszystko zrobić idealnie, a nie popróbowałem z powyłączanymi wspomagaczami..
Tu zdecydowanie podobały mi się szaleństwa Karola w Galancie.. To o to chodziło, by stestować się na maksa w kontrolowanych warunkach..
Zapewniam Was, że to nie było ostatnie szkolenie, kiedy kolejne - sam nie wiem. Ale będzie.
Nie ukrywam, że wszystko to tworzone jest z mojej pasji i wyszukania choć kilku minut wolnego czasu.
To szkolenie, mimo, że wg mnie najfajniejsze pod względem warunków jazdy - było też z najmniejszą ilością osób.
Jeśli dotychczas robiłem jakiś drobny zapas we wpisowym (naklejki, puchary, nagrody) i coś zostawało i szło na fundację, to tym razem ze względu na małą ilość chętnych musiałem parę groszy dołożyć od siebie.
I tu nie chodzi o to, że nie chcę. Ale to ostatni gwizdek i kolejne szkolenia odbędą się pod warunkiem znacznej zwyżki ilości chętnych. Musi się to opłacać przede wszystkim Torowi (wynajęliby w tym dniu tor na pojeżdżawki i mieliby większą kasę), a i ja bym nie chciał być do tyłu.
Zdaję sobie oczywiście sprawę z czasów w jakich jesteśmy i mam nadzieję, że kolejne szkolenia będą się cieszyły większym zainteresowaniem.
Podsumowując. Było super, po raz pierwszy sam wziąłem udział w przejazdach i do zobaczenia na kolejnych szkoleniach
 |
Ostatnio zmieniony przez Firebee 03-02-2021, 23:34, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Firebee
admin mitsumaniak

Auto: A160, Space Gear,
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 4107 Skąd: Grudziądz
|
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 04-02-2021, 08:10
|
|
|
Firebee napisał/a: | to tym razem ze względu na małą ilość chętnych musiałem parę groszy dołożyć od siebie.
|
Powiedz ile na uczestnika to się doleje.
Co do ilości to z drugiej strony w takich warunkach tłok nie był wskazany. Tak widzę po zdjęciach, że odstępny instruktorzy zachowywali drastycznie większe niż na wcześniejszych szkoleniach. |
|
|
|
 |
Firebee
admin mitsumaniak

Auto: A160, Space Gear,
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 4107 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: 04-02-2021, 09:20
|
|
|
krzychu napisał/a: | Firebee napisał/a: | to tym razem ze względu na małą ilość chętnych musiałem parę groszy dołożyć od siebie.
|
Powiedz ile na uczestnika to się doleje.
Co do ilości to z drugiej strony w takich warunkach tłok nie był wskazany. Tak widzę po zdjęciach, że odstępny instruktorzy zachowywali drastycznie większe niż na wcześniejszych szkoleniach. |
Nic nie trzeba. Przy 15 autach da się jeszcze szkolenia organizować. Było nas 14 jeśli się nie mylę. Więc ok |
|
|
|
 |
AidsD
Mitsumaniak

Auto: Space Star 1.6 MPI Comfort
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Mar 2015 Posty: 1866 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: 05-02-2021, 11:43
|
|
|
Firebee napisał/a: | Zapewniam Was, że to nie było ostatnie szkolenie |
To bardzo dobre zapewnienie. Częściej było by fajniej choć i tak już ta promocyjna cena nie jest niska i też nie ma co szaleć za często.
krzychu napisał/a: | but w podłogę | i gubię przyczepność
krzychu napisał/a: | że optymalny tor przejazdu zależy w dużym stopniu od mocy |
bo inaczej wychodzisz z zakrętu jak masz dość mocy by zgubić przyczepność a inaczej jak masz mocy by się ledwo odpychać do przodu.
krzychu napisał/a: | odstępny instruktorzy zachowywali drastycznie większe |
zeszłym razem jak nawierzchnia była sucha to lekki i krótki spejs na zakrętach siadał na tyłku ciężkiemu accordowi ale na prostej nie miał szans z przyspieszeniem dużego silnika.
MichciuGT napisał/a: | na przejeździe toru w drugim kierunku łuk który był po zjechaniu z góry |
dokładnie ten zakręt. Jak się nie zaczęło hamować w połowie tej prostej to potem nie było co szukać przyczepność bo ta się pojawiała dopiero na tarce |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 07-02-2021, 15:05
|
|
|
krzychu napisał/a: | wytłumaczyli fajnie że optymalny tor przejazdu zależy w dużym stopniu od mocy samochodu... | Czyli jak? Bo coś nie do końca jest to poprawne z faktem że optymalny tor to umiejetne podejscie i pokonanie łuku/zakrętu/przeszkody, czyli w dużej mierze spryt kierowcy oraz warunki auta, przyczepność etc., moc nie zawsze byla warunkiem głownym, gdzie kiedyś udowodnione bylo że 300konna taczka miała gorsze czasy przejazdu od 100-konnej. Chciałbym wysłuchac tej interpretacji bo może cos żle zrozumiałem |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 07-02-2021, 17:15
|
|
|
robertdg napisał/a: | Czyli jak? |
Przy mniejszej mocy dużo ważniejsze jest szanowanie prędkości po prostu. Przy mocnym samochodzie można w niektórych zakrętach więcej wytracić prędkości, ostrzej skręcić i odjechać. |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 07-02-2021, 17:36
|
|
|
No tak, ale technicznie rzecz biorąc, swiadomy kierowca jest kluczem w tym wszystkim, jak juz rozważac to pod tym kątem |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 07-02-2021, 17:46
|
|
|
robertdg napisał/a: | No tak, ale technicznie rzecz biorąc, swiadomy kierowca jest kluczem w tym wszystkim, jak juz rozważac to pod tym kątem |
No tak. Ale patrząc w ten sposób to każdy świadomy kierowca jest Kubicą? Dla przykładu jestem świadomym kierowcą, ale np. na gokartach zaszedłem do kresu samorozwoju. Do najlepszych około 2-3 sec może ciut mniej biorąc wagę, ale bez instruktora który mi powie, nie tutaj to chcesz dobrze, ale to inaczej lepszego czasu nie wykręcę.
To samo samochodem instruktor mówi hamuj, redukuj przed zakrętem, mnie się wydawało że nawet na pracującym ABS (gdzie Lancer to jak tylko ABS zaczął pracować wchodził w głęboką podsterowność i pomijając że na działającym ABS skrzynia nie zredukuje biegu) to auto się pięknie składało do zakrętu wchodząc w lekką nadsterowność i nawet skręcają. I na takich z łagodnym wejściem ja do 1/3 zakrętu szedłem na hamulcach, a potem gaz. Ciekawi mnie niesamowicie czy czas byłby lepszy czy gorszy od hamowania wcześniej. Nie wiem tego, a jestem świadomym kierowcą. Potem taki Kubica kręci na każdym zakręcie 0,5sec lepszy czas |
|
|
|
 |
|
|