Przesunięty przez: akbi 08-12-2008, 10:20 |
Obroty silnika przy zmianie biegów. |
Autor |
Wiadomość |
Iwonka
Forumowicz
Auto: był Lancer kombi 1.6
Kraj/Country: Polska
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 10 Maj 2008 Posty: 183 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 28-12-2008, 20:55
|
|
|
dwakola napisał/a: | Znajac zycie pewnie jest jakis sposob na wylaczenie obciecia.. tylko kto go zna.. |
sposob jest i to calkiem prosty - jedziesz do specow od chiptuningu i moga ustawic ile chcesz. Pytanie tylko po kiego - ciekawi cie jak wygladaja dziury bloku po korbowodach etc? Odcinka to jak najbardziej pozyteczna rzecz. |
_________________ pozdrawiam
Iwona |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 28-12-2008, 21:00
|
|
|
Częsciej chyba dochodzi do tego że zawór nie zdąży się zamknąć (sprężyny zaworów są dobierane do odpowiednich obrotów maksymalnych) przez co można zobaczyć massakre w komorach i w układzie wylotowym.
[ Dodano: 28-12-2008, 21:03 ]
dwakola napisał/a: | Hej.
Teoretycznie wiekszosc silnikow w nowych autach jest docieranych na hamowni.
Wiec raczej nie jest to problemem.
|
Fiatowskie (bo mam fabrykę niedaleko) nie są chyba że dotarciem nazywasz zimny start który trwa max 5 minut. Chyba że dostaniesz silnik który trafia akurat na test wyryfkowy one chodzą kilkanaście godzin taka wewnętrzna kontrola jakości. Ja bym raczej powiedział że kiedyś to mogło być dotarte w sobie projektowania samochodów przez księgowych nie ma na to kasy ani czasu. Zresztą jak to docierać 4000 silników dziennie? |
|
|
|
 |
dwakola [Usunięty]
|
Wysłany: 28-12-2008, 21:21
|
|
|
Nie jestem zwolennikiem, i de facto uwazam ze przekraczanie na obrotomierzu wartosci obrotow
dla ktorej jest maksymalna moc czy tez moment jest bez sensu.
Ale jesli ktos chce i lubi widziec wskazowke na czerwonym..
to kto bogatemu zabroni
Pozdr
AK |
|
|
|
 |
piomic
Forumowicz

Auto: Lancer 1,8 Intense 2008
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Sie 2008 Posty: 737 Skąd: wiesz, że ja to ja?
|
Wysłany: 28-12-2008, 21:40
|
|
|
dwakola napisał/a: | przekraczanie na obrotomierzu wartosci obrotow
dla ktorej jest maksymalna moc czy tez moment jest bez sensu | Ktoś już o tym pisał - przyspieszenie samochodu nie jest proporcjonalne do aktualnie rozwijanej mocy silnika (tej z wykresu moc-moment-obroty) tylko od SIŁY działającej na koła. A tu wchodzi jeszcze przełożenie skrzyni biegów więc pozornie mniejsza moc (na silniku) może dawać większą siłę (na kole) dzięki niższemu (mocniejszemu) biegowi. I tyle.
A że napisałem, że odcięcie mnie wnerwia - nie żebym potrzebował kręcić wyżej, ale jeśli się zdarzy "zapędzić" to szarpie. Dyskomfort taki... jak by napisali na śląsku wyryfkowy |
|
|
|
 |
jaca71
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy Dołączył: 01 Wrz 2008 Posty: 4696 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 29-12-2008, 11:22
|
|
|
dwakola napisał/a: | Nie jestem zwolennikiem, i de facto uwazam ze przekraczanie na obrotomierzu wartosci obrotow
dla ktorej jest maksymalna moc czy tez moment jest bez sensu.
Ale jesli ktos chce i lubi widziec wskazowke na czerwonym..
to kto bogatemu zabroni
Pozdr
AK |
O sile na kołach juz było mówione A czerwone pole też jest po to by na nim jeździć. Bywają nawet na drodze sytuacje, przy których lepiej pociągnąć dłużej niż się z lewarkiem męczyć... i jeszcze przyspieszenie stracić. |
|
|
|
 |
tyku
Mitsumaniak

Auto: MITSUBISHI LANCER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 56 razy Dołączył: 25 Sty 2012 Posty: 3004 Skąd: INTERNET
|
Wysłany: 13-10-2012, 19:22
|
|
|
Od czasu wymiany licznika(outlander - Diesel), zdarza mi się często jeździć, ze wskazówką na czerwonym polu.
Pytanie jest takie, przy ilu obrotach odcina w 1.8 (dokładnie) ? |
_________________ MITSUBISHI LANCER 1.8 (4B10) Sportback - Red Metallic (P26)
Rok produkcji: 2010.
 |
Ostatnio zmieniony przez tyku 21-10-2012, 19:20, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Lucas123w
Mitsumaniak

Auto: Lancer 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 11 razy Dołączył: 20 Mar 2012 Posty: 977 Skąd: Rumia
|
Wysłany: 13-10-2012, 21:00
|
|
|
6,5 ale głowy nie dam, raz mi się przytrafiło i nie jest wesoło ok 10 sec bez mocy, można gaz cisnąc bez reakcji. |
_________________  |
|
|
|
 |
Luk
Forumowicz
Auto: Lancer Sportback 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 26 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1733 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 14-10-2012, 01:02
|
|
|
tyku, a dlaczego masz zegary od diesla?? No to nie dziwne, że jeździsz na czerwonym, w benzynie czerwone jest od 6,5. Trochę to dziwne, bo odcina też przy 6,5, więc nie wiem po co ono w ogóle jest... |
|
|
|
 |
tyku
Mitsumaniak

Auto: MITSUBISHI LANCER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 56 razy Dołączył: 25 Sty 2012 Posty: 3004 Skąd: INTERNET
|
Wysłany: 14-10-2012, 11:10
|
|
|
Luk napisał/a: | a dlaczego masz zegary od diesla? |
Luk, Dlatego, że mój pomarańcz na liczniku mi się nie podobał. Trafił się od Diesla z takim samym praktycznie przebiegiem jaki miałem na swoim starym liczniku. Jak sprawdziłem na 2 biegu to odcięło mnie jak wskazówka doszła na maksimum, a ja jeszcze trochę docisnąłem gazu. Czyli według silnika obroty pewnie doszły do 6500 i odcięło, czyli wszystko jest w porządku.
Luk, Liczy się wygląd zegarów i przejrzystość na wyświetlaczu, nie ma porównania do starego licznika z pomarańczką a i ta nietypowa zamiana obrotów z prędkościomierzem, zaczynam się do tego przyzwyczajać |
_________________ MITSUBISHI LANCER 1.8 (4B10) Sportback - Red Metallic (P26)
Rok produkcji: 2010.
 |
|
|
|
 |
Janek_W
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 ES '08
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 20 Sty 2011 Posty: 128 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 14-10-2012, 12:58
|
|
|
Lucas123w napisał/a: | 6,5 ale głowy nie dam, raz mi się przytrafiło i nie jest wesoło ok 10 sec bez mocy, można gaz cisnąc bez reakcji. |
Pierwszy raz słyszę o takim cudzie... to jak dociągniesz do odcięcia przy wyprzedzaniu to co masz robić przez te 10 sekund?:P
tyku, 2.0 odcina przy 6,4 - 6,5, tak, że wskazówka nie wchodzi "na czerwone". |
_________________ Pozdrawiam,
Janek |
|
|
|
 |
Trik
Mitsumaniak 1056/KMM

Auto: Lancer 1.5 invite '08
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 39 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 3045 Skąd: Augustów
|
Wysłany: 14-10-2012, 13:06
|
|
|
janwno napisał/a: | to jak dociągniesz do odcięcia przy wyprzedzaniu to co masz robić przez te 10 sekund?: | Przy tak długim odcięciu to kalepitus przy wyprzedzaniu i wali sie dzwona tylko świst. Pierwsze słysze o takim czasie odcięcia. Przytrafiło mi sie kilka razy odciąć ale trwało to chwilę, a nie 10s. No chyba że było to "przekręcenie silnika" (zejście z np. 5 na 3 przy 180km/h ) i przy okazji masz teraz błąd (chyba na stałe) w kompie. |
|
|
|
 |
Lucas123w
Mitsumaniak

Auto: Lancer 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 11 razy Dołączył: 20 Mar 2012 Posty: 977 Skąd: Rumia
|
Wysłany: 14-10-2012, 14:55
|
|
|
Łapiecie za słówka a jak odetniesz przy wyprzedzaniu to o dzwon nie trudno. W każdym bądź razie na tyle długo że nie jest to dobre uczucie. |
_________________  |
|
|
|
 |
Luk
Forumowicz
Auto: Lancer Sportback 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 26 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1733 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 14-10-2012, 22:48
|
|
|
janwno napisał/a: | Pierwszy raz słyszę o takim cudzie... to jak dociągniesz do odcięcia przy wyprzedzaniu to co masz robić przez te 10 sekund?:P |
Na 10 sek. to może i odetnie, jak nie reagujesz i trzymasz cały czas gaz w podłogę
Normalnie to sprzęgło i wyższy bieg. Ja miałem odcinkę przy wyprzedzaniu i nie było to jakimś dużym problemem. |
|
|
|
 |
multikos
Mitsumaniak

Auto: Lancer Sedan 1,6 Invite `15
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Lis 2015 Posty: 70 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 13-12-2015, 08:14 Obroty silnika przy ruszaniu i zmienia biegów
|
|
|
Witam wszystkich,
od trzech tygodni jestem posiadaczem nowego Lancerka 1,6 (sedan). Przeszukałem forum ale nie udało mi się namierzyć podobnego problemu. Zabrzmi zapewne idiotycznie ale postaram się jakoś wytłumaczyć.
Czy u Was też tak jest, że przy ruszaniu obroty silnika "tańczą" ? Chodzi mi o to, że pedał gazu jest na tyle czuły, że przy normalnej próbie ruszania, obroty podbijane są do 1,5 tys- 2 tys. a potem spadają do 500 i dopiero jakoś jedzie. Natomiast przy delikatnym operowaniu pedałem gazu czasami mi nawet zgaśnie, albo się dławi.
Do tego przy każdorazowej zmianie biegów (tuż po) obroty podbija o kilkaset - aby tego nie było właściwie muszę najpierw puścić gaz (odczekać chwilkę i dopiero sprzęgło i zmiana biegu Ogólnie moja jazda Lencerkiem wygląda jakbym wczoraj odebrał prawo jazdy? To naprawdę irytujące. Byłem w ASO i tam otrzymałem info, że Lancer tak ma... że ma bardzo czuły pedał gazu itd. Zadzwoniłem do innego ASO i gość za bardzo nie wiedział o czym mówię... Chciałem zaznaczyć, że prawko mam od przeszło 20 lat, przejechałem ponad milion kilometrów na kilkunastu autach i czuje się wariat w tej chwili Myślałem, że go jakoś wyczuję, ale przejechałem już z 1000 km i nadal moja jazda wygląda na tegorocznego absolwenta szkoły nauki jazdy? Czy może z racji wieku, moje zesztywaniałem mieście i stawy nie są w stanie ogarnąć płynnego ruszania i płynnej zmiany biegów w autku odebranym dopiero z salon?:) Pomoże ktoś ? |
|
|
|
 |
RalfPi
Mitsumaniak
Auto: Lancer1.8 SB'10,Giulietta 1.4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 31 razy Dołączył: 26 Lis 2010 Posty: 3185 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 13-12-2015, 08:40
|
|
|
Hej!
Może jeździłeś używkami, gdzie sprzęgło łapało słabo, a tu łapie momentalnie - ja też miałem problemy z ruszaniem z początku - po 107kkm wciąż nie jest idealnie (ale nauczyłem się ruszać i zmieniać biegi bez szarpania) - albo ruszasz na "pół sprzęgle" i rusza gładko, albo dajesz więcej gazu i idzie. Myślę, że moje sprzęgło po 107kkm (większość w mieście) łapie dość dobrze.
Co do podbijania obrotów - mój 1.8 tak się zachowuje, że też podbija delikatnie obroty, ale wogóle na to nie patrzę i zmieniam biegi jak mi się podoba - czasami nawet z dwójki na piątkę czy na odwrót. Myślę, ze to wszystko bez większego znaczenia w sensie technicznym.
PS Kumpel w starym Civicu ruszał co drugi raz z dwójki... i twierdził, że jest spoko - ani silnika, ani sprzęgła nie wymieniał (a Honda stara była, a On nią zjeździł z 20-40kkm) |
|
|
|
 |
|