Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

3,14otr · Wysłany: 29-07-2009, 18:58

Witam! mam kłopocik ze stukamiem(jak juz pisano tutaj) niemniej jednak zastanawiam sie czy to aby napewno banan.Stuka na nierównosciach jak i podczas ruszania przy zbyt małym gazie(tj. podczas "szarpania silnikiem").Z góry dziękuje za porady!

Pexu · Wysłany: 29-07-2009, 19:44

podusza silnika moze...?

gumes · Wysłany: 29-07-2009, 21:24

ja tak miałem u siebie, okazało się, że zawias maski był wyrobiony. Spróbuj wprowadzić samochód w drgania(przy ruszaniu) i niech ktoś Ci trzyma za maskę tuż przy zawiasach. Jeśli stukania nie będzie to wiadomo, jeśli będą stuki to szukaj dalej dociskając róże elementy. Powodzenia

3,14otr · Wysłany: 30-07-2009, 14:36

gumes, zawiasy przy masce są ok!dzięki za poradę! pozdrawiam!

Dariusz Chmal · Wysłany: 31-07-2009, 17:29

Witam.
Moje pytanko jest takie czy ów ,,banan,, to wahacz górny ten nad kołem?
Dzięki za odpowiedz

Nev-X · Wysłany: 31-07-2009, 17:34

Nie Kolego. Banan jest to dolny wahacz w kształcie jak sama nazwa wskazuje banana :wink:

, ten nad kołem jest prosty.

Dariusz Chmal · Wysłany: 31-07-2009, 17:44

To nie jest ten?
http://moto.allegro.pl/it..._96_04_hit.html

Hugo · Wysłany: 31-07-2009, 21:36

Dariusz Chmal · Wysłany: 31-07-2009, 21:46

Dziękuje pięknie za pomoc koledzy,już wiec co w trawie piszczy.

Nev-X · Wysłany: 31-07-2009, 21:52

sickness172 · Wysłany: 14-10-2009, 11:27

Martwie sie o swojego GAla poniewaz przy ruszania z pierwszego biegu i dalej przy wrzuceniu dwujki slysze pojedynczy stukot mniej wiecej po prawej stronie silnika, rowniez slychac przy cofaniu i ruszeniu z do przodu:( Gdy osiagne predkosc juz do 50km/h i zmieniam biegi kolejno 3,4 i 5 nie ma stukniecia. Stukot porównywany jest do mocnego stukniecia kamienia o kamień. Kolega mi mówił ze moze to być poduszka po prawej stronie i własnie mniej wiecej z tamtych okolic slychac pukniecie. Podkreśle ze auto ma przejechane 100000 km i jest to prawdziwy przebieg, ponieważauto kupilem od wujka z Niemiec i od nowosci urzytkowany byl na niemieckich drogach. Martwie sie o Miska zeby to niebylo nic poważnego, chcialbym zebyście Wy kochani Mitsumaniaki mi pomogli. Z gory dziekuje i pozdrawiam.

Owczar · Wysłany: 14-10-2009, 11:37

Twój kolega ma sporo racji. Sprawdź jego sugestię. podjedź gdzieś na kanał i sprawdź czy nie ma luzów na poduszkach silnika, poza tym sprawdź luzy na półosi. Mowa o prawej stronie stojąc przodem do auta, czy prawej siedząc w aucie?

sickness172 · Wysłany: 14-10-2009, 11:46

Owczar, siedzac w aucie po prawej a stojac przodem do maski po lewej. Powiem szczerze ze niechcialbym sam sie dotykac do Miśka zeby nic nie spieprzyc, wczesniejsze moje auto to byl Polonez i jakimkolwiek romentem sie sam zajmowalem natomiast o Miska sie boje...nie ukrywam:) no ale... jesli mialbym sprawdzic sam luzy na poduszkach to jak?? rowniez na polosi jak sprawdzic?

Owczar · Wysłany: 14-10-2009, 11:53

sickness172, jeśli nie masz doświadczenia, to nawet jak napiszę jak to nie zinterpretujesz jaki powinien być luz. Ogólnie co do poduszek to łom w rękę i ruszamy. Można też deliktanie popuszczać sprzęgło na ręcznym a osoba pod spodem nasłuchuje skad dobiega dźwięk.
Luzy na półosi sprawdzamy ręką, w różnym położeniu koła. Zamocowaną półoś nie jest łatwo sprawdzić ale się da. Później koło w górę i kręcimy delikatnie w prawo i lewo sprawdzając czy nie stuka.

sampler · Wysłany: 14-10-2009, 12:05

Objaw tez przypomina uszkodzenie wahacz gietego tzw banana. Ale przy 100 tys w niemcowni to raczej niemozliwe.