Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[swistak81]

kartomaniak gti, dzięki

A jak jest teraz przy akcyzie? Jakiej wersji się trzymać - że sam przywiozłem autko z Niemiec na kołach czy że na lawecie ktoś przywiózł? Są jakieś problemy? Co trzeba wiedzieć (typu gdzie kupiłeś, gdzie przekraczałeś granicę itp)... Wiem że kiedyś czasem się doczepiali.

kartomaniak gti, dzięki

A jak jest teraz przy akcyzie? Jakiej wersji się trzymać - że sam przywiozłem autko z Niemiec na kołach czy że na lawecie ktoś przywiózł? Są jakieś problemy? Co trzeba wiedzieć (typu gdzie kupiłeś, gdzie przekraczałeś granicę itp)... Wiem że kiedyś czasem się doczepiali.

[kartomaniak gti]

nie ma z tym problemów...masz umowe kupna sprzedaży i już:) UC nie powinno obchodzic w jaki sposób auto zostało sprowadzone:) ważne żeby nie było różnicy większej niż 5 dni od przyjazdu auta do PL a złożeniem wniosku o akcyze

[fobos]

Mam pytanko w jaki sposób udokumentować datę przekroczenia granicy?? , lub po czym stwierdza się ta datę.

[kartomaniak gti]

przy wypełnianiu wniosku do zapłaty akcyzy masz rubryke z datą przekroczenia granicy

[swistak81]

Kurcze! Byłem w UC. Wszystko byłoby ok, ale na sam koniec miła pani pyta się mnie czy auto przyjechało na lawecie czy na kołach. Mówię że na kołach. I pani poprosiła mnie o dowód ubezpieczenia na czas podróży. POwiedziałem że tutaj nie mam. No a przecież ja takiego wogóle nie mam. No bo chyba nie chodzi o to co płaciłem u gościa w polskim PZU na miesiąc....
Poradźcie co to robić. Mam to niby jutro dowieźć. Co jak powiem że zgubiłem? Chyba że koleś mi to da, ale to znowu będzie wtedy na niego ubezpieczenie a nie na mnie, prawda? I kolejne problemy.
A jak powiem że już wyrzuciłem to boję się że mnie zaczną maglować .
Ratujcie!
A w instrukcji co do wypełniania wniosków na akcyzę nie ma niby nic, że ten dokument jest wymagany.

Kurcze! Byłem w UC. Wszystko byłoby ok, ale na sam koniec miła pani pyta się mnie czy auto przyjechało na lawecie czy na kołach. Mówię że na kołach. I pani poprosiła mnie o dowód ubezpieczenia na czas podróży. POwiedziałem że tutaj nie mam. No a przecież ja takiego wogóle nie mam. No bo chyba nie chodzi o to co płaciłem u gościa w polskim PZU na miesiąc....
Poradźcie co to robić. Mam to niby jutro dowieźć. Co jak powiem że zgubiłem? Chyba że koleś mi to da, ale to znowu będzie wtedy na niego ubezpieczenie a nie na mnie, prawda? I kolejne problemy.
A jak powiem że już wyrzuciłem to boję się że mnie zaczną maglować .
Ratujcie!
A w instrukcji co do wypełniania wniosków na akcyzę nie ma niby nic, że ten dokument jest wymagany.

[apikus]

A nie możesz powiedzieć, że się pomyliłeś? Powiesz, że auto przywoził Ci znajomy i powiedział, że przyjechało na kołach, a teraz sie przyznał (jak chciałeś od niego ubezpieczenie na ten czas), że jednak na lawecie.
Albo powiedz, że po ubezpieczeniu w PZU wyrzuciłeś, bo było Ci niepotrzebne, a myślałeś, że jej chodzi o to co ubezpieczyłeś w Polsce.
Jak ja sprowadzałem to mnie nie pytali jak auto przyjechało, ale to było jakies 2 lata temu.

[swistak81]

Już zadzwoniłem do tej kobiety i mówię jej że nie mam tego niemieckiego, że jak wjechałem do Polski to kupiłem polskie ubezpieczenie a tamto musiałem pewnie wyrzucić (ważne 1 dzień tylko... więc po co to komu). Umowę mam z datą 15.02.2009. Polskie ubezpieczenie mam od 16.02.2009. Kobieta powiedziała, że jeśli polskie ubezpieczenie pokrywa datę z umowy to mogę jej dać polskie. No u mnie się nie pokrywa. I sprawę zakończę oświadczeniem, że po wjechaniu do polski i wykupieniu polskiego ubezpieczenia tamto zostało zniszczone.
Wg mnie nie powinni tego wymagać ale skoro będzie ok, no to pal licho - byleby mi wydali pisemko...
Jutro rano jade po to i mam nadzieję że już nic nie wymyślą.

Już zadzwoniłem do tej kobiety i mówię jej że nie mam tego niemieckiego, że jak wjechałem do Polski to kupiłem polskie ubezpieczenie a tamto musiałem pewnie wyrzucić (ważne 1 dzień tylko... więc po co to komu). Umowę mam z datą 15.02.2009. Polskie ubezpieczenie mam od 16.02.2009. Kobieta powiedziała, że jeśli polskie ubezpieczenie pokrywa datę z umowy to mogę jej dać polskie. No u mnie się nie pokrywa. I sprawę zakończę oświadczeniem, że po wjechaniu do polski i wykupieniu polskiego ubezpieczenia tamto zostało zniszczone.
Wg mnie nie powinni tego wymagać ale skoro będzie ok, no to pal licho - byleby mi wydali pisemko...
Jutro rano jade po to i mam nadzieję że już nic nie wymyślą.

[kartomaniak gti]

powiem Ci że jestem zaskoczony...pierwsze słysze że w UC pytają o takie rzeczy na dobrą sprawe jakbyś powiedział że przytargałeś auto na lawecie pewnie nic by nie było, po prostu trafiłeś na kiepskiego celnika(celniczke)

[swistak81]

Obyło się już bez żadnych problemów. Kobiecina skserowała polskie ubezpieczenie i nawet się o niemieckie nie spytała. Pytam się jej od kiedy to tak trzeba - ona na to, że skoro auto przyjechało na kołach to musi mieć ubezpieczenie. Wtóruję jej, że nie ma ŻADNEJ informacji, że taki dokument jest wymagany do akcyzy ani na ich stronie internetowej, ani we wniosku, ani w instrukcji widocznej przed ich pokojem. Pokiwała tylko że faktycznie nie informują o tym....
Załatwiłem co miałem i poszedłem...

Obyło się już bez żadnych problemów. Kobiecina skserowała polskie ubezpieczenie i nawet się o niemieckie nie spytała. Pytam się jej od kiedy to tak trzeba - ona na to, że skoro auto przyjechało na kołach to musi mieć ubezpieczenie. Wtóruję jej, że nie ma ŻADNEJ informacji, że taki dokument jest wymagany do akcyzy ani na ich stronie internetowej, ani we wniosku, ani w instrukcji widocznej przed ich pokojem. Pokiwała tylko że faktycznie nie informują o tym....
Załatwiłem co miałem i poszedłem...

[fobos]

Orientuję się może którys z kolegów ile należy szykować srebrników dla wyłącznie wydziału komunikacji?? Wiem o prawie 500złotych opłaty recyklingowej 160 za tablice i bodajże około 50 za dowód Czy może bedzie mnie to bolało jeszcze drożej.

[swistak81]