Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Na luzie czy na biegu?-ekonomiczność
Autor Wiadomość
JCH 
Mitsumaniak
Forumowa Opozycja


Auto: OBK 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 101 razy
Dołączył: 23 Maj 2005
Posty: 8078
Skąd: Bytom
Wysłany: 08-10-2008, 08:36   

FABIO ZXR, To ja wiem :) Chciałem tylko aby kolega z Yarisa powiedział jak to było u niego. I czy zwrócił uwagę na zużycie w trakcie hamowania silnikiem.

[ Dodano: 08-10-2008, 08:39 ]
AnoniM79 napisał/a:
na biegu samochod przejedzie przy 60km/h przypuscmy ze 500m na ludzie 2km
Na luzie 2 km :shock: Ty wiesz ile to jest 2 km :?:
_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"

MSS 1.9 DI-D --> OBK 2.0 i DL-650
 
 
 
AnoniM79
[Usunięty]

Wysłany: 08-10-2008, 08:55   

JCH napisał/a:
FABIO ZXR, To ja wiem :) Chciałem tylko aby kolega z Yarisa powiedział jak to było u niego. I czy zwrócił uwagę na zużycie w trakcie hamowania silnikiem.

[ Dodano: 08-10-2008, 08:39 ]
AnoniM79 napisał/a:
na biegu samochod przejedzie przy 60km/h przypuscmy ze 500m na ludzie 2km
Na luzie 2 km :shock: Ty wiesz ile to jest 2 km :?:

Oki "troche" przegialem :mrgreen: ale przejedziemy "zdecydowanie" dalej :mrgreen: , wiec jak juz wczesniej napisalem wszystko zalezy jaka mamy odleglosc do przejechania. Wiadomo ze w miescie raczej na niewiele nam sie taka technika przyda, jest to sposob na przejechanie trasy. W miescie wole hamowac silnikiem chyba ze do nastepnych swiatel jest kawal drogi i nie ma korkow to wtedy spokojnie na luzie dotaczam sie do swiatel.
Reasumujac:
Hamowanie silnikiem - do ok 1,5k obrotow zawsze spalanie 0 przy benzynie ale szybciej wytraca predkosc, luz - do maks 1l/100km (bez przegiec w stylu 4l :shock: )bardzo wolno wytraca predkosc. Trzeba sobie policzyc co i kiedy bardziej sie dla nas oplaca :)
Pozdro
 
 
tommyc1 
Mitsumaniak

Auto: Saab 9-3 TTiD kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1054
Skąd: warszawski zachodni
Wysłany: 08-10-2008, 09:23   

panowie, to co opisujecie to jest sztuka dla sztuki: "rozpedze sie do 250km/h i bede jechal 5km na luzie...na luzie i z palcem w d...e", na codzien taka jazda to proszenie sie o dzwona :)
tu link do sensownego artykulu w tym temacie-powinien rozwiac watpliwosci i zakonczyc niezbyt madre chwilami dywagacje na ten temat:

http://www.wysokieobroty....97,3028979.html

i kolejny... http://www.insomnia.pl/Ek...82-t183999.html

http://www.motofakty.pl/a...znej_jazdy.html

zamiast wymyslac wlasne niesamowite teorie warto poczytac na ten temat-to nie boli:)
 
 
 
Ursus 
Mitsumaniak
Zbieram na Gala

Auto: Galant `99 2.0TD skasowany:(
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 680
Skąd: Skoczów
Wysłany: 08-10-2008, 12:23   

JCH napisał/a:
Czy tenże Yaris pokazywał chwilowe zużycie paliwa? Jeśli tak, to jakie było "na luzie" a jakie "na biegu" przy hamowaniu silnikiem.

Oczywiście, przy hamowaniu biegiem 0 przy jechaniu na luzie --- jak chyba w każdym aucie z komputerem, którym do tej pory jeździłem (o ile się nie mylę w instrukcji pisało że w tym drugim przypadku to są ilości spalania pomijane ze względu na małą wartość, tak mi się wydaje). Jeżeli chodziło Ci o uświadomienie mi tej różnicy i zasady to jestem jej świadomy. Dlatego testowałem tak często jakie są faktycznie różnice w spalaniu. Moje wnioski były proste, widocznie ilość spalonego paliwa na biegu jałowym przez 30s pracy silnika wystarczyła by pokryć tą stratę w zamian za dużo dłuższą jazdę na luzie.
JCH napisał/a:
Co do hamowania dieslem - mam nieco inne spostrzeżenia. W moim samochodzie 4 i 5 bieg to "nadbiegi" i efekt hamowania silnikiem np. na 5 biegu nie jest wcale taki duży.

Prawda, to już technika jazdy, ja bowiem nie hamuję silnikiem na 5 biegu jadąc 40km/h, w tym momencie to jest raczej trójka. Jeżeli hamowanie silnikiem ma mieć sens to jakiś opór ten silnik musi dawać prawda? Generalnie chodziło mi o wykazanie samej róznicy między hamowaniem dieslem a benzyniakiem, która występuje przyznasz??
tommyc1 napisał/a:
moga byc duzym bledem obarczone i na to mniejsze spalanie moglo miec wplyw cos, o czym kolega z yarisa nawet nie pomyslal:)

Przeczytaj uważnie jeszcze raz to co piszę a następnie napisz mi o czym to nie pomyślałem?? Bo zakładam że to wiesz z fachowej prasy, która podaje przykłady pomiarów nie kogo innego jak osób testujących, które często mają taką samą wiedzę na ten temat jak każdy z nas. Podkreślę jeszcze raz, wielokrotnie przeprowadzane pomiary uwieńczone tankowaniem. Różnica między wskazaniami komputera a tankowaniem z reguły oscylowała między 0,5l, czyli można rzec dokładny komputer :)
JCH napisał/a:
Na luzie 2 km :shock: Ty wiesz ile to jest 2 km :?:

A co do za ździwienie?? Pokażę Ci dwa miejsca w mojej okolicy gdzie z powodzeniem przejedziesz 2km na luzie bez zbędnej konieczności do powtórnego rozpędzania się, słyszałeś o Kopcu Rudzickim?

[ Dodano: 08-10-2008, 12:36 ]
tommyc1 napisał/a:
zamiast wymyslac wlasne niesamowite teorie warto poczytac na ten temat-to nie boli:)

Teorie?? Ja Cię proszę... na razie jak widzę to sam teoretyzujesz, nie podałeś tu żadnych konkretów popartych własnym przykładem, jedynie linki do artykułów, które oprócz oklepanej zasady nie podają również żadnych konkretnych przykładów, które rozstrzygnęłyby spór. Napisać "hamuj silnikiem do to ekonomiczniej to i ja potrafię..." Ja sprawdziłem, wiem i zdanie nie zmieniam. Poświęć się sumiennie sprawdź i wtedy włącz się do rozmowy z jakimiś wnioskami... i bez urazy oczywiście.

Nie oszukujmy się, tutaj też wiele robi technika jazdy. Każdy z nas na samo hasło "jazda na luzie" ma już na ten temat inne wyobrażenie. Przecież nie dla każdego jest to to samo, każdy wyobraża sobie inne odległości, inne okoliczności i inne powody wrzucenia na luz i dlatego nie tu nie będzie jednoznacznego rozwiązania, chyba każdy o tym wie. Ale zarzucanie mi od razu "bajdurzenia", bo ktoś ma tylko inną teorię to trochę śmieszne...
_________________
Gdybyśmy sami nie mieli wad, nie sprawiałoby nam takiej przyjemności stwierdzać je u innych.
 
 
 
tommyc1 
Mitsumaniak

Auto: Saab 9-3 TTiD kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1054
Skąd: warszawski zachodni
Wysłany: 08-10-2008, 14:35   

no wlasnie chodzi o to ze ja nie mam SWOJEJ teorii-opieram sie na tym, co napisali ludzie z wiekszym doswiadczeniem, ktorzy znaja temat, opisuja testy przeprowadzane w PROFESJONALNY sposob a nie "na podworku" :) przepraszam za "bajdurzenie" jesli cie tym obrazilem-to nie bylo moim zamiarem, ale wiec co nieco na temat przeprowadzania doswiadczen-jakichkolwiek, i wiem ze nie jest to sprawa prosta
 
 
 
AnoniM79
[Usunięty]

Wysłany: 08-10-2008, 17:44   

tommyc1 napisał/a:


zamiast wymyslac wlasne niesamowite teorie warto poczytac na ten temat-to nie boli:)

Przepraszam bardzo, ale technika "jazdy o kropelce" i zwiazane z tym zawody nie sa moja "wlasna, niesamowita teoria" wiec prosze bez takich uwag...
To sa tylko sposoby na zaoszczedzenie kilku zlotych, a co zrobi z ta informacja uzytkownik to jest juz mniej istotne. Najlepiej uzywac obu sposobow (hamowanie silnikiem i jazda na luzie) w miare mozliwosci i sytuacji na drodze. Dzis robilem testy i wynika z nich ze:
hamujac silnikiem z predkosci 60km/h na biegu 4 przejezdzam okolo 200m, natomiast na "luzie" ta sama trasa to juz 600m (spalanie wg. kompa to ok 1l/100km) - wnioski niech sobie kazdy sam wyciagnie.
Jadac z lekkiej gorki i wrzucajac "luz" mozemy toczyc sie nie tracac predkosci jadac i 10km, hamujac silnikiem wkoncu wytracimy predkosc do 0. Z drugiej strony gdy gora jest bardziej stroma na luzie bedziemy sie rozpedzac a hamujac silnikiem mozemy jechac stala predkoscia. Mam nadzieje ze ten przyklad pomoze nam sobie wyobrazic o co chodzi w tym temacie.
Pozdro.
 
 
Ursus 
Mitsumaniak
Zbieram na Gala

Auto: Galant `99 2.0TD skasowany:(
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 680
Skąd: Skoczów
Wysłany: 08-10-2008, 20:39   

tommyc1 chodzi właśnie o to, że ta "fachowa" prasa i Ci "profesjonaliści" to często zwykłe dziennikarzyny, marne w dodatku, ludzie którzy jak każdy z nas wyrażają swoje i tylko swoje zdanie. Ja często oglądam programy motoryzacyjne, a kiedyś dużo czytałem prasy motoryzacyjnej i odkąd niektóre poglądy tam przedstawione miałem okazję sam zweryfikować trzymam dystans. Zresztą jakiego to profesjonalizmu trzeba użyć do dokonania takich pomiarów, tym bardziej jak można je wielokrotnie powtarzać i eliminować tym samym błędy i niedociągnięcia? Moim celem zawsze była ekonomia jazdy i uważam, że zdobyłem w tym temacie jakieś umiejętności i doświadczenie, zresztą potwierdzam to z reguły wynikami.
Obrazić mnie nie obraziłeś, raczej wzburzyłeś, bo to zwykła forma zarzucania kłamstwa. Ponieważ wciągnąłem się w temat a wczoraj zatankowałem do pełna, gdy przejadę 100km zatankuję ponownie i sprawdzę spalanie po czym kolejne 100km przejadę jeżdżąc tylko na biegu. Warunki jazdy będą te same, tankuję zawsze pod korek, tak że widzę poziom paliwa. Obarczenie błędem będzie minimalne, aż sam jestem ciekaw wyników, w końcu to zupełnie inne auto i diesel. Tylko, że jak wynik wyjdzie pomyślny dla mojej teorii to zawsze może mi ktoś zarzucić bajdurzenie... 8)
Poza tym AnoniM79 przytoczył kilka istotnych faktów, do których jeszcze zapewne dorzucę i ile będzie taka potrzeba parę dodatkowych argumentów.

[ Dodano: 11-10-2008, 21:50 ]
Test zakończony, aż boję się opisać wyniki... ale do rzeczy:
Tak jak napisałem wyżej, samochód zatankowany do pełna pod sam korek, każdorazowo tak samo, każdorazowo te same warunki jazdy, które określam jako cykl mieszany, każdorazowo warunki pogodowe spokojnie do pominięcia, bez wiatru, sucho, dobra widoczność, natężenie ruchu średnie. Od zatankowania do pełna przejechane jednorazowo 72km, noc postoju i na drugi dzień reszta dystansu. Po zatankowaniu ponownie do pełna przejechane jednorazowo 55km, noc postoju i pozostałe około 45km do ponownego tankowania do pełna. Trzy dni z rzędu. W stylu jazdy zmieniłem tylko dojeżdżanie na luzie na hamowanie silnikiem i to skrupulatnie, czyli luz dopiero w końcowej fazie hamowania do zera i nic więcej.

I test jazda na luzie przejechane 99,2km - weszło 5,92l pod korek.
II test jazda wyłącznie na biegu, przejechane 98,8km - weszło 6,67l pod korek!!

Niech teraz każdy doszuka się w tym swojej granicy błędu, bajdurzenia itp. Mnie wynik też zaskoczył. Ja przyjmuję jako pewnik około 0,5l różnicy co rooooobi różnicę. Na szczęście w tym temacie pomijamy rzekomy aspekt bezpieczeństwa więc dodam jeszcze, że jazda na luzie jest w moim wykonaniu znacznie bardziej płynna i stonowana niż hamując ciągle biegami. Tutaj jednak mogę być stronniczy, bo w końcu taki mam styl jeżdżenia.
Przy okazji nasunęło mi się jeszcze kilka ciekawych aspektów, ale to może jak ktoś będzie chciał kontynuować temat... Zapraszam również do sprawdzenia tego we własnym zakresie, choć tu jeżeli ktoś do tej pory nie zwracał uwagi na ekonomikę jeżdżąc w tej sposób to trzeba najpierw poćwiczyć :wink:
_________________
Gdybyśmy sami nie mieli wad, nie sprawiałoby nam takiej przyjemności stwierdzać je u innych.
 
 
 
tomekrvf 
Forumowicz


Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy
Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2309
Skąd: Warszawa
Wysłany: 13-10-2008, 22:03   

Jak wcześniej obiecałem, wstawiam screen softu do Prinsa. Hamowanie silnikiem - czas wtrysku 0.00ms Czas wtrysku to pozycja 1, obroty silnika 4.
_________________

 
 
Forest
[Usunięty]

Wysłany: 14-10-2008, 10:44   

Generalnie jak już wcześniej pisali przedmówcy temat ten jest przydatny tylko przy jeździe w trasie. Na mieście i tak ktoś ci się wstawi i będziecie musieli hamować hamulcami. (chamstwo i wieczny pośpiech miasta). Ale wykonałem mały test. Niezbyt jest on dokładny, ale.....

Pełny zbiornik:
Jechałem wczoraj (odległość ok 20km) i nie żałowałem mu. Do 80 po mieście rozpędzając się mocno dynamicznie i dalej spokojne toczenie często na luzie (z wskazań wskaźnika to nawet się nie ruszył)

Dolałem do pełna:
Ta sama trasa(ulice, skrzyżowania itp) jazda spokojna przyspieszanie też do ok 80 paru przepuszczonych pieszych 2 auta z bocznych uliczek (pełna kultura) ale......Wskaźnik spadł o mniej więcej grubość wskazówki. ciągłe hamowanie silnikiem (teoretycznie)

Zauważyłem że ilość przyspieszeń i ich długość ma znaczenie. Sama jazda na luzie w między czasie też. Ale przy tym drugim sposobie to hamowanie silnikiem to mały nie wypał bo właśnie ciągle ktoś mi się wstawiał (chyba ze 3 auta wjechały na całą długość trasy a ja ich nie chciałem wpuścić).

Reasumując. Na mieście oszczędzić się tak nie da......bo ciągle coś.....(albo pieszy bo widzi ze daleko jesteś, albo auto bo ma miejsce do wstawienia się)......ciągłe przyspieszanie na dość długich odcinkach i jazda na podtrzymaniu (utrzymanie prędkości) samo hamowanie w warunkach miejskich jest prawie niewykonalne.

A tak na marginesie.....to każdy z was ma racje.....i każdy ma swój styl jazdy. Pytanie tylko ile z tej książkowej teorii każdy z NAS wykorzystuje......Ja sam osobiście niewiele......Ale jak jadę w trasę.....to inna bajka.....Cały dystans (np 400km) przy jednostajnej prędkości, szybkie i krótkie przyspieszenia i zjazdy z górek adekwatnie do ich pochyłości (luz lub bieg). Galantem jeszcze w trasę nie jechałem, ale mondeo palące w standardzie 10l w cyklu mieszanym ja dociągłem do 7.4 a w trasie spalił mniej niż 6. dodam że silnik był 1.6 a auto ciężkie.

Nie chodzi o to żeby się siłować kto ma rację i gdzie.....bo każdy pewnie myśli o tym samym, ale pisze inaczej. i stąd ten konflikt. Czytam i widzę że kolega z Yariska pisze o tym że spalanie miał zerowe
Ursus napisał/a:
JCH napisał/a:
Czy tenże Yaris pokazywał chwilowe zużycie paliwa? Jeśli tak, to jakie było "na luzie" a jakie "na biegu" przy hamowaniu silnikiem.

Oczywiście, przy hamowaniu biegiem 0 przy jechaniu na luzie --- jak chyba w każdym aucie z komputerem, którym do tej pory jeździłem (o ile się nie mylę w instrukcji pisało że w tym drugim przypadku to są ilości spalania pomijane ze względu na małą wartość, tak mi się wydaje).


A jest po tym kilka odpowiedzi że nie podał wskazań.....

Nie chodzi tu o to co i jak i kto komu.....

bardzo podobała mi się wypowiedź kolegi
Ursus napisał/a:
Nie oszukujmy się, tutaj też wiele robi technika jazdy. Każdy z nas na samo hasło "jazda na luzie" ma już na ten temat inne wyobrażenie. Przecież nie dla każdego jest to to samo, każdy wyobraża sobie inne odległości, inne okoliczności i inne powody wrzucenia na luz i dlatego nie tu nie będzie jednoznacznego rozwiązania, chyba każdy o tym wie.



I na tym zakończę swój wywód bo tu zostało ujęte wszystko. Wszystko to co każdy pisze tylko każdy używa innych słów.

Pozdrawiam.
 
 
gw87 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Carisma 1.9 TD GLX
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 54
Skąd: Krosno
Wysłany: 04-04-2010, 15:18   

Nie będę zakładał nowego tematu, mam tylko kilka pytań;
1. przy jakich obrotach mam max moment obrotowy? (przy jakich obrotach najlepiej zmieniać biegi żeby było ekonomicznie) (cari 1.9TD 90km).
2. wyczytałem że w moej cari przy 2500 ob. turbina się załącza prawda to?
3. załóżmy jade na 5 biegu przy obrotach 2500, przed ostrzejszym zakrętem redukuje na 4 i obroty wynoszą 3000 (hamuje silnikiem) za zakrętem ponownie wrzucam 5 bez używania hamulca /tak samo z 4 biegu na 3/ czy taka jazda moze byc ekonomiczna? czy raczej unikać tego sposobu i posłużyć się hamulcem do wytrącenia prędkości?
dobrze byłoby jakbyście odpisali:] Cały czas uczę się jazdy dieslem:D
 
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14378
Skąd: Pruszków
Wysłany: 06-04-2010, 09:34   

ad. 1. Na to pytanie szybciej odpowiedzą w dziale Carisma ;) Podejrzewam, że okolice 2,5-3 tys.
ad. 2. Turbina się nie załącza, tylko przy pewnej wartości obrotów jej praca zaczyna być efektywna. Ona się kręci cały czas. Tutaj te 2,5 to dużo, powinna chyba troszkę niżej ładować.
ad. 3. Jeśli chcesz na prawdę ekonomicznie, to przed zakrętem zdejmij sporo wcześniej nogę z gazu i w ten sposób wytrać prędkość, bez redukcji.
 
 
brodzky 
Mitsumaniak


Auto: '97 EA5W AT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 667
Skąd: Bielsko-Biała, czasem Sosnowiec
Wysłany: 27-04-2010, 15:16   

To i moje 3gr do tematu. Biorac pod uwage ekonomie jazdy dedukuje, ze hamowanie silnikiem jest bardziej ekonomiczne. Biorac pod uwage bezpieczenstwo jazdy - sorry ale bardziej przeraza mnie jazda z kims kto non stop wyrzuca na luz niz z kims kto przegina z predkoscia (pod warunkiem ze jednoczesnie nie jest tym pierwszym typem). Obecna TZ zmienila nawyk (luz -> silnik) i uwaza, ze ma wieksza kontrole nad autem i spalanie jesli sie zmienilo to w dobra strone (czytaj w dol). No i nie boje sie z nia jezdzic :P
Odnosnie wskazan komputera to mam na ten temat (a jakze) swoje osoiste zdanie: klamie. Wskazanie komputera rozni sie od faktycznie spalanego o jakies 0,5l. W grande punto 1.2 w ogole nie pokazuje nic ponizej 2. Wyrzucenie na luz pokazuje 2l/100km tudziez 2l/h nie pamietam tak samo hamowanie silnikiem.

A tak w ogole rozwazamy temat toczenie sie na luzie vs hamowanie silnikiem. Hmmm... to jak porownac jablko do gruszki. Chyba logiczne ze bez hamowania (silnikiem) nie pojade dalej niz bez hamowania.

No i testy w tych samych warunkach. Wybaczcie panowie i panie ale to nie sa te same warunki gdy jest to samo miasto bo chyba nie liczycie ile razy i jak dlugo staliscie na poszczegolnych swiatlach i ile razy zwolniliscie bo widze czerwone ale nim dojechalem do krzyzowki i stanalem bylo zielone.

No i ekojazda. Z tego co pamietam silnik gdy ma max moment jest najbardziej efektywny - daje najwiecej mocy, najefektywniej spala mieszanke i daje najmniej trujace spaliny wiec jak jade na minimalnych obrotach to czy to jest ekojazda gdy z rury mocno truje?
_________________
Gaz jest... tani
Mój Galant
 
 
 
KaWu 
Mitsumaniak
Karmine Red


Auto: Galant EA2W; Colt CJ1A; Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2661
Skąd: Jawor
Wysłany: 28-04-2010, 09:00   

brodzky napisał/a:
Chyba logiczne ze bez hamowania (silnikiem) nie pojade dalej niz bez hamowania.


:?:

brodzky napisał/a:
W grande punto 1.2 w ogole nie pokazuje nic ponizej 2. Wyrzucenie na luz pokazuje 2l/100km tudziez 2l/h nie pamietam tak samo hamowanie silnikiem.


Przewaznie spalanie na luzie w autach jest 1÷1,5 L/h.
_________________
---
'06 Lancer CS 1,6 - 4G18 (IV 2017 - ...)
'99 Colt CJ1A, 1,3 - 4G13 (XII 2009 - II 2018)
Temat o Colcie...
'97 Galant EA2W, 2,0 GLS - 4G63 (II 2009 - IV 2017)
Od Lancera do Galanta...
'94 Lancer CB4W GLXi, 1.6 - 4G92 (II 2005 - II 2009)
 
 
brodzky 
Mitsumaniak


Auto: '97 EA5W AT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 667
Skąd: Bielsko-Biała, czasem Sosnowiec
Wysłany: 28-04-2010, 18:50   

KaWu napisał/a:
brodzky napisał/a:
Chyba logiczne ze bez hamowania (silnikiem) nie pojade dalej niz bez hamowania.


:?:

To odnosnie twierdzenia: "gdy zostawie bieg to do zatrzymania jade 200m a jak na luz to 600m przy Vpocz=60kmph"

aaa widze co poknocilem. Powinno byc: to chyba logiczne ze hamujac (silnikiem) nie pojade dalej niz bez hamowania.
_________________
Gaz jest... tani
Mój Galant
 
 
 
mar111cin 
Forumowicz

Auto: galant 2.5 V6 '03
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: FSW
Wysłany: 28-04-2010, 19:59   

hmm niby przy max momencie jest najekonomicznej, ale... ale przebieg momentu w galancie V6 jest prawie płaski, to jakie to obroty są ekonomiczne?
właśnie to dobre pytanie, jakie obroty są ekonomiczne dla gala 2.5 V6 ?
i przy jakich wy jeździcie? (od siebie dodam że jeżdże raczej w zakresie 2,5-3 i jakoś ekonomi nie widze :lol: )
_________________
Galant 2.5 V6 2003r. automat +VSI Prins
witaj Gość :)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.