Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Hubeeert
27-12-2006, 10:51
Zatrzymano ponad 1600 pijanych kierowców
Autor Wiadomość
slo_mo
[Usunięty]

Wysłany: 29-12-2006, 11:54   

szczeslaw napisał/a:
A jeżeli chodzi o propagandę, to nie zachód wmówił nam, że jesteśmy "be", żałośni i wogóle to lepiej dla nas jakby nas ktoś podbił i ucywilizował, tylko "polskojęzyczne" media w stylu GW.


Chociaż do tego wątku nie mieszajmy polityki :twisted:
 
 
gulgulq 
moderator
Służbowo. Na statek.


Auto: i30
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 6448
Skąd: Rzeszów/Ropczyce
Wysłany: 29-12-2006, 14:07   

szczeslaw napisał/a:
ZAWSZE zapinam pasy i nie potrzebuję do tego przepisów. Wystarczy mi świadomość, że jak coś się stanie to ..



ale ILU ma taką świadomośc, albo ilu myśli wsiadajac za kierownicę po alkoholu
ilu bierze pod uwagę że moze kogoś zabić?
ja też zapomanim pasy zawsze jak wsiadam...

..jak to mówią niektórym "trzeba łopatą do głowy wkładać" lub inna wersja "świnie trzeba gwałtem do chlewa zapędzać" dlatego jestem za przepisem o obowiazkowym zapinaniu pasów bezpieczeńśtwa...


faktycznie OT nam sie robi... :twisted:
_________________
wspieramrozwoj.pl
sprawdzpodatki.pl
naszhandel.pl

kupujepolskieprodukty.pl
 
 
 
Marcin-Krak 
Mitsumaniak
Senior Specialist ;)


Auto: Mazda 3 1,6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 11527
Skąd: Kraków
Wysłany: 29-12-2006, 18:13   

Moim (i nie tylko) skromym zdaniem wiele zalezy od przyzwolenia społecznego. W końcu zazwyczaj alkohol rzadko kiedy spożywa się samemu i w miescu totalnego odosobnienia. A więc siłą rzeczy jacyś inni ludzie są świadkami tego co robimy i skoro pozwalają na to żeby po wypiciu mógł ktoś zasiąść za kierownicą i nie zabraniają takiemu zachowaniu to też stają się mimo wszystko współwinni.
Podobnie rzecz się ma z innymi kwestiami spowodowanymi dużo obojętnością innych i znieczulicą społeczeństwa.
Poza tym tak głośno było o tej akcji upubliczniania zdjęć kierowców jeżdżących po pijanym i co :?: Ja jakoś tych zdjęć nie widzę. Czyżby jednak ochrona danych osobowych i przyzwolenie społeczne wygrały :?:
_________________
"Niedobre są te chwile w życiu narodu, kiedy emocje wyprzedzają rozum"
 
 
 
lukamar
[Usunięty]

Wysłany: 29-12-2006, 18:35   

wlad napisał/a:
polacy nie sa beznadziejnymi kierowcami!!!!

To może doprecyzuje co miałem na myśli. Technicznie Polacy nie są gorsi, a może nawet lepsi. Chodziło mi o co innego. Jeździłem w USA, w Europie (w tym Turcji i Grecji gdzie ponoć są najgorsi kierowcy) i nigdzie (poza Meksykiem) nie spotkałem tyle chamstwa na drodze co w Polsce. Może i np. w krajach Europy południowej jest więcej wypadków, ale sądzę ze są to tylko niegroźne stłuczki spowodowane nieuwagą a nie umyślnym działaniem. Za to w Polsce przyczyną najgroźniejszych wypadków są wymuszanie pierwszeństwa, wyprzedzanie na 3 czy 4, przekraczanie prędkości, jazda po pijaku. Do tego dochodzi najzwyklejsza złośliwość kierowców której nie doświadczyłem nigdzie indziej - trąbienie za każdy ułamek sekundy spóźnienia spod świateł, zajeżdzanie drogi, oślepianie światłami, uniemożliwianie włączenia się do ruchu, blokowanie aut na parkingach, blokowanie skrzyżowań (ja nie przejechałem to nikt nie przejedzie) itd. itp. Najgorsze że widze to po swoich bliskich znajomych - na codzień spokojnych i wyluzowanych ludzi, a za kółkiem miotają się i rzucają k..mi jak najgorsze dresy z golfa.
I dlatego uważam, że Polacy to beznadziejni kierowcy. Howgh!
 
 
wlad
[Usunięty]

Wysłany: 29-12-2006, 20:42   

powiem tak-w ciagu miesiaca przekraczam w anglii 1-2 razy dozwolona predkosc.czyli tyle,co w polsce CODZIENNIE.nie zdarzylo mi sie w anglii wyprzedzic na podwojnej i tam gdzie jest zakaz-w polsce robie to prawie codziennie.w polsce jestem do tego zmuszany przez sytuacje zastana na drodze,,tutaj moge sobie zaplanowac czas przejazdu,wiec po co mam to robic?mysle ze to jest odpowiedz,dlaczego polacy nie sa tragicznymi kierowcami.
tutaj 600km przejezdzam w 6 godzin na luzie,w polsce w 9-10 i jestem wypluty oraz poklucony z zona...te 3 godziny generuja wszystkie napiecia i wypadki.
 
 
b4k3
[Usunięty]

Wysłany: 04-01-2007, 20:17   

Wypiłeś ? NIE JEDŹ
Nie wypiłeś ? WYPIJ :wink:
Ale tak poważnie to wg mnie powinno sie odbierać prawo jazdy na okres 5-7 lat osobie , którą załapano na jeździe po pijaku mimo , że nie spowodowała wypadku.
A jak spowoduje wypadek to dożywotnio ! ! !
Może by to pomogło.
 
 
Hubeeert 
Mitsumaniak
na urlopie

Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 17695
Skąd: Warszawa
Wysłany: 04-01-2007, 20:21   

b4k3 napisał/a:
Ale tak poważnie to wg mnie powinno sie odbierać prawo jazdy na okres 5-7 lat osobie , którą załapano na jeździe po pijaku mimo , że nie spowodowała wypadku.
A jak spowoduje wypadek to dożywotnio ! ! !
Może by to pomogło.


Niespecjalnie - ciagle slyszy sie o asach ktorym prawo jazdy zabierano kilka razy a oni jezdza bez i wciaz na podwojnym gazie...

Konfiskaty samochodow.
Drakonskie mandaty
Polowa kasy z mandatu na pensje Policjantow
Karne roboty w rozowym ubranku dla jezdzacych po pijaku

To by moze pomoglo.
Ale na tyle duzo "decydentow" jezdzi na bani ze mozecie spac spokojnie wy ktorzy po chlansku wsiadacie za fajere...
_________________

Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...

.
 
 
arturro
[Usunięty]

Wysłany: 04-01-2007, 21:09   

a ja bym chcial aby testy na trzezwosc byly takie ja w US and A, to by bylo :roll:
 
 
BUBU 
Mitsumaniak
Partyzant


Auto: Endeavor
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 1548
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 04-01-2007, 21:28   

arturro napisał/a:
a ja bym chcial aby testy na trzezwosc byly takie ja w US and A, to by bylo :roll:

Arturro niestety mamy inną "pojemność" i mentalność , nie mówiąc o zdyscyplinowaniu :?
Prawda jest taka że ci co piją , a chcą być ok , to odpowiednio długo nie siadają za kółko , ew. kupują jakiś alkomacik , reszta no cóż , pomińmy milczeniem ,dane mówią same za siebie.
Pzdr.
 
 
arturro
[Usunięty]

Wysłany: 04-01-2007, 21:54   

dzis dostalem od przedstawiciela medycznego mini alkomat i przed chwila postanowilem go przetestowac, do testu pzygotowalem "lyk" wody 40% i po chwili dmuchnalem, aklomacik pokazal 0,19 a zanim wzialem do reki aparat pokazal to co ponizej:



a po 15min juz nic :?
 
 
BUBU 
Mitsumaniak
Partyzant


Auto: Endeavor
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 1548
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 04-01-2007, 23:05   

Arturro w miarę sensowne alkomaty zaczynają się od 200 PLN wzwyż , to co goście rozdają to można im z powodzeniem wsadzić w d.... . Najlepsze są te które są wyskalowane na pokazanie minimalnego stężenia , czyli do powiedzmy 0,5 , te co mają skalę rozszerzoną służą bardziej do zabawy . Dzień po imprezie testowaliśmy 3 takowe urządzenia dla porównania , i co ciekawe wyniki były bardzo zbliżone.Swoją drogą zwykle po takim pomiarze odczekuję ze dwie godzinki (ale to bardziej chodzi o komfort psychiczny)i dopiero siadam za kółko. 8)
Pzdr.
 
 
arturro
[Usunięty]

Wysłany: 04-01-2007, 23:23   

jasne i zdaje sobie sprawe ze to gadzet ale jakies ogolne pojecie o wydychanym powietrzu pokazuje :D
 
 
BUBU 
Mitsumaniak
Partyzant


Auto: Endeavor
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 1548
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 05-01-2007, 00:10   

arturro napisał/a:
jasne i zdaje sobie sprawe ze to gadzet ale jakies ogolne pojecie o wydychanym powietrzu pokazuje :D

Pewnie ,ale tylko ogólne , dodaj jeszcze pewną poprawkę na błędy wskazania , i może wyjść niezły babol :?
Dlatego nawet na te bardzo czułe biorę poprawkę :twisted:

Co do poziomu alkoholu , testowaliśmy kiedyś oryginalny policyjny alkomacik(kolega policjant przyniósł) . Moja masa to 115 kg :twisted: 3 piwka 0,15 :shock: 4- 0,35 ,5- 0,78,6-0,9 co ciekawe na koniec imprezy gdzieś po 15 dmuchnąłem i miałem 1,5 fakt że piwka się ładnie w czasie rozkładają , a imprezka też odpowiednio długo trwała :mrgreen: skonczyła się ok 3,00
o 16,00 miałem 00.00 Wychodzi na to że wszystko zależy od masy i szybkości spalania .
Osobiście uważam że każdy trunkowy kierowca , szanujący innych i siebie (dokładnie w tej kolejności) powinien wozić alkomacik , wydatek nie aż taki duży a ile można sobie stresu zaoszczędzić :lol: 8)
Pzdr.
 
 
Alek
[Usunięty]

Wysłany: 05-01-2007, 12:06   

BUBU napisał/a:
Wychodzi na to że wszystko zależy od masy i szybkości spalania
A poziom alkoholu we krwi i szybkość jego spalania zależy też od tego co, ile i kiedy się jadło i piło. Jeśli ktoś jest głodny i odwodniony to może upić się do stanu niemożności utrzymania się na nogach nawet za pomocą pół butelki piwa, co zresztą na własne oczy kiedyś widziałem. Ale świadczy to też o tym, że alkohol ten został ekspresowo wchłonięty i spalony, a więc ten przed chwilą totalnie pijany, po bardzo krótkim czasie będzie zupełnie trzeźwy.
Na drugim biegunie jest sytuacja gdy chcemy zachować przytomność przy ostrym piciu, co można osiągnąć przez utrzymywanie przez cały czas picia żołądka pełnego jedzenia, najlepiej ciężkostrawnego. Podobno optimum to zjeść przed imprezą kostkę masła. Wtedy poziom alkoholu we krwi rośnie bardzo powoli, ale jeśli go dużo wypiliśmy, to i po kilkunastu godzinach jest on jeszcze we krwi.
Przyznaję jednak że nie mam pojęcia jak w tych skrajnych sytuacjach poziom alkoholu we krwi przekłada się na wskazania alkomatu
 
 
gg66
[Usunięty]

Wysłany: 10-01-2007, 08:41   

Ciekaw jestem ilu z was przyznałoby(tak z ręką na sercu) się do jazdy na chocby "lekkim" kacu bo krytykowac jest łatwo ale też trzeba zrobic sobie rachunek sumienia podejrzewam że większośc z tych kierowców była właśnie w takim stanie...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.