Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Gal DżejDżeja
Autor Wiadomość
Lajkonik95 
Mitsumaniak
Kierowca Galata


Auto: Mitsubishi Galant 2.5 v6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Gru 2015
Posty: 69
Skąd: Polska, Szczecin, Piła
Wysłany: 15-01-2018, 17:31   

Dają rade w Galach? Czy polecacie coś szczególnego?
_________________
Pozdrawiam DżejDżej
 
 
areksz121 
Mitsumaniak
Elektronik

Auto: E54A 2.0 V6 M/T '94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 1327
Skąd: Rzeszów/Markowa/Dordrecht
Wysłany: 16-01-2018, 00:31   

70Ah? Jakie zwykle odcinki pokonujesz? Jakieś modowe audio jest? Na krótsze odcinki lepszy byłby 60-62 max :wink:

A ten tajemniczy kabelek pewnie był po to że jak odpalone auto to usypiało układ i brak napięcia aktywował. Bo przecież maska może być zamknięta równie dobrze na odpalonym jak i zgaszonym silniku :wink:
_________________
POMOGŁEM? kliknij "pomógł" -> Bóg zapłać :)

Specjalność: Instalacja elektryczna E5xA,
E54A 2.0 V6 MIVECiem byl...i znów nim jest! :) '94 MÓJ Zobacz temat o moim Miśku :)
Carisma '99 4G92 BRAT :) http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=66765
Colt CJ4A '98 4G92 DRUGI BRAT
EA5A 98' TRZECI BRAT
 
 
 
Lajkonik95 
Mitsumaniak
Kierowca Galata


Auto: Mitsubishi Galant 2.5 v6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Gru 2015
Posty: 69
Skąd: Polska, Szczecin, Piła
Wysłany: 16-01-2018, 10:58   

areksz121, zwykle co drugi dzień 70-80km i w weekend trochę ponad 120km, ale to nie jest regułą. Zdarza się tak, że auto i tydzień stoi niejeżdżone.
areksz121 napisał/a:
jak odpalone auto to usypiało układ i brak napięcia aktywował


Myślałem, że od aktywacji i usypiania układu był przycisk, który reagował na zamkniętą otwartą maskę. A to po to, żeby po otwarciu maski nikogo prąd nie potraktował. To co mówisz chyba by nie zdało egzaminu, ponieważ otwarcie maski na zgaszonym silniku powodowałoby że system byłby aktywny bo nie wyczułby napięcia pracującego silnika.
Chyba, że traktować to jako podwójne zabezpieczenie. Bo patrząc na to w sposób, że ktoś może grzebać np. w kanale na odpalonym, to wtedy jest w tym sens ;)
Dzięki za pomoc ;)
_________________
Pozdrawiam DżejDżej
 
 
Lajkonik95 
Mitsumaniak
Kierowca Galata


Auto: Mitsubishi Galant 2.5 v6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Gru 2015
Posty: 69
Skąd: Polska, Szczecin, Piła
Wysłany: 24-01-2018, 16:32   

Dzisiaj doszło do pewnego niemiłego zdarzenia, które nie wróży niczego dobrego.
Przejechałem jakieś 40km dojechałem do świateł lekko pod górkę zahamowałem i auto po puszczeniu pedału hamulca nie zaczęło zjeżdżać na dół. Wróciłem do domu przejeżdżając 30km i gdy stanąłem i podszedłem do lewego przedniego koła gorącem aż buchało. W prawym przednim i pozostałym wszystko raczej też okay.

Jakieś diagnozy? Tłoczek? Czy to może być coś innego.

Jeszcze tak dla uszczegółowienia, jak dojechał do domu zrobiłem ten sam test co pod światłami. Jechałem pod górę odpuściłem gaz, poczekałem aż auto samo wytraci prędkość aby sprawdzić czy bez wciśnięcia pedału hamulca się stoczy na dół. Auto od razu się staczało.
Potem drugi test, ale hamując i odpuszczając pedał hamulca i znowu auto się stoczyło. Mimo wszystko niepokoi mnie bardzo wysoka temperatura tarczy po przejechaniu tego odcinka drogi i incydent pod światłami. Nigdy tak nie było.

P.S. Jeszcze warto dodać, że 30.11.2017 wymieniłem cały zestaw hamulcowy, tj tarcze i klocki przód tył.
_________________
Pozdrawiam DżejDżej
 
 
vrangsinn 
Mitsumaniak


Auto: Mitsubishi Galant 2,5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 522
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 24-01-2018, 16:41   

na 90% tłoczek sie zapieka, u mnie jak sie zapiekł to tylko raz i już nie puścił 30km do mechanika 20km/h jechałem....
_________________
Jazda samochodem to dla mnie frajda...
Galant to nie tylko samochód to pewien styl bycia...
 
 
Lajkonik95 
Mitsumaniak
Kierowca Galata


Auto: Mitsubishi Galant 2.5 v6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Gru 2015
Posty: 69
Skąd: Polska, Szczecin, Piła
Wysłany: 24-01-2018, 17:09   

vrangsinn, to co, zestaw naprawczy wchodzi w grę?
_________________
Pozdrawiam DżejDżej
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 24-01-2018, 19:01   

Rozbierzesz to sie przekonasz, ale lepiej sie nastawic na tloczek do wymiany
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
majchrzok
[Usunięty]

Wysłany: 24-01-2018, 19:10   

Pytanie w jakim jest stanie. Jak.ma duzo korozji, polerowanie moze spowodować późniejszy wyciek. Jeśli zacisk w porzadku,winny może byc przewód elastyczny.
Auto w górę ściągać kolo i rozbierać zacisk. Innej rady nie ma:)
 
 
Lajkonik95 
Mitsumaniak
Kierowca Galata


Auto: Mitsubishi Galant 2.5 v6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Gru 2015
Posty: 69
Skąd: Polska, Szczecin, Piła
Wysłany: 24-01-2018, 19:11   

No dobra, wziąłem się za gala, rozebrane hamulce, tłoki wyjęte no i wszystko jasne, zdjęcia poniżej wszystko obrazują. Tłoki zmęczone życiem.... Wpadną nowe tłoczki, plus zestaw naprawczy, plus przewody elastyczne.



_________________
Pozdrawiam DżejDżej
 
 
vrangsinn 
Mitsumaniak


Auto: Mitsubishi Galant 2,5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 522
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 24-01-2018, 20:15   

zestaw naprawczy frenkita i bedziesz miał spokój na jakis czas...typowe nic strasznego jak na to auto
_________________
Jazda samochodem to dla mnie frajda...
Galant to nie tylko samochód to pewien styl bycia...
 
 
majchrzok
[Usunięty]

Wysłany: 24-01-2018, 20:42   

Prawodlowa decyzja! Powodzenia :) )
 
 
Lajkonik95 
Mitsumaniak
Kierowca Galata


Auto: Mitsubishi Galant 2.5 v6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Gru 2015
Posty: 69
Skąd: Polska, Szczecin, Piła
Wysłany: 24-01-2018, 21:05   

majchrzok, Dzięki!!
Jutro będzie to wszystko złożone do tak zwanej kupy (jeśli chodzi o hamulce w galu to chyba nawet dobrze pasuje to słowo :D ) i dam znać jak to wygląda po wymianie, ale mam nadzieję, że nie będzie już żadnego problemu ;) Dzięki za pomoc Maniaki ;) vrangsinn,
_________________
Pozdrawiam DżejDżej
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21949
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 24-01-2018, 22:02   

Lajkonik95 napisał/a:
jeśli chodzi o hamulce w galu to chyba nawet dobrze pasuje to słowo
Powiedziałbym, że idealnie pasuje :mrgreen:
 
 
Lajkonik95 
Mitsumaniak
Kierowca Galata


Auto: Mitsubishi Galant 2.5 v6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Gru 2015
Posty: 69
Skąd: Polska, Szczecin, Piła
Wysłany: 27-01-2018, 12:03   

Sprawa wygląda tak, że na przód z obu stron, ponieważ oba tłoczki nie wyglądały za dobrze wleciał zestaw naprawczy Frenkita. Zostały wymienione również przewody elastyczne na BluePrinty.
Jak na razie przejechałem 50km i jest okay. ;)

Z rzeczy dodatkowych, od dłuższego czasu nie mogłem namierzyć pukania gdzieś z tyłu auta. Myślałem, że coś w zawieszeniu. Wszystko zostało przejrzane i nic nie zostało znalezione, cały czas pukało. Została podciągnięta guma, na której zawieszony jest tłumik i to też nie przyniosło rezultatu. Aż w końcu zostały podgięte blaszki od tylnych klocków i pukanie ucichło. Klocki miały luz i sobie pukały, nieźle się niosło to pukanie jak na takie klocki.
Teraz jest cacy i jest cicho ;)

Z najbliższych rzeczy do zrobienia, to wymiana oleju wraz z płukanką. ;)
_________________
Pozdrawiam DżejDżej
 
 
Lajkonik95 
Mitsumaniak
Kierowca Galata


Auto: Mitsubishi Galant 2.5 v6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Gru 2015
Posty: 69
Skąd: Polska, Szczecin, Piła
Wysłany: 31-01-2018, 18:07   

Małe info techniczne, jeden z ledów postojowych już padł. Standardowo sobie mruga jak szalony.
Czas z powrotem włożyć normalne żarówki.
_________________
Pozdrawiam DżejDżej
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.