Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Krzywa Elka w Turbo Kamera TVN Turbo
Autor Wiadomość
Jackie 
Mitsumaniak
Dealer Mitsumaniak


Auto: Eclipse Cross PHEV
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 3599
Skąd: Białystok
Wysłany: 17-04-2010, 11:17   

krzychu napisał/a:
Ja się nie znam ale sama długość nie ma wpływu przecież na moment...

Przy jeździe na wprost nie, przy skręcie i owszem. Zmienia się długość ramienia a przez to moment przenoszony na koło (swoją drogą niech się jakiś fizyk forumowy wypowie ;) coby to na wektorkach pokazać, ba ja, choć widziałem już takie rozrysowanie, to za jasną cholerę nie potrafię powtórzyć ;) )
krzychu napisał/a:
Te nie. Chodzi o siły jakie powstają podczas rozpędzania i hamowania koła zamachowego oraz innych elementów wirowych

Według mnie te siły również nie wpływają wpływu na prowadzenie samochodu (a jeżeli mają to pomijalny).
Pozdrawiam
_________________
Jackie
Evolution never ends...
http://wybieramaso.pl/
 
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 17-04-2010, 12:26   

Jackie napisał/a:
Przy jeździe na wprost nie, przy skręcie i owszem.


Ramie masz na przegubie (a przeguby są te same) a nie po długości półosi... Dalej nie widzę związku.

Jackie napisał/a:

Według mnie te siły również nie wpływają wpływu na prowadzenie samochodu (a jeżeli mają to pomijalny).


Myślę że na tej samej zasadzie jeśli jakieś siły są w samochodzie z poprzecznym silnikiem to są tak samo pomijalne.

Mogę zostać źle zinterpretowany ale po prosu chciałbym się dowidzieć o co chodzi...
 
 
jaca71 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 4696
Skąd: Kraków
Wysłany: 17-04-2010, 13:15   

Zainteresuj się tematem Torque Stering ;)
 
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 17-04-2010, 15:20   

jaca71 napisał/a:
Torque Stering ;)


Po wrzuceniu w googlu piszą o agresywnym i brutalnym prostowaniu się układu kierowniczego podczas przyśpieszania.... Niektórzy też piszą że na prostej wyrywa kierownicę jak koła wpadną w poślizg. Nic nie piszą że auto inaczej skręca w prawo czy lewo.
Mi koła tracą przyczepność niezależnie czy skręcam w prawo czy lewo ale przy najbliższych deszczach sprawdzę tylko skąd wziąć idealnie te same łuki w prawo i lewo?
 
 
jaca71 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 4696
Skąd: Kraków
Wysłany: 17-04-2010, 16:49   

Objawy mogą być różne. Np. przy bardzo mocnych (dużych momentach) silnikach mimo ustawionych kół prosto samochód pojedzie skosa lub "wyrywa" kierownicę ;) Prostowanie kół/kierownicy nie ma z tym nic wspólnego. Tak samo podczas wpadania w poslizg też występuje inne zjawisko. Chodzi o to że z powodu różnej długości półosi na obu kołach występują różne momenty. Czym moment na wale większy tym ten efekt większy. To samo dzieje się podczas skręcania. Ale tak jak przedpiśca nie podejmuję się wektorowego rozwiązania tego zadania. :)
 
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 17-04-2010, 17:42   

jaca71 napisał/a:
To samo dzieje się podczas skręcania.


Dobra uznajmy że tak jest (zapytam kolega po budowie maszyn), ale co ma boxer do tego jeśli jest poprzecznie?
 
 
jaceksu25
[Usunięty]

Wysłany: 17-04-2010, 18:03   

krzychu napisał/a:
ale co ma boxer do tego jeśli jest poprzecznie?


Poprzecznie :?: jeszcze tego nie spotkałem
boxer w subaru jest w osi całego napędu - tzn w tej samej co i wał napędowy.
A odpowiedź odnośnie co ma boxer do brania zakrętów?
Po 1. Wynikowy środek ciężkości silnika boxer i skrzyni biegów jest w wirtualnej osią napędu ( bardzo nisko)
Po 2. W napędzie poprzecznym środek ciężkości silnika znajduje się wyżej od środka ciężkości skrzyni biegów - co za tym idzie inny nacisk na koła przenie przy wykonywaniu zakrętów (prawe i lewe)
Po 3. Wspomniana różna długość półosi - skrętność półosi podczas przenoszenia momentów ( mimo ich różnej średnicy)
Po 4. Banalne - inny nacisk na koła przedniej osi

Ogólnie wszystkie punkty oprócz 4 mówią o dynamice sił działających na zespoły pojazdu czyli podczas ruchu pojazdu.

[ Dodano: 17-04-2010, 18:07 ]
PS. krzychu, a jeżeli myślisz o siłach zwanych precesją i ewentualnie nutacją - to odpowiadam, to nie jest motodrakster :)
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 17-04-2010, 19:14   

jaceksu25 napisał/a:
Poprzecznie :?: jeszcze tego nie spotkałem


No to może jest wzdłużnie ale z Twojej wypowiedzi wcześniej wyraźnie wynikało wzdłużnie lub boxer.....

jaceksu25 napisał/a:
wyjątkiem są samochody napędzane silnikami ze wzdłużnym układem V lub boxer ( np subaru)


jaceksu25 napisał/a:

Po 1. Wynikowy środek ciężkości silnika boxer i skrzyni biegów jest w wirtualnej osią napędu ( bardzo nisko)


To że jest niżej oznacza lepsze (chodź to tylko jeden z aspektów) a nie że inaczej prawo<->lewo bierze zakręty

jaceksu25 napisał/a:
Po 2. W napędzie poprzecznym środek ciężkości silnika znajduje się wyżej od środka ciężkości skrzyni biegów - co za tym idzie inny nacisk na koła przenie przy wykonywaniu zakrętów (prawe i lewe)


Ale liczy się ogólny środek ciężkości... A ten może być tylko przestawiony prawo<->lewo jak np. w L-ce. Jeśli jest tak w innych samochodach to też będą inaczej brały zakręty.

jaceksu25 napisał/a:
Po 3. Wspomniana różna długość półosi - skrętność półosi podczas przenoszenia momentów ( mimo ich różnej średnicy)


Dalej sobie tego nie mogę wyobrazić ale przyjmijmy że tak jest chodź przypomina mi to temat że jak się szybko jedzie to termometr wskazuje mniejszą temperaturę... Ja chyba nawet na tej krótszej pół osi mam chyba odważnik który ma wyrównać wagę jak dobrze rozumiem....

jaceksu25 napisał/a:
Po 4. Banalne - inny nacisk na koła przedniej osi


O i tutaj jest sedno o ile jest ten inny nacisk... A jak się upierać to te siły które są podczas rozpędzania i hamowania koła zamachowego też działają na samochód które mają wzdłużnie silnik i wcale nie musi być dragster.... Więc upierając się można stwierdzić że każdy samochód inaczej skręca bo wystarczy że kierowca waży trochę i nie siedzi na środku.[/quote]
 
 
jaceksu25
[Usunięty]

Wysłany: 17-04-2010, 21:12   

krzychu napisał/a:
No to może jest wzdłużnie ale z Twojej wypowiedzi wcześniej wyraźnie wynikało wzdłużnie lub boxer.....


Napęd umieszczony wzdłużnie zarówno boxer jak i silnik w układzie V - już brzmi jaśniej? :)

krzychu napisał/a:
Ale liczy się ogólny środek ciężkości... A ten może być tylko przestawiony prawo<->lewo


Środek ciężkości podczas ruchu pojazdu z działającymi na niego przyśpieszeniami zmienia swoje położenie. W napędzie np. poprzecznym wykonując slalom i patrząc od przodu pojazdu środek ciężkości przemieszcza się z prawej na lewo ale :!: ze zmianą wysokości(dlatego jest inna kinetyka samego skrętu w lewo i w prawo). W przypadku napędu symetrycznego ( np subaru) środek ciężkości przemieszcza się z prawej na lewo na tej samej wysokości.

krzychu napisał/a:
A jak się upierać to te siły które są podczas rozpędzania i hamowania koła zamachowego też działają na samochód które mają wzdłużnie silnik i wcale nie musi być dragster.... Więc upierając się można stwierdzić że każdy samochód inaczej skręca bo wystarczy że kierowca waży trochę i nie siedzi na środku

jak najbardziej koło zamachowe można traktować jako żyroskop(giroskop) a co za tym idzie działające siły - precesja i nutacja. Jednak każde koło samochodu tak samo jest żyroskopem.... i co? jakoś aż tak bardzo to nie wpływa na prowadzenie..
prosta sprawa - przejedź się imprezą :roll:

[ Dodano: 17-04-2010, 21:14 ]
"pijąc" do L200 - ma za dużo w sobie asymetri aby mogła pokonywać zakręty w identyczny sposób ( dla złośliwych - nie mam na myśli pochyłu :D )
L200 jest ciężarowym wszędołazem i takie było założenie konstrukcyjne

[ Dodano: 17-04-2010, 21:16 ]
krzychu napisał/a:
na tej krótszej pół osi mam chyba odważnik który ma wyrównać wagę


:roll: :?
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 17-04-2010, 22:19   

jaceksu25 napisał/a:
ze zmianą wysokości


Też tego nie rozumiem. Jak środek ciężkości może się zmienić wraz z przechyłem samochodu... Przecież skrzynię i silnik należy traktować jako całość więc ma jeden środek ciężkości... Przechylające się auto na zakręcie można interpretować jako lekkie przesunięcie środka ciężkości w prawo<->lewo ale dalej to ta sama wysokość...

jaceksu25 napisał/a:
W przypadku napędu symetrycznego


Wyjaśnisz o co chodzi z tym szumnie nazwanym napędem symetrycznym (chodzi mi głownie o zastosowane dyferencjały)? Pytam bo nie wiem. A jak tak zachwalasz te subaru to wywnioskowałem że właśnie przez wzdłużnie ułożonego boxera mają jaki duży przedni zwis? I dlatego wpadają mocno pod sterownie z zakrętu jako chyba jedne 4x4?

jaceksu25 napisał/a:
prosta sprawa - przejedź się imprezą :roll:


Ciągle słyszę zdania że nie ma się czym zachwycać pod względem prowadzenia a wyglądem na pewno mnie nie przyciągnie. Pytanie też co to da jak w swoim nie czuję różnicy prawo<-> lewo. Ale nie o tym.

Właśnie gadałem z kolegą po budowie maszyn i jedyne co może wpływać na inne zachowanie przy silniku poprzecznym to właśnie różne długość półosi ale wpływ na to mają tylko to że ta krótsza jest mniej wrażliwa na zginannie skrętne i tylko to może mieć wpływ na lekko inne zachowanie się kół. Z tym że jest to pomijalne ponieważ większe różnice zniwelizuje dyferencjał. Wyrywanie kierownicy w daną stronę w niektórych samochodach to stawiał bym właśnie na niewyważony samochód.
A jak popatrzyć na amerykańskiego potwora (wcale nie takiego rasowanego jak na filmie) to podobno można się dopatrzeć wyginania nadwozia podczas mocnego przyspieszania albo hamowania silnikiem.... Do tego jeśli jeszcze siedzi tam sztywny most z tyłu to można by się dopatrzeć że wał kręcąc się też na ten most oddziaływowuje (a silnik niby wzdłużnie).

W każdym razie zrobiła się z tego akademicka dyskusja ale no nie ma jakiejś zasadniczej różnicy czy skręcamy w prawo czy w lewo jeśli auto jest wyważone. Nie ma co dywagować czy ma silnik taki siaki czy owaki.
 
 
jaceksu25
[Usunięty]

Wysłany: 18-04-2010, 00:55   

Pisałem chyba o tym..? :)
jaceksu25 napisał/a:
Po 3. Wspomniana różna długość półosi - skrętność półosi podczas przenoszenia momentów ( mimo ich różnej średnicy)

vs
krzychu napisał/a:
różne długość półosi ale wpływ na to mają tylko to że ta krótsza jest mniej wrażliwa na zginannie skrętne i tylko to może mieć wpływ



krzychu napisał/a:
Też tego nie rozumiem. Jak środek ciężkości może się zmienić wraz z przechyłem samochodu


OK. to zamiast środka ciężkości wprowadźmy pojęcie masowego momentu bezwładności. Wyobraź teraz sobie sytuację kiedy do bieguna ( tzn punktu w którym masowe momenty bezwładności wynoszą 0) przykładamy wektor siły ( w naszym przypadku siły odśrodkowej z zakrętu). Aby dalej mmb wynosił 0 to musi się znajdować w innym miejscu. I ponownie kolejne uogólnienie - za chwilę znowu będziesz łapać za słówka... :| Więcej nie napiszę bo to nie temat o tym :)
krzychu napisał/a:
dlatego wpadają mocno pod sterownie z zakrętu jako chyba jedne 4x4?

trzeba przerzucić "środek ciężkości" :D
krzychu napisał/a:
Ciągle słyszę zdania że nie ma się czym zachwycać pod względem prowadzenia

oo! to wkońcu słyszysz inne zdanie - ja się zachwycam

Podobnie jak uważam, że L200 to bardo dobry pojazd i jeździ prosto :finga:
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 18-04-2010, 11:13   

jaceksu25 napisał/a:
Pisałem chyba o tym..? :)


Tak ale Jackie doszukiwał się jakiś innych rzeczy.

Wyjaśnisz jeszcze czemu napęd w subaru szumnie nazywa się symetryczny?
 
 
jaceksu25
[Usunięty]

Wysłany: 18-04-2010, 12:11   

na PW aby nie było zbytniego OT
 
 
Tenogr 
Forumowicz

Auto: L200 HP, GV 2.0HDI, SJ417
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 54
Skąd: Łódź
Wysłany: 16-05-2010, 13:12   

Hubeeert naprawdę uważasz ze przekrzywianie się L200 nie ma znaczenia ?
Pomijając estetykę to zmieniają się parametry techniczne np. prześwit, rozłożenie mas (środek ciężkości) co pociąga szybsze zużycie elementów bardziej obciążonych a w dodatku tylna oś jest na resorach co przy większym ugięciu jednego z nich powoduje że przestaje ona być prostopadła do osi samochodu. Do przyjęcia jest jeżeli przechył powstaje gdy wsiada do samochodu tylko kierowca i w dodatku o słusznej wadze. Do przyjęcia jest jeżeli po 15 latach użytkowania samochodu w ten sposób nastąpi stałe odkształcenie sprężyn po stronie kierowcy. Ale nie jest do przyjęcia że w nowym samochodzie powstaje taki przechył.
Jeżeli chodzi o wymianę jednej sprężyny w celu wyprostowania samochodu, to zgoda ale pod warunkiem że po wymianie zostaną zachowane parametry początkowe samochodu czyli np. nie ulegnie zmianie prześwit. Podejrzewam że w tym wydatku wymiana prawej sprężyny na bardziej miękką nie spełnia tego warunku.
Pozdrawiam
 
 
Hubeeert 
Mitsumaniak
na urlopie

Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 17695
Skąd: Warszawa
Wysłany: 16-05-2010, 13:46   

Tenogr ważę ponad 100kg i jeżdżę samochodami przeważnie sam. Każdy z nich przechyla się dość znacznie na stronę po której siedzę. Oczywiste jest nierównomierne obciążenie mechanizmów i przesunięcie środka ciężkości. Nie stwierdziłem, żeby miało to jakikolwiek wpływ na mechanizmy a ponadto to własnie z drugiej strony częściej padały mi amortyzatory, sprężyny, końcówki drążków kierowniczych, silentbloki itd. Ale to jak sądzę ma związek z fatalnym stanem dróg i większymi niż przy osi jezdni wyrwami.

Dlatego właśnie pytam o te konkrety. Po prostu ciekaw jestem czy Ci którym to przeszkadza mają jakiekolwiek dowody na to, że przechył ma jakikolwiek wpływ na właściwości jezdne a nie występował przed zakupem.

No i tu też dochodzimy do istotnej kwestii - co jest a co nie wadą fabryczną.
_________________

Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...

.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.