Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Branie oleju 1,6
Autor Wiadomość
Daniel1984 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi lancer
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Cze 2015
Posty: 40
Skąd: Opole
Wysłany: 19-02-2016, 23:59   

Czy jest możliwość wymiany uszczelniaczy zaworowych bez ściągania głowicy?
 
 
Janq 
Forumowicz


Auto: Primera P11GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lis 2015
Posty: 384
Skąd: LU/DW
Wysłany: 20-02-2016, 10:15   

Daniel1984, jest opcja, bo ja tak u siebie wymieniałem.
_________________
プリメーラ P11GT

_
 
 
wichura1 
moderator mitsumaniak
download manager ;)


Auto: Grandis NA4W 2.4MIVEC LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 105 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 3021
Skąd: Poznań
Wysłany: 20-02-2016, 11:43   

Daniel1984 Tak jak pisze Janq w Lancerze CB0 4G13 wymieniałem bez problemu. Demontujesz wszystko z pokrywy zaworów, demontujesz pokrywę zaworów, wykręcasz świece, demontujesz dźwignie dociskające zawory (sterowane wałkiem rozrządu), ustawiasz tłok w górnej pozycji, żeby zawory nie wpadły do środka. Zabezpieczasz, żeby się w razie czego wał nie obrócił (ktoś może po prostu trzymać kluczem). Przyciskasz sprężynę zaworu, wyciągasz zamki magnesem wyciągasz talerzyk, sprężynę i uszczelniacz uważając, żeby nie zarysować szyjki zaworu. Wkładasz nowy uszczelniacz, sprężynę, talerzyk, dociskasz tak, żeby było dojście do wnętrza talerzyka, wkładasz zamki, puszczasz sprężynę, sprawdzasz czy się zamki zaryglowały w talerzyku i szyjce zaworu. I tak cztery razy, po upewnieniu się, ze zrobiłeś wszystko OK, przechodzisz na kolejny cylinder. Ustawiasz kolejny tłok w górnej pozycji i powtarzasz operacje. Po wymienieniu wszystkich uszczelniaczy we wszystkich cylindrach sprawdzasz ponownie czy wszystkie zamki siedzą w gniazdach, następnie montujesz dźwignie sterujące rozrządem. Pamiętaj aby wszystkie śruby, dokręcać z określonymi momentami dokręcającymi. Zwłaszcza zwróć uwagę na pokrywę zaworów, która jest dokręcana z bardzo małym momentem. Jeżeli dokręcisz ją zbyt mocno, będziesz miał wycieki.
_________________
Mitsumaniaku !!! Tutaj Download (u góry strony). :mrgreen:
 
 
 
mkm 
Forumowicz

Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 14126
Skąd: Krakow
Wysłany: 20-02-2016, 14:22   

Janq napisał/a:
Porównanie dwóch tłoków z SR20DE

ale co to ma do rzeczy? Materiał się liczy.
Przykładowo silniki Hondy "dymiące" - w Miśkach tego nie uświadczysz.
Każda marka ma swoje słabe punkty.

Miałem (i mam) już kilkanaście silników Mitsubishi z przebiegami od 40tys do 420tyś i w żadnym nie trzeba było nawet podejrzewać pierścieni.
Mitsubishi raczej wywali olej na zewnątrz niż go zacznie konsumować - chyba, że ktoś już "zapobiegawczo" wymieniał "pierścionki" - bo takie przypadki też znam.
 
 
Janq 
Forumowicz


Auto: Primera P11GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lis 2015
Posty: 384
Skąd: LU/DW
Wysłany: 20-02-2016, 17:18   

Mkm, chodziło mi o porównanie budowy pierścieni olejowych. To, co pokazał Wichura1 i to, co pokazałem ja. Chciałem też pokazać, że w SR20 też się potrafią zapiec pierścienie. Winna jest temu jego konstrukcja.
Ja u siebie przeszedłem przez chyba wszystkie etapy szukania miejsca, którym znika olej. Tak, uszczelniacze też wymieniałem. Koniec końców i tak się skończyło na pierścieniach.
A miałem tak - nie kopcił na niebiesko (czyli zasadniczo uszczelniacze zaworowe są OK), bąków też za bardzo nie puszczał, kompresja jak przykazano, wycieków brak, olej pośmierdywał mieszanką paliwową.

I problemem jest pierścień olejowy i jego konstrukcja. Poniżej fotki pierścieni, które teraz mam założone. Konstrukcyjnie są dużo lepsze, bo sprężynka wewnętrzna dociska pierścień do powierzchni cylindra. Co więcej takie pierścienie, dużo lepiej pracują, niż OEMowe. Nie mówię, że OEM jest zły, ale nietrzymanie interwałów wymian oleju (ja stosuje 7-8kkm) i używanie oliw niskiej jakości powoduje przyśpieszone zużyci pierścieni i zapiekanie ich. Na potwierdzenie - koledzy mają P11GT z SR20DEH (DEHy lubą wcinać olej), w których od początku lana jest porządna oliwa i trzymane interwały wymian. Konsumpcja oleju jest znikoma.

_________________
プリメーラ P11GT

_
 
 
wichura1 
moderator mitsumaniak
download manager ;)


Auto: Grandis NA4W 2.4MIVEC LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 105 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 3021
Skąd: Poznań
Wysłany: 22-02-2016, 13:20   

[quote="mkm"]
Janq napisał/a:
.........Miałem (i mam) już kilkanaście silników Mitsubishi z przebiegami od 40tys do 420tyś i w żadnym nie trzeba było nawet podejrzewać pierścieni.
Mitsubishi raczej wywali olej na zewnątrz niż go zacznie konsumować....


Zgadza się mam teraz trzeci benzynowy Mitsubishi. Po kolei 4G13 Lancer CB0 (został w rodzinie) aktualny przebieg ponad 400.000km ubytki oleju były tylko przed wymianą uszczelniaczy zaworowych i zimmerringów na wale z dwóch stron i wałka rozrządu (teraz nic nie bierze). 4G92 Carisma DA0 (została w rodzinie) aktualny przebieg 250.000km ubytki oleju były przed wymianą zimmeringów wału i wałka rozrządu (teraz nic nie bierze). 4G18 Lancer CS0 aktualny przebieg 190.000km, na razie oleju nie ubywa. Mój teść ma 4G93 SOHC Space Star DG0 przebieg 140.000km na razie oleju nie ubywa. Generalnie trzeba wymieniać olej i filtr oleju co 10.000km, to się odwdzięczy. Olej nie musi być mega super wyczynowy, lepiej gdy jest świeży Lotos, niż stary z najwyższej półki. No i zgadzam się z tym, że jak ubywa oleju to spojrzeć pod samochód gdzie silnik jest mokry od oleju.
_________________
Mitsumaniaku !!! Tutaj Download (u góry strony). :mrgreen:
 
 
 
pie3ak 
Forumowicz

Auto: Lancer 1.6 04'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 31
Skąd: Warszawa
Wysłany: 22-02-2016, 15:31   

[quote="mkm"]
Janq napisał/a:

[ Dodano: 19-02-2016, 01:12 ]
Daniel1984 napisał/a:
Wymieniłem uszczelniacze

Po co? Kopcił?
Jak na oryginały to zrobiłeś dobrze, jak na dobierane to dałeś ciała po całej linii.


Dałeś/ nie dałeś - nie szastałbym czyimś ciałem z taką łatwością :)
Mi w serwisie powiedzieli, że wymieniali wcześniej na oryginały i nic nie pomogło.
To wymieniłem na zamienniki. Trochę pomogło (ale bez szału), tyle tylko, że ja wydałem 100,- a "kolega" 600,-
Trudno ocenić, kto komu, jak i którą część ciała dał :)
 
 
ludinho1 
Forumowicz
ludinho1

Auto: CJ swap 1.8 dohc + CS3W kombi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: warszawa
Wysłany: 21-06-2017, 19:52   

Dobry :) . Mam kilka pytań , i liczę że ktoś coś podpowie konkretnego . Pacjent to Lancer 1.6 4g18 lpg . Zalany Motulem 8100 5w30. Trochę mnie niepokoi jego zużycie oleju , bo mam wrażenie że jest zbyt duże . Ba nawet napewno. Po przejechaniu jakichś 1600-1800km , olej na bagnecie z max znalazł się na min. Większość miasto . Nie widzę żadnego wycieku ani nie kopci . Olej czysty , płyn chłodniczy również. Nie mierzyłem jeszcze ciśnień w garach . Czary ? :roll:

1- Ile oleju jest między MIN a MAX na bagnecie ?
2- jakie jest dopuszczalne zużycie oleju na 1000km dla tego silnika?
3- Jakie są typowe objawy uszkodzonych uszczelniaczy a jakie pierścieni ?
4- Skoro nie widać wycieku i nie widać dymienia to jakie są możliwe scenariusze dla znikającego oleju ?

Dzięki :)
 
 
rudi88 
Forumowicz


Auto: Lancer kombi 1.6+LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 262
Skąd: to przypełzło?
Wysłany: 21-06-2017, 20:34   

2. Instrukcja mówi o dopuszczalnym zużyciu 1 litr na 1000 km. Ale takie zużycie to według mnie już pierwszy krok do remontu. Chociaż ja jeździłem do momentu jak brał 1 litr na 100 km i dopiero remont zrobiłem.
3. Uszczelniacze to dymienie po odpaleniu auta stojącego przez parę godzin. Pierścienie to dymienie po rozgrzaniu na wysokich obrotach.
4. Jeśli nie masz żadnego wycieku zakamuflowanego to raczej na bank uszczelniacze i prawdopodobnie też pierścienie. To dymienie na początku nie jest bardzo widoczne.



Ja bym na razie jeździł i obserwował ile tego oleju schodzi.
 
 
leoluke 
Forumowicz


Auto: Mitsubishi Lancer 1.6 2006
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Lut 2017
Posty: 108
Skąd: Dublin
Wysłany: 21-06-2017, 21:25   

Kolego - a może zalej ceramizer i zobacz czy Ci to coś pomoże.
Jeśli komuś się to przyda to dla porównania powiem, że mi bierze około 100ml na 1000km w mieście, a poza miastem wyraźnie mniej.
 
 
ludinho1 
Forumowicz
ludinho1

Auto: CJ swap 1.8 dohc + CS3W kombi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: warszawa
Wysłany: 21-06-2017, 23:09   

Muszę się przyjrzeć jeszcze raz dokładnie ile go bierze i czy na pewno nie puszcza dymka albo czy gdzieś ukrytego wycieku nie ma. Teraz póki co wymienie na valvo maxlife 5w30 . ceramizera się boję . lepiej dolewac oleju :)
 
 
mariotd 
Mitsumaniak
03230/KMM


Auto: Lancer 2.0 WAGON 2003
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Lis 2014
Posty: 71
Skąd: Polska
Wysłany: 22-06-2017, 08:26   

W moim CS9W 2003 rok 2.0 ostatnio dolałem 1 litr Motul 10W40 6100 po przejechaniu ponad 10kkm (czyli od wymiany oleju, łączny przebieg 223kkm, w tym prawie 12kkm na LPG).

Obecnie na bagnecie pokazuje mi środek przedziałki pomiędzy min / max, dolałem w momencie, gdy poziom oleju był poniżej minimum. I takie mam w sumie też pytanie - kiedy konkretnie zapala się kontrolka oleju? Kiedy bagnet będzie totalnie suchy? :D Czy pozostaje mi jednak kontrola stanu oleju co 5kkm?
_________________
Lancer 2.0 WAGON 2003
 
 
Bizi78 
Mitsumaniak
Reklamożerca.


Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 21019
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 22-06-2017, 11:17   

mariotd napisał/a:
I takie mam w sumie też pytanie - kiedy konkretnie zapala się kontrolka oleju? Kiedy bagnet będzie totalnie suchy?

Kontrolka jest bodajże od ciśnienia a nie od poziomu.
Chyba, że się mylę, najlepiej zobaczyć w instrukcji obsługi auta 8) .
_________________
Gość zobacz moją zieloną żabę :D .
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 22-06-2017, 14:45   

Jeśli kontrolka oleju jest czerwona to jest to kontrolka ciśnienia oleju i powinna zapalić się po niżej minimalnego ciśnienia na jakim może pracować silnik.
 
 
przemekm 
Mitsumaniak

Auto: Lancer 1.6 CS Sport Kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 33
Skąd: Rybnik
Wysłany: 22-06-2017, 17:32   

mariotd napisał/a:
I takie mam w sumie też pytanie - kiedy konkretnie zapala się kontrolka oleju? Kiedy bagnet będzie totalnie suchy?


Tak, kontrolka reaguje na ciśnienie.

Ale w sprawnym silniku w colcie CJ 1.3 4G13 zapala się jak już nic nie ma na bagnecie. Ile poniżej to już nie wiem.

Wiem z własnego doświadczenia.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.