Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[CA1A 1.3] problem z obrotami (nietypowy)
Autor Wiadomość
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24333
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 24-05-2007, 23:00   

gregfil, ogrzewany jest nie silniczek krokowy, ale zawor zwany bypasem (zamyka sie ze wzrostem temp.).
Rozbierajac przepustnice pewnie zwrociles uwage, ale jest tam wiecej niz 1 otwor po kazdej stronie. Para otworow jest do kanalu powietrza z silniczkiem, para do bypasu, kolejna para to dodatkowy kanal - czesto zalepiony uszczelka pod zespol przepustnicy. A czesto i dodatkowe kanaly - do sterowania EGR, do zaworu oczyszczania filtra weglowego itd.
 
 
zieli
[Usunięty]

Wysłany: 24-05-2007, 23:02   

mysle ze najpier jeszcze raz sprawdze ten silniczek poprostu mocniej docisne to wszystko a jesli nie bedzie działał to go wymienie tylko teraz pytanie gdzie moge kupic takie cudo bez przepustnicy.
 
 
gregfil
[Usunięty]

Wysłany: 24-05-2007, 23:16   

Krzyzak, To fakt jest tam sporo otworów i nie wiem jak one się fachowo nazywają.
Większość silniczków krokowych jakie widziałem to małe palstikowe urządzenia i płyn chłodniczy nie jest do nich doprowadany ale do przepustnicy.
W tym przypadku jest inaczej bo silniczek krokowy wygląda "konkretniej" i jest w dosć duzej aluminiowej odudowie. Ale jedno jest pewne.
1 Przepustnica musi być czysta
2 Płyn chłodniczy nie może się dostawac do kanałów powietrznych
3 Termostat musi być sprawny żeby bypas działał prawidłowo
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21953
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 24-05-2007, 23:37   

Cytat:
mysle ze najpier jeszcze raz sprawdze ten silniczek poprostu mocniej docisne to wszystko a jesli nie bedzie działał to go wymienie tylko teraz pytanie gdzie moge kupic takie cudo bez przepustnicy.
zieli, po pierwsze posłuchaj czy silniczek bzyczy po włączeniu zapłonu. Jeśli chodzi o kupno silniczka to na 100% sprawny kupisz pod tym numerem telefonu: 886-099-249. Jest to silniczek od mojego Colta, który wymieniłem na inny (jak się okazało niepotrzebnie). Wymieniałem go tydzień temu, więc gość powinien go jeszcze mieć. Sprzedaje takie coś po ok. 150 zł. Ale Uwaga: Ty masz rocznikowo młodsze auto więc możesz mieć inny silniczek krokowy niż ja. Jaką masz wtyczkę? Jak ułożone piny?

[ Dodano: 24-05-2007, 23:41 ]
zieli napisał/a:
jeszcze jedno moze głupie pytanie i z innej beczki Hugo gdzie mozna znalezc oznaczenie jakie ty masz w opisie czyli chyba model CAO
Oznaczenie CAO wziąłem sobie z forum, a jeśli chodzi Ci o oznaczenie silnika, czyli 4G92 to znajdziesz je na głowicy, patrząc od przodu auta, kilka cm pod pokrywą zaworów, lekko z lewej strony.
 
 
gregfil
[Usunięty]

Wysłany: 25-05-2007, 00:03   

Tak to prawda silniczek jak bzyczy to znaczy że nie jest spalony Ale jeśli chodzi o prawidłowe działanie to nie do końca bzykanie jest tego oznaką.
Docisk trybików jest ważny o czym się przekonałem u klegi w aucie. A mianowicie obroty po restarcie na ssaniu( zimnym silniku) mał prawidłowe ok 1500 ale jak silnik się rozgrzewał w pewnym momencie coś się działo 1100 i silniczek zrobił bzzzzy i obroty zaczynały skakać.
Po zdjęciu obudowy tybików i lekkim przytrzymaniu faktycznie silniczek krokami się wkręcał ale do pewnego momentu a potem nie wiadomo z jakiej przyczyny wracał do punktu 0 i robił sie martwy. Ale gdy mocniej docisnołem (palcami) tryby, silniczek wyregulował je na 800 w skutek czego zastosowaliśmy inny tym naprawy układów sterujacych.
A mianowicie układ ten potrzebował impulsatora kinetycznego i zaczoł działać prawidłowo. Czyli dostał 2 młotki w to uwypuklenie na blaszce i i tryb się docisnoł.
Jesli to jest przyczyną to nie należy przesadzać z tym impulsatorem aby nie spowodować zblokowania trybu. A może wystarczy rozciągnięcie albo wymiana srężyny pod tym trybem.
 
 
zieli
[Usunięty]

Wysłany: 25-05-2007, 00:32   

dzieki Hugo dokładnie nie pamietam ale chyba 6 pinów ułożonych w rzedzie ale jutro sprawdze dokładnie jesli chodzi o bzykanie tego silniczka to jak przekrecam kluczyk w stacyjce to nic nie słysze ale jak odłacze klem to wyraznie słychac ze pracuje sprawdzałem napiecie na kostce i cos sie tam pojawia ale nie znam prawidłowych wartosci i nie wiem który pin z którym trzeba sprawdzac jutro sprawdze go jeszcze raz i mocniej go docisne i zobaczymy. Jeszcze jedno jesli mam za wysokie obroty(ok 2500) gdy odpalam jak jest zimny to wszystko przez krokowy dobrze rozumiem?

[ Dodano: 25-05-2007, 00:34 ]
Hugo jesli chodzi o oznaczenie silnika to wiem ze mam 4G92 juz to znalazłem ale co oznacza to CAO w twoim przepadku i gdzie znajde to usiebie.
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21953
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 25-05-2007, 16:34   

zieli napisał/a:
jak odłacze klem to wyraznie słychac ze pracuje
To jakby dziwne.
zieli napisał/a:
sprawdzałem napiecie na kostce i cos sie tam pojawia ale nie znam prawidłowych wartosci i nie wiem który pin z którym trzeba sprawdzac
O ile dobrze pmiętam (przy 6-pinowej wtyczce w 1 rzędzie):
-tylko piny 5 i 6 są pinami silniczka (bo jest to silniczek liniowy), i pomiędzy nimi powinien być opór 28-33 kOhm,
-pomiedzy pinami 1-2, 3-4 u mnie było ok. 8000-9000 Ohm.
Ale nie wiem czy nie namieszałem, bo mierzył mi to kolega, a ja się na tym nie znam.
zieli napisał/a:
jesli mam za wysokie obroty(ok 2500) gdy odpalam jak jest zimny to wszystko przez krokowy dobrze rozumiem?
Przeważnie, ale nie zawsze. Może być fałszywe powietrze, itd.
 
 
zieli
[Usunięty]

Wysłany: 25-05-2007, 19:37   

Hugo byc moze wczoraj usłyszałem ze uszczelka pod kolektorem dolotowym jest przedmuchana dzisiaj ja wymieniam i zobaczymy co dalej oby obroty sie ustabilizowały ale piuerwsze to wymiana uszczelki
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21953
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 25-05-2007, 22:16   

zieli napisał/a:
byc moze wczoraj usłyszałem ze uszczelka pod kolektorem dolotowym jest przedmuchana
Oczywiście możliwe, ale trochę nietypowa usterka. Zresztą jak wymienisz to jedną możliwość wyeliminujesz.
 
 
zieli
[Usunięty]

Wysłany: 25-05-2007, 23:45   

wymieniłem uszczelke pod kolektorem narazie jest perfekt jak odpalam obroty nie skacza na 2500 nie faluja i staja troszke ponizej 1000 po prostu ideał oby tak zostało okaze sie jutro jak go odpale ale mam nadzieje ze to jest to i ma wiecej mocy.

[ Dodano: 25-05-2007, 23:46 ]
jeszcze jedno z kad odczytam kod lakieru czy na numerze VIN jest?
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21953
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 26-05-2007, 10:48   

zieli napisał/a:
jeszcze jedno z kad odczytam kod lakieru czy na numerze VIN jest?
Jest po wewnętrznej stronie maski, z przodu, na tabliczce. U mnie bodajże R91.
 
 
zieli
[Usunięty]

Wysłany: 26-05-2007, 23:34   

dzieki bardzo
 
 
lukaszcolt12345
[Usunięty]

Wysłany: 06-06-2007, 17:08   

Jeśli masz twardy pedał przy chamowaniu i obroty faluja to moim zdaniem masz przerwany przewód podciśnienia idący od korektora ssącego do serwa. Od sprawdzenia tego przewodu bym zaczął... Pozdrawiam
 
 
rydzu25 
Forumowicz


Auto: Outlander II
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 106
Skąd: Nowy Dwór Mazowiecki/Płock
Wysłany: 25-12-2008, 13:29   

Krzyzak,
Czy masz jakies fotki jak ten sikniczek krokowy wyglada a dokładniej w ktorym jest miejscy ;) w lancerze z 97r w 1,3 12v bo ja tez mam ten problem że na zimnym nie mam obrotów a jak się rozgrzeje to obroty sa duże
_________________

 
 
Maciejos 
Mitsumaniak


Auto: Mitsubishi Galant SE 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 412
Skąd: Poznań
Wysłany: 02-05-2009, 11:38   

Pozwoliłem sobie podpiąć się pod ten temat:


Ostatnio zaczęły mi falować obroty na biegu jałowym tzn. schodziły mi niebezpiecznie w dół, aż do tej małej kreseczki na obrotomierzu (czyli chyba do około 200 obr./min.
Z kolei w drugą stronę nigdy nie przekraczały 1000 obr./min (czyli raczej w porządku)
Nie muszę chyba nikomu mówić jakie to wkurzające, gdy obroty spadają, a silnik trzęsie całym samochodem.

Generalnie mój Colt sporo przeżył jeżeli chodzi o problemy z elektryką (m.in. problemy z zapłonem, poniżej można sobie przeczytać)

http://forum.mitsumaniaki...der=asc&start=0

Gdy w końcu wymieniono mi zapłon i myślałem, że wszytko jest OK. - pojawiły się problemy z obrotami.
Znalazłem na stronie Mitsumaniaków, polecany przez innych forumowiczów, zakład auto-elektryczny i zostawiłem tam Miśka w celu dokładnego sprawdzenia.
Kazałem samochód podłączyć do komputera, wyregulować obroty, przeczyścić przepustnice oraz silniczek krokowy (jakiś czas temu wymieniałem świece, przewody oraz sondę Lambdę)
Po paru godzinach zadzwonił do mnie szef warsztatu i powiedział mi, że ktoś wcześniej naprawiał cewkę zapłonową za pomocą kleju (poniżej zdjęcie tej cewki:

http://img6.imageshack.us...e=dsc00768o.jpg

...i że na 99% to ona byłą przyczyną tego falowania obrotów.

Zamontowali nową cewkę oraz zrobili to wszystko, co im kazałem (przepustnica, krokowiec, regulacja obrotów)...no i teraz dochodzę do sedna sprawy - po tej ostatniej naprawie mam następujące spostrzeżenia:

1) Samochód trochę się "zmulił", tzn. nie rozpędza się tak szybko jak to robił wcześniej (czy mogło na to mieć wpływ czyszczenie przepustnicy ?)

2) Obroty nie spadają już tak drastycznie w dół, ale czasami potrafią obniżyć się do np. 500 obr./min - stąd moje pytanie - Jaka są optymalne obroty dla Colta 1.6 (113 km) ?

3) Czy warto zresetować komputer ?? Misiek, miał wszak robioną praktycznie całą elektrykę i komputer mógł "ześwirować" .

4) Przyszły mi do głowy jeszcze kondensatory, które nie były wymieniane (ale jakiś miesiąc dwa temu, Wichura spojrzał na nie i nie dostrzegł oznak uszkodzenia owych kondensatorów.)

5) Czy fakt, że jeździłem jakiś czas z nieudolnie poklejoną cewką, mógł mieć negatywny wpływ na komputer ?

Wiem, że innemu nie przeszkadzałby za bardzo fakt, że Misiek gorzej się "zbiera"...mnie jednak to dobija.
Dlatego będę wdzięczny za wszelkie uwagi.
_________________
Przygoda z Mitsu nadal trwa ;-)

Mitsubishi Galant SE 2.5 V6 - 2015 - do teraz (first love...and the last...)
RIP - Nissan Primera P11 2.0 - od 2015 do 2015 (zostały żyletki)
RIP - Lancer CB4A - od 2014 do 2014 (zderzenie z dzikiem)
Colt GTi CA5A - od 2010 do 2013 ...ehhh..."No Gti No Fun" jak to mawiał Rafamalk...
Colt CA4A - od 2007 do 2010 - moje pierwsze auto...płakałem, gdy odjeżdżał w siną dal...
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.